Imponujące wyniki sprzedaży The Last of Us i Uncharted 4
Dziś dwójeczka kończy 10 lat a ja jeszcze nie ograłem... wstyd i hańba, muszę nadrobić ;D
I pomyśleć że mówimy tu o exach sprzedawanych wyłącznie na konsole Sony. Ale co tu dużo mówić ND to w tej chwili najlepszy developer na świecie więc w zasadzie te wyniki nie powinny dziwić.
I pomyśleć, że mówimy o grach, które wystarczy obejrzeć na youtubie.
I pomyśleć, że mówimy o grach, które wystarczy obejrzeć na youtubie.
O każdej grze można to powiedzieć.
I pomyśleć że te gry mają fenomenalny gameplay i historię. To że gra jest liniowa oznacza że wystarczy obejrzeć ja na youtubie? Takie gry jak Uncharted czy The Last of Us mają kilka razy większy replay value już jakiś rozwleczony i nudny open world.
Bzdura. To są gry na raz, w dodatku te ich historie to najwyżej wyższe stany średnie (wypadają dobrze tylko na tle innych gier). Naprawdę nie rozumiem co ludzi widzą w grach Naughty Dog. Są ok. Lubię je. Ale żadna nie ląduje nawet w moim top 20.
O każdej grze można to powiedzieć
Tylko o liniowych grach fabularnych, które mają płytką mechanikę. Czyli np. grach Naughty Dog.
Bzdura. To są gry na raz, w dodatku te ich historie to najwyżej wyższe stany średnie.
Bzdura, bo ja grałem w takie The last of Us 3 razy. To że Tobie się średnio podobają, to nie znaczy, że to gra na raz.
Tylko o liniowych grach fabularnych, które mają płytką mechanikę. Czyli np. grach Naughty Dog.
Nie, każdą grę można przecież "przejść" na jutube.
Jaka gra dla ciebie nie płytkiej mechaniki?
Uncharted dla mnie ma fenomenalny gameplay dzięki fajnemu strzelaniu, świetnym scenom akcji, i lokacjami które pozwalają sobie skakać, strzelać i trochę się skradać. To bardzo dobre gry gameplayowo. To samo The Last of Us, ta gra ma niesamowite strzelanie.
PanWaras
I co się zadziało inaczej za trzecim razem. Joel w końcu wybrał wyższe dobro?
Guntor
Choćby Stalker, żeby pozostać przy strzelankach.
Skakanie w Uncharted jest dla mnie nieprzyjemne. Jakieś takie glutowate i mało precyzyjne. Tomb Raider wypada pod tym względem dużo lepiej.
Ja nigdzie nie napisałem, że Naughty robi kiepskie gry. On po prostu nie robi tak dobrych gier, jak uważają jego fani.
The Lust of Us ma fatalne skradanie, zaś jej fabuła mnie rozczarowała. Może o to chodzi, że nasłuchałem się tych zachwytów, jakie to exy Sony są ach i ech no i potem się okazuje, że to gry, jakich wiele. Nie lubię gier, które bazują na liniowej fabule. Od tego mam sztukę nieinteraktywną.
Zamiast skradania przez 90% czasu gry, to za drugim razem grałem w stylu rambo, co zupełnie zmieniło styl samego grania :)
A co się innego stanie w jakimś open worldzie? Gram w grę kilka razy bo mi się podoba i tyle. A Ty wyjeżdżasz z krytyką tego że gra liniowa jest gra liniowa i historia jest z góry ustalona.
Dla mnie Stalker to Gothic w trybie FPP, bardzo toporny i nie dający zbyt dużo frajdy.
Bzdura. To są gry na raz,
Ano skoro tak mówisz to widocznie tak jest :). Tylko że nie.
Każdą z gier z serii Uncharted kończyłem więcej niż raz, a TLoU bodajże 3 razy (liczę tylko podstawkę). Chęć zagrania w te gry "jeszcze raz" nie wynika z tego że czeka cię coś nowego w kolejnym przejściu, tylko z tego że czeka cię dokładnie to samo znakomite doświadczenie.
