Inversion | PS3
No widać ktoś się zna na rzeczy 10/10 hehehe! Coś czuję że niezły hicior będzie!
Orientuje sie ktoś czy będzie w tym mozna przechodzić kampanie na podzielonym ekranie?
jak nie bedzie coopa na 2 pady to kolejna gierka, którą można olać. Zaczynam sie zastanawiac po co mi ten plejak skoro i tak prawie nie ma po co sie przesiadac z kompa. Wszystkie gierki na 2 graczy skonczone juz dawno i malo co wychodzi nowego.
Powyżej 'Tryb gry' jest informacja 'Produkcję można ukończyć samodzielnie, bądź też w kooperacji z przyjacielem.'Więc spokojnie.
Wczoraj zakupiłem na PS3 wprawdzie po angielsku, ale cena jak za nową dobra (149zl).
Świetna gra, a ileż kombinacji można robić dzięki tym anomaliom no i przy pomocy gravitronu, można by rzec że ogranicznikiem jest tylko własna wyobraźnia. Co do możliwości niszczenia otoczenia to ma to dwojaki wpływ ponieważ jak za długo sie chowasz za scianą to w koncu kule przeciwnika ja zniszcza, ale ty możesz zrobic to samo, albo użyć wspomnianego gravitronu i wykurzyc przeciwnika zza osłony a potem jak bedzię się miotał w powietrzu odstrzelić spokojnie mu głowe (jak nie ma helmu, na tych z hełmem headshot'y nie działają).
Grafika przyjemna, zmienna barwa kolorystyki w zależności od otoczenia.
Można grać CO-OP albo w mutliplayer do 12 osób. Polecam.
Strona juz nie istnieje, a pozatym sciąganie gier na PS3 to za duze koszty, czas i klopot. Sciagac mozna na pc bo nie trzeba nic kombinowac ze sprzetem, tylko crack wystarczy. A przy cenie 149zl za nowość to przy takiej fajnej gierce nie jest dużo, biorąc pod uwagę że np. za głupią gierkę o młodej blondyneczce z piła łańcuchową zabijającej zombie w ogólniaku trzeba wydać ponad 200 zł.
Racja - do tego kupujesz gre na PS3 za 150zl, przechodzisz i sprzedajesz za 120-130zl.
Kupujesz gre na PC za 120zl, przechodzisz i co najwyzej plytke mozesz powiesic jako "antyradar" w samochodzie ojca, a pudelko oddac na makulature za 0.02gr.
Gry na PC kupuje tylko jak maja multiplayer'a i tylko na wyprzedażach w origin, steam'ie albo innych sklepach sprzedających cyfrowe wersje do sciągnięcia, pudełkiem i płytką problem rozwiązany(zresztą teraz większość gier pudełkowych i tak wymaga aktywacji na steam'ie czy tez origin), gry dla jednego gracza sciągam za darmo, przechodzę i wywalam z dysku. A gry konsolowe, to fakt, można je odsprzedać później albo wymienić się na inną na jakimś serwisie, który świadczy takie usługi.
Wiecie że na końcu okazuje się że córka której szuka główny bohater tak naprawdę nie żyje a jego partner dowiedział się o tym na samym początku akcji, gdy odnalazł jej zwłoki w gruzach mieszkania lecz przez całą grę nie powiedział mu o tym i ten szuka córki gdy ta się spokojnie rozkłada w swoim pokoju? Tato gapa. No i coś dla tych którzy pomijają napisy końcowe: Facet przeżył.
Rtype1 - przeczytałem ten spoiler przed grą, nie zepsuło mi to jakoś zabawy. Podczas rozgrywki szło odczuć że historia skończy się właśnie tak.
Choć rzeczywiście dziwne to jest:
spoiler start
ziomek bohatera ukrywa przed nim wszystko i towarzyszu mu, ryzykują obaj życie w imię czego? Dziwne też to że nie zostało nikogo oprócz dzieci i pojedynczych buntowników. Żadnego wojska. No i na sam koniec c to nie wiadomo dokladnie skąd się w ogóle wzięli te złole
spoiler stop
Gra w zasadzie jest kopią Gears od War. Prościej napisać czego tu nie ma z gearsów aniżeli wymieniać cechy wspólne - brak szybszego przeładowania (klikając w odpowiednim momencie X), brak możliwości ratunku przez towarzysza w momencie zgonu (co ciekawe my możemy ratować kompana z opresji), brak karabinu z piłą ;) ale za to jest z bagnetem który w gearsach już był. Chyba tyle.
System krycia się za osłonami identiko, sprint identiko, nawet bohater zbierając granat mówi "Nice!". Koło wyboru broni to samo.
A co do rozgrywki. Fabuła ok. Nadrabia gameplay (no ludzie to są gearsy heh).
Graficznie na poziomie gearsów ps3, całkiem ładnie jak w 720p na ps3 na 55" tv.
Rozgrywka nie nudzi. Bossów wcale nie jest nie wiadomo jak dużo, tylko niektórzy są trudniejsi. Manipulacja grawitacją spoko naprawdę. Może nie jak w Control ale całkiem spoko. Piszę ten komentarz specjalnie dla tych co się wachają. Po początku naprawdę myślałem że będzie lipa a gra się rozkręciła. No i jest z początku za dużo tych przerywników. Ale nie ma tragedii, trwają max do minuty.