Starfield | PC
No i co? Ludzie który mają miliony wyświetleń pierwszego dnia powtarzają słowo w słowo argumenty które podałem po mojej grze, ale wojownicy Internetu, obrońcy świętego płomienia Bethesdy z gry-online, od których nie usłyszałem nic poza personalnymi wrzutami, wiedzą lepiej:)
Gra nie wyszła, nie pyknął 'Skyrim w kosmosie', ale otrzyjcie łzy, Bethesda zarobiła, więc wyda kolejną grę. Oby lepszą niż ta.
Jak na razie 88% na steam ale czy spadnie do 40% jak sądzą specjaliści z GOLa ?
Ziutek z Marsa zrobi swoje.
Ostatnie trzy TESy kręcą się na Steam w okolicach 95%.
W tym systemie granica 90% jest zaskakująco łatwa do przekroczenia skoro tyle gier A i AA osiąga 94% do 98%. Gdyby Steam był za czasów Amiga i automatów to każda fajna, dynamiczna gra (platformówki 2d, strzelanki 2d, nawalanki 2d) z tych najlepszych miałaby ponad 95% skoro są mega grywalne i perfekcyjnie dopracowane.
Musisz zrozumieć, że 90% w systemie poleceń (RT/Steam) jest dalekie od średniej 9.0 w systemie 1-10. Na Steam wystarczy, że średniak nie ma bugów i ma dobrą optymalizację, a osiąga tam często pułap 85%-90%.Nie musi być gra specjalnie dobra.
na steam ocenianie jest tragiczne
Recenzje też tragiczne? Tak, to spisek.
w systemie 1-10
System, w którym większość daje 10 albo 0 jak na Metacritic — bo lubię albo nie lubię. Bardzo wiarygodny.
Nie ma jak dorabiać historię do tematu ;) na zasadzie nie kupiłem ferrari bo to włoski auto i silnik na pewno popsuje się przed uzyskaniem 200k km przebiegu. Akurat oceny na steam idealnie obrazują obraz gry jak jest słaba lub zawodzi to ludzie czują się oszukani zakupem i dają negatywne oceny.
Żeby myśleć, że spadnie nawet nie do 40, ale poniżej 80 to trzeba by mieć gwożdzia w mózgu.
Raz, że Starfield jest także na gamepassie - więc na Steamie kupią wyłącznie fani Beci.
Dwa, że to chyba najlepszy stan optymalizacyjny w tym roku wśród gier AAA - jedynym konkurentem jest w sumie BG3, ale ani to nie poziom grafiki, ani nie jest aż tak dopracowana (w akcie 3 miałem na RTX4090 spadki nawet do 40 klatek).
Trzy, najmniej zabugowana gra Beci do tej pory - są jedynie okazjonalne glitche (postacie w dziwnych pozach bądź niekiedy lewitujące "w kosmos"), wg. Steam 56 godzin za mną i ani jednego CTD.
Cztery, oceny na Steam są zero-jedtynkowe, a Starifeld to gra na 7 (jak ktoś nie jest fanem gier Beci) lub na 9, jak uwielbia Skyrima lub Fallouta 4 (akurat mój przypadek). Więc mało kto będzie dawał negatywną, jak gra jest w najgorszym przypadku po prostu "średniakiem" (bo dla niektórych ocena 7 to gra na pograniczu łajna).
A kto twierdził o 40%? Większość osób obstawiała wynik na poziomie w większości pozytywne czyli pomiędzy 70% a 79%. W tej chwili jest 83% i spada bo w pierwszej kolejności oceniali fanatycy beci co kupili wcześniejszy dostęp. Z dnia na dzień będzie ciut gorzej. Osobiście obstawiam, właśnie okolice 75-77%.
. W tej chwili jest 83%
U mnie pokazuje 87%. A i nie jestem pewien, czy historia nie pokazuje przypadkiem, że ocena rośnie, nie spada od początkowej - vide Callisto Protocol, Last of Us PC etc. I wątpie, żeby miało spaść, bo jak ktoś nie jest fanem Beci, to nie wyda 3 stów na grę, żeby dać recenzję, tylko kupi na Gamepassie.
micin3 - Starifeld to gra na 7 (jak ktoś nie jest fanem gier Beci) lub na 9, jak uwielbia Skyrima lub Fallouta 4 (akurat mój przypadek). nie stój w rozkroku tylko postaw sprawę jasno że dla Ciebie jako fana ta gra jest na 9/10 a że BG3 ostatecznie oceniłeś na 9.5/10 to różnica 0.5 to właściwie ile to kanionów i przepaści między tymi dwoma grami ?
