Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Baldur's Gate 3 tydzień po premierze; gracze nie spieszą się ze zdobywaniem osiągnięć

10.08.2023 16:43
7
6
odpowiedz
Sereth
31
Centurion

Z patrzeniem na wskaźnik ukończenia gry patrzyłbym dopiero po miesiącu
Nie każdy gracz jest nastolatkiem lub jutuberem który ma praktycznie nieograniczony czas na grę
Spora ilość osób pracuje i znalezienie tej godziny-dwoch na grę to i tak nieraz dużo czasu, więc wiadomym jest że nie ukończą gry w przeciągu tygodnia

10.08.2023 14:12
👎
6
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
Touro
66
Centurion

"27,6% nabywców gry ukończyło wszystkie zadania poboczne" - nie wprowadzajcie ludzi w błąd. To osiągnięcie jest źle przetłumaczone w polskiej wersji językowej i jest tak naprawdę związane z wyborem przeszłości naszej postaci i punktami inspiracji.

"Roleplayer

Complete ten background goals in a single playthrough – you are one with your character.

Acting or responding in a way that matches the background (acolyte, noble, urchin, etc.) of a character will grant you a point of inspiration. Doing so 10 times will unlock this achievement or trophy."

10.08.2023 12:16
1
Procne
68
Generał

Heh, zabawne jak działa hype. Grałem w BG1 i BG2, i nawet lubiłem, ale nie jestem wielkim fanem RPG. Próbowałęm Icewind Dale, NWN, Pillars of Eternity i szybko się nudziłem. BG3 nie śledziłem specjalnie i nie planowałem kupować, ale jak słyszę te wszystkie zachwyty to korci żeby spróbować.

10.08.2023 12:34
2
odpowiedz
19 odpowiedzi
zanonimizowany1382948
7
Chorąży

Poczekaj jeszcze chwilę. Zawsze przez pierwsze dwa tygodnie jest niesamowity hype, a fanbojka nie dopuszcza nigdzie ani słowa krytyki.

Ja jestem fanem RPG od czasów pierwszego Baldura, niestety nie "czuję" gier Larian, a pod względem silnika gry (nie mylić z mechaniką RPG) to jest reskin D:OS2.

10.08.2023 13:02
Rumcykcyk
2.1
5
Rumcykcyk
115
Głębinowiec

Nie wszystkim dogodzi. Jakby zrobili to całkiem inaczej to byłby jęki, że mogli to zrobić jak D:OS2.

10.08.2023 13:24
Wujek Face S.
2.2
1
Wujek Face S.
32
Gęstochowianin

No tylko że nawet osoby spoza fanbojstwa nie mają za bardzo do czego się przyczepić. Dla mnie to pierwsza tego typu gra (próbowałem drzewiej Pillarsów oraz Baldura 2, ale się szybko odbiłem) i obecnie jestem zachwycony. To po prostu dobrze lub genialne wykonana gra w niemal każdym aspekcie.

10.08.2023 13:30
-=Esiu=-
😊
2.3
-=Esiu=-
199
Everybody lies

Od pierwszego Original Sin odbijałem się 3 razy i nawet nie podchodziłem do wychwalanej drugiej części... Baldur's Gate 3 od początku zapowiadał sie niesamowicie no i Larian dowiózł prawie arcydzieło. Gra mnie wciągnęła od samego początku.

Na promocji kiedyś spróbuj i może się przekonasz ;)

10.08.2023 13:30
elathir
2.4
2
elathir
98
Czymże jest nuda?

Tylko jaka krytyka?

Albo dotyczy drobiazgów, w stylu starcie X było za trudne i odstawało od reszty. Albo nieokreslonych ogólników, jak niestety nie "czuję" gier Larian, a pod względem silnika gry (nie mylić z mechaniką RPG) . Że niby styl graficzny nie leży do końca? Rzecz całkowicie subiektywna. Ewentualnie jest częśc maniaków D&D narzeka na pewne zmiany w zasadach skrojone stricke pod graczy. To jest w stanie zrozumieć, ale tez rozumiem dlaczego dane zmiany zostały wprowadozne w tak ogromnej grze. A no i obowiązkowe od osób, które nie grały: dlaczego w 3d, dlaczego w turach, dlaczego tytul to BG3 a nie BG cośtam, itd.

post wyedytowany przez elathir 2023-08-10 13:32:20
10.08.2023 22:06
2.5
zanonimizowany1382948
7
Chorąży

Tylko jaka krytyka?

Z mojej strony np.:

- tragiczne zarządzanie drużyną, tak jak w D:OS kontrolujesz jedną postać, pozostałe lecą jak na smyczy za nią,
- niewygodne sterowania "łańcuchami" postaci, przez co ustawienie ich w wymaganej konfiguracji to katorga,
- związane z powyższym braki formacji; oba punkty "do kupy" sprawiają, że eksploracja na dłuższą metę to katorga i męczarnie,
- powtarzające się glitche z D:OS 2 - związane np. z celowaniem do "gibających się" przeciwników,
- kamera w lochach potrafi zwariować,
- ponownie, ukierunkowanie na "walkę żywiołami" jak w D:OS - ataki środowiskowe są dużo mocniejsze niż zwykłe skile i czary,
- całkowicie głupie rozwiązanie, w którym TYLKO AKTYWNA POSTAĆ prowadzi rozmowę; masz maga w drużynie, który rozwiązałby zadanie (np. premie do rzutów)? Takiego - podczas dialogu aktywny akurat jest wojownik i test oblałeś. Jak w RPG w 2023 może brakować czegoś tak trywialnego? W 2018 roku Obsidian zrobił to o niebo lepiej - ale znowu, silnik D:OS na to nie pozwala.
- męczące zarządzanie ekwipunkiem,
- nieczytelna karta postaci, "serce" wszystkich gier RPG,
- absolutnie płaskie postacie, już na początku I aktu praktycznie wszyscy kompani chcieli mi wskoczyć do łóżka; brak głębi w relacji z towarzyszami,
- spłycenie i zmiana niektórych zasad (wymagane przez silnik D:OS lub lenistwo deweloperów - np. Mage Hand to tylko reskin summona z D:OS, w D&D powinna działać inaczej) oraz pozostawienie zasad, które nijak mają się do gier komputerowych - np. pozostawienie odpoczynku. Dużo lepiej rozwiązał to Obsidian w PoE2, gdzie "slotów" czarów było mniej, ale odnawiały się co walkę. Pozostawiało to klasyczny dylemat "czy już walnąć z grubego czaru a jeśli tak to z którego, czy poczekać jak się rozwinie walka", ale pozwalało na większą płynność rozgrywki,
- błędy techniczne, jak np. skopana implementacja TAA.

