Siemanko!
Moja nokia 5230 gubi zasięg i nie chce go łapać. Nie pomaga wyłączanie i włączanie telefonu, ani też wyjmowanie i ponowne wkładanie karty SIM. Dziś rano wszystko jeszcze było w porządku. W miejscach, w których zawsze były 3 lub 4 kreski zasięgu, tak teraz nie ma nic. W najlepszym przypadku 1, po długim oczekiwaniu. Przed chwilą przyszło trochę zasięgu, lecz po kilkudziesięciu sekundach zniknął, choć telefonu nie ruszałem. Numer mam z T-mobile, gdyby to miało znaczenie...
Może po ostatnich nawałnicach po prostu nadajnik przestał działać? Sprawdź na innym telefonie, czy jest zasięg w tej sieci. Jeżeli nie ma, to musisz poczekać. Jeżeli jest, to prawdopodobnie antena w twoim telefonie nie łączy tak jak powinna. Może być to uszkodzenie płyty głównej telefonu (jakaś ścieżka się przerwała), może samej anteny, albo po prostu styki się zabrudziły i nie ma połączenia.