Zobacz długi gameplay z Evil West, nowej gry polskiego Flying Wild Hog
Trochę mi hype opada jak to oglądam. Liczyłem jednak na westernowy klimat, a to zaczyna wyglądać jak jakieś high fantasy ze spluwą.
Pachnie takim Van Helsingiem na dzikim zachodzie nawet wygląd głównego bohatera jest podobny.
no ale właśnie chodzi o stylistykę jak w Weird West czy Blood West, czy nawet niektóre poziomy z Remnant - czyli elementy fantasy należy dawać z wyczuciem, a nie na pałę, byle pełno demonów było. W Evil West wszystko strasznie kolorowe jest, a przeciwnicy jak z Dooma wyglądają, co trochę nie o to w tym chodzi.
Pierwsza zapowiedź. Łuhu będzie fajny FPS western.
Drugie materiały.Aha czyli nie FPS, i wygląda to raczej meh.
Teraz dłuższy gameplay. I w sumie nie wygląda to źle, ale nie wygląda też super zachęcająco. Takie niezłe po prostu.
Przypomina mi to 'Damnation' , które chyba niestety okazało się słabe.
Idealnie pasuje tutaj słowo "meh".
Śmierdzi mi to ociężałymi Gearsami i męczącym Outriders...
Trochę przypomina Remnant from the Ashes, grę przy której spędziłem grube dziesiątki godzin. No, jestem ciekaw.
Aż mi się przypomina pewien koleżka... Erron Black. A jeśli ktoś go przypomina to muszę sprawdzić tą grę.
Wygląda jak Outriders na Dzikim Zachodzie. Jestem zainteresowany.
Wszystko git, oby nie było pomysłów w stylu podpisywania cyrografów, aby pokonać zło. Reszta prawdopodobnych historii wygląda jak wspominany Outriders, który jest jak dla mnie świetną grą, lepszą i ciekawszą od Gearsów i GR Breakpointa (choć team sterowany przez AI by się przydał, nawet jakiś bez specjalnych mocy) i jak się poprawili jakość dekoracji pierwszych leveli to może wrócą wraz z DLC. Jak się robi grę bez kompanionów to więcej będzie nacisku na coop'a.
Liczyłem raczej na typowy wild west a'la RDR z elementami weird. Coś w stylu, że te wszystkie wampiry i wilkołaki pojawiają się tylko pod osłoną nocy, a w dzień starają się żyć pod przykrywką normalnych mieszkańcow, a tak faktycznie mamy takie meh...