To tak na szybko. Generalnie uważam, że najlepiej w grze wyszły te elementy, na które Larian nie miał wpływu - setting, D&D 5th, lore i kreacja świata wymuszona przez WotC.

post wyedytowany przez zanonimizowany1382948 2023-08-10 22:12:13
11.08.2023 05:05
2.6
grabeck666
76
Senator

Możesz kontrolować każdą postać oddzielnie jeśli chcesz. Tak samo jak nie rozumiem czemu masz problem z przestawianiem kolejności towarzyszy, od przeciągasz portret na miejsce w szeregu w jakim ma się dana postać ustawiać.

Jak wg ciebie powinno mage hand działać? Można tym bić, popychać, okradać, rzucać itd. Nie kojarzę, żeby w DnD było jakoś dużo więcej rzeczy, które można zrobić.

Co masz na myśli pisząc o spłyconych zasadach?

11.08.2023 07:04
2.7
zanonimizowany1382948
7
Chorąży

Da się, ale ze względu na silnik D:OS jest to szalenie niewygodne ponieważ musisz spinać/rozpinać drużynę i postacie. Pokłosie sterowania pod pada z D:OS. O wiele wygodniejsze jest zarządzanie drużyna z gier Infinity Engine, Pathfinderów albo Pillars of Eternity.

11.08.2023 09:03
elathir
2.8
elathir
98
Czymże jest nuda?

- tragiczne zarządzanie drużyną, tak jak w D:OS kontrolujesz jedną postać, pozostałe lecą jak na smyczy za nią,
- niewygodne sterowania "łańcuchami" postaci, przez co ustawienie ich w wymaganej konfiguracji to katorga,
- związane z powyższym braki formacji; oba punkty "do kupy" sprawiają, że eksploracja na dłuższą metę to katorga i męczarnie,

To jest wygodne. Jak sie chce nie trzeba zaznaczać wszystkich tylko starczy kierować jedną postacią, jak sie chce każdą z osobna to starczy raz je rozpiąć.
Nie wiem gdzie tutaj niewygoda, bo to fajne i elastyczne rozwiązanie. Na Infinity trzeba w kółko klikać guzik od zaznaczenia całej drużyny.

A brak formacji, po co ci formacje w grze z walką w turach w dodatku przy czteroosobowej ekipie? W klasycznych gra na infinity służyło do tego by w walkę wejść odpowiednio ustawionym. Tutaj to nie ma takiego znaczenia.

ponownie, ukierunkowanie na "walkę żywiołami" jak w D:OS - ataki środowiskowe są dużo mocniejsze niż zwykłe skile i czary,
Czy aż tak silniejsze to nie jestem pewien, ale to akurat ma umocowanie w D&D. Tam też dobry DM ustawia odpowiednio środowisko (jakiś klif by zrzucić przeciwnika, kandelabr co można zwalić na głowę itd.)

całkowicie głupie rozwiązanie, w którym TYLKO AKTYWNA POSTAĆ prowadzi rozmowę
Tak, to jest utrudnienie, które jest zbędne. Tutaj się zgodzę. Z drugiej strony sprawia, że bard staje się wręcz OP a inaczej byłby sporo stratny.

- męczące zarządzanie ekwipunkiem,
- nieczytelna karta postaci, "serce" wszystkich gier RPG,

Tutaj sie nie zgodzę, raczej taki standard branży. Męczące zarzadzanie ekwipunkiem to było w BG2, bo przed TB stacki przedmiotów były niższe a do tego człowiek nie wiedział jakie przedmioty misyjne jeszcze mu się przydadzą a jakie nie.

absolutnie płaskie postacie

Serio?

- np. pozostawienie odpoczynku. Dużo lepiej rozwiązał to Obsidian w PoE2, gdzie "slotów" czarów było mniej, ale odnawiały się co walkę.

Rozwiązanie z PoE jest bez sensu. Z racji braku ekonomii slotów, w każdej walce zaczynamy od walenia z najmocniejszych czarów. Bo czemu nie? Na początku by przerzedzić wrogów wywalenie tego co się ma najmocniejszego to jedyna sensowna taktyka.

A co do spłycenia zasad. Każda gra na D&D ma spłycone zasady. Nawet świetna w tym względzie Solasta. W klasykach na infinity wycięto niemal wszystko co nie miało przełożenia na walkę a i tam sporo wycięto.

post wyedytowany przez elathir 2023-08-11 09:05:46
11.08.2023 09:59
2.9
grabeck666
76
Senator

elathir

No akurat ze slotami czarów to się zgodzę z El Tallo.

Ta mechanika D&D jest przestarzała i zwyczajnie nie nadaje się do gier. To co zrobili w PoE to jeden z najlepszych upgradeów starej formuły od lat.

Większość ludzi i tak po każdej walce w BG3 śpi żeby odnowić wszystkie czary więc na cholerę to komu? Już nie wspomnę w ogóle o czarach utility, które jak przygotujesz to potem nie masz slotów na ofensywę i jak masz trudną walkę to oczywiście co? Śpisz przed walką i przygotowujesz na nowo zaklęcia... Ma to sens w papierowym D&D bo śpisz wtedy kiedy MG ci pozwoli a nie 10 razy na dobę. Już nie wspomnę, że przez takie podejście wszystkie postacie, które mają coś odnawianego po short rest są stratne. Ogóle w grach takie rozwiązanie jest po prostu frustrujące i niepotrzebne.

W PoE wiedziałeś, że w każdej walce masz dostępne wszystko to co oferuje twoja postać. Twój argument z ekonomią slotów nie ma tu sensu, bo tak samo robisz też w każdej grze opartej na DnD. Tyle tylko, że po każdej walce musisz spać.

