Wiadomość THQ Nordic przejęło studio Piranha Bytes oraz marki Gothic, Elex i Risen

Gdyby Nordic nie liczył na Gothica to by nie wykupywał praw, myślę że to będzie jeden z ich głównych tytułów za jakieś 5lat

Mnie to nie niepokoi, bo z tej ich niezależności nic dobrego nie wynikło.

Jakiś remake na E3 THQ Nordic ma pokazać, więc może może...

No tak średnio bym powiedział. Klimat Gothica to przede wszystkim paradoksalnie jego drewniany i surowy silnik, remake na innym silniku straciłby klimat. Gothic 3 to już nie było to.

Dlatego właśnie do tej pory powstają modyfikacje na tym stareńkim silniku a nie na unity czy czymkolwiek innym i prostszym do modyfikacji.

Jakąś nie chciałbym remaku pierwszych dwóch części Gothica, bo to właśnie ta kanciastość i drewno nadaje im klimatu. Co innego z trzecią częścią. Fajnie by było ograć Gothica 3 na zoptymalizowanym silniku, ze zmienioną walką mieczem i ewentualnie jakimś wątku fabularnym jak NK do II.

Ja tam nawet chciałbym zagrać w remake Gothica 1/2. To nie jest tak że stare części nie bawią. W zeszłym roku ogrywałem jedynkę i czułem się wspaniale, tak samo jak za pierwszym razem. Jednak mieć możliwość zobaczenia tego w nowych, królewskich szatach byłoby czymś naprawdę super [nawet jakby toporność samej mechaniki została "ctrl + w, aby coś podnieść, itd" :) ] Poza tym wydaje mi się że "oldskulowość" gry nie wpływa tyle na klimat, co na nasze miłe wspomnienia związane z produkcją, ale mogę się mylić.

Wybacz, ale to jest najzwyklejsze w świecie "nostalgiczne pierdzielenie".

nie żadne pierdzielenie tylko takie są fakty, że kult i legenda Gothica opiera się w większej mierze na nostalgii a nie na tym, że gra była dobra. Owszem była dobra ale ani pod względem mechaniki ani sterowania czy fabuły nie zachwycała, były gry lepsze. To jest kwestia tego, że dla wielu graczy w Polsce był to pierwszy crpg w jakiego na serio grali.

Wygładzenie rozgrywki i zredukowanie toporności nie tylko grze nie zaszkodzi, ale wręcz jej pomoże, co dobitnie pokazał pierwszy Risen.

Ale co pokazał? Po pierwsze nadal był toporny a po drugie nie zdobył nawet ułamka popularności Gothica. O Risenie już wszyscy zapomnieli, w Gothica gracze tłuczą cały czas.

Mi się wydaje że Pająkom wychodzi każda gra coraz lepiej. W Marsa nie pograłem za wiele, Bound by Flames przeszedłem, było spoko, natomiast Technomancer był już bardzo fajnym RPG, tylko rozwleczonym. W nowej grze pewnie rozbudują swoje mechaniki i zapewne będzie więcej tego samego, tylko znów troszkę lepiej.

Pan ie Parcused
"Piranha Bytes do niczego się już nie nadaje, to studio martwe intelektualnie i wypalone" to baaardzo dyplomatycznie ujęte, zapewne z powodu chwalebnej przeszłości. Ja nie będę tak miły bo właśnie z tegoż samego powodu irytuje mnie popełnienie Elexa ... po prawdzie to wkurwia mnie że można było się tak stoczyć :P Nie byłem w stanie uwierzyć że to dzieło PB! Ta gra zrobiła na mnie wrażenie już od samego początku a z minuty na minutę było coraz mocniej i coraz gorzej . Od mechaniki przez scenariusz po konwencje konstrukcje, wykreowanego świata, wszystko jest na odpierdol , a co najgorsze kluczowe elementy gry są niebotycznie głupie. Z mojej perspektywy jest tak źle że tej gry nie warto nawet ukraść. JEDNAK !!! sprzedał "Klex" się świetnie "a pieniądz nie śmierdzi" Zatem nie spodziewam się by następne gry były: mądre, dopracowane, logiczne, po mimo zmian właścicielskich poprawy nie wróżę.

Dla mnie mapa w Elexie 1 była właśnie idealna. Idealna. Każda jedna zmiana miejscówki była silnie zaakcentowana. Czułem się na niej cudownie.

Zaś co do bohatera głównego to się zgadzam, słabizna straszna. Ale może to był celowy zabieg, że niby Elex wyżarł mu mózg i teraz dopiero wraca do człowieczeństwa...

Pierwszy Risen to rzeczywiście bardzo dobra gra(choć z kiepskim zakończeniem).
Ja osobiście miło wspominam ELEXa. Przyznaję jednak, że dopiero za drugim podejściem zacząłem rozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Jest to gra solidna i ma jakąś duszę. Myślę, że Piranie doskonale wiedzą co sprawia ich gry wyjątkowymi. Po prostu mają słabszych wykonawców(może to wina Bjorna, sam nie wiem).
Piranie po Risenie 1 chciały się odciąć od Gothica(jednicześnie żegnając wielu byłych pracowników). Zgadzam się, że brakuje tutaj Hoge. To on nadawał grom Piranii tą "gothicowość". O muzyce KaiRo nawet nie trzeba wspominać. Większość klimatu płynie z jego muzyki. Prawdziwy geniusz.