Na tej samej zasadzie nie czuję potrzeby oglądania po raz kolejny żadnej części "Szybkich i Wściekłych" mimo iż niemal przy każdej bawiłem się całkiem nieźle, ale nie potrafię sobie odmówić pierwszej trylogii "Szklanej pułapki" mimo że znam każdą kwestię w tych filmach na pamięć.
w dodatku te ich historie to najwyżej wyższe stany średnie.
To akurat twoja opinia, zresztą mylna.
Naprawdę nie rozumiem co ludzi widzą w grach Naughty Dog. Są ok. Lubię je. Ale żadna nie ląduje nawet w moim top 20.
No cóż, brak gustu nie jest przestępstwem.
Tylko o liniowych grach fabularnych, które mają płytką mechanikę. Czyli np. grach Naughty Dog.
Odnoszę wrażenie że podążając za własną radą "ukończyłeś" te gry na youtube.
Osobiście też nieco bardziej wolę te nowe Tomb Raidery, ale to raczej wynika ze specyfiki serii.
Gry ND to hamburgery. Smaczne, świetnie przyprawione i idealnie wysmażone, ale jednak hamburgery. Brakuje takich gier więc w sumie nie dziwię się, że podobają się ludziom (mi w sumie też). O ile w mojej opinii są mocno przeceniane to jednak zauważam co gracze widzą w tych seriach i dlaczego się nimi zachwycają.
Guntor
Nigdy nie wiesz. O to chodzi. Gram teraz w Ghost Recon Wildlands, i choć ma swoje wady, to mechanika jest pierwsza klasa. Nigdy nie wiem, czy uda mi się dyskretnie załatwić jakąś misję, bo jak się zagapię, to przyuważy mnie patrol i rozpętuje się piekło, z którego się wygrzebię, albo nie.
Mogę zdecydować, czy do celu dotrę lądem, niebem, czy - czasami - wodą. I przede wszystkim ode mnie zależy, gdzie i co zrobię dalej.
Dla mnie Stalker to Gothic
Nie wiem co masz na myśli.
Gry ND to hamburgery. Smaczne, świetnie przyprawione i idealnie wysmażone, ale jednak hamburgery. Brakuje takich gier więc w sumie nie dziwię się, że podobają się ludziom (mi w sumie też)
O, świetna analogia.
Odnoszę wrażenie że podążając za własną radą "ukończyłeś" te gry na youtube. Mylne.
Ja nigdzie nie napisałem, że Naughty robi kiepskie gry. On po prostu nie robi tak dobrych gier, jak uważają jego fani.
A może robi, tylko twoje zdanie nie jest zbieżne ze zdaniem ogółu.
Prawda, gry można obejrzeć na youtube. Tak samo jak każdą grę z liniową fabułą. Nie jest to jednak tożsame z doświadczeniem gry - gry, w większości, to nie filmy i ogromne znaczenie ma interakcja.
Nawet przy mocno liniowych tytułach gracz zachowuje wrażenie, że rozwiązanie fabularne jest następstwem jego poczynań bo to jednak gracz sterował postacią. Nie bez znaczenia jest również to, że w graczu doświadcza również wrażenia jakiegoś osiągnięcia ( pomimo tego, że gra to relatywnie samograj, a zwłaszcza na poziomach normal i niższych).
Tym samym obejrzenie gamaplay'u z gry nie zapewnia tych samych wrażeń co jej faktyczne ogranie. W mojej opinii takie zapoznanie się z grą, tj. przez obejrzenie gameplayu, jest kompletnie bez sensu przez niekompletność doświadczenia. To tak jakby oglądać gameplay np. Sekiro, gdzie olbrzymią częścią doświadczenia jest jej trudność.
Nie należy pomijać też tego, że gracz steruje daną postacią przez 20+ godzin i w takim czasie można się po prostu zżyć. Jednak jako spektator, a nie uczestnik, takie odczucie jest odpowiednio słabsze i wydarzenia fabularne w grze nie wywierają wtedy takiego wrażenia. Inaczej zakończenie TLoU odbierze ktoś, kto przez kilkanaście godzin jako Joel opiekował się Ellie, a inaczej ktoś, kto oglądał to wraz z grupą osób na twich'u lub youtube.
