Pytanie do anglistow na forum. Dlaczego raz uzywamy "the" w tytulach filmow/nazwach zespolow a raz nie?
O ile sie nie myle "the" zazwyczaj sie uzywa gdy sie chce podkreslic ze chodzi nam o konkretna rzecz. Jednak uzywanie the w tytulach filmow itp budzi moje zaklopotanie. Czy jest jakis wzor na uzywanie tego "the" czy tez jest to kompletnie przypadkowe i zalezne od upodoban tworcow?
With "The"
The Girl with the Dragon Tattoo
The Hunger
The King's Speech
Without "The"
Robin Hood (To chyba jest nazwa wlasna, chodzi o konkretna osobe dlaczego wiec tu nie ma "the")
Conviction
Perfect Sense
I na koniec zapytanie dlaczego niektorzy na koniec pisza "END" a niektorzy "THE END"
Do tego miejsca brałem cię jeszcze za kandydata godnego rozmowy:
"Robin Hood (To chyba jest nazwa wlasna, chodzi o konkretna osobe dlaczego wiec tu nie ma "the")"
Sorry, ale jak bierzesz pod uwagę wstawiania "the" przed imiona to nie ma dyskusji :P
Do tej pory brałem cię jeszcze za kandydata godnego rozmowy ale jak bierzesz pod uwagę wstawiania the przed imiona to nie ma dyskusji, wracaj do konta.
spoiler start
Ech :)
spoiler stop
[2] A ja wcale nie prosze o dyskuje, tylko kogos kto to mi normalnie i na spokojnie wytlumaczy. Jesli to uwlacza twojej godnosci i uwazasz ze kazdy w tym kraju zna perfekcyjnie angieslki to nikt cie nie zmusza do udzielania odpowiedzi.
Spoko. Warto czasem po prostu najpierw samemu się zorientować jakie są ogólne reguły. Wtedy nie pytałbyś się o "the" przed imionami. Co do określonych grup rzeczowników np. miasta, rzeki, morza, kraje, kontynenty itd. są twarde zasady. Jeśli chodzi o to jak ktoś nazwie swój film to jest już samowola. Czasem po prostu lepiej wg danej grupy osób będzie brzmiał konkretny tytuł bez "the". Tak jak mówisz, "the" może podkreślić, że chodzi o konkretną sprawę, czego reżyser może sobie nie życzyć.
Co do przykładów - słysząc The Hunger nie zastanawiam się czy jestem głodny, tylko zastanawiam się o jaki to głód może chodzić, bo wcale niekoniecznie o ten standardowy. "The King's speech" kieruje moje myśli ku temu, że to (prze)mowa konkretnego króla, a nie generalnie. Zgaduję, że w Conviction, autorzy chcą pokazać problem nie zawężając go do jednego niepowtarzalnego przypadku.