Trzeba czekać na rozwój wypadków. Może wyjdzie to fanom Gothica(i nie tylko) na dobre :)

Ostatnią dobrą grą tego studia, choć mimo zmiany otoczki wielu śmiało się że to kalka g1 i g2 była pierwsza część Risena a przynajmniej do przedostatniego aktu gdzie chyba zabrakło kasy na dokończenie.

Dokładnie. Od bardzo dobrego i udanego Risena 1 z każdą kolejną grą jest niestety tylko coraz gorzej. Elex to już nawet spada poniżej standardowej, minimalnej poprzeczki bo nie dość, że kuleją w nim elementy, które zawsze były słabościami gier PB to jeszcze elementy które zawsze były na co najmniej znośnym poziomie tutaj albo są o klasę niżej (np. dialogi) albo po prostu skopane po całości (np. uniwersum).

@adikos007
ELEX bardzo ucierpiał na kiepskim polskim tłumaczeniu. To nie tak, że Piranie stworzyły kiepskie dialogi. Niestety nasz wydawca się nie popisał.
Samo uniwersum jest ciekawe, choć tu znowu przeszkadzają zepsute dialogi - ciężko zrozumieć ten świat przy takim poziomie tłumaczenia. Ja musiałem dwa razy przejść grę, żeby zrozumieć o co biega.
Same Piranie nie są bez winy. Pomijając poziom animacji to najbardziej denerwuje słaba responsywność bohatera i nieczytelny interfejs.
Myślę, że PB niepotrzebnie pcha się w otwarte i ogromne światy. Może i światy są dobrze zaprojektowane, ale ich grom brakuje ostatnich szlifów. Może po przejęciu przez THQ będą mieli więcej funduszy na dopracowanie swoich produkcji :)

ELEX byl świetny, wara mi od niego

Pewnie chodzi o elexa 2 choć jeśli padło słowo remake kto wie, może działają coś na rzecz odpicowania G1. Niedługo będzie wszystko jasne

Lepsze solidne drewno niż pozłacany plastik :p
W dzisiejszych czasach wybór gier jest ogromny. Swoją "widownię" zebrały drewniane, ale solidne gry Piranii. Widocznie nie każdy potrzebuje gier AAA.
W sumie to pierwsze części Gothica nie były aż tak drewniane w swoich czasach ;)

Aha przecież stworzyli. Elex to wg mnie najlepsza gra crpg od czasów bg2 i gothic-ów. Trudna, wciągająca, świetny świat, questy i nieliniowość - oryginalna. Co z tego, że drewniana i niedopracowana?

I całe szczęście. Bo "gry na miarę naszych czasów" to obecnie takie gnioty, że szkoda słów. Zdecydowanie wolę starą szkołę, reprezentowaną obecnie właśnie przez Piranhie.

Z całym szacunkiem, ale ostatnie dzieła Piranhi bardzo przypadły mi do gustu. Szczególnie Elex, którego przeszedłem w całości, nie czując znużenia ani przez chwilę.

To ja ci podam przykład, gdzie dodatek do gry był o wiele lepszy niż podstawowa wersja gry.
Neverwinter Nights vs Hordes of the Underdark. Podstawowa przygoda była nudna jak flaki z olejem, natomiast ta z dodatku b.dobra i chyba nawet dłuższa.

Jeśli chodzi o NK to zgodzę się, że dodatek udziwnił grę (wprowadza obcy klimat) ale według mnie ulepsza całość, a to dobrze.

Problem w tym, że to rok 2019, a nie 2005. Piranha nie ma, ani środków, ani ambicji na tworzenie wielkich projektów, a takim musiałaby być kolejna część Gothica. Ich ostatnim takim tytułem jest właśnie nieudany Gothic 3. Z dzisiejszej perspektywy, wiele osób postrzega Piranię jako studio, które zawsze wydawało zacofane gry, a pierwsze dwa Gothici jak na swoje czasy wcale takie nie były. Risen był ostatnią w miarę przyzwoitą grą, która nie odstawała od realiów rynku.
Kolejne ich tytuły są leciwe technologiczne i totalnie rozjechane klimatycznie. Moim zdaniem bez wsparcia z zewnątrz, następny Gothic byłby pokraczny i nijaki niczym Elex. Wiadomo, że jest ryzyko zbytnich ingerencji i nacisków ze strony Nordic, ale lepsze to niż pozostawianie serii wypalonemu od co najmniej 10 lat studiu.

Gothic 2 powstał także pod naciskiem JoWood ;) Byli bardzo agresywnym wydawcą co jest przeciwieństwem THQ - oni zwyczajnie zauważyli w porzuconych markach szansę na dochodowy biznes i traktują je z należytym szacunkiem(przynajmniej na razie).
Myślę, że Piranie są w stanie zrobić dobrego Gothica. Muszą jednak sporo zaryzykować i dać się porwać emocjom jak przy tworzeniu pierwszych Gothiców - np. postawienie na pełny dubbing w tamtych czasach było szaleństwem. Szkoda, że Piranie po premierze Gothica 3 podkulili ogon i robią gry solidne lecz bezpieczne.

Oby THQ namówiło Piranie chociaż do rebootu trzeciej części :p

Styl był 15 lat temu, później to już tylko kopiuj- wklej.

On dalej nie ogarnął...

Były i zawsze będą. I za to je kochamy.

Każdy? Nie.