Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość AC Valhalla wcale nie jest takie duże. Porównanie gry z Origins i Odyssey na jednym obrazku

26.04.2022 14:52
😐
1
8
zanonimizowany1365389
8
Generał

Ilość zadań:
Origins - 183
Odyssey - 317
Valhalla - 352
plus znajdźki...

Szkoda tylko, że za bardzo postawili na ilości i sztuczne wydłużenie czasu, a nie jakości i niezapomniane przeżycie na poziomie Wiedźmin 3, Cyberpunk 2077 albo nawet Red Dead Redemption 2. Nie ma czym się pochwalić. Błeee...

post wyedytowany przez zanonimizowany1365389 2022-04-26 14:54:54
26.04.2022 14:53
Edziek
2
8
odpowiedz
Edziek
38
Generał

Co nie zmienia faktu że Valhalla przez swój setting i monotonię była dla mnie najbardziej męczącą częścią.
W Odyssey całkiem przyjemnie mi się grało a widoki naprawdę robiły wrażenie.
Sam główny wątek rodzinny w Odysei był angażujący i oferował przyjemną podróż w nieznane, czego nie mogę powiedzieć o męczącym niańczeniu nieznośnego wręcz Sigurda w Valhalli który w sumie zniknął gdzieś przez połowę gry. Sama fabuła Valhalli jest z góry nakreślona na samym początku przygody i de facto nie zaskakuje.

post wyedytowany przez Edziek 2022-04-26 15:03:27
26.04.2022 14:52
😐
1
8
zanonimizowany1365389
8
Generał

Ilość zadań:
Origins - 183
Odyssey - 317
Valhalla - 352
plus znajdźki...

Szkoda tylko, że za bardzo postawili na ilości i sztuczne wydłużenie czasu, a nie jakości i niezapomniane przeżycie na poziomie Wiedźmin 3, Cyberpunk 2077 albo nawet Red Dead Redemption 2. Nie ma czym się pochwalić. Błeee...

post wyedytowany przez zanonimizowany1365389 2022-04-26 14:54:54
26.04.2022 14:53
Edziek
2
8
odpowiedz
Edziek
38
Generał

Co nie zmienia faktu że Valhalla przez swój setting i monotonię była dla mnie najbardziej męczącą częścią.
W Odyssey całkiem przyjemnie mi się grało a widoki naprawdę robiły wrażenie.
Sam główny wątek rodzinny w Odysei był angażujący i oferował przyjemną podróż w nieznane, czego nie mogę powiedzieć o męczącym niańczeniu nieznośnego wręcz Sigurda w Valhalli który w sumie zniknął gdzieś przez połowę gry. Sama fabuła Valhalli jest z góry nakreślona na samym początku przygody i de facto nie zaskakuje.

post wyedytowany przez Edziek 2022-04-26 15:03:27
26.04.2022 14:57
kęsik
📄
3
odpowiedz
1 odpowiedź
kęsik
148
Legend

Ubiszaft powinien dostać bana na robienie gier z otwartymi światami.

26.04.2022 15:04
Edziek
3.1
Edziek
38
Generał

Zobaczymy jak im wyjdzie ten Rift z Basimem ale jeżeli to też skopią to podzielę twoje zdanie

26.04.2022 15:05
Kadaj
4
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
Kadaj
60
Konsul

Origins było dla mnie optymalne. Z Odyssey (doczołgałem się do dlc) męczę się do dziś. ; p

26.04.2022 15:22
Edziek
4.1
Edziek
38
Generał

Dlc były zapychaczami to prawda. Ledwo ukończyłem.

27.04.2022 02:44
SpookyYuuki
4.2
SpookyYuuki
54
Generał

Zwiedziłem całą mapę. Byłem dosyć zadowolony z ukończenia gry. Wszystkie znaki zapytania i te sprawy. To takie moje guilty pleasure niestety. Na końcu zobaczyłem że są dodatki i heh nie dałem rady. Przepych był zbyt duży. Znudzenie materiałem. Ale strasznie mnie właśnie kupili tym że można sobie zakładać różne części pancerza i ulepszać wyposażenie. Gdy połączyłem to ze skradaniem się i systemem najemników to miałem niezłą zabawę. Oprócz nawet ciekawej fabuły to właśnie ci najemnicy i zdobywanie wyposażenia przytrzymało mnie do samego końca podstawki.

