IMO krętacz
Garret -> Zrozum, że jeśli nie masz idealnego słuchu to przy wykonywaniu ćwiczeń nie będziesz wiedział czy robisz je dobrze czy źle. Jeśli zaczniesz je robić źle no to nie będzie efektów. Pamiętaj też, że nauka śpiewu nie trwa pół roku albo rok, tylko minimum 2-3 lata. Ponadto ćwiczenia powinny być dobrane pod Twoje możliwości, a szczególnie tonacja.
Chyba sobie zartujesz. Ta strona wyglada jak kopie innych ofert ktore obiecuja systemy do wygrywania w lotka, pokera, golda w mmo czy sprawienia, ze kazda niewiasta bedzie wilgotna po uslyszeniu kilku kluczowych kwestii. Olej to , rozejrzyj sie za forami muzycznymi, znajomymi, szkolami, nauczycielami, moze jakimis dvd. Czy na gitarze tez sie uczyles z kursow ktore obiecywaly niesamowity postep w tydzien?
Oczywiscie, ze to nie to samo. Nie masz pojecia jaki masz typ glosu, jaki zasieg , ktora tonacja bedzie wyglada i najwazniejsze, sam siebie nie uslyszysz tak jak inni slysza... Dlatego ciezko samemu uczyc sie czysto spiewac bez asysty.
Myślę, że nauczyć się śpiewać idealnie czysto jest nierealne bez nauczyciela. Tym nauczycielem nie musi być muzyk ze szkoły muzycznej (bo tacy są najgorsi), ale zwykła osoba, która ma talent i świetny słuch.
Nawet jeśli kupisz książkę z nutami do emisji głosu i sam zaczniesz grać i wykonywać owe ćwiczenia to zupełnie nic Ci to nie da. One powinny być modyfikowane specjalne pod Twoje możliwości.
Ponadto nie zapominajmy o najważniejszym - predyspozycje. Napisałeś teraz, że głównie zależy Ci na pozbyciu się fałszów, ale jeśli fałszujesz to już jest pierwszy minus, bo to oznacza, iż nie masz dobrego słuchu. Fałsze to nic innego jak śpiewanie w innej tonacji niż docelowa.
Aha czyli nut tez nie znasz pewnie tylko cisniesz gitare z tabow, dziekuje dobranoc.
Garret -> A to jest akurat często bariera psychiczna i umiejętność śpiewu z punktu fizycznego. Dlatego są potrzebne ćwiczenia, by wejść w śpiewanie przeponowe i skupić się tak na dźwiękach, by "głośne" śpiewanie wychodziło bezbłędnie. Tylko to zależnie od predyspozycji - może być rok, mogą być trzy lata.
Ja myślę, że do śpiewania trzeba mieć talent i nie da się go tak po prostu nauczyć. Pasja od kurdupla potrzebna.
dVk. -> Talent to predyspozycje. Talent to coś, co mamy wrodzone lub nabywamy. Niektórzy mają to od urodzenia, a inni muszą ciężko pracować, by dojść do perfekcji, ale prędzej czy później dochodzą.
Michael Jackson nie byłby takim wspaniałym wokalistą, gdyby nie ćwiczenia, które zajmowały mu nawet kilka godzin. Wszystko totalnie można wyćwiczyć, bo śpiewanie to umiejętność.
Ba! On sam miał nauczyciela od wokalu :)
Jeśli zastanawiasz się tylko w kategoriach kupić/nie kupić to może po prostu poszukaj opinii w innych zakamarkach internetu ? :)
Np. http://www.forum.strefaglosu.pl/tcrw-pro-opinie-t1788.html
Słuchaj, z drugiej strony to niezależnie jaki masz słuch i predyspozycje - z pewnością nie zaszkodzi. Na Twoim miejscu bym kupił i sam się przekonał jak z tym jest.
Zdziwilbys sie chlopie, mnostwo osob uznaje nuty a przezytek a potem jak ma ktos taki dogadac sie z innym instrumentalista niz gitarzysta czy basista ma problem. Jezeli uwazasz, ze masz sluch i to nie sa przechwalki to tym lepiej dla ciebie. Jak ja mowilem, cwicz z kims, wez jakis stroik i sprawdzaj czy spiewasz czysto tak jak chcesz. Poszukaj jakis cwiczen na rozgrzewanie strun glosowych , to tez jest miesien ktory trzeba wycwiczyc, tak jak z gitara, nic nie przyjdzie po jednym dniu.