Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Space Siege [PC]

25.08.2008 20:41
1
zanonimizowany202611
54
Pretorianin

Po Mass effect co chwile rzuca mi sie w oczy gra zw z kosmosem .

25.08.2008 20:56
😜
2
odpowiedz
Dahman
18
Chorąży

Hmm, szkoda, ze recenzja jest w strefie premium, chetnie przyjrzalbym sie co jest takiego w tej grze, ze mimo takie fuckfestu na wstepie dostaje 59%. 'Why so low?" :) W kazdym razie, czemu ocena nie jest w "nowym" formacie?

25.08.2008 21:04
j.a.c.k
👎
3
odpowiedz
j.a.c.k
56
u wot m8

Płacić za recenzję w serwisie online
dobre hehehehe

28.08.2008 11:12
4
odpowiedz
Nroht
55
Centurion

Eee nie zgadzam się z autorem recenzji. Mam wrażenie, że autor rozczarował się grając w finalną wersję i tak dobiera argumenty żeby grze jak najbardziej dowalić.
Jasna sprawa, że gra do wybitnych nie należy, ale warto by być chociaż trochę obiektywnym.
Raz autor czepia się, że jak na hack'n'slash to za mało zbierania przedmiotów, w inny miejscu, że jak na rpg to do dupy questy. Może by tak zdecydować się na jedną miarę, co? Raz pisze, że nie ma awansowania na następne poziomy, a kilka linijek dalej okazuje się, że jednak jest jakieś drzewko rozwoju. Nie ma ekwipunku, a giwery różne są i nawet można je upgrade'ować. Są różne granaty, jakieś droidy pomagające w walce, pułapki różnego rodzaju - to nie jest ekwipunek?
Co do odporności stworów na różne ataki - zwróć uwagę drogi autorze, że różne stwory można eksterminować z różną skutecznością przy pomocy różnych giwer. Co to jest jak nie odporność na obrażenia zależna od rodzaju broni? Można tak dalej...
Zgadzam się za to z zarzutem dotyczącym kamery, ale nie z tym, że nie da się jej ustawić bo da się. Problemem jest jej pole widzenia, które jest (szczególnie pod koniec) ciut za małe.
Gierka na 7, albo na raz. Jak kto woli :)

28.08.2008 11:56
hansatan
5
odpowiedz
hansatan
70
Generał

Niestety ta gra bije archaizmem i to niestety w złym tego słowa wymiarze :D

28.08.2008 12:04
Stranger.
6
odpowiedz
Stranger.
201
Spookhouse

GRYOnline.plTeam

Raz autor czepia się, że jak na hack'n'slash to za mało zbierania przedmiotów, w inny miejscu, że jak na rpg to do dupy questy.
Przeczytaj raz jeszcze początek recenzji, zaczynając od tego zdania >> "Zdaję sobie sprawę, że jest to hack & slash i nie oczekuję skomplikowania zadań na poziomie Neverwinter Nights." Jasno wynika, że IMHO questy są źle przygotowane, nawet jak na grę h&s. Można się oczywiście czepiać, że to taki gatunek, ale niektóre konkurencyjne gry h&s wymagają większego wysiłku ze strony gracza. W "Space Siege" właściwie wszystkie zadania zalicza się "przy okazji" eksploracji okolicy. Tak na dobrą sprawę można by nawet nie zaglądać do dzienniczka questów, a pewnie nic by się nie przeoczyło. :)

Raz pisze, że nie ma awansowania na następne poziomy, a kilka linijek dalej okazuje się, że jednak jest jakieś drzewko rozwoju.
Drzewko rozwoju z punktami przyznawanymi w ściśle określonych momentach rozgrywki nie można raczej przyrównać do rozwoju w całości zależnego od poczynań gracza (czyli opartego na schemacie: mniej przykłada się do eksterminacji potworów i wykonywania questów - rzadziej awansuje, bardziej - częściej)

Nie ma ekwipunku, a giwery różne są i nawet można je upgrade'ować.
Giwery również są ściśle przydzielone. Nie można zebrać niczego innego poza tymi standardowymi (których swoją drogą też ciężko nie odnaleźć ;)).

