Witam,
jutro w biedronce będzie można kupić bieliznę termoaktywną - 80 zł.
Kupiłbym ją.. ale odstrasza mnie trochę sam fakt, że kupuję ją w biedronce.
Chciałbym ją przetestować wieczorem, jak jest naprawdę zimno. Gdyby okazało się, że jest miernej jakości, czy mógłbym ją zwrócić i dostać pieniądze? Czy to obowiązuje tylko, gdy kupię rzecz, ale jej nie rozpakuję i jest nieużywana?
Ubrania sprzedawane w Biedronce są tak opakowane, jakby opakowania nie było wcale, więc o czym tu mówić. Ponadto, bielizna jest jednym z typów produktów całkowicie wyłączonych z przepisów o zwrocie. Mógłbyś co najwyżej próbować udowodnić, że towar jest niezgodny z opisem, ale powodzenia życzę... :D
Z drugiej strony, towary sprzedawane w Biedronce na ogół nie są złe, z pewnością nie jak na cenę za jaką są sprzedawane. O ile ich w ogóle potrzebujesz.
jesli jest to caly komplet typu dol i gora to cena jest faktycznie biedronkowa :P i moze warto sie zainteresowac ja ostatnio kupilem sama gore z z krotkim rekawem za 80zl i zaluje ze nie kupilem dolu :P tylko ze to bylo potrzebne w celach lotniczych :D ;) na gorze wieje ! nie wiem jak sie sprawuje podczas treningu ;)
a co do pytania to nie sadze aby gacie ktore nosiles nadawaly sie do pozniejszej ponownej sprzedazy
można kupić bieliznę termoaktywną - 80 zł.
Albo mi się wydaje albo to przeciętna cena biorąc pod uwagę ceny ze sklepów sportowych.
Gdyby okazało się, że jest miernej jakości, czy mógłbym ją zwrócić i dostać pieniądze? Czy to obowiązuje tylko, gdy kupię rzecz, ale jej nie rozpakuję i jest nieużywana?
O ile dobrze mi wiadomo to kupując w normalnym (nie internetowym) sklepie, to nie ma mowy nawet o zwrocie nieużywanej rzeczy. Oczywiście wszystko zależy od sprzedającego (lub kierownika, jeżeli chodzi o sklepy typu biedronka, czy inne super/hipermarkety).
odstrasza mnie trochę sam fakt, że kupuję ją w biedronce.W biedronce jest taki sam towar jak w innych sklepach. A nierzadko nawet lepszy.
Przy takich cenach lepiej minimalnie dołożyć i kupić coś od sprawdzonego polskiego producenta. Ma się wtedy pewność zastosowania renomowanych i sprawdzonych tkanin.
np:
Chciałbym ją przetestować wieczorem, jak jest naprawdę zimno. Gdyby okazało się, że jest miernej jakości, czy mógłbym ją zwrócić i dostać pieniądze?
Boże, gdzie ja żyję ...
nigdy nie nosilem takich wynalazków - co to za cuda? warto inwestować w taką bielizne, jesli sie nie uprawia zadnych sportow na zewnatrz w zime?
Jak duzo przebywasz na dworze jak jest zimno to tak. Ale jak tylko przebiegasz z/do samochodu to nie warto.
Chciałbym ją przetestować wieczorem, jak jest naprawdę zimno. Gdyby okazało się, że jest miernej jakości, czy mógłbym ją zwrócić i dostać pieniądze?
O kurwa
Ja bym nie ryzykował. Można znaleźć rzeczy dobrej jakości w Biedronce, ale na dziale spożywczym :-) Nie pakowałbym się w ich bieliznę, tak samo jak nie kupuję tam butów. Co z tego, że są tanie, jak rozpadną się po miesiącu? Jak szukasz jakiejś niedrogiej bielizny, to lepiej dołóż jakieś 50 zł i kup sobie komplet jakiejś dobrej marki. Na przykład Hi-Tec ma komplety w cenie mniej więcej 120 zł.