To że gra jest liniowa oznacza że wystarczy obejrzeć ja na youtubie?
No właśnie dostrzegłem pewna regularność - najwięcej negatywnych opinii o grach ND słyszałem o ludziach, którzy nie grali w nie tylko obejrzeli na YT... lub mówią o zwalonym skradaniu, które znają z memów.
A może robi, tylko twoje zdanie nie jest zbieżne ze zdaniem ogółu.
Wyłącznie moje zdanie jest dla mnie istotne przy rzeczach, których nie da się obiektywnie ocenić. Więc nie. Nie robi.
Chęć zagrania w te gry "jeszcze raz" nie wynika z tego że czeka cię coś nowego w kolejnym przejściu, tylko z tego że czeka cię dokładnie to samo znakomite doświadczenie.
No to widać u mnie jest odwrotnie, bo drugi raz pierwszemu - przez brak zaskoczeń - nie jest w stanie dorównać.
najwięcej negatywnych opinii o grach ND słyszałem o ludziach, którzy nie grali w nie tylko obejrzeli na YT...
Problem w tym, że ja nie mam negatywnej opinii. Po prostu nie jestem psychofanem Naughty Dog.
A skradanie w TLoU jest kiepskie. Nawet nie wiedziałem, że aż memicznie.
No problem w tym, że ja nie mam negatywnej opinii. Po prostu nie jestem psychofanem Naughty Dog.
Czyli jak komuś gra się bardzo podobała, to już jest psychofanem?
Nie.
Psychofan próbuje obalać tezę, że ktoś nie uważa jego idola za najlepszą rzecz na świecie. A ja polemizuję tylko z tym stwierdzeniem. To nie są złe gry. Po prostu są tak przycięte do przeciętnego odbiorcy, że aż nijakie. Wcześniejsza analogia adama11$13 do hamburgera idealnie podsumowuje mój punkt widzenia. OK. Naughty Dog to mistrzowie w trafianiu w masowe gusta. Zadowoleni ? :)
EOT z mojej strony.,
Dobrze wiedzieć, to przed zakupem każdej gry będę się zgłaszać do Ciebie, skoro jesteś takim wyznacznikiem jakości. Wniosę również prośbę do Gry-Online i dodanie znaczka jakości Matysiaka, którą będziesz mógł przydzielić dowolnej grze. :)
To już się zapytam, chcę kupić remake MediEvil, w które się zagrywałem w 1998 na ps1. Warto, czy jednak nie brać teraz i czekać na promocję za 40zł?
Edycja: Ej, zedytowałeś wypowiedź :(
@Matysiak G -> o grach, które wystarczy obejrzeć na youtubie
Naprawdę jesteś ignorantem. Oglądanie a granie to są dwie różne doświadczenie. Gry są zaprojektowane z myślą o przeżywanie przygody POPRZEZ GRANIE. Jeśli ograniczysz tylko do oglądanie, to wyjdzie na "przeciętne filmy". Nic dziwnego, że większości pecetowcy-dzieci takich jak ty kiepsko oceniają Last of Us i Uncharted, bo tylko oglądają YouTube.
Jak mam konsola PS4 i grałem Uncharted 4, to doświadczyłem coś wspaniałego, czego nigdy nie doświadczyłem wcześniej podczas oglądanie YouTube (tylko kawałek prolog i rozdział 1 przed zakupem). Filmik YouTube, ani zdjęcia nigdy nie oddaje w pełni piękno Uncharted 4, który można doświadczyć tylko podczas granie.
To tak jakby oglądasz kogoś, kto smakuje pyszny obiadu, który ty raczej nigdy nie spróbowałeś. Albo oglądasz film o krajobrazu, choć nigdy nie poczujesz zapach świeży powietrzu, ani wiatru, ani ciepła słońce.
Sir Xan
Nie napisałem, że granie i oglądanie to to samo. Co więcej, nigdy nie obejrzałem letsplaya od początku do końca. Natomiast grając od dobrych 25 lat uważam, że gry się cofają, przedkładając fabułę nad mechanikę. A gry Naughty Dog, czy ostatni God of War to kwintesencja tej tendencji.