11.08.2023 10:10
2.10
Too Old for Games
52
Centurion

grabeck666

Problemem nie jest system, a fakt, że zapasów do stawiania długich odpoczynków jest zdecydowanie zbyt wiele. Wystarczy pogrzebać w beczkach i skrzynkach i już mamy żywności na dwa odpoczynki - to psuje ten system, bo gracz nie czuje "wagi" tych zaklęć.

11.08.2023 10:14
2.11
zanonimizowany1382948
7
Chorąży

elathir

To jest wygodne. Jak sie chce nie trzeba zaznaczać wszystkich tylko starczy kierować jedną postacią, jak sie chce każdą z osobna to starczy raz je rozpiąć.
Nie wiem gdzie tutaj niewygoda, bo to fajne i elastyczne rozwiązanie. Na Infinity trzeba w kółko klikać guzik od zaznaczenia całej drużyny.

A jeśli potrzebuję tylko dwie postacie przemieścić? Albo grupy 2x2 postacie? Albo 2 postacie w grupie i po jednej oddzielnie? Na Infinity i pochodnych po prostu zaznaczało się kogo się kontroluje i wykonywało akcję - proste, eleganckie i efektywne.

A brak formacji, po co ci formacje w grze z walką w turach w dodatku przy czteroosobowej ekipie? W klasycznych gra na infinity służyło do tego by w walkę wejść odpowiednio ustawionym. Tutaj to nie ma takiego znaczenia.

No właśnie odpowiednie ustawienie jest ważniejsze w grze turowej, bo jak się ustawisz tak zaczniesz i może dojść do sytuacji, że z magiem na przodzie jesteś w czarnej (_!_) przez kilka ruchów. Zaczynałem akurat magiem z inteligencją i charyzmą i nie znalazłem żadnego sposobu, żeby grać wygodnie (triggerowanie rozmów, dice-checki) i odpowiednio zaczynać walkę. Idealnie byłoby stosować dwie formacje - do ruchu i do walki. Pierwsza byłaby domyślnym sposobem eksploracji, druga odpalałby się na starcie potyczki. Ponownie - ze względu na silnik D:OS nie da się tego wykonać, lub było na tyle czasochłonne że Larian to olał.

Czy aż tak silniejsze to nie jestem pewien, ale to akurat ma umocowanie w D&D. Tam też dobry DM ustawia odpowiednio środowisko (jakiś klif by zrzucić przeciwnika, kandelabr co można zwalić na głowę itd.)

Nie chodzi o to, że nie ma być takich elementów. Chodzi o to, że Larianom nie chciało się nawet przemodelować silnika na tyle, żeby był to element poboczny walk. Nie potrzeba nawet maga w drużynie tak naprawdę - jedna flaszka z olejem plus jakiekolwiek źródło ognia jest efektywniejsze niż czary. Ponownie, ze względu na silnik D:OS walka prowadzona jest przez "zarządzanie środowiskiem" w większym stopniu niż umiejętności i czary postaci. Oczywiście TY jako gracz możesz z tego zrezygnować, ale nie zrezygnują z tego przeciwnicy.

Tak, to jest utrudnienie, które jest zbędne. Tutaj się zgodzę. Z drugiej strony sprawia, że bard staje się wręcz OP a inaczej byłby sporo stratny.

To nie jest utrudnienie. To jest przykład całkowicie złego, nieprzemyślanego designu gry. Ponownie (!) ma to korzenie w silniku D:OS.

Tutaj sie nie zgodzę, raczej taki standard branży. Męczące zarzadzanie ekwipunkiem to było w BG2, bo przed TB stacki przedmiotów były niższe a do tego człowiek nie wiedział jakie przedmioty misyjne jeszcze mu się przydadzą a jakie nie.

O ile przy ekwipunku się zgodzę, że jest to kwestia bardziej indywidualna, o tyle z kartami postaci się nie zgodzę. Karty charakterystyk postaci są najgorzej zrealizowane w gronie współczesnych RPG (PoE, Pathfinder).

Serio?

Oczywiście. Każdy flirtuje z każdym, postacie przez to nie mają żadnej osobowości. Oczywiście, jakiś background tam mają, ale w momencie podjęcia reakcji nie ma on żadnego znaczenia. Przykład - w BG2 Viconia, ze względu na to że jest Drowem, nie podejmie żadnych opcji głębszej interakcji z postacią gracza, jeżeli ta jest Elfem. W BG3 nie ma to absolutnie żadnego znaczenia.

Rozwiązanie z PoE jest bez sensu. Z racji braku ekonomii slotów, w każdej walce zaczynamy od walenia z najmocniejszych czarów. Bo czemu nie? Na początku by przerzedzić wrogów wywalenie tego co się ma najmocniejszego to jedyna sensowna taktyka.

Tylko że slotów na czary było mniej, przeniesiono więc ciężar decyzji na moment w walce a nie na moment w podróży, natomiast zachowano "ekonomię czarów" na dość wysokim poziomie. Możesz walnąć wszystkim co masz na początku - później zostajesz z niczym. Według mnie jest to idealny balans pomiędzy wykorzystaniem zasobów a płynnością rozgrywki. W dalszym ciągu trzeba odpoczywać, jeżeli twoje postacie nabawią się przypadłości lub oberwą zbyt mocno, ale jeżeli umiejętnie prowadzisz walki to nie musisz odpoczywać co chwilę, żeby tylko zregenerować sloty na zaklęcia. Ponownie - jest to przykład złego designu gry.

post wyedytowany przez zanonimizowany1382948 2023-08-11 10:16:21
11.08.2023 10:15
2.12
micin3
127
Buc

elathir
"Nie ma żadnej krytyki"
> pojawia się krytyka
"ale nie masz racji, to jest dobre, BG3 nie ma wad".

