Wiem. Pewnie od razu poradzicie mi pójście do lekarza, ale teraz, na wstępie chciałbym się od was dowiedzieć (może ktoś z was miał takie problemy) co mam zrobić z bólem głowy wynikającym z wysiłkiem fizycznym. Prawie za każdym razem, kiedy skończę trening (trenuję piłkę nożną) czuję nieprzyjemny ból głowy, na czole, nad nosem. Praktycznie cała środkowa część czoła mnie boli. Mam przypuszczenia, że to zatoki, ale lekarzem nie jestem więc tak naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi. Kiedyś siostra zauważyła (jest pielęgniarką, chociaż nie trzeba nią być, żeby to zauważyć ;) ) że jedno nozdże mam większe od drugiego. Lewe jest stosunkowo wąskie, a prawe normalne. Kiedyś miałem taki incydent, że jechałem na rowerze (miałem w tedy nie więcej niż 12 lat) i zza zakrętu niespodziewanie wyszedł jakiś chłopak i uderzyłem w niego tak, że się przewróciłem, a jemu nic nie było. Pamiętam w tedy, że bolał mnie nos, a kiedy przyszedłem do domu, to mama od razu zaczęła histeryzować, że mój nos jest krzywy, czy coś w tym stylu.
Miało być o głowie a rozpisałem się o nosie :) Ma ktoś pojęcie, co może być tego przyczyną?
Z góry za mądre porady dziękuję.
Tak jak mówisz problemy z zatokami, lub w trakcie wysiłku ciśnienie idzie w górę co może sprawiać że i przez to boli Cie głowa.
Zmierz sobie ciśnienie przed treningiem, może będziesz wstanie zmierzyć w trakcie, zaraz po i jakieś 5 min po oraz godzine po treningu. Niech siostra pielęgniarka porówna i powinna wiedzieć co robić ;p
Obawiam się, że na więcej odpowiedzi musisz zaczekać. Pewnie jutro między 14-15, jak wszyscy GOLowi lekarze wrócą ze szkoły, uzyskasz pełne info. A do tego czasu może wybierzesz się do lekarza?
też mam coś takiego.. Kiedyś na treningu, dostałem z 3 metrów z piłki do nogi. To był strzał, także prędkość piłki mała nie była. Skończyło się krwią lecącą z nosa. Teraz również mogę zauważyć, że mam krzywe przegrody nosowe. No ale cóż.. Żyje się dalej.
Właściwie mieszkam na zadupiu, więc żadnego specjalisty nie znajdę. Mam lekarza na wsi ale on jest od wszystkiego. Do większego miasta mam gdzieś około 100 kilometrów, więc nie wiem czy jest sens jechać do laryngologa taki kawał drogi...
przydałoby się tutaj prześwietlenie czachy żeby wybadać czy problemem są zatoki. Niestety skaner internetowy się akurat zepsuł więc Ci tego nie zrobie. Jedź do lekarza. Nie wierze, że nie masz szpitala bliżej niż 100km
[4]
Pewnie od razu poradzicie mi pójście do lekarza
A niby czemu mielibyśmy wiedzieć lepiej? Wiem, czytałem - masz daleko do specjalisty. Czytałeś Antka? Są pewne ludowe sposoby.
zrób sobie operację przegrody nosowej, bolesne cholernie (samej operacji nie czujesz bo jesteś pod narkozą, ale później szkoda gadać), ale pomaga, sam miałem parę lat temu i polecam :) NFZ refunduje, tylko trzeba czekać troszkę, ja czekałem z 6-8 miesiący AFAIR
Siostra też miała robioną przegrodę i po jakimś czasie okazało się, że znowu/dalej jest krzywa. Niepotrzebnie się nacierpiała tylko, fuszerka na maksa :F
Jeśli ból występuje zawsze po wysiłku fizycznym to jasne, że coś jest nie tak. Lecisz do lekarza.
Jedyne co ci mogę doradzić kolego - http://www.i-apteka.pl/product-pol-351-APAP-0-5-x-24-tabletki.html
Nic więcej do głowy mi nie przychodzi ;-)