Wyłącznie moje zdanie jest dla mnie istotne przy rzeczach, których nie da się obiektywnie ocenić. Więc nie. Nie robi.
Aha. W takim razie:
Gry ND są genialne. Bez wątpienia są to arcydzieła.
Jest to jedyna istotna dla mnie opinia, ponieważ jest czysto subiektywna i silnie poparta moim osobistym doświadczeniem :).
A tak bardziej z sensem: Narzędziem do obiektywnej oceny takich rzeczy jest statystyka. Wysoka sprzedaż oraz oceny jednoznacznie świadczą o jej jakości, jak również o tym, że produkt jest stworzony tak, aby przypadł do gustu przeciętnemu ( lub bardziej pozytywnym wydźwięku typowemu ) graczowi. W ten sposób przechodzi się od subiektywnej opinii osoby do obiektywnej opinii ogółu.
I teraz faktycznie można stwierdzić, że dobre może być tylko to, co jest niszowe, a mainstream to z założenia papka dla mas. Co można też sparafrazować - dobre są tylko te gry, które przypadły do gustu tylko wąskiemu gronu odbiorców.
Dla mnie Stalker to Gothic
Nie wiem co masz na myśli.
Miałem na myśli to że obie są bardzo toporne w mojej opinii.
Gunter
Są. Ale rozmawialiśmy o głębi.
W_P
Obiektywna opinia to oksymoron.
dobre są tylko te gry, które przypadły do gustu tylko wąskiemu gronu odbiorców
Nie. Jakość nie ma wiele wspólnego z poziomem sprzedaży.
Ta.
Dobry frazes zawsze na propsie.
Natomiast grając od dobrych 25 lat uważam, że gry się cofają, przedkładając fabułę nad mechanikę
Niekonieczne. Wystarczy popatrzeć na Dark Souls i Sekiro, jeśli chodzi o grywalność i wyzwanie. Albo Spider-Man, gdzie ma rewelacyjny system poruszanie się po mieście, czego poprzednie gry o Spider-Man nie mają nic do gadanie. Albo RDR2 pozamiata, jeśli chodzi o dbałość szczegóły dla świata gry i wolność gracz w stosunku do poprzednie gry o sandbox. No, Persona 5 prawdziwy perełek jRPG. Nie zapomnijmy też o Legend of Zelda i Super Mario Oddysee od Nintendo.
No, nie brakuje gry Indie perełki takich jak Hollow Knight, Frostpunk, This War of Mine, FTL: Faster Than Light, Paper Please, SteamWorld Dig 2 i wiele innych. A są dużo takich gier.
Po prostu jedni oferują "samo przeżywanie przygody", a inni "wyzwanie zręczności lub mózgowe" czy "tylko przyjemne zabawy" (np. Minecraft i Sims). Każdy tytuł oferuje coś innego. Każdy marek ma swoje wzloty i upadki (uproszczenie i mikropłatności). Nie można mieć wszystkiego.
W moim odczucie gry wcale nie cofają się, a raczej tylko więcej i lepiej. Piszę to jako gracz z czasów c64 i DOS. Ale jeśli chodzi o niektórych gier takich jak Heroes of Might and Magic, tu się zgodzę. O DLC, mikropłatności i takie tam nie wspomnę.
W_P
Tak, jeśli jest prawdziwy.
Sir Xan
A czy ja piszę, że nie ma dobrych gier? Nawet nie napisałem, że gry ND nie są dobre. Poprawię, żeby nie było wątpliwości:
Grając od dobrych 25 lat uważam, że gry się cofają, jeśli przedkładają fabułę nad mechanikę.
^ Aaa, już rozumiem, co masz na myśli. Grywalność jest najważniejszy i nie można tego zaniedbywać. Tu się zgodzę. W końcu piszemy o grach, a nie o filmach czy książkach.