El Tallo wypunktował wszystkie minusy BG3, a ty próbujesz w jakiś sposób stwierdzić, że nie, nie ma żadnej krytyki, BG3 jest idealny.
Od siebie bym dodał idiotyczny (bo inaczej nie da się tego nazwać) ekwipunek. Brak wspólnego ekwipunku, mimo, że każdy przedmiot można bez problemu, bez względu na odległość, przesłać pomiędzy postaciami. Bag of holding istnieję od samego początku w grze ("wyślij do obozu"), ale oczywiście trzeba się naklikać (wejdź do obozu -> kliknij skrzynie -> wyjmij przedmioty -> wyjdź z obozu) i można do niego dostać się w 99% gry (więc nie ma ŻADNEGO sensu brak wspólnego ekwipunku, skoro wymaga jedynie naklikania).

Karty są oczywiście nieczytelne, i zaprzeczanie temu to zwykłe fanbojstwo - nie ma na nich nawet jakie się featy wybrało!

Płaskie postacie - zgoda. Każdy, ale to każdy w I akcie chciał pójść ze mną w ślinę, musiałem spławić każdego osobno. A przypominam, że reklamowali interakcje jako "nowy standard romansów", ale może po prostu za stary jestem, i rozwiązłość to właśnie nowy standard.

Z drugiej strony sprawia, że bard staje się wręcz OP a inaczej byłby sporo stratny.
Bard, który stał się jedną z najbardziej OP klas w 5E, bez możliwości bycia facem (głównym rozmówcą), byłby stratny?

To jest wygodne. Jak sie chce nie trzeba zaznaczać wszystkich tylko starczy kierować jedną postacią, jak sie chce każdą z osobna to starczy raz je rozpiąć.
Bardzo wygodne, szczególnie jak wchodzą w odkryte pułapki.

11.08.2023 11:42
2.13
1
grabeck666
76
Senator

micin3

to że ktoś sobie coś wymienił to nie znaczy, że to prawda... Większość rzeczy tu wymienionych to totalnie subiektywne rzeczy plus kilka bugów. Wam ekwipunek przeszkadza, mi nie. I to nie jest fanboystwo tylko preferencja. Bo z tym ekwipunkiem nie ma nic złego. Wszystko ładnie podzielone, można wyszukać, są opcje sortowania, kategorie itd. A jest on oddzielny ze względu na udźwig każdej postaci z osobna i zależy od kilku różnych rzeczy. Trudno, żeby postać mająca 20 siły nosiła tyle samo co postać z 10 siły. A twoje rozwiązanie właśnie tak by wyglądało.

el Tallo

"A jeśli potrzebuję tylko dwie postacie przemieścić? Albo grupy 2x2 postacie?"

To jak najbardziej możesz sobie to zrobić bez problemu. A ustawić to można w 2 sekundy.

"Na Infinity i pochodnych po prostu zaznaczało się kogo się kontroluje"

I tak samo możesz sobie robić tutaj.

"Pierwsza byłaby domyślnym sposobem eksploracji, druga odpalałby się na starcie potyczki."

Problem wynikający z twojej niewiedzy jak kontrolować towarzyszy. Przed każdą walką możesz sobie ich rozstawić gdzie tylko i jak tylko chcesz. Całkowicie normalne, że rogalem się skradasz gdzieś od tyłu a casterów dajesz na jakąś wyższą pozycję w miarę możliwości.

11.08.2023 11:54
2.14
zanonimizowany1382948
7
Chorąży

To jak najbardziej możesz sobie to zrobić bez problemu. A ustawić to można w 2 sekundy.

Problem wynikający z twojej niewiedzy jak kontrolować towarzyszy. Przed każdą walką możesz sobie ich rozstawić gdzie tylko i jak tylko chcesz. Całkowicie normalne, że rogalem się skradasz gdzieś od tyłu a casterów dajesz na jakąś wyższą pozycję w miarę możliwości.

Owszem, możesz. Ale ponownie, jest to cholernie niepraktyczne rozwiązanie - wymienione przeze mnie gry robią to o niebo lepiej. Po pierwsze, musisz WIEDZIEĆ, że za chwilę stoczysz walkę. Po drugie, każdorazowo musisz ręcznie ustawiać przed walką każdą postać. A teraz przykład jak rozwiązało to PoE - masz do dyspozycji siatkę, na której swobodnie rozmieszczasz drużynę. Możesz zapisać dwa ustawienia i jak korzystam z tego z taki sposób, że pierwsze ustawienie jest podczas eksploracji (postać skradająca się na przodzie, później wojownicy, reszta z tyłu), drugie podczas walki (wojownicy z przodu, reszta z tyłu i po bokach). Jedną prostą rzeczą mam z głowy problemy, które występują w BG:
- brak możliwości wykorzystania w testach innych postaci niż ta, która triggerowała rozmowę - w PoE rozmawia cała drużyna,
- wygodna i płynna eksploracja pomieszczeń,
- zaczynasz walkę w wybranej przez siebie formacji jednym kliknięciem, bez konieczności PONOWNEGO rozstawiania kompanów, oczywiście zachowując możliwość lekkiej modyfikacji ustawienia konkretnej postaci.
QoL powyższych rzeczy w Baldur's Gate 3 leży i kwiczy. Oczywiście kombinując można w końcu ustawić wszystkich jak się chce, ale w innych grach jest to o rzędy wielkości wygodniejsze.

"Na Infinity i pochodnych po prostu zaznaczało się kogo się kontroluje"

I tak samo możesz sobie robić tutaj.

Przytocz całą wypowiedź i odnieś się do niej. Odwoływanie się do wygodnych fragmentów czy słów jest bezcelowe w kontekście dalszej dyskusji.

to że ktoś sobie coś wymienił to nie znaczy, że to prawda... Większość rzeczy tu wymienionych to totalnie subiektywne rzeczy plus kilka bugów. Wam ekwipunek przeszkadza, mi nie. I to nie jest fanboystwo tylko preferencja. Bo z tym ekwipunkiem nie ma nic złego. Wszystko ładnie podzielone, można wyszukać, są opcje sortowania, kategorie itd. A jest on oddzielny ze względu na udźwig każdej postaci z osobna i zależy od kilku różnych rzeczy. Trudno, żeby postać mająca 20 siły nosiła tyle samo co postać z 10 siły. A twoje rozwiązanie właśnie tak by wyglądało.

