Wiem, że było wałkowane milion razy. Wiem, że jest milion takich tematów. Przekopałem się przez na prawdę sporo postów ale w dalszym ciągu nie mam pojęcia, co tej grze nie odpowiada. Niezależnie od detali (raz na ultra śmiga nawet na mapie z 64 graczami przy 45-75fps a innym razem na ustawieniach minimalnych się to przytrafia) mam nagłe "fps dropy". Nie da się z tym grać- wyskakuje zza rogu koleś i zanim zdążę w ogóle w Niego wycelować to już mam 1-2fps i dupa zbita:/ Najlepsze w tym wszystkim jest to, że czasami nawet po godzinie grania jest ok, a gdy włączę grę następnego dnia, tnie się od samego początku. Nic się nie przegrzewa- sprawdzałem.
Specyfikacja kompa jest następująca: (proszę nie pisać o przesiadce na i5/i7- brak kasy)
Procesor: Q9550 (3.75GHz aktualnie)
4Gb Ram DDR2 OCZ Reaper 1066Mhz
Radeon HD6950 1Gb MSI TF III
Dysk: Seagate Barracuda 32mb cache'u.
Czy koniecznie trzeba by dokupić ramu, czy może procesor nadaje się na złom? Dysk defragmentowany, system świeży. Za wszelką konstruktywną pomoc wielkie dzięki;)
spadki fps to wina najnowszego patcha, nic z tym nie zrobisz. sam nie gram odkąd mam dokładnie te same problemy, przekopałem się przez dziesiątki takich wątków na battlelogu z narzekaniami, ale nie ma póki co rozwiązania. Jedyne co, to czekać na ruch ze strony dice.
Jeżeli rzeczywiście jest tak, jak mówisz to zastanawiam się, jak można było tak spartolić optymalizację:/
i całą grę tym nowym patchem
Grałem dzisiaj przez około 2 godziny na Demavend Peak (jak źle napisałem to sorki). Conquest, 32 graczy, wszystko na ultra. Ani zająknięcia. Cuda jakieś się z tą grą dzieją. Pomijam fakt, że kilka razy dostałem w tyłek przez betonową ścianę w tunelu.
Snakepit- chyba Cię kojarzę z serwerów; musiałem dostać od Ciebie parę kulek;)