@Matysiak G
Paradoksalnie to liniowe gry chce się przechodzić więcej razy od rozwleczonych open worldów. Wyjmujemy płytkę, bawimy się, odczuwamy emocje, łapiemy zaplanowane przez designera doświadczenie, kończymy z satysfakcją. W tym samym czasie w open worldzie czyścimy pół mapy z pytajników, co prowadzi do niczego i w porównaniu do wyreżyserowanego doświadczenia stoi na straconej pozycji. Jasne, istnieją różne typy graczy, to tylko ogólne spojrzenie. W Uncharted nie ma wyborów moralnych, ale znowu paradoksalnie ich obecność wcale nie sprawia, że ludzie zawsze podejmują inne decyzje. Często sprowadza się to do odtwarzania tej samej ścieżki, bo wybitnie się ona spodobała i prowadzi do takiego zakończenia, jakie odbiorcy odpowiada. Myślę, że taki liniowy slasherek ma więcej replayability od gigantycznego slashera opartego o grinding. Ludzie lubią oglądać te same filmy, lubią czytać te same książki, więc dlaczego nie mają lubić grania w te same gry?
Co do historii, to pod tym względem Uncharted nie jest wybitnym dziełem kultury. Nie podejmuje się tu głębokich tematów ani rozważań o kondycji współczesnego społeczeństwa. Bo właściwie, po co? To wciąż dobrze napisana opowieść, która w swoim założeniu sprawdza się świetnie. Proste kino przygodowe z postaciami, które da się lubić, ciekawymi miejscówkami i fajną mieszanką humoru i akcji. Nic więcej nie potrzeba, by odbiorca znający konwencję się przy tym bawił.
Otóż to. Wolę wyreżyserowany produkt już rozwleczony open world. Oczywiście są wyjątki, na przykład RDR 2, Wiedźmin 3, Breath of The Wild. Tytuły które oferują otwarty świat, który ma sens, a nie jest tylko po to żeby pochwalić się że gra będzie trwała 100 godzin, z czego 80 godzin to nuda.
Wiadomo, gry ND to nie Ubi. :)
Klasa sama w sobie. Ich gry to niesamowite historie, genialne postacie, dialogi, grafika oraz fenomenalny gameplay który jest bardzo płynny i responsywny.
Uncharted 2 to dla mnie wciąż wyznacznik jakości jeżeli chodzi o gry akcji. W przeciągu 10 lat chyba nie grałem w shootera z takim tempem akcji. Cudo. A The Last of Us to również inną liga. Cudowna niemal w każdym aspekcie.
Part 2 z łatwością sprzeda się w ponad 20 milionach egzemplarzy. Już nie mogę się doczekać co oni wycisną z PS5, jak przy 4 już pokazują taką miazgę, ba, nawet The Last of Us z 2013 wygląda wciąż bardzo dobrze.
Genialne gry. W moim TOP 10 w historii. "Uncharted 4" w TOP 5. Wspaniała przygoda. Jakby złączyć wszystko co najlepsze z Goonies i Indiany Jonesa.
Uncharted poezja. Właśnie ogrywam 4 część. Natomiast TLOU mnie nie wciągnęła. Mam na ps3 i jakoś średnio mi się chce to kończyć
Przeszedłem U4 tydzień temu i jest to mocno nierówna gra. Włożono w nią ogrom pracy, ale to właśnie taka rzemieślnicza robocza.
Najbardziej zawodzi fabuła, która jest po prostu biedna. Klimaty podobne do Broken Sworda, trylogii Monkey Island czy Indiany Jones od Lucas Arts, ale to jest zupełnie inna liga. Trochę wstyd, że gra z 2016 z takim budżetem i technologią nie ma startu do klasyków lat 90tych.
Gameplay'owo też nie jest dobrze. U4 najlepiej działa gdy jest symulatorem chodzenia. Strzelanie i skradanie jest słabiutkie, ale twórcy o tym wiedzieli dlatego to mniej niż 5% gry. Słabo zrobione są też elementy platformowe. Sterowanie jest toporne i trzeba wychylać gałkę kilka razy zanim załapie że chcemy wskoczyć na półkę.
Twórcy też wiedzieli, że to im nie wyszło, dlatego nie ma ani jednej sekwencji platformowej na czas.
