Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Brak możliwości recovery, instalacja W7 na czystym dysku.

28.07.2011 16:09
dave_mgs
1
dave_mgs
85
Senator

Brak możliwości recovery, instalacja W7 na czystym dysku.

Witam wszystkich ;)

Moje problemy z Tosią Satellite opisywałem już wcześniej, wszystko jest winą dysku, który musi być cholernie wadliwy i ma miliony bad sectorów. Jako, że systemu na nim nie ma sensu już stawiać, chcę kupić drugi dysk. No i tu jest problem. Jako, że kupiłem system w wersji OEM, był on preinstalowany w laptopie, nie mam go na żadnej płycie. Systemy instalowane w laptopach są od razu pod nie przystosowane, tj. posiadają wszystkie sterowniki itd. I teraz dwa pytania:

1. Ściągając tę samą wersję systemu z internetu i używając mojego, kupionego klucza, używam systemu legalnie?

2. Czy ściągając "czystą" wersję systemu, tj. bez sterowników Toshiby itd znajdę później sterowniki? Czy może są konkretne wersje systemów pod konkretne laptopy?

Dodam, że dysk z tą windą posiadam, ale nie ma możliwości odpalenia z niego systemu, więc płytki z windą też z niego nie wyciągnę..

Dzięki, pozdrawiam, dave.

28.07.2011 18:19
Sizalus
2
odpowiedz
Sizalus
206
Legend

Na stronie Toshiby powinieneś mieć wszystkie sterowniki. Aczkolwiek zapewne wszystko co trzeba (może oprócz grafiki) zainstaluje Windows.

28.07.2011 18:28
siwy346
3
odpowiedz
siwy346
106
addicted to music

1. Zadzwoń na infolinie Microsoftu. Nie chce Cię wprowadzać w błąd ale mi się wydaje, że jest jakiś ratunek jeśli Ci padł dysk(zależy do czego jest przypisana licencja).
http://support.microsoft.com/contactus/?ws=support

2. Znajdziesz wszystko na stronie producenta, te najpotrzebniejsze się same znajdą, grafika też, ale np. program do zarządzania kartą graficzną już nie bardzo. W każdym bądź razie problemu nie będzie.

29.07.2011 13:51
dave_mgs
4
odpowiedz
dave_mgs
85
Senator

Tak też myślałem, że problemu ze sterownikami nie będzie. Co do legalności to wkurza mnie fakt, że spokojnie mogliby dawać płytkę z systemem do reinstalacji systemu w takiej sytuacji. To nie są duże koszta. Fakt, mógłbym wypalić na płytki, ale kto by pomyślał, że dysk w nowiutkim laptopie padnie po 3 miesiącach. No i nie wiem czy mam dzwonić do MS, bo lap kupowany był w USA, więc pewnie nic nie zdziałam. Tam oddałbym go na gwarancję, a tak to mi się nie opłaca. Więc jeśli licencja przypisana była do dysku, będę używał systemu nielegalnie. Przy następnym komputerze podaruję sobie chyba kupowanie systemu, bo i po co.

29.07.2011 13:56
pecet007
5
odpowiedz
pecet007
178
~

MS na 90% i tak cię wyśle do producenta laptopa, bo oni z tego co wiem OEMowców nie obsługują, w sumie też się zastanawiam nad tym problemem, bo mimo że dysk mi jeszcze działa, to chętnie bym kupił większy...

29.07.2011 14:40
dave_mgs
6
odpowiedz
dave_mgs
85
Senator

No wnioskując po stronie MS właśnie odeślą mnie do producenta, a ten do punktu w USA. Nie opłaca mi się w takim razie wysyłać laptopa na gwarancję do USA, bo dysk za koszta wysyłki kupię, a jeszcze do tego czekać na niego Bóg jeden wie ile. Za system zapłaciłem, więc co za różnica, czy będę go używał "nielegalnie", czy "legalnie". Trochę żałuję kupna go w Stanach, ale za 200$ to grzech nie wziąć lapa, który u nas chodzi pod 2k zł..

Forum: Brak możliwości recovery, instalacja W7 na czystym dysku.