Nie, nie wyglądałoby. Ponownie, kwestię ekwipunku rozwiązuje lepiej Pillars of Eternity - masz ekwipunek poszczególnych bohaterów i ekwipunek "globalny". Wszystko łatwo dostępne, nie utrudniające gry i nie wybijające z tempa eksploracji. I żeby nie było zaraz 'hoho, ale jak przedmioty się magicznie teleportują? bez sensu, nierealistyczne!" - w Baldur's Gate 3 RÓWNIEŻ masz ekwipunek globalny, ale dostęp jest dużo bardziej upierdliwy. Ponownie - BG3 stosuje zupełnie nieprzemyślane rozwiązanie, podczas gdy Obsidian wymyślił i zrealizował to o niebo lepiej już w 2018 roku!.

post wyedytowany przez zanonimizowany1382948 2023-08-11 11:57:56
11.08.2023 12:37
2.15
micin3
127
Buc

o że ktoś sobie coś wymienił to nie znaczy, że to prawda... Większość rzeczy tu wymienionych to totalnie subiektywne rzeczy plus kilka bugów.
Nie wymieniłem żadnego buga, i jak rozumiem, krytyka i wady są wtedy, kiedy ty się zgadzasz, a jak nie - to subiektywne rzeczy, got it.

Trudno, żeby postać mająca 20 siły nosiła tyle samo co postać z 10 siły. A twoje rozwiązanie właśnie tak by wyglądało.
Od tego masz udźwig poszczególnych postaci. Tak jak np. rozwiązał to Owlcat w Pathfinderze. Ekwipunek wspólny jest sumą siły, i każda postać ma własny, na ubrane przedmioty i przedmioty szybkiego użytku.
Czyli taki kapłan NPC, z siła 9, ledwo może zbroję nosić, a paladyn z siła 18 bez problemu może nosić zbroję połpłytową. Ale ekwipunek mają wspólny, ograniczony do sumy ich siły, a w ramach balansu, nie mogą z niego korzystać w walce (mają 6 slotów na przedmioty szybkiego użytku, które także wpływają na osobisty udźwig).
W BG3 masz NIESKOŃCZONY ekwipunek wspólny (wystarczy wykonać 3 klikniącia), i osobny dla każdej postaci (gdzie, raz jescze, nie ma sensu, bo wszystko można bez problemu przerzucać między postaciami, niezależnie, jak daleko od siebie są).

post wyedytowany przez micin3 2023-08-11 12:47:09
11.08.2023 23:29
2.16
1
grabeck666
76
Senator

el Tallo

Aha, to rozumiem, w PoE byłeś magicznie ostrzegany, że zaraz stoczysz walkę i zmieniałeś układ drużyny przed?.... Nie, działało to dokładnie tak samo. Jeśli byłeś zaskoczony to twoja drużyna była ustawiona słabo. W tym aspekcie nie ma totalnie różnicy między tymi dwoma grami. Jedyne z czym się zgodzę, to zmiana tego była szybsza w PoE.

micin3

Ja nie napisałem nigdzie, że ty wymieniłeś jakiegoś buga. Masz to nawet w zacytowanym przez siebie fragmencie.

"i jak rozumiem, krytyka i wady są wtedy, kiedy ty się zgadzasz, a jak nie - to subiektywne rzeczy, got it."

Puste słowa bez pokrycia. Masz gdzieś wyżej coś, co by udowodniło tą tezę?

12.08.2023 07:15
2.17
1
zanonimizowany1382948
7
Chorąży

Aha, to rozumiem, w PoE byłeś magicznie ostrzegany, że zaraz stoczysz walkę i zmieniałeś układ drużyny przed?

Gdzie ja coś takiego napisałem? Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Zwróciłem uwagę, że w grze z walką turową nie możesz zmienić sobie ustawienia drużyny na początku walki ZE WZGLĘDU NA TURY. Jak zacząłeś, tak grasz, nie ma zmiłuj. W Pillarsach, z aktywną pauzą, nawet jak wpadłeś przypadkiem na wroga (a zdarzało się to rzadko - patrz moja wzmianka o formacji drużyny) to płynnie przechodziłeś do ustawienia bitewnego całej drużyny.

Nie, działało to dokładnie tak samo. Jeśli byłeś zaskoczony to twoja drużyna była ustawiona słabo. W tym aspekcie nie ma totalnie różnicy między tymi dwoma grami. Jedyne z czym się zgodzę, to zmiana tego była szybsza w PoE.

Poważnie? Nie widzisz różnicy między grami, gdzie w jednej grze MASZ zarządzanie formacją w drugiej NIE MASZ? Gdzie w jednej grze jednym kliknięciem ustawiasz wszystkich w wybranej formacji, a w drugiej musisz każdorazowo, oddzielnie ustawiać każdą postać? Gdzie w jednej grze ustawienie w formacji następuje przed faktycznym podjęciem walki (zanim przeciwnik zdąży dobiec NAWET jeżeli wpadniesz na niego przypadkiem, spokojnie ustawisz wszystkich w formacji) a w drugiej musisz już poświęcać na to ruch postaci w trakcie faktycznej walki, dodatkowo naprzemiennie z przeciwnikiem, który może zdążyć w swojej kolejce odstrzelić np. maga?

Jeżeli faktycznie nie widzisz różnic, to ja już więcej do dodania nie mam. Rozumiem, że komuś to BG3 może się podobać, ale niezrozumiałe jest dla mnie wykonywanie takich fikołków, byle tylko zracjonalizować sobie każdą bzdurną i błędną decyzję deweloperów.

12.08.2023 10:20
2.18
Too Old for Games
52
Centurion

el Tallo
Zgadzam się co do kontroli towarzyszy - czasami jest to wygodne, wystarczy kontrolować jedną postać i reszta za nią podąża, przeskakując urwisko wystarczy skoczyć jedną, a reszta robi to z automatu zamiast klikania każdą z osobna. Niestety często to rozwiązanie po prostu przeszkadza - na ziemi stoi pułapka czy ogień, my ją omijamy a towarzysze z automatu przez nią przebiegają, rozpoczynanie walk itp. Niby można rozpiąć, ale potem znowu musimy wszystko spinać aby eksplorować świat. Widać naleciałość konsol, na PC jest to mocno średnie rozwiązanie.