"Chciałbym ją przetestować wieczorem, jak jest naprawdę zimno. Gdyby okazało się, że jest miernej jakości, czy mógłbym ją zwrócić i dostać pieniądze?"
Ostatnio widziałem w dobrej cenie papier toaletowy, ale nie chciałbym kupować w ciemno bo nie wiem jak z jakością tarcia. Czy jak go kupię i okaże się że nie trze tak jak trzeba będę mógł go zwrócić?
Chciałbym ją przetestować wieczorem, jak jest naprawdę zimno. Gdyby okazało się, że jest miernej jakości, czy mógłbym ją zwrócić i dostać pieniądze?
to jest bardzo dobry pomysł, można liczyć na jakąś relację z testów? wpis na blogu, vloga etc? :)))
s1 - w zasadzie KAZDA bielizna termoaktwna bedzie dobra na poczatku. Jak bardzo jest dobra wyjdzie Ci dopiero po 2-3 praniach ( straci swoje wlasciwosci lub nie ), I tu delikatna uwaga. Tego typu bielizny nie pierze sie w pralce, w detergentach - tylko w rekach i to najlepiej w szarym mydle. Ja osobiscie bym zaryzykowal i kupil. Dowiedz sie tylko jak "ciepla" jest ta oferowana bielizna - bo sa rozne zakresy "pracy" bielizny termoaktywnej. Sa lekkie do cwieczenia - dobrze odprowadzaja pot ale nie grzeja, jest tez bielizna przeznaczona "w gory" - ta grzeje jak cholera - ale jej cena jest zazwyczaj tez odpowiednio wyzsza. To troche jak ze skarpetami - inne sa na lato, inne sa na zime.
Ja osobiscie trzymam sie f-my Brubeck - ale to kwesta osobistych preferencji. Moja pierwsza bielizne termo zajezdzilem blyskawicznie - prawdopodobnie praniem. Przy drugim komplecie bylem juz madrzejszy...
p.s.
Morbus - moj latajacy przyjacielu - spadochroniarz musi byc twardy a nie mientki - nie ma nic bardziej ozywczego niz 30 minutowa wspinaczka do gory Cesenka bez turbiny siedzac na uszczelce ( czyli 1 od drzwi ) w cudowny rzeski grudniowy poranek. :))
p.p.s. - na dol zamiast gaci termoaktywnych polecam spodnie "dresowe" z polaru. Grzeja rownie dobrze a i uprzaz wydaje sie jakby wygodniejsza...
Aczkolwiek w warunkach zimowych gacie termoaktywne POD gaciami z polarku rowniez nie sa przesadzonym luksusem.
"Chciałbym ją przetestować wieczorem, jak jest naprawdę zimno. Gdyby okazało się, że jest miernej jakości, czy mógłbym ją zwrócić i dostać pieniądze?"
Pozostaje zyczyc otrzymania do testow kompletu bielizny juz wczesniej 'testowanej' przez jakiegos innego rownie pomyslowego mlodzienca.
hihi hihi, ale jestem polaczkiem i andrzejem!!!
nudy ;)
To fakt, że w biedronce nie są takie złe wszystkie produkty, jak to się przyjęło. Posprawdzam inne sklepy, dziś skręciłem kolano, więc i tak nigdzie nie będę wychodził przez najbliższy czas.
to jest bardzo dobry pomysł, można liczyć na jakąś relację z testów? wpis na blogu, vloga etc? :)))
mozesz mnie nie obrazac?
Cześć jeśli chodzi o bieliznę polecam brubecka cena może nie jest niska... Ale pieniądze wydane na nią nie zostaną zmarnowane. Jest wytrzymała, doskonale odprowadza wilgoć od ciała. Na początku też testowałem inne firmy jakieś noname itp. i ubolewam że od razu się nie pokusiłem aby zakupić coś droższego. Nie pisze też że tańsze jest gorsze w dużej mierze wszystko też zależy od aktywności danej osoby. Ale co jest też istotne przy bieliźnie termoaktywnej duża ilość jej posiadaczy "okręca się bawełną" ;) a potem psioczy.
ups zdublował mi się post...