Ogólnie jeśli chodzi o strzelanie osłonowe to Uncharted 4 nie ma absolutnie startu do Gearsów z Xboxa, a jako platformówka nie dorównała nawet starej dobrej trylogii Piasków czasu Ubisoftu, a mechaniki wspinaczkowe z Assassin's Creed pozostają niedoścignionym wzorem.
Co jeszcze zostało? Grafika! Otóż ta jest mocno średnia. Technologicznie jest bez rewelacji, a same lokacje są nierówne. Ruiny więzienia wyglądają jak żywcem wzięte z poprzedniej generacji, a Szkocja czy Madagaskar atakują zbyt małą ilością assetów na kopiuj-wklej.
Ogólnie AC: Unity graficznie miażdży U4, a z 2016 roku Doom po prostu nie ma sobie równych (odpalony na ultra na PC, bo na konsolach to jedna rozmyta i rozpikselowana papka).
Mimo iż Uncharted 4 da się przejść i czerpać z tego satysfakcję, jest to gra wybitnie na jeden raz. Ot takie 5,5/10. Typowe poziom exa Sony.
PS4 to ostatnia platforma obecnej generacji za którą się zabrałem i póki co jeszcze kilka exów przede mną, ale już teraz mam jakiś obraz czym one są.
PS4 to najgorsza platforma obecnej generacji. Exy są po prostu słabe. Nintendo ma lepsze gry, ale to oczywiste Nintendo zawsze robiło lepsze gry niż Sony, ale również Microsoft w tej generacji się postarał. Na PS4 nie ma ani jednej gry, która dorównałaby Gears 4 i 5, a cała marka Playstation nie ma czegoś równie wielkiego jak Halo, które może być postawione obok Zeldy, Mario, czy Dooma.
Sony jest jednak mistrzem marketingu i potrafi dobrze sprzedać te swoje prymitywne wydmuszki.
Dawno się tak nie uśmiałem czytając komentarz :) Uncharted jak i The Last of Us mają akurat responsywne sterowanie. Z resztą i tak się nie zgadzam więc dam sobie już spokój.
Dobre. Brakuje zaimka osobowego: "Ja uwazam". Fala hejtu splynie.
PS4 to najgorsza platforma obecnej generacji. Exy są po prostu słabe. Nintendo ma lepsze gry, ale to oczywiste Nintendo zawsze robiło lepsze gry niż Sony, ale również Microsoft w tej generacji się postarał. Na PS4 nie ma ani jednej gry, która dorównałaby Gears 4 i 5, a cała marka Playstation nie ma czegoś równie wielkiego jak Halo, które może być postawione obok Zeldy, Mario, czy Dooma..
Likfidator, mówisz o tym samym Halo? Serii która nie miała dobrej części od Reach?
PS4 to najgorsza platforma obecnej generacji. Exy są po prostu słabe. Nintendo ma lepsze gry, ale to oczywiste Nintendo zawsze robiło lepsze gry niż Sony, ale również Microsoft w tej generacji się postarał
Jakoś w to nie chcę wierzyć. Po tym, jak zagrałem w Bloodborne, Days Gone, God of War, Gravity Rush, Kingdom Hearts , Horizon Zero Dawn, Ratchet & Clank, Persona 5 (choć też jest na PS3), Shadow of the Colossus (remaster), Spider-Man, Yakuza. O Last of Us, RDR2 i świetne gry multiplatformowe też nie wspomnę.
Może PS4 nie jest najmocniejsza, ale też nie jest najsłabsza. Jest najwyżej przyzwoita i to bardzo, inaczej Sony nigdy nie miałby takiej wyniki sprzedaży. XD
Owszem, Nintendo ma rewelacyjne gry Super Mario i Legend of Zelda, ale to za mało, jeśli chodzi o gry exclusive. No, nie jest dla każdego. I co najważniejsze, Microsoft nie ma startu do PS4, jeśli chodzi o gry exclusive! Najnowszy Gears of War przecież też jest na PC, a te serii to za mało, by mnie przekonać do zakupu XBOX. Też dużo graczy skarżyli się na Gears of War, że ma "przeciętna historia", a grywalność nie dorównuje do konkurencji FPS.
jeśli chodzi o strzelanie osłonowe to Uncharted 4 nie ma absolutnie startu do Gearsów z Xboxa
A czego się spodziewasz po Uncharted? To nie gra o wojenki, lecz gra o "męski Lara Croft z poczuciem humorem" i piękne lokacji.