Zarządzanie ekwipunkiem też mi się nie podoba - brakuje zakładek, choćby odseparowania questowych itemów, które zaśmiecają okienko, dało się to zrobić lepiej.
Karta postaci mi akurat się podoba - trzeba poświęcić chwilę czasu na znalezienie co gdzie jest, ale przy takim natłoku informacji zostało to dość schludnie zrobione.

Warto też wspomnieć o jednym genialnym rozwiązaniu - wyświetlenia kart i ekwipunków wszystkich towarzyszy naraz. Fajne narzędzie do porównywania postaci w jednym oknie i zarządzania ich ekwipunkiem.

Co do płaskich postaci - tu jest mocno zdziwiony. Dawno nie grałem w RPG, w którym towarzysze mieliby tyle głębi - to jak często reagują na świat, ich podłoże fabularne i pomysłowość dosłownie powala. Na każdym kroku czuć, że nie są pustymi botami do walki, a pełnokrwistymi postaciami. Wypada to znacznie lepiej od konkurencji, które podajesz, w zasadzie konkurencją jest tylko stary Torment.

Zgodzę się natomiast co do romansowania - nie wiem czy gracze aż tak jarają się tymi romansami, że Larian postanowiło tak drętwo i namolnie wciskać je do każdej postaci. Często nie mamy zbyt zacieśnionych relacji, a tu już nachalnie wciskana jest opcja romansu i faktycznie w tym aspekcie jest mego płasko i sztucznie.

Na koniec zostawiłem system walki - zarzucasz Larian skopiowanie systemu z D:OS. Tak zrobili to z jednego prostego powodu - jest to chyba najbardziej zaawansowany system walki jaki stworzono w RPG.
Łucznik stoi na drewnianym moście - możesz strzelać w niego, ale równie dobrze w most. Miotanie przedmiotami, teleportowanie wroga i spychanie go z urwiska. Takich przykładów można mnożyć i właśnie to jest kwintesencją odwzorowania papierowych rpg - możliwość improwizacji i rozegrania walki na wiele sposobów.
Takie PoE czy stary Baldur wypada przy tym strasznie płasko - zero miejsca na improwizację w walce, co najwyżej decydujesz, który czar wybrać - są lata świetlne za Larianem.
I tak, podpalanie oleju może być nadużywane, ale wciąż to mała cena za możliwości jakie daje ten silnik w walce i to jak bardzo przyćmiewa konkurencję.

Oczywiście, że BG3 ma swoje minusy, ale trzeba mu przyznać rozmachu i dopracowania w wielu elementach. Swoboda jaką ma gracz podczas eksploracji, rozwiązywania zadań i walki, głębia tego świata i zaskakiwanie gracza na każdym kroku powoduje, że dostaliśmy świetnego RPG.
Sorry, ale mimo mojej sympatii do PoE to w wielu aspektach wypada trochę jak przestarzały brat BG3.

12.08.2023 12:58
2.19
zanonimizowany1382948
7
Chorąży

Zgadzam się co do kontroli towarzyszy - czasami jest to wygodne, wystarczy kontrolować jedną postać i reszta za nią podąża, przeskakując urwisko wystarczy skoczyć jedną, a reszta robi to z automatu zamiast klikania każdą z osobna. Niestety często to rozwiązanie po prostu przeszkadza - na ziemi stoi pułapka czy ogień, my ją omijamy a towarzysze z automatu przez nią przebiegają, rozpoczynanie walk itp. Niby można rozpiąć, ale potem znowu musimy wszystko spinać aby eksplorować świat. Widać naleciałość konsol, na PC jest to mocno średnie rozwiązanie.

Dokładnie, jest to po prostu lenistwo deweloperów i nie zamierzam ich za takie podejście chwalić.

Warto też wspomnieć o jednym genialnym rozwiązaniu - wyświetlenia kart i ekwipunków wszystkich towarzyszy naraz. Fajne narzędzie do porównywania postaci w jednym oknie i zarządzania ich ekwipunkiem.

Tak, to jest na zdecydowanie na plus. Szkoda, że w PoE2 coś takiego występuje tylko podczas handlu.

Co do płaskich postaci - tu jest mocno zdziwiony. Dawno nie grałem w RPG, w którym towarzysze mieliby tyle głębi - to jak często reagują na świat, ich podłoże fabularne i pomysłowość dosłownie powala. Na każdym kroku czuć, że nie są pustymi botami do walki, a pełnokrwistymi postaciami. Wypada to znacznie lepiej od konkurencji, które podajesz, w zasadzie konkurencją jest tylko stary Torment.

Zgodzę się natomiast co do romansowania - nie wiem czy gracze aż tak jarają się tymi romansami, że Larian postanowiło tak drętwo i namolnie wciskać je do każdej postaci. Często nie mamy zbyt zacieśnionych relacji, a tu już nachalnie wciskana jest opcja romansu i faktycznie w tym aspekcie jest mego płasko i sztucznie.

Jedno z drugim się wiąże. Oczywiście, postacie mają jakiś background, ale zupełnie nie ma on znaczenia w trakcie interakcji z towarzyszami. Wyjaśniłem to na przykładzie Viconii z BG2. Już całkowicie pomijam kwestie związane z seksualnością towarzyszy, żeby nie rozpoczynać kolejnej gównoburzy na tym tle, po krótce powiem tylko że dla mnie sytuacja w której ŻADNA z towarzyszących nam postaci nie ma preferencji seksualnych, preferencji rasy itp, jest płaska jak cholera. Nie ma tutaj żadnej głębi - banalny system w którym wystarczy być "tym fajnym" i flirtujesz z kim chcesz i jak chcesz. Sztuczne i źle zrobione.

Karta postaci mi akurat się podoba - trzeba poświęcić chwilę czasu na znalezienie co gdzie jest, ale przy takim natłoku informacji zostało to dość schludnie zrobione.

