Chyba ostatnio w Poznaniu jakiegoś typa wywalili na okrągłego melona w tym całym cocomo.
potwierdzam, ostatni przypadek to niemalże rachunek na 970 tys w jedną noc. Oczywiście po raz kolejny prokuratura umorzy śledztwo nie dopatrując się złamania prawa. Szkoda tylko że pan/i prokurator nie słyszał o art. 14 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi
W Poznaniu coraz więcej takich klubów, ale jeszcze nie spotkałem się z żadną dobrą opinią gdzie można normalnie wejść i bez stresu sobie posiedzieć. Nie zamówisz alkoholu raz, spoko, ale nie zdziw się jak za drugim odmówisz i podejdzie do ciebie ochroniarz. Alkohol wybitnie drogi.
Z drugiej zaś strony ja w tym całym gogo nie widzę nic ciekawego, bulić kasę za parę wygibasów i lizanie cukierka przez szkło? Już chyba wolałbym wydać kasę na jakąś divę z full serwis.
De gustibus non disputandum.
Mimo wszystko ostrzegam przed takimi przybytkami bo niejeden obudził się po nocy z pustym kontem i długami.
Polecam wyjazd do czech. Tam nie ma musu picia duzej ilosci aLkoholu. Mozna posiedziec popatrzec napic się ile chce. Dziewczyny nienahalne.
Pewnie ssai gorsze knajpy ale tte w ktorych bylem byly spok9. Tam inna mentalnosc
[7] --> to do klubu gogo chadzasz po intelektualną podnietę, czy żeby popatrzeć na gołe cycki?