witam. chcialem wymienic procesor na nowy i przypadkiem zalalem procesor i gniazdo procesora pastą. Pytanie czy jest plyta i procesor do uratowania ?
http://forum.purepc.pl/topic/338474-pasta-na-nozkach-procesora-pomocy/
Zawsze można próbować czegoś innego (ale będzie kosztować trochę trudu i z min ćwiartkę wódki/spirytusu) metoda autorska i nie gwarantuje że zadziała
Do jakiegoś małego spodeczka nalać trochę wódki(czystej ! żadna smakowa) lub spirytusu (czystego żaden salicyl) tak żeby pokrył nóżki procka do laminatu ( bo płyta jak widzę pod am 2/3) pomoczyć i delikatnym pędzelkiem ( lub szczoteczką do zębów dla dzieci delikatnie czyścic) co kilka ruchów szczotką znów do spodeczka żeby rozpuszczał..
z płytą gorzej o ile syf na wierzchu można przetrzeć każdym gazikiem ..
1. przygotuj watę czy gaziki w ilościach hurtowych
2. wyjmij płytę z kompa
3. obłóż co niezalane gazikami /watą
4. polej gniazdo spirutusem solidnie (żeby przepłukać bo pasta łacząca cokowliek zrobi zwarcie
5. odczekaj trochę powtórz kilka razy punkt 4
5. szpilka wata + spiryt na te otwory co były głównie zalane
5. dla pewności powtórz punkt 4
6. poczekaj kilka godzin
wiele więcej nie zrobisz ..
Plus jak tak można zalać gniazdo proca? ;))
Zrobiłem tak. Wziełem szczoteczke do żebów spirytus 95 % zaczełem przez 30 min czyścić gniazdo. potem pod suszarke 20 min jeszcze kompresorem wmontowałem procesor i działa, pytanie jak długo. Twoje pytanie jak można zalać. na radiator najebałem tyle pasty że jak zamontowałem to wszystko pinknie. Odpalam kompa, komnputer rusza i nie pokazuje sie nic na ekranie, czarne tło mruga ekran że w stanie wyłączonym. Chciałem odmontować znowu radiator i podczas wyjmowania radiator wyszedł mi z procesorem i przez to że narypałem tyle pasty zaczeło mi z radiatora na gniazdo ściekać.