Tak, po czasie znajdziesz wszystko, więc nie jest to dokumentnie skopane. Natomiast z trójki BG3, Pathfinder, Pillars of Eternity jest to zrobione najgorzej i, ponownie (!), nie mam zamiaru chwalić deweloperów za to że robią coś gorzej niż inne firmy.

Na koniec zostawiłem system walki - zarzucasz Larian skopiowanie systemu z D:OS. Tak zrobili to z jednego prostego powodu - jest to chyba najbardziej zaawansowany system walki jaki stworzono w RPG.
Łucznik stoi na drewnianym moście - możesz strzelać w niego, ale równie dobrze w most. Miotanie przedmiotami, teleportowanie wroga i spychanie go z urwiska. Takich przykładów można mnożyć i właśnie to jest kwintesencją odwzorowania papierowych rpg - możliwość improwizacji i rozegrania walki na wiele sposobów.
Takie PoE czy stary Baldur wypada przy tym strasznie płasko - zero miejsca na improwizację w walce, co najwyżej decydujesz, który czar wybrać - są lata świetlne za Larianem.
I tak, podpalanie oleju może być nadużywane, ale wciąż to mała cena za możliwości jakie daje ten silnik w walce i to jak bardzo przyćmiewa konkurencję.

To już podejrzewam kwestia preferencji i tego, czego oczekujesz od gry, a w tym wypadku czego oczekujesz od walki w takiej grze. Dla mnie RPG (zwłaszcza te klasyczne) to były sagi o bohaterach, ich umiejętnościach, czarach i możliwościach. W sytuacji, w której walkę ustawiasz nie pod możliwości bohaterów a pod zarządzanie środowiskiem walki, odzierasz grę z całego tego skupienia na postaciach. Po co rozwijać wojownika, maga czy kapłana i patrzeć jak to ICH umiejętności zmieniają kształt potyczki, skoro dowolną postacią możesz rzucić byle butelkę, podpalić i gotowe!

Oczywiście, że BG3 ma swoje minusy, ale trzeba mu przyznać rozmachu i dopracowania w wielu elementach.

Niczego nowemu Baldurowi nie ujmuję wskazując co robi źle. To wciąż dobra pozycja, tylko grupą docelową nie są raczej fani klasycznych Baldurów.

Sorry, ale mimo mojej sympatii do PoE to w wielu aspektach wypada trochę jak przestarzały brat BG3.

Ponownie, kwestia mocno indywidualna, jednak dla mnie Pillars of Eternity to bardziej "Baldur's Gate 3" niż pozycja nazwana rzeczywiście Baldur's Gate 3.

post wyedytowany przez zanonimizowany1382948 2023-08-12 12:58:40
10.08.2023 13:07
Wronski
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Wronski
18
Generał

Miesiac po premierze i ludziom sie znudzi gra, to ponad 100 godzin nikomu nie bedzie sie chcialo robic.

11.08.2023 11:06
SpoconaZofia
3.1
1
SpoconaZofia
81
Legend

Taaaa kompletna Valhalla z dodatkami i osiągnięciami. To był koszmar. I nie za miesiąc, bo takich Januszów jak ja jest dużo. I kupią w późniejszym terminie. Tyle gier jest do ogrania a tak mało czasu.

post wyedytowany przez SpoconaZofia 2023-08-11 11:06:44
10.08.2023 13:19
Wrzesień
4
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wrzesień
59
Stay Woke

Ciekawe ile ludzi dotrze do końca. Sam mam często problem z takimi molochami, że w końcu muszę sobie zrobić trochę przerwy przy jakiejś innej grze. Jak się nad tym zastanowić to chyba jedynym erpegiem w ostatnich latach, który przeszedłem nie grając praktycznie w nic innego było Divinity: Original Sin 2, ale to była produkcja wybitna.

10.08.2023 13:26
4.1
zanonimizowany1376576
5
Generał

8-12% na PC i 2-4% na PS5 tak strzelam na podstawie ich poprzedniej gry.

post wyedytowany przez zanonimizowany1376576 2023-08-10 13:27:04
11.08.2023 09:17
4.2
zanonimizowany768165
119
Legend

Procent będzie raczej niski - nawet jak komuś uda się przejść to coraz więcej ludzi będzie kupować grę przez coraz lepsze promocje, poprawki czy wymianę sprzętu...

10.08.2023 14:01
5
odpowiedz
1 odpowiedź
TheFrediPL
98
Konsul

O co chodziło w tym osiągnięciu ukończ wszystkie zadania poboczne, wyskoczyło mi w zasadzie na początku gry.

10.08.2023 14:56
5.1
1
Jerry_D
58
Senator

Jak niżej napisał Touro, tłumaczenie jest od czapy. Oryginalnie było "Ukończ 10 celów związanych z pochodzeniem". W zależności jakie tam sobie wybrałeś tło postaci, tak się powinieneś zachowywać, za co dostajesz punkty inspiracji i jak zrobisz to 10 razy, dostajesz osiągnięcie.

10.08.2023 14:12
👎
6
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
Touro
66
Centurion

"27,6% nabywców gry ukończyło wszystkie zadania poboczne" - nie wprowadzajcie ludzi w błąd. To osiągnięcie jest źle przetłumaczone w polskiej wersji językowej i jest tak naprawdę związane z wyborem przeszłości naszej postaci i punktami inspiracji.

"Roleplayer

Complete ten background goals in a single playthrough – you are one with your character.

Acting or responding in a way that matches the background (acolyte, noble, urchin, etc.) of a character will grant you a point of inspiration. Doing so 10 times will unlock this achievement or trophy."

10.08.2023 14:54
Entelarmer
6.1
1
Entelarmer
92
Damned One

GRYOnline.plTeam

Cóż, mam przynajmniej kolejny dowód na to, że nigdy nie ma potwierdzonych lub wiarygodnych informacji. Dzięki za informację, za błąd (już poprawiony) przepraszam.