Via Tenor
nie stój w rozkroku tylko postaw sprawę jasno że dla Ciebie jako fana ta gra jest na 9/10
No... przecież napisałem to, co nawet zacytowałeś.
Ale patrzysz na te wybrane 9k receznji czy na wszystkie 16k?
Bo z 9k tez mam 87 ale z 16k mam już 83
A i nie jestem pewien, czy historia nie pokazuje przypadkiem, że ocena rośnie, nie spada od początkowej -
To zależy, często rośnie gdy gry wychodzą w marnym stanie technicznym, ale tutaj wcześniejszy dostęp może zaburzać wyniki. Tak naprawdę sensowne oceny będą za jakiś tydzień.
Inni sprawdzają w gamepassie, te recenzje oczywiście nie dotrą do ogólnych statystyk ocen steama, więc średnia ocen na tamtej platofrmie jest raczej mało miarodajna.
Asami
W systemie 1-10 oceny 10 i 0 to przeważniejsze skrajności z mniejszymi procentami od not 5, 6, 7, 8, 9. Wyjatkiem są produkcje bardzo dobre, gdzie procent 10 jest wtedy najwyższy. Nie pisz kłamstw, bo są dokładne wykresy ocen z podziałem procentowym na każdą notę na stronach z filmami i grami z systemem 1-10, który jest dużo lepszy.
Steam to nie oceny, a polecenia jak RT. Produkcje średnie mogą w nim uzyskać większy procent poleceń od produkcji dobrych. Takie rzeczy są niemożliwe w systemie 1-10, gdy prześledzimy oceny filmów i gier na portalach, które zbierały oceny przez 20-30 lat. RT został wyśmiany na wszystkie możliwe sposoby z tymi swoimi poleceniami z powodu dużej ilości anomalii, a Steam to jest dokładnie to samo.
Przykładowo bijatyka chodzona Streets of Rage 4 z 2020 na Steam ma 92%. Dobra grywalność 10/10, a grafika max 5/10. To teraz sobie porównaj tą grę do Final Fight 1989, Knight of the Round 1991 czy Cadillacs and Dinosaurs 1993 z automatów, które miały zarówno grywalność 10/10 i grafikę 10/10 na swoje czasy. Wychodziłoby, że mogłyby mieć 99% poleceń, jeśli wtedy istniałby Steam i gry dostałyby rownie dobry port na Pc. Street of rage 4 ma aż 92% na Steam mimo, że grafika jest tak przestarzała i kreskówkowa, a bijatyki z automatów sprzed ponad 30 lat były już lepsze. Taki jest ten Steam :)
Swoją drogą z chodzonych bijatyk z ostatnich lat nie ma wiele godnego polecenia więc na bezrybiu i rak ryba. Mimo wszystko nieźle bawiłem się przy Streets of rage 4 2020, Teenage mutant Ninja Turtles: Shredder's revenge 2022 i Skinny and Franko Fists of Violence 2023.
Pocztaj sobie Q&A na forum to się dowiesz. Gość twierdzi, że AI przeciwników i grafika w grze są dobre. Przecież to jakby pisał o zupełnie innej grze.
No to mamy prawdopodobnie HIT :). Pewnie Baldur Gate 3 nie pobije ale kolejna bardzo udana produkcja. Kogo ze znajomych pytam o grę to każdy jest bardzo zadowolony po parunastu godzinach grania.
Ja jeszcze poczekam. Na razie mam inne obowiązki. Jak widać Internetowe Komary pewnie w szkole :P i cisza jeśli chodzi o atak trollów z ocenami 0/10 ;).