Grafika! Otóż ta jest mocno średnia
To w jakim cudem byłem zachwycony grafiki Uncharted 4 i świetne się bawiłem? Po tym, jak ukończyłem sporo gier? Może Uncharted 4 nie jest najlepszy, jeśli chodzi o grywalność, ale jest najwyżej przyzwoita. No, główny bohater też nie da się nie lubić. Raz ukończyłem i nigdy nie zapomnę o takiej przygody, a to właśnie chodzi.
Chyba że jesteś już za bardzo stary na takie gry, kiedy wspominałeś o Broken Sword, Monkey Island, Indiana Jones od Lucas. Owszem, te gry z 90 są po prostu mistrzostwie, jeśli chodzi o fabuły i postacie. Uncharted 4 nie ma nic do gadanie. Tu się zgodzę. Ale przecież piszesz o KLASYCZNE przygodówki "wskaż i kliknij", a nie akcji-przygodowe. To tak jakby porównać gra strzelanka Metro do RPG Fallout 1-2, a to są dwie różne gatunki i doznanie. Lepiej znajdź lepszy tytuł do porównanie o tej samej gatunek.
AC: Unity graficznie miażdży U4
Grafika tak, ale grywalność już niekonieczne w stosunku do konkurencji.
Sorry, ale twój post jest jakoś mało wiarygodność po tym, jak sam doświadczyłem na PS4. Ale to twoja opinia, a ja tylko tutaj przedstawiłem własna opinia o U4 i PS4. Uszanujmy to.
Przecież to jest fanboj Nintendo i PC (czyli tez po czesci Xboxa). Wszystko co od Sony jest ZŁE!
Najbardziej zawodzi fabuła, która jest po prostu biedna.
Tak jest taka biedna, ze gra dostała najwiecej nagród w 2016 za najlepsza historię. Puknij się ty moze w czoło..
Gameplay'owo też nie jest dobrze. U4 najlepiej działa gdy jest symulatorem chodzenia. Strzelanie i skradanie jest słabiutkie
Animacje są fenomenalne, dzieki czemu skradanie jest bardzo dobre, a strzelanie coz.. Nie ma lepszego tps'a
Fizyka w tej grze to top, topów
Ogólnie jeśli chodzi o strzelanie osłonowe to Uncharted 4 nie ma absolutnie startu do Gearsów z Xboxa
Wiadomo, przecież Uncharted 4 nie ma na PC czy Xbox'a lol\
Co jeszcze zostało? Grafika! Otóż ta jest mocno średnia. Technologicznie jest bez rewelacji
Tak dlatego gra została wybrana najładniejsza grą roku 2016 i do dzisiaj miażdży oprawą 99% gier
Ogólnie AC: Unity graficznie miażdży U4
Ogólnie to wiekszych bzdur dawno nie czytałem :)
PS4 to najgorsza platforma obecnej generacji. Exy są po prostu słabe. Nintendo ma lepsze gry, ale to oczywiste Nintendo zawsze robiło lepsze gry niż Sony, ale również Microsoft w tej generacji się postarał. Na PS4 nie ma ani jednej gry, która dorównałaby Gears 4 i 5, a cała marka Playstation nie ma czegoś równie wielkiego jak Halo, które może być postawione obok Zeldy, Mario, czy Dooma.
