ale sie zem zchlal 0.5 na głowe, już haftowalem, nigdy wiecej wodki do ust nie wezme.
trzeba umiec pic .. Ostatnio u kumpla tez sie ostro napieprzylem,nie wiedzac kiedy kumpel wsadzil mi do pyska fajke,tak wyszlo,ze ta fajka to byl klucz do wszystkiego i razem z ziomkiem pilnowalismy wejscia .. Tez obiecalem sobie,ze wodki nie rusze,a teraz wchodzi jak woda zrodlana :D
Jeśli zdołałeś włączyć komputer i napisać posta to znaczy, że jeszcze taki pijany to nie jesteś.
Wow, super, jesteś moim idolem. Mogę cię dotknąć?
Who fckin cares?...
0.5? nie jesteś Polakiem.