10.08.2023 16:16
6.2
3
Touro
66
Centurion

W sumie jakby się zastanowić, to nie ma szans żeby w tak ogromnej grze osiągnięcie, związane z wykonaniem wszystkich zadań pobocznych, było zaliczane częściej niż samo przejście głównej fabuły. Pójdę o krok dalej - nie ma szans, aby takie osiągnięcie było w ogóle takiej grze obecne. Po prostu za dużo w niej wyborów, które często wykluczają inne zadania poboczne. Czasem wręcz zadania poboczne progresują same w tle bez udziału gracza (np. ktoś umiera bo gracz przez długi czas nie zainicjował żadnej interakcji z NPC).

10.08.2023 16:43
7
6
odpowiedz
Sereth
31
Centurion

Z patrzeniem na wskaźnik ukończenia gry patrzyłbym dopiero po miesiącu
Nie każdy gracz jest nastolatkiem lub jutuberem który ma praktycznie nieograniczony czas na grę
Spora ilość osób pracuje i znalezienie tej godziny-dwoch na grę to i tak nieraz dużo czasu, więc wiadomym jest że nie ukończą gry w przeciągu tygodnia

10.08.2023 20:19
Kowalus20
8
odpowiedz
Kowalus20
142
Konsul

przyjemny reskinik

10.08.2023 22:08
ODIN85
😐
9
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
ODIN85
30
Senator

Czyli tradycyjnie. Gra roku a mało kto to skończy.

11.08.2023 00:29
😂
9.1
zanonimizowany1376576
5
Generał

No co ty konsolowy plebs ukończył przegadaną grę na ponad 20 godzin w 60% i większość w to wierzy, wiadomo o jaki tytuł chodzi.

11.08.2023 09:22
9.2
1
zanonimizowany768165
119
Legend

Czyli jak Skyrim - masa ludzi gra a mało kończy?

Zresztą ten problem dotyczył gier zawsze.
Kiedyś ludzie nie kończyli bo za trudne.
Dzisiaj nie kończą bo czasu brak. I tu zaskoczenie - problem dotyczy gier niezależnie od długości. Ludzie mają spory wybór a czasu mało...

10.08.2023 23:17
10
odpowiedz
Ratanok
44
Konsul

Biorąc pod uwagę rozmiar gry trudno oczekiwać by BG 3 doczekało się wysokiego procenta graczy którzy ukończyli główny wątek. Poprzednie gry Lariana też nie miały tutaj wysokich statystyk ale to ogólny problem długich gier bogatych w zawartość poboczną. Od Divinity 1 i 2 odbiłem się po kilku godzinach ale Baldurowi dam szansę pewnie gdzieś za miesiąc jak trochę go połatają. Przekonuje mnie to, że na rozmowach są zbliżenia na postacie. Niby nic ale mi robi to ogromną różnicę w grach gdzie dużo czasu spędza się w widoku izometrycznym.

10.08.2023 23:55
PanSmok
11
odpowiedz
PanSmok
247
Legend

Osobiscie sie ta gra rozkoszuje. Pomalutku do przodu - spieszy mi sie gdzies?

11.08.2023 09:09
A.l.e.X
12
2
odpowiedz
1 odpowiedź
A.l.e.X
154
Alekde

Premium VIP

Ta gra tak odskoczyła w tym roku od innych że szok a ten rok jest kapitalny: miesiąc w miesiąc hity.

11.08.2023 11:11
Illuminackiretpalianinnajezdzcazdalekiegokosmosu
😂
12.1

"miEsiĄc w mIeSiąC hiTy mordo"

11.08.2023 10:55
Flyby
😃
13
1
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Mam dopiero 5 osiągnięć przy jedynej postaci stworzonej w pełnej wersji ;) Ostatnie za jednoczesne pogłaskanie Sowoniedźwiadka i psa Drapka ;)

11.08.2023 19:34
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
grewo
7
Junior

A ja nigdy nie zagram w Baldur's Gate 3. A wiecie dlaczego? Bo poza dwoma pierwszymi Falloutami nie uznaję gier RPG z turowym systemem walki. Taka statyczna walka to fikcja. Nie porywa mnie to, nie przemawia do mnie. Problem w tym, że ze względu na łatwiejsze w przypadku systemu turowego kodowanie gameplayu pod konsole, dziś już prawie nie robi się erpegów z walką w czasie rzeczywistym. Powiem szczerze, że turowy system walki przyprawia mnie o wymioty. Trudno, może dużo tracę, ale nie obchodzi mnie to. Nie tknę nierealistycznych turówek, to nie moje klimaty!

12.08.2023 07:35
mjk4444
14.1
3
mjk4444
23
Centurion

Sporo jest gier w realnym świecie z turowym systemem walki. Takie np. szachy, warcaby, chińczyk, bridge, poker.

18.08.2023 14:38
14.2
Jaya
56
Generał

grewo Co powiesz o systemie VATS - Vault-Tec Assisted Targeting System?

-----------------

BG3 ma spoko walkę, jakby ją porównać do Fallout 1.

Owszem jak piszesz ma nieimmersyjne universum, umiejętności, odpoczywanie - sam na to bardziej niż bardzo narzekam, ale chyba na Fallout'a 1 bardziej. Grałem dawno temu zanim wyszło w CD-Action. Fabuła mnie nie przekonała - będąc cieniasem wychodząc ze schronu miałeś rozbroić bombę atomową i to jeszcze masz na to ograniczony czas. Samo w sobie też nie miało to sensu to odliczanie, bo odpalenie powinno odbyć się od razu.

Więc z tego powodu fajne masakrowanie przeciwników z demówki przyćmiła w pełnej wersji presja - w dodatku kto wtedy umiał angielski. Po latach wyszło wiele gier i jakoś Fallout 1 czy następne części totalnie olałem, do wyjścia F3.
-------------------
Wasteland 3 - ma fajniejsza walkę niż wiele turówek. Jest trochę taktyczny EA gdzie jest taktyka zamiast tur + puszczenie czasu w realtime - to bym preferował. To nie jest nawet aktywna pauza, która ma swoje wady, że wszystko musi najlepiej odbywać się na jednym ekranie. BG3 przez brak aktywnej pauzy może wydłużyć zasięg broni. Jedyna opcja przy teamie to dobre AI - chciałbym więcej gier z AI, a nie turówek.

Wiadomość Baldur's Gate 3 tydzień po premierze; gracze nie spieszą się ze zdobywaniem osiągnięć