Ponoć Metacritic wyłączył ocenianie przez userów? To wspaniała wiadomość. Chociaż raz coś zrobili pozytywnego. Chyba, że włączą za parę dni :)
-
Na śmiech mnie bierze jak niektórzy inteligentni inaczej ludzie piszą, że gracze Refundują grę i masowo zwracają :D. Boże w jakim świecie żyje takie matołki :)
PS. Czekam na wypowiedzi Internetowych komarów - co teraz będą wymyślać gdy gra ma bardzo udany start i opinie od graczy.. Co oni teraz wymyślą. Więc
ja wyrażam swoją opinię, gra dla mnie to dno na dziś dzień i żadne Steamy mojej opinii nie zmienią, mi to pokazuje tylko, że ludzie są bardzo mało wymagający od gier i wystawiają dobre oceny ochłapom
Swoją drogą dalej prowadzisz krucjatę? Czyli dziś jedziemy dalej z koksem?
mi to pokazuje tylko, że ludzie są bardzo mało wymagający od gier i wystawiają dobre oceny ochłapom
Hahaahaahaha wiedziałem, że coś takiego wymyślisz :). Czyli teraz lecimy w drugą stronę. Ja piernicze. No tak Wszyscy ci co obecnie dali czyli 10k graczy to mało wymagający gracze.
Akurat wśród nich są moi znajomi a oni są starymi wyjadaczami. Są bardzo wymagający. Np takie Diablo 4 potrafią ocenić na 4/10.
Dlatego teraz nie trafiłeś i wracaj do szkoły....
Czy ty dalej probujesz mi wmowic ze gra ma mi sie podobac i kropka bo ludziom na steamie sie podoba?
Jak dorosniesz i wyrosna ci wloski tu i tam zrozumiesz co to jest opinia i opinia jest jak D, kazdy ma swoja i moja jest jaka jest.
Z czym masz problem?
Już 56 godzin za mną, a ja ledwo zwiedziłem jedno miasto (New Atlantis), nie liznąłem nawet zadań z Akilli, Neonu czy innych lokacji. Teraz dopiero czyszczę Cydonię (Mars), i nie latam bez celu eksplorując, tylko wykonuje zadania. Ta gra naprawdę jest ogromna.
dlatego ocenienie tej gry po 2-3 godzinach co robi większość oglądaczy youtuba tego forum jest przezabawne.
A.l.e.X tu masz absolutną rację. Ja takich inteligentów nazywam "Internetowe Komary" :) .
Mimo że kibicuje z całego serca dla BG3 to prawdopodobnie Starfield zgarnie GOTY w tym roku. Ma absolutnie największą sprzedaż i ruch tematyczny.
I to jest nie uczciwe. Popularność nie powinna chodzić w parze z jakością grą.
spokojnie będzie więcej ocen i więcej odznaczeń na początku błazna dali jacyś frustraci ;P
No co do pozytywnych recenzji jest zaskoczenie, myślałem że bedą mieszane, no jak się komuś podoba i czerpie z tego przyjemność to miłej gry. Zrobiłem wątek główny w nocy i deleted.
Najlepsza recenzja na steam:
-Ekrany wczytywania na każdym kroku
-Straszne ryje i mimika
-Drewniane animacje
A to dopiero początek zalet
Już wiadomo co robić jak ekwipunek pełny xD - - - >
Dzisiaj sobie zobaczę te loadingi. Teoretycznie nie powinny przeszkadzać jak potrwają 2, 3 sekundy, ale jak w ciągu jednej misji będzie ich z 20, 30 to tak trochę dziwnie :p
to screen to żart bo obok na słupku z prawej jest system ładowni statku który już w frontierze ma prawie 300 ładowności a potem jest to wielokrotność tego.
to screen to żart bo obok na słupku z prawej jest system ładowni statku
Tam też już miejsca nie miałem bo lubiłem zbierać wszystko :P
Czytam i czytam i nie mogę się nadziwić czemu ktoś kto nie grał w grę tylko oglądał gameplay mówi jaka ona jest to jest jak mówienie że film będzie słaby bo trailer jest słaby. Jakiś miesiąc temu słyszałem że wielu graczy Play Station jest oburzonych tym że gra nie wyjdzie na ich konsole i uznali że będą pisać negatywne opinie o grze żeby obniżyć jej średnią ocenę nie wiem ile w tym prawdy ale ja bym się nie sugerował opinią innych (tym bardziej tych co nie doświadczyli gry tylko widzieli gameplay) ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania
Czytam i czytam i nie mogę się nadziwić czemu ktoś kto nie grał w grę tylko oglądał gameplay mówi jaka ona jest to jest jak mówienie że film będzie słaby bo trailer jest słaby.