Są różne granaty, jakieś droidy pomagające w walce, pułapki różnego rodzaju - to nie jest ekwipunek?
Może tak - nie ma przede wszystkim okna inwentarza z zebranymi do tej pory przedmiotami. W trakcie gry oprócz złomu zbiera się co prawda apteczki i granaty, ale te drugie działają na zasadzie aktywnych umiejętności.

Co do odporności stworów na różne ataki - zwróć uwagę drogi autorze, że różne stwory można eksterminować z różną skutecznością przy pomocy różnych giwer. Co to jest jak nie odporność na obrażenia zależna od rodzaju broni? Można tak dalej...
Można, można nie. Takie coś zyskałoby na znaczeniu gdyby gra oferowała powtórne przechodzenie kampanii na wyższych poziomach trudności (wzorem DII czy Titan Questa). W obecnej postaci nie trzeba się martwić o to, jakiej giwery użyć do ukatrupienia napotkanych obcych czy cyborgów.

28.08.2008 13:10
7
odpowiedz
zanonimizowany432945
17
Konsul

Z gier s-f zahaczajacych o RPG na razie ME jest nie do pobicia. SS wiec sobie podaruje. I nie chodzi o to, ze po co mi dwa s-f RPG, ale o to ze wszedzie pisza i mowia, ze to po prostu co najwyzej przecietniak. A 100 złotych na przecietniaka nie chce wydawac!
Poczekam az wyjdzie w extra klasyce i wtedy moze kupie. A moze predzej dodadza ja do jakiegos pisemka ;)

28.08.2008 14:32
8
odpowiedz
Likfidator
120
Senator

Ja grałem w demo jakiś czas temu i skutecznie się zniechęciłem. Dla mnie sercem h&s jest długo i starannie dobierany ekwipunek oraz różne klasy postaci, dzięki czemu zabijanie setek tysięcy o ile nie milionów potworów się nie nudzi. Nie mówiąc już o trybie kooperacji przez LAN. Niestety poza Blizzardem nikt tego dobrze nie potrafi zrobić...

28.08.2008 15:05
👎
9
odpowiedz
zanonimizowany380842
107
Legend

boże jak oni mogli tak zepsuć grę ? A parę miesięcy temu tak ją zachwalali i to sami twórcy!. To oni chyba ślepi byli jak ją tworzyli ;)

wstyd!

28.08.2008 15:12
10
odpowiedz
zanonimizowany399389
37
Generał

Azazell3 - a co mieli moze powiedzieć "To jest gniot, nie kupujcie!" Weź się zastanów nim coś napiszesz...

28.08.2008 15:27
cRaven
11
odpowiedz
cRaven
149
Konsul

A ja wyhaczyłem wersję US dzięki rodzince:) Grę przeszedłem w 1 wieczór.... chyba od 17 do 3, czyli rzeczywiście z 10h.

Ogólnie przyznam, że grało mi się miło, choć przyznaje, że gra bardziej przypomina ze względu na rozgrywkę Alien Shooter Vengance, niźli typowe H&S. To prawda, że nie zbiera się itemów, a jedynie części na upgrady broni, pancerza i statystyk, jednakże nie wpływa to na fakt, że postać można rozwinąć całkiem ciekawie. Po pierwsze naszym jedynym wyborem nie jest bycie cyborgiem/człowiekiem. Mamy przypominające z gier takich jak diablo czy wow drzewko talentów, które wpływa na nasze skille i statystyki. Jest to o tyle istotne, iż gra oferuję całą masę skilli. Skilli jest tak dużo, iż z pewnością wszystkich naraz nie będziecie wykorzystywać. Jednakże od tego jaki rozwój podejmie gracz (direct dps, wzmocnienie robota, inwestycje w inżynierię i budowanie dron i wszelkie mieszanki talentów), będzie mógł dopasować do siebie właściwy set skilli i wynikające z tego taktyki walki z przeciwnikiem.

To co warto jeszcze wspomnieć, a co chyba nie zostało chyba w tekście należycie wskazane, to możliwość budowy przez bohatera szeregu urządzeń takich jak różnorakie granaty, miny, drony bojowe. Jest ich zaskakująco dużo, a możliwość ich wykorzystania jest całkiem sprawnie regulowana cooldownami:)

30.08.2008 18:49
😐
12
odpowiedz
zanonimizowany432945
17
Konsul

Marniutkie recenzje. W konkurencyjnym serwisie SS dostalo 4.8...

Recenzja Space Siege [PC]