27.04.2022 21:53
Man From The Moon
4.3
Man From The Moon
38
Pretorianin

Dla mnie Odyssey jest bardzo dobre. Zwiedzanie nowych wysp, dobra fabuła, i postaci. Pykło mi 100 godzin i nie mogę się doczekać Atlantydy. Mega klimat starożytnej Grecji:) Wprawdzie to nie Wiedźmin 3, ale bardzo dobry zgapiacz idei:)

26.04.2022 15:07
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Tasdeadman
45
Generał

Valhalla jest jednak na zupełnie innym poziomie jakości od Odyssey, mniejszy świat jest pełniejszy i ciekawszy gdy praktycznie większość Odyssey to morza na których nie ma niczego niż frustrujące po dłuższym czasie potyczki z piratami.
Ilość znajdziek i innych punktów też jest po stronie Valhalli, jakość ich wykonania na zupełnie innym poziomie niż mocno generyczne i często bezsensowne rzeczy z Grecji. Sam gameplay też jest dużo przyjemniejszy i nie ma sztucznych ograniczników, bo w Odysei trudno było zrobić cokolwiek co było te 3-4 poziomy nad nami, nowy system mocy z Valhalli nie stanowi natomiast dla nas frustrującej przeszkody więc i nie musimy grindować, żeby zrobić to na co mamy ochotę a w poprzedniej odsłonie często utykałem w martwym punkcie, bo dalsze wykonywanie zadań wymagało żebym najpierw natłukł znajdziek, obozów czy generowanych zadań pobocznych.

26.04.2022 15:29
Edziek
5.1
Edziek
38
Generał

Mnie również męczyły bitwy morskie dlatego odbyłem ich w grze może z parę, (no chyba że główny wątek tego wymagał).
To samo uczucie miałem przy najazdach w Valhalli. Po 2-3 razach znałem już każdą mechanikę i zrozumiałem że robię tak naprawdę ciągle to samo.
Nieco lepiej wypadały oblężenia i ataki na fortyfikacje ale też jakoś szału nie robiły. No cóż no, Ubisoft drogi Panie.

26.04.2022 15:42
6
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1370352
6
Pretorianin

CO!?
Zatrzymałem się na Origins - skończyłem - ale ledwo. Nie lubię niekończyć gier, nie lubię omijać side questów.. Lubię serię AC - ale jak to przejść za jednym razem nie robiąć przerwy na inne gry? Czego też nie lubię.
Bardziej bym docenił gdyby zrobili Odyssey Part 1 i Odyssey Part 2 i to samo do Valhalla. Naprawdę wolałbym kupić dwa razy ale sensownie pograć i zostaić na przyszłosć niż utknąć w gierce na tyle.. która też niej est jakaś wybitna

26.04.2022 20:17
6.1
1
adi9568
57
Generał

Ej, weź im nie podpowiadaj ;p

27.04.2022 02:49
SpookyYuuki
6.2
SpookyYuuki
54
Generał

Sztuka polega na tym aby ci dostarczyli towar który stawia na jakość niż ilość. Gra mogłaby być spokojnie dwie razy mniejsza z dwa razy mniejszą ilością pobocznych zadań jednak każdy z questów byłby na wysokim poziomie. Bo zadanie w stylu mój kuzyn brata szwagra ojczym coś tam zrobił i trzeba mu pomóc bądź zanieś paczkę chłopakowi który służy w armii i tak tych chłopaków/mężów jest 20 to już człowiek ma dość. W pewnym momencie uznałem że koniec. Medżaj to nie kurier. Na siłę te poboczne są. Dobre i dopracowane zadania poboczne wymagają więcej pracy i wysiłku a producent ma to w rzyci wielbłąda. Ale fajnie się bawiłem z tymi najemnikami. Świetny pomysł.

post wyedytowany przez SpookyYuuki 2022-04-27 02:52:15
26.04.2022 15:51
NightBosman
👎
7
2
odpowiedz
NightBosman
80
Konsul

No te "zadania" w Valhalli to straszna bieda niestety. Muchomor który karze zabić nam 3 niedźwiedzie, bo tak, jakaś baba mówi nam że mamy zabić z 5 zająców bo zjadają jej marchewkę, jakiś koleś co się nie myje od lat i jego kupsko musieliśmy z domu wynosić... a jedno zadania to jest po prostu cutscenka gdzie jakieś małżeństwo chwali się ze dużo podróżowali, mają dobre życie i wybudowali sobie dom-zamek. Te questy są tak ubogie że połowę z nich można ukończyć w 1-2 minut. I przez to się ich w ogóle nie pamięta.

Bardzo brak mi tutaj takich "premium łańcuchów questów" takich jak na przykład zadanie z wampirem wyższym grasującym w Novigradzie z W3 z czy turniej rycerski z krwi i wina.

Ubi wciąż nierozumie że trzeba iść w jakość nie ilość.

26.04.2022 16:19
Szefoxxx
8
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Szefoxxx
75
Doradca

Hah tylko co to za zadania, 300 z nich to kopiuj wklej fetch questy na jedno kopyto, no, ale fanatycy ubi gniotów i tak napiszą, wspaniała gra xD

26.04.2022 16:25
8.1
gutry
16
Generał

w androbiedzie takie zadania jakoś ci nie przeszkadzały

26.04.2022 16:31
Rumcykcyk
9
odpowiedz
1 odpowiedź
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Zwyczajnie Anglia jest nudnym kierunkiem bo sama AC Valhalla obleci ale zadania i nudny teren powodują konwulsje po kilkunastu godzinach grania. Watch Dogs Legion też nie porywał bo za dużo LGBT i kolejny raz teraźniejsza Wielka Brytania to nudny schemat. Z innych gier to Total War Brytania też nie powalił na kolana.

AC Odyssey jak dla mnie był ciekawy podobnie z Origins bo tam chciało się zwiedzać.

26.04.2022 17:08
9.1
1
Jerry_D
57
Senator

No właśnie w Legionie trudno mówić o współczesnym Londynie. Za bardzo poszli, moim zdaniem, w s-f, latanie na dronach, pająkoboty, kamuflaż predatora, cyberpszczoły... Moim zdaniem lepiej by się sprawdził Londyn dzisiejszy i wcale by im to nie przeszkodziło w opowiedzeniu jakiejś fajnej historii z totalitarnym zamordyzmem, inwigilacją i terroryzmem w tle, bo Wielka Brytania ma jedne z najostrzejszych praw inwigilacyjnych w tzw. krajach nietotalitarnych, a Londyn jest jednym z najbardziej monitorowanych miast świata. W ogóle przy pierwszych wieściach na temat tej gry byłem nawet zaciekawiony, licząc, że przy takich założeniach fabularnych pójdą bardziej w surowy i przyziemny klimat jedynki, ale niestety.

Oczywiście wiele jeszcze też zależy jak się opowiada historię, a w przypadku Ubi, to jak zwykle, kilka pomysłów z potencjałem, ale ostatecznie fabularnie do zapomnienia w 5 min. po zakończeniu gry. Eksperymentowanie z bohaterem zbiorowym też nie pomogło w uczynieniu opowieści bardziej pamiętną (chociaż wciąż uważam, że pomysł z możliwością rekrutowania praktycznie każdego ma potencjał i właściwie zrobiony mógłby się sprawdzić dużo lepiej).

26.04.2022 16:41
10
odpowiedz
1 odpowiedź
melvin20
32
Chorąży

Co do morza w AC - mógłby mi ktoś wytłumaczyć w czym ma tkwić atrakcyjność potyczek morskich w serii? Tyle się nasłuchałem, a od Black Flag po Odyssey to przypomina raczej minigierkę. Okrętami steruje się jak gokartem, morza to raczej bajora pod względem rozmiaru, w dodatku są strasznie zatłoczone. Wymiany ognia trwają po paręnaście sekund. To są te wspaniałe „bitwy morskie”?

26.04.2022 18:34
10.1
1
Balgruuf
39
Konsul

Co do morza w AC - mógłby mi ktoś wytłumaczyć w czym ma tkwić atrakcyjność potyczek morskich w serii?
Choćby na tym, że w innych grach aRPG bitew morskich najzwyczajniej w świecie nie ma, albo są całkowicie oskryptowane.

26.04.2022 17:30
sasuke284
😁
11
odpowiedz
sasuke284
82
Fleshless

Zmiana formuły na aktualną to najlepsze co spotkało tą serię, gdy na całą starą formułę liczącą 9 gier ledwie 2 z nich są cudowne (czyli revelations i black flag) tak w nowej formule wszystkie 3 odsłony jakie wyszły są cudowne i genialne. I oby jeszcze 6 kolejnych wyszło w tej formule zanim znowu ją drastycznie zmienią albo kompletnie zamkną tą serię.
Przejście origins z dodatkami zajęło mi 127 godzin a odyssey 163, w valhalli spędziłem już 195 godzin. Ale do grania w kolejne odsłony będę musiał kupić nowy komputer bo ten co mam już ledwie ciągnął valhallę na średnich w miare stałych 30fps a przyszłe odsłony to nawet pewnie nie ruszą na nim.

26.04.2022 18:21
12
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany817887
34
Pretorianin

SirXan Wiedzmin3 byl zawalony kontrabandami, gniazdami potworow, miejscami mocy. Jedyna z wymienionych gier, ktora odstaje od schematu ubigry to rdr2.