Takich nazywamy "Internetowe Komary" :). Najlepiej nie zwracać na nie uwagi a jak chcą ugryźć to zabić albo wypędzić :).
Przykładem internetowego komara tej TomaszB, jadący po krytycznych recenzjach, chociaż sam w grę jeszcze nie grał, lub ledwo ja liznął.
Tylko, ze ty to robisz. Wiec jak długo się udzielasz to najaktywniejszy internetowy komar pozostanie.
Becia ma spora baze hajterow wiec, nawet jakby zrobili perelke to bedzie duzo glosow krytyki ( choc wzgledem calkowitej liczby graczy ich ilosc to margines bledu).
Kwestia tego jak szybko im sie znudzi pisac jakie gwno ten stsrfield jest.
Jak pisalem wyzej, psy poszczekaja a karawana pojedzie dalej.
Osobiscie w zyci mam forumowe opinie i sam o cenie dzis gierke na gamepassie.
86% na steam, psy szczekaja karawana jedzie dalej ;)
Pewnie z filtrami sprawdzają.
Już 2h temu jak pisali o 9k recenzjach i 88% ja widziałem 16k i 83%.
Stado much też lgnie do gówna, za samą optymalizację ta gra już powinna mieć zjechane co najmniej dwa oczka.
O grafice/animacjach i mechanikach rodem z ich gier sprzed ponad dekady nie wspomnę.
Z początku też giercę oceniałem bardzo wysoko bo pierwsze wrażenie z tym tytułem jest pozytywne. Radykalna zmiana następuje po kilkunastu godzinach gdy już większość problemów wyjdzie na jaw. Stąd w niedzielę rano (po 10 godzinach) przyklaskiwałem wpisom ALEXa lecz już następnego dnia (po 27 godzinach w statsach i osiągnięciu 16 lvl) całkowicie zmieniłem nastawienie.
jakbym wydał ponad 350 zł na ten crap to też bym pewnie dał dobrą opinię bo mi było wstyd. swoją swoją gra jest w oficjalnej cenie chodzi po 69 dolców to ktoś tu kogoś jeszcze robi w ciula
6.5/10
Mam przegrane 36h i raczej odpuszczę dalsze granie, bo gra nie jest dla mnie na tyle interesująca .Jest to po prostu większy fallout 4 w kosmosie. Największa bolączka tej gry jest ilość bugów, głupie AI, które wytraca mnie z immersji + słabo napisane dialogi.
Nie no, lubię gry Bethesdy ale to już trochę przesada jak na 2023r xD
Dialogi rodem z Obliviona, grafika strasznie nierówna, latanie statkiem też jakieś dziwne... Mam wrażenie jakby stał w miejscu a tło się przesuwało tylko. Przeciwnicy tak samo głupi jak w Falloutach, a kosmos to tylko mapa do przeklikiwania.
Za to niezły system strzelania, miła eksploracja, system rozwoju ciekawie się zapowiada, faktycznie czuć że możemy ulepić naszą postać jak nam się to podoba.
No w skrócie typowa gra Bethesdy, nic nowego u nich. Pewnie w okresie gdzie będzie mniej premier to przysiądę na poważnie, ale teraz jest multum ciekawszych gier niż ten bethedowy anachronizm, który my gracze tak lubimy.
Nie ukrywam zawsze się bawię nieźle przy ich grach, ale kurde ten deweloper się nie rozwija. Ile można odgrzewać silnik z Morrowinda... A najśmieszniejsze jest to, że już nikt nie jest zaskoczony tym technologicznym archaizmem.
