Najnowsza część AC pt. Valhalla jest oczywiście obarczona wszelkimi grzechami serii, ale też chyba po raz pierwszy w historii wprowadza do niej jakieś sensowne odpowiedzi. Nie ma ich wielu, ale udało się chyba naprostować parę nieścisłości z poprzednich części.
Uwaga, poniżej będą duże spoilery dot. fabuły Valhalli, jak i całej serii Assassin's Creed.
1. Wątek ISU. W końcu udało się sensownie poukładać kwestie wprowadzane w DLC do Odyssey i Origins. ISU jednak byli całkowicie futurystyczną rasą, którą po prostu ciemnogród próbował tłumaczyć na swoje i stąd te wszystkie mityczne opowieści. Valhalla w końcu sensownie to ogranicza pokazując świat wizji (ludzkie interpretacje ISU) oraz rzeczywistość (poznajemy jej kształt po zebraniu anomalii, a razem opowiadają tę samą historię).
Oczywiście nie sprząta to tematu całkowicie, bo o ile Bayek też miał tylko wizje ISU, tak Kasandra chyba fizycznie się przenosiła do Hadesu czy Atlantydy, ale oczywiscie temat Kasandry można wyczyścić jakimiś symulacjami komputerów.
2. Templariusze. Znakomite listy Alfreda, który generalnie jest niesamowicie ważną postacią pomimo marginalnego udziału w grze. Po pierwsze potwierdza nasze informacje na temat ISU, po drugie - wskazuje, że odradzają się oni w postaci zwykłych ludzi, by wreszcie - po trzecie - wypełnić fabularną lukę pomiędzy templariuszami a czcicielami kosmosa. De facto działania Alfreda wyjasniają dlaczego zakon templariuszy i abstergo aż tak oddalają się od zakonu starożytnych znanych z nowej trylogii.
3. Koniec świata. No dobra, to jest naciągany wątek i z dupy, ale Valhalla też jakoś tam go rozwiązała.
4. Loki/Basim jako ISU, który trafił do naszych czasów - bardzo ciekawy wątek, podejrzewam, że seria skupi się teraz wokół niego (choć z drugiej strony jest on przecież uśpiony aż do współczesności).
Trochę tylko nie ogarnąłem wątku Odyna, muszę sobie doczytać, który się w moim Eivorze nie odrodził - w Valhalli odmówiłem mu posłuszeństwa i jak rozumiem w ten sposób zabiłem w sobie krew ISU? Czy dobrze mi mignęło, że są w tej kwestii alternatywne zakończenia?
Zastanawiam się też w jaki sposób Odyn zabił syna Lokiego. W narkotycznych wizjach wilk został przecież spętany łańcuchami.
***
Generalnie uważam, że Valhalla zaskakująco wiele wnosi do serii AC fabularnie. Myślę, że jesteśmy zgodni - tzn. 50% graczy uważała, że fabuła serii AC to od zawsze rzeźbienie w gównie, a 50%, że w tym gównie nie ma już nawet co rzeźbić. Wydaje mi się, że mimo wszystko nowa część to pozytywna odsłona pod względem narracji serii, po raz pierwszy daje odpowiedzi.
Powiem ci smutną prawdę ale w Polsce a szczególnie na Golu i PPE o Asasynach sobie nie porozmawiasz. Przecież tutaj to znienawidzona marka od tak samo znienawidzonego wydawcy :(
W samo sedno. Tu wola robic z siebie debili w smieciowych tematach niz rozmawiac o grach. Juz dawno to zauwazylem i nie tyczy sie to tylko asasynow. Wystarczy wejsc na takiego GAFa i widac przepasc...
No ja od siebie tez dodam wazny watek Bayeka i Aya czyli Amunet. W sumie poznajemy to tylko zbierajac pergaminy w kryjowkach assasynow. No, ale w pewien sposob pokazuja jak powstalo credo i od kogo pochodzi. Milym akcentem jest list czytany przez aktora podkladajacego glos pod Bayeka. Osobiscie caly czas uwazam, ze Randvi to potomkini Kassandry. Po prostu nie wierze w to, ze jej wyglad tak sie przeslizgnal i nikt nie zauwazyl, ze to wykapana Kassandra. Watek Kassandry tez ciekawy bo przeciez pojawia sie w Atlantydzie majac wspolczesny ubior na sobie. Wiec na 100% mozna domniemywac, ze zyje w naszym swiecie, a nie w Atlantydzie.
"Zastanawiam się też w jaki sposób Odyn zabił syna Lokiego. W narkotycznych wizjach wilk został przecież spętany łańcuchami." tu sie klania audio po rozwiazywaniu anomalii. Loki zabija syna Odyna , Odyn zabija syna Lokiego. Nie jest powiedziane w jaki sposob. Loki tylko mowi swojej zonie, ze mial okazje i nikt nigdy sie nie dowie, ze to on stal za jego smiercia. Mowi o rozpaczy Odyna. Pozniej wspomina, ze Odyn wie. Pozniej w kolejnym rozpacza po smierci swojego.