Tak dlatego PS4 najlepiej się sprzedało i dlatego wszyscy doceniaja gry eksluzywne
Rozumiem, ze z tym dorównaniem prymitywnemu i nudnemu Gears 4-5 to zart? Bo te gry są tak ubogie gameplayowo, ze akurat nawet hejtowany Days Gone jest bardziej zaawansowany
Ogólnie to God of War, Uncharted czy The last of Us to gry które zamiataja Halo pod ziemie, a Zelda i Mario ma ten swoj infatynly Nintendowski klimat, choc gry swietne
Likfidator jest mistrzem trollingu i potrafi odwrócic kota ogonem
Dajcie spokój kolesiowi, dla niego zawsze PC jest NAJLEPRZE xD przeciez kolo co chwile wciska komus kit na forum, ze lepiej miec C2Q i jakas przyzwoita grafike niz konsole
Exy od MS sa teraz na PC to na nie, nie narzeka, a te z PS4 to pewnie widział jedynie na Youtube, albo wlaczył z nastawieniem ze sa do dupy i bede szukał minusów na siłe, albo co by sie nie działo to beda złe i tyle
Nawet jak komus się takie Uncharted nie podoba to Sony ma tak zroznicowana biblioteke, ze kazdy znajdzie cos dla siebie
Szkoda słów na trolla i tyle, gra na tym swoim PC w domu, a poza domem na Switchu i mysli ze wszystkie rozumy swiata pozjadał
Kolesia szanuję za sporą wiedzę technologiczną, ale jego wypowiedzi na temat gier i sprzętów growych należy omijać jak tylko się da.
No z tym zróżnicowaniem to bym nie przesadzał, bo to jednak tytuły z jednego gatunku, niemniej jednak nie zaprzeczam że gatunek Action Adventure jest u nich silnie reprezentowany.
@Ghost2P, @Trzynaście, @adam11$13 -> Nic dodać, nic ująć. +1 +1 +1 XD
20 milionów sprzedanego The Last of Us mnie niesamowicie dziwni. Nie dla tego, że to niedobra gra (wręcz przeciwnie - to jedna z najlepszych gier), ale dlatego, że zupełnie inaczej imaginuje mi się obraz hitu sprzedażowego "dla każdego". Prędzej spodziewał bym się Fify, NFS czy GTA.
Nie ma się co dziwić. Gry od Naughty Dog są kapitalne, a The Last of Us to po prostu arcydzieło :)
Genialne gry wiec sprzedaz absolutnie nie dziwi :)
The Last of Us 2 spokojnie na samym PS4 będzie pewnie miała z 15 mln.
Dla U4 kupiłem PS4. Świetna gra z piękną grafiką wyciskająca bardzo dużo konsoli o mocy 1.8 Teraflopa. The Last of Us2 będzie jeszcze bardziej ładniejszą grą.
Ktoś śmiał napisać, że exy od ND są kiepskie, sic!
spoiler start
kwestia gustu, sam się odbiłem od paru i nie widzę w tym nic dziwnego.
spoiler stop
Jak przejde The Last of Us part 2 to mogę umierać
No dobra jeszcze Cyberpunk i Ghost of Tshushima, ale to juz mniej..
Co do serii Uncharted to jak dla mnie nawet pierwsza czesc bije dowolnego Tomb Raider'a (zastanowiłbym się jedynie nad tym z 2013), moze mechanika traci juz myszka, ale wciaz ma ciekawsza historie i klimat niz nawet te najnowsze
SoTR to byla taka bieda, ze az zyc mi się odechciało po tej grze xD
Dwójka jest genialna jak na swoj czas, choc juz trochę się zestarzała, trójka juz taka genialna nie byla, ale wciaz swietna
Czwórka to mistrzostwo swiata, swietna fabula ktora sprawnie laczy watki ze wszystkich czesci i ciekawa historia piracka zrobila swoje no i gameplay mocno podrasowano. Duzo lepsze jest strzelanie, skradanie.
Gdybym miał oceniac z dzisiejszej perspektywy to ;
- U4 10/10
- Tlou 10/10
- U2 (dawniej) 10/10, dzis 9/10
- U3 (dawniej) 9.5/10 dzis 8.5/10
- U2 (dawniej) 9/10 dzis 8/10
Będą mnóstwo ciekawych gier na tyle, że nie masz czasu na umieranie.
Faktycznie ten developer jest niesamowity. Nie idzie w zasadzie na żadne ustępstwa, a proces optymalizacji pod konkretny sprzęt doprowadził do mistrzostwa. Tu kryje się właśnie moc i wyjątkowość tej platformy. Po latach na PC doszłam do wniosku, że sporo tracę.
