Zapowiedź Mafia Definitive Edition nie popełnia błędów Mafii 3 – robi za to swoje własne

Po tym co przeczytałem to ta gra będzie maksymalnie taka 7/10. Skoro strzelanie i skradanie w tej grze jest skopane i nie daje satysfakcji oraz AI jest tępe i daje się wybijać jak kaczki, to tak średnio bym powiedział. Dodatkowo szkoda, że między autami nie czuć już tej różnicy jak kiedyś i każde jeździ praktycznie tak samo, bo to był naprawdę fajny smaczek.
Ogólnie wygląda na to, że szykuje się dobra liniowa gra akcji, którą będzie ratować zwłaszcza klimat i fabuła. Może ta gra będzie lepsza od Mafii III (co właściwie nie jest dużym wyczynem), ale i tak nie będzie to gra wybitna, no chyba że do premiery jeszcze zostanie ona podrasowana (w co raczej wątpię).

PS. Nie wyobrażam sobie jak można grać w tego typu gry na padzie...

Mnie najbardziej zaszokowały pierwsze komentarze i wniosek nasuwa się sam. Pooglądali same obrazki, albo faktycznie gracze mają rozumki wielkości orzeszka. Już ten tekst, który uważam za dość rzetelny i szczery pokazał że to nie jest odpowiednie studio do brania się za takie tytuły. I właśnie dzięki niemu nie kupię tego na premierę, a dopiero kiedyś jak będzie za parę złociszy. Myślałem że bardziej się przyłożą i wiem że będzie warto zagrać, ale dopiero w granicach poniżej pięćdziesięciu złotych.

PS zabrakło mi w tym tekście kilku szczegółów jak wyżej wymieniona muzyka lub czy pozostawili manualną skrzynię ze sprzęgłem i zaciąganiem ręcznego.

Widać hangar 13 zrobiło robotę, ale to nie jest to na co czekałem. Rozumiem, aby gra było dostosowana do dzisiejszych standardów. Ale, aby w trybie klasycznym nie było włamywanie się do aut czy tankowania.

Który element pierwszej Mafii jest dla Ciebie najistotniejszy?

Najwięcej ludzi zagłosowało na fabułę. Rozumiem.
Drugi jest klimat. OK, ale klimat to też muzyka.
Po obejrzeniu gameplay'a na tvgryplus, nie ma jej wiele.
Nie usłyszałem oprócz początkowej scenki jakiś utworów, które mają chociażby przypominać pierwowzór.
Realizmu poza policją czy przepadającą amunicją, nie ma.
Gdzie jest włamywanie się do aut. Jak w Mafii I czy II.
Dobra, ale ostatecznie można przymknąć oko.
Ale nie mogę przymknąć oka na pewną rzecz.
W gameplay'u zauważyłem, że paulie traktuję Ralph'a jak....nawet nie powiem co.
W oryginale jak Ralph mówi o tych kalekach to Paulie zachowuję się normalnie, a w remake'u mu "grozi", znęca.
Czyli Paulie traktuję Ralphiego w oryginale jak przyjaciela, a w remake'u jak popychadło, z którego można się śmiać oraz mu grozi(co jest w ogóle nie dopuszczalne).
Wiem, że to może niektórym nic nie robić, ale mi to mocno przeszkadza.

Lost Heaven jest naprawdę pięknie odwzorowane, ale co z tego skoro gra jest mało realistyczna, muzyka zawodzi, cześć postaci nie przypomina swoich odpowiedników z oryginału. No śmiech na sali proszę państwa.