Tez w pewien sposob wyjasnia, AC Odysseye. Aletheia to zona Lokiego. Jej swiadomosc zostaje przeniesiona do berla Hermesa. Czyli wykorzystala Kassandre bo to ona ja prowadzila w AC Odyssey i w dodatkach. Berlo teraz jest w rekach Lokiego/Basima. Naprawde ta czesc duzo wyjasnila i dodala. Nie moge sie doczekac w jakim kierunku to pojdzie. Ciekawe czy DLC do Vallhali beda mialy jakies rozwiniecia w swiecie wspolczesnym. Mamy teraz w czasach wspolczesnych ISU z ich wiedza.
Ooo fajny temat widzę :)
Wątek ISU był dla mnie taki se aż do Origins. Od tej części Ubi skupia się bardziej na tej starożytnej rasie i bardzo fajnie to prowadzą. Dodatki do Odyssey dały mnóstwo odpowiedzi czym są ISU i dlaczego ludzie uważają ich za Bogów oraz dlaczego to wszystko runęło. Valhalla daje światło na jakiś kataklizm czy Ragnarok jak mawiali ludzi. Niesamowicie mnie ciekawiło co zrobił Odyn ze swoją świtą, aby przeżyć i po sprawdzeniu wszystkich anomalii wszystko stało się jasne. Basim/Loki we współczesności jako główna postać? Nigdy bym się tego nie spodziewał i cholernie mnie ciekawi jak to rozwiną w dodatkach bo pewnie rzucą nowe światło na nadchodzące wydarzenia. Bardzo mnie interesuje czy Loki przejął już całkowicie władze nad Basimem czy połowicznie (tak jak Eivor oparł się Odynowi czy Sigurd Tyrowi) i czy do końca będzie zły czy jednak coś się zmieni. Jest ogromny potencjał tylko nie wiem czy Ubi będzie w stanie to wykorzystać. Kolejna kwestia to Layla i ta druga postać z którą ona została. Czy to był Desmond czy tylko mi się wydawało? I czy możliwy jest ich powrót. Wszak ciało Layly jest cały czas podpięte pod maszynę symulacyjną. Z Desmondem sytuacja jest inna bo nie wiadomo czy ciało zostało pochowane czy w jakiś sposób zachowane.
Co do Alfreda to od początku wiedziałem, że on jest tym mistrzem Templariuszy, ale nie spodziewałem się, że będzie ich zwalczał od środka. Szkoda, że jego wątek został potraktowany trochę po macoszemu bo można było jeszcze wiele opowiedzieć i może to być potężny sojusznik w przyszłości. Odwiedzając jego komnatę do której dostajemy klucz to sporo wydarzeń nabiera sensu.
Co do berła Trismegistos'a to byłem zdziwiony, że "dusza" berła to Aletheia. Przez ponad 2000 lat Kassandra nie zorientowała się, że coś jest nie tak z tym berłem. Na Layle od razu działało negatywnie bo wywoływało agresję wpływało na zachowanie. Zobaczymy jak to wszystko się rozwinie. Już niedługo pierwszy dodatek, gdzie coś może się pojawi ale prędzej myślę, że drugie DLC da nam odpowiedzi.
Tak to byl Desmond. Od razu po glosie poznalem, a pozniej w necie potwierdzilem. Layla tez umiera. Desmond jej mowi, ze jej cialo umrze jezeli do niego nie wroci. Postanawia zostac i znalezc "zlota droge". Bardzo mi to Diune przypomnialo. Syn Paula tez dzieki polaczeniu z Czerwiami i melanzem mial dar jasnowidzenia. Wszystko co robil okazalo sie jego proba na przekierowaniu ludzkosci na tzw. "zlota droge". Tu chodzi, aby uniknac katastrofy, ktora zniszczy ludzi tak jak kiedys zniszczyla ISU. Mi sie tam podoba watek wspolczesny. Daje to grze dodatkowy smaczek.
Nie wiem czy wiecie, ale cameo glosem robi tez Ezio Auditore. Slychac jak mowi "Kim jestes ? " w Jotunheim .
https://www.youtube.com/watch?v=_PkWmZuYxos
Co ciekawe jest to jego zdanie wypowiedziane, kiedy spotyka Minewre w AC2. Niesamowicie to spieli.
Ja tak mniej więcej od Odyssey grając w AC mam już w pompie te durną fabułę i po prostu sobie biegam po świecie i czyszczę obozy/ robię zadanka. To jest jedyny taki przypadek, zazwyczaj fabuła jednak jest dla mnie w grze czymś istotnym natomiast Valhalla jak fajnie by się w nią nie grało tak mnie wynudziła swoją konstrukcją (ile można wybierać przywódcę poszczególnych regionów) że zacząłem już później przeklikiwać dialogi.
Do tego mam problem z Eivorem, według mnie po Connorze jest najbardziej nijakim protagonistą w serii, nie potrafię go polubić, serio. I te jego poetyckie pie*dolenie w dialogach, męczy mnie.