Wszystko się zgadza. Z tym, że do dziś zdecydowanie najlepszą grą Bethesda jest Morrowind z najbardziej rozbudowaną mechaniką, niesamowitym rozmachem na tle konkurencji za czasów swej świetności, najciekawszą fabułą z wszystkich gier studia, unikalnym klimatem i świetną grafiką na premierę, a drugą najlepszą prześliczny na premierę Oblivion z ciekawymi wątkami gildii pobocznych. Później w kolejnych ich grach była kastracja mechanik, przestarzała oprawa wizualna i nieco gorsza jakość napisanych postaci, wątków gildii pobocznych i luźnych questów w świecie gry jakby wszystko za nich mieli poprawiać modderzy. Tak było przy Fallout 3, Skyrim, Fallout 4, Fallout 76. Ilość modów, które testowałem na Skyrim i Fallout 4 co tu jeszcze może dodać czy poprawić szła w tysiące :)
Wkurza mnie brak możliwości ustawienia rozdzielczości ,w 1080 na ultra gra chodzi mi bardzo dobrze i myślę ze dało by radę w 2k ale niestety do tego potrzebny jest monitor z 2k,za to gdy odpalę grę na tv 4k gra chodzi słabo.Gdy BG3 wyszło z EA Lariany odrazu reagowali i dawali jakieś pathe poprawiające rózne aspekty gry,becia jak by olała graczy bo nic nie slysze by mialy wyjść jakieś pathe,nawet nie wiem czy dziś z okazji oficjalnej premiery coś dali.Nie jestem osobą wymagającą co do grafiki i taka może być ale nawet jesli coś im nie pykło z optymalizacją to mogli by choć się postarać to naprawić a tu cisza.
Jak ty chcesz grać w wyższej rozdzielczości, niż pozwala na to monitor?
Niestety ale fanboje bethesdy to jest sekta, dasz im gówno w papierku to oni będą go bronić aż do upadłego. Nie potrafią wymienić zalet starfielda, poza "ja bawię się dobrze", choć jak ich wypytasz o szczegóły to w zasadzie wszystko jest tam byle jakie, na pewno nie na poziomie gry AAA z 2023 roku. Podobnie było na początku z diablo 4, ale potem po jakimś czasie ludzie otrząsnęli się z marketingowego amoku i zaczęli dostrzegać prawdę. Nie inaczej będzie w przypadku starfielda, choć nieliczni będą liczyć na scenę moderską to ta zaskoczy dopiero za kilka lat i wtedy będzie można grę obadać z 80% zniżką.
dasz im gówno w papierku to oni będą go bronić aż do upadłego.
Fanboje Ubikacji tak już mają. Niestety.
Jeśli gra ci się podoba to ja bronisz. Nie widzę w tym żadnego problemu. Śmieszą mnie takie wypowiedzi :)
A mnie śmieszą tacy ludzie. Hipokryzja się wylewa. "Moje gufno jest lepsze od twojego, 10/10!"
Arkadikus jak zwykle z klasą mimo że dostał klucz od Bethesdy. Naciągane 5/10 od niego. Szacun! Ciekawe jak grę oceni AngryJoe. On też zawsze z klasą i wielką szczerością.
Arkadikus to jeden z najbardziej żenujących polskich youtuberów gamingowych.
Po tym jak padł ten ich portal i kanał (nie pamiętam dokładnie jak to się nazywało, "grasz24" czy jakoś tak) cały czas próbuje podnieść ten swój bezzasięgowy kanał każdą możliwą kontrowersją. Zazwyczaj paru typów szukających potwierdzenia swojego widzimisię znajduje więc jakoś na granicy agonii ten kanalik dycha, ale z dziennikarstwem growym ma to niewiele wspólnego.
Jaką niby kontrowersją? Jakiś inny przykład? BG3 - 9,5. Howards Legacy 8/10, RE4 tylko 7/10 ale tutaj odjął cały punkt za brak j. polskiego w tak dużym tytule.
Diablo 4 dość zjechał, ale nie on jeden.
OT korzysta ze skali szerzej niż większość dużych portali temu te 7 i 8 wydają się kontrowersyjne.
Dlaczego ktoś miałby się sugerować oceną jakiegoś randoma z internetu któremu gra się nie podoba? Nie podoba sie i ok, ma prawo. Ale żeby zaraz jego oceny pokazywać i robić z tego łaaał? I szacun? Za co?? Dla niego 5, dla kogos innego 10, proste?
Dlaczego ktoś miałby się sugerować oceną jakiegoś randoma z internetu któremu gra się nie podoba? Nie podoba sie i ok, ma prawo
Taka jest idea recenzji, jeżeli opinia jest poparta przykładami i konkretami, a tak tam było.
I wiadomo różni gracze mają różne oczekiwania. Ktoś zjedzie wyścigi bo oczekiwał symulacji na postawie zapowiedzi a dostał arcada a ktoś inny pochwali bo woli arcada i będzie zadowolony.
To co mi się w recenzji UVa i Arcadiusa podoba to to, że jasno wyłuszczyli oczekiwania przez pryzmat, których oceniają grę. Często tego brakuje (