Te gówna z wielkiej płyty są czesto duże bardziej ciche niż nowe budownictwa. Sam mieszkam w bloku zbudowanym w 1990r. Ściany zewnetrszne to cegła wraz z działowymi, sufity, podłogi i sciany mniejsze to płyta. I powiem Ci, ze aby słyszec co sie dzieje podemna, nademną lub za ścianą to ktoś musi wiercic, albo bić młotkiem. Mieszkałem z dziewczyną na osiedlu niby dla Vipow, osiedle ogrodzone płotem, strażnik, każdy miał swoj parking, ale budynek wykonany z tak lipnych materiałów, ze slyszalem budzik sąsiada za sciana codziennie nastawiany na 5 rano lub płacz dziecka - masakra. Kumpel szuka mieszkania do kupienia na terenie Wrocławia, wynalazł nowo wybudowanych osiedli, po każdym jezdził z dobrym kumplem architektem i czesto okazywało się, ze budynek nie spełnia tego co jest w papierach. Co do wyciszania, nie znam się :)
Wykładasz materiałami ... jeżeli zakryjesz i okna i drzwi to jedna warstwa ok 1- 1,5 centymetrowa wystarczy + jako iż żywe instrumenty są naprawdę głośnie to jakąś warstwę pod to można nałożyć dość płaską.
Sam kombinuje jak totalnie wyciszyć niewielkie pomieszczenie ale niema z tym raczej problemu. Na studio nagraniowe itd. nie wiele w sumie potrzeba.
Dodatkowo jakbyś dał piramidki to ... piramidki dźwięk odbijają .... a warstwa materiału dźwiękoszczelnego pod piramidkami skutecznie wszystko blokuje ...
www.semag.pl/dzwieko-wibroizolacje/maty-d%C5%BAwi%C4%99koizolacyjne-wyciszaj%C4%85ce-akustyczne.html
na akustyka nie wyciszysz, nie ma takiej opcji - musiałbyś wydać nieprawdopodobną kasę, co innego elektronik - ja tak mam - wystarczy platforma na piłkach tenisowych pod bębny i możesz napindalać w słuchawkach aż się porzygasz;
Można dosyć skutecznie wyciszyć mieszkanie, ale nie dla perkusji, musiał byś ze 20 cm dodać na ścianach, podłodze i suficie oraz zrobić szczelne drzwi i okiennice aby sąsiad cię nie słyszał. Góra kasy.
Podwieszane sufity (ale ja mam mieszkanie na ponad 3m) wypchane wyciszającymi matami, podobnie ściany sprawdzają się dobrze ale zdecydowanie nie na perkusję
Ogólnie pomieszczenie do "muzykowania " musi być wygłuszone , tak aby nie było w nim echa. Sam kiedyś pracowałem przy wygłuszaniu pomieszczenia gdzie później miały być studio nagraniowe. O ile pamiętam najpierw szła jakaś gąbka/wata ,która była mocowana na specjalne uchwyty do ścian a później było to zasłonięte jakimś materiałem. Akustyka takiego pomieszczenia jest zupełnie inna i trzeba tez przyznać że bardzo trzyma ciepło , zapewne też izoluje sąsiadów od niechcianych dźwięków, nie zapomnij tylko ze okno tez powinno jak najmniej przepuszczać dźwięku. Jeśłi znasz się trochę na sprawach technicznych i sam być sobie to zrobił myślę ze na materiały naprawdę wydał byś niewiele.
Koszta mogą być w sumie nie tak wysokie jak niektórzy straszą ale faktycznie ... może być jak Soul mówi ... perkusja daje tyle decybeli co broń palna ... mówiłem o warstwie 1,5 cm ale faktycznie może nie wystarczyć ...
Garret Rendellson ---> OK zacznijmy od początku. Jak ktoś ci głośno rozmawia w drugim pokoju to wystarczy uczszelnić drzwi i położyć płytę gipsową na ścianie z centymetrową warstwą gąbki i różnica będzie bardzo duża.
Jak ktoś ci piętro niżej napieprza w perkusję to nie jest problem czy będziesz to słyszał bardzo głośno czy głośno tylko czy będziesz to słyszał czy nie. Nawet stosunkowo cicha perkusja może okazać się nie do zniesienia dla sąsiadów. Więc jeżeli miał byś rzeczywiście poradzić sobie z tym problemem to musiał byś dźwięk zredukować do zera.
Spróbuj sobie wyobrazić jakiej grubości musi byś izolacja abyś nie słyszał perkusji która jest dwa metry pod tobą.
Moje dane nie są poparte specjalnym doświadczeniem, ale to co mamy w redakcji na potrzeby tvgry.pl oraz to co mam w domu to stawiam ze jak masz grube ściany to musiał byś tak ze 20 centymetrów gąbek, płyt i izolacji położyć na wszystkich ścianach, suficie i podłodze położyć. Wstawić grube dźwiękoszczelne, hermetyczne drzwi, dodatkowo oklejone izloacją. Zasłaniane, szczelne okno. Perkusja na podstawie redukującej roznoszenie się drgań.
Brzmi to ogólnie idiotycznie pewnie dlatego że nikt nie gra w bloku na perkusji.
Ile? Nie wiem kilka, kilkanaście tysięcy + zrujnowany pokój + brak gwarancji że zadziała w stopniu w jakim się spodziewasz.
Taniej ci wyjdzie wynajęcie garażu w ustronnym miejscu.
A ja myśle, że może się udać. Idź w kierunku próźni, doskonały pomysł. Cały pokój uszczelnij maksymalnie, zamontuj pompę którą będzie wyciągać całe powietrze, jakiś zawór, żeby nie wracało. Na środku pokoju drugi pokój, unoszony przez wielki elektromagnes (żeby nie było punktów styku), z własnym zapasem tlenu i prądu. Idea jest prosta, zamykasz się w wewnętrznym pokoju, odpalasz pompę, całe powietrze jest wyciągane w efekcie czego powstaje próżnia, unosisz pokój na elektromagnesie i grasz. Na koniec wystarczy wyrównać ciśnienie (jakoś zawór którym wraca powietrze, nie trzeba pompy! ciśnienie wyrówna się za Ciebie!!!), i możesz wychodzić. Sterowanie wszystkim bezprzewodowe, z ajfona. Projekt dość prosty dla lepszego majsterkowicza, większość potrzebnego sprzętu zgromadzisz ze zezłomowanej łodzi podwodnej.
Tak jak pisałem wcześniej, nie trzeba inwestować jakis kosmicznych pieniedzy w niewiadomo co, nie trzeba nawet stawiać ścianki z gips kartonu.
- Poszukaj na forach związanych z muzyką jaki rodzaj gąbki waty stosuje sie w tych celach i naprawde nie musi być to materiał związany z akustyką. Połuż ze 20- 20 cm takiej gąbki na podłodze, suficie, i na każdej ze ścian ( również zasłoń szczelnią gąbkami okno ) Wszystko to zaśloń dowolnym materiałem . Napewno bardzo znacząco zredukuje to hałas ale czy zredukuje go całkowicie nikt nie da ci gwarancji, w razie niepowodzenia nie stracisz jednak majątku bo koszt tego jest znikomy.