Napiszę swoje spostrzeżenia na podstawie streama (z punktu widzenia weterana-ortodoksa) którego oglądałem wczoraj na TV GRY z pierwszych 5 misji (+"Wycieczki na wieś" która teraz nazywa się "Przejażdżką za miasto").No więc tak:
1.Początek-Nowe intro mi się podoba, to że Detektyw Norman wychodzi z metra i idzie się spotkać z Tommym który na niego czeka (w oryginale było na odwrót) to jeszcze można przeboleć.Potem sekwencja rozbicia się samochodu Pauliego, Sama i ucieczka przed bandytami (tym razem jest ich chyba 4 albo 5 samochodów) i schematyczne wjeżdżanie w nieukończone fragmenty dróg aby samochód przeciwników się rozbił, jest z jednej strony niekonsekwencją w stosunku do oryginału ale z drugiej jest nawet przyjemne.Potem gdy już ich zgubimy ( zaczynamy opowieść w innym miejscu niż w oryginale zdaje się) to na moście Guliano czeka na nas blokada samochodowa i aby ją przełamać należy użyć po rozpędzeniu się przycisku (XD-który geniusz na to wpadł?).W następnej misji rozwozimy przechodniów i nie ma tak łatwo że wysadzamy wcześniejszego i zabieramy następnego o nie-musimy sami poszukać następnego klienta-to na plus.Dodatkowo są o wiele bardziej rozbudowane dialogi w czasie jazdy z pasażerami (i w późniejszej fazie gry z członkami gangu też).Potem gdy robimy sobie przerwę to napadają nas zbiry Morello (co ciekawe ostatni klient informuje Tommiego gdzie można dostać dobrą kawę i na przerwie Tommy pije ja w taksówce a nie pali papierosa jak w oryginale).ta sekwencja kończy się tak samo tyle że zamiast zabić oprawców Paulie z Samem ich po prostu zastraszają (w ogóle Paulie tutaj ma chyba charakter Sama bo sam w tej grze wypada strasznie "ciućmowato" a Tommy jest zbytnim "cwaniaczkiem").Potem w misji gdzie mamy obić samochody ludzi Morello, po ogłuszeniu strażnika nie możemy obijać kijem samochodów tylko trzeba je podpalić koktajlami, nie da się zablokować drzwi tym pudłem (bardzo szkoda).I tym razem do Falconera w garażu wsiada nie tylko tom ale i Paulie (w oryginale Paulie jechał Boltem).A no i jeszcze Paulie w tej misji jest strasznie nieprzyjemny dla Ralpha i mu grozi za powiedzenie że "dwóch kaleków przyszło".Na to Ralph mu odbąkuje gdy już odjadą że któregoś dnia mu przetnie przewody hamulcowe. Vincenzo jest też bardziej zadziorny i mniej spokojny niż w oryginale.Chyba tylko Salieri i Frank mają charakter najbardziej zbliżony do orginału.Co do jazdy to nie ma możliwości wciśnięcia sprzęgła, kierunkowskazy prawie nigdy nie działają, nie ma stacji benzynowych i prawdopodobnie nie można zostawić samochodu "na luzie" aby go popchać.Do tego samochody jeżdżą i rozpędzają się jakoś szybciej (ale to jest zrozumiałe).Potem misja "rutynowa robota"pozostaje bez zmian (no może poza strzelaniem z okna samochodu które jest nie dość że dziwne to jeszcze mamy nieskonczonosć ammo w tej sekwencji).Potem misja z wyścigiem.Tutaj najbardziej było wyczuć że muzyka do misji jest skrajnie nietrafiona i nadaje tej misji wręcz karykaturalny charakter.Jedyną zmianą jest w tej misji to że po przerobieniu samochodu przez Bertone nie możemy cały czas trzymać gazu bo silnik się przegrzeje (co jest nie tylko niezgodnością z oryginałem ale i bezsensem bo potem w wyscigu już jeździmy normalnie).Po wyścigu musimy poszukać pijanego Pauliego i odwieść go do domu (jest wielka feta obok toru na cześć Tomiego).Tutaj pierwszy raz spotykamy Sare (która wreszcie ma jakiś swój charakter).O ostatniej misji się nie będę wypowiadał bo już każdy ją widział.
A teraz kwestia optymalizacji.Ogólnie pod względem technicznym gra działała dość stabilnie (tylko raz się "sfreezowała") ale wymagania sprzętowe są grubo przesadzone (na i7 8 lub 9 gen i rtx 2080 (czyli karcie z a ponad 3,5 k) gra na najwyższych w 1080p nie miała stałych 60 klatek.) więc zastanawiam się czy mój sprzęt da radę (r5 2600, gtx 1660,16 gb ramu).
W grze jest jazda swobodna ale w wersji którą wczoraj widziałem była zablokowana.Model jazdy jak i agresywnosć policji można sobie regulować więc fajnie.
Na dzień dzisiejszy dałbym 7,5/10 ale raczej preorderu nie zrobie. Wstrzymam się

Oglądałam cały trzygodzinny stream i mam pozytywne odczucia co do tego remake'u, i mówię to jako osoba, która grała w oryginał. Co prawda niektóre animacje są po prostu słabe (rzucanie mołotową, o matko), ale w żaden sposób nie będzie to przecież ujmowało rozgrywce. Cieszę się, że niektóre postacie mają teraz charakter, bo w oryginale było z tym ciężko (głównie z Sarah). No i Sam będzie miał większą rolę, widać go częściej w cutscenkach, a to bardzo na plus, bo wszyscy wiemy co się wydarzy na sam koniec. Nie wiem tylko jak z muzyką, super by było, gdyby był ten sam soundtrack, no ale na to chyba nie ma za bardzo co liczyć.

https://www.youtube.com/watch?v=i2Ch6qmx82M
to ma być Mafia? Ten wyścig rozwiewa wszystkie wątpliwości. Niestety, ale Hangar nie potrafi i wielka szkoda.