26.04.2022 18:36
12.1
zanonimizowany1365389
8
Generał

Mily90
Masz rację. Ale jeśli chodzi o jakości questy, to nie można zarzucić.

26.04.2022 20:21
😒
12.2
2
adi9568
57
Generał

Tyle że w W3 mogłeś olać w/w czynności-zapychacze a AC zmusza do ich robienia... no chyba że kupisz MTX. Pomijając zapychacze W3 ma świetne questy główne i poboczne; AC nie ma ani jednych ani drugich. Ileż można to tłumaczyć...

26.04.2022 23:48
mohenjodaro
13
odpowiedz
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

No ja nie wiem, Odyseja była w miarę przyjemna, a Valhalla mnie tak umęczyła, ze już rok minął i nadal wzdrygam się na myśl o serii.

Trochę szkoda, ze akurat ta edycja jest tak rozwijana, bo jednak Egipt czy Grecja były o wiele ciekawszymi i bardziej klimatycznymi epokami.

27.04.2022 09:50
14
1
odpowiedz
Kafeczka
6
Junior

Ja nadal uważam, że origins jest super. Zwłaszcza kocham ją za klimat egiptu

27.04.2022 10:14
Glapinski
15
odpowiedz
Glapinski
26
Pretorianin

lol, jak mnie ten Origins tak pod koniec wykończył, że grałem tylko po to by ukończyć tę grę, bo przyjemności w ostatnich godzinach nie miałem już żadnych, mimo że dodatek Klątwa Faraona naprawdę był ciekawie zrobiony, z tymi zaświatami etc. A tu Odyssey się szykuje 2x większy. Dobrze, że te parę miesięcy wakacji będę mieć prawdopodobnie wolne, to może spróbuję zacząć i skończyć tę gierkę w miesiąc/dwa xD (oczywiście grając 3-6h dziennie :D).

27.04.2022 10:53
Lena
16
odpowiedz
Lena
13
Chorąży

Oddysey ma przynajmniej jedną wielką mapę, którą można zwiedzać bez doczytywania. Gdyby mapy w Valhalli były połączone, to by było inaczej, a tak jest według mnie klops. Co jakiś czas Ubisoft wypuszcza kiszkowate Assassin's Creed i taka właśnie jest Valhalla. I do tego jeszcze ten tragiczny ziarnisty filtr którego nie da się wyłączyć. Oby nowa część nie skurczyła się do postaci liniowego Prince of Persia.

27.04.2022 21:51
Man From The Moon
17
odpowiedz
Man From The Moon
38
Pretorianin

Odyssey jest przynajmniej zrównoważona gameplayowo. Kolejne znajdźki czy misje można wykonać, można olać. Świat jest piękny i róznorodny. Valhalla większość rzeczy wymusza na graczu, znajdźki są męczące, fabuła słaba a świat nudny jak flaki z olejem. Nic się w nim nie dzieje. Ja miałem wrażenie, że biegam po pustej planszy wypełnionej skrzyniami, których nie chcę szukać a muszę, by ekspić. Po 50 godzinach odpadłem a miałem już takie plany dużo wcześnie. Z kolei Odyssey pykło 100 godzin i jest świetnie. Fabuła bardzo dobra, Kassandra charyzmatyczna i dowcipna a starożytnosc w połączeniu z tymi wszystkimi sektami i Atlantydą - magiczne połączenie. W Origins jeszcze nie grałem, ale mam zamiar.

28.04.2022 09:20
CJzSanAndreas
👎
18
odpowiedz
CJzSanAndreas
37
Pretorianin

Ale w grach chyba nie chodzi o to, żeby dawać jak najwięcej tego samego.

28.04.2022 13:58
kotonikk
19
odpowiedz
kotonikk
106
Wśród horyzontów

Valhalla ma fajny klimat i muzykę, robi świetne pierwsze wrażenie, jednak zajechana jest przez powtarzalność, po 30h w Anglii widziało się już wszystko. Z wahaniem brałem używkę Odyssey bo przerażała mnie perspektywa powtórki z Wikingów, jednak Odyseja to zupełnie inna gra. Jasne, trzeba czasem coś podexpić, czyszczenie fortów też może się znudzić, ale ta gra to taki generator przygód w przepięknym świecie - po prostu fajnie pożeglować na jakąś wyspę, poznać jej klimat i mieszkańców, powalczyć, poeksplorować, popatrzeć na zachód słońca nad morzem. Valhalla to symulator zbierania świecących kropek.

Wiadomość AC Valhalla wcale nie jest takie duże. Porównanie gry z Origins i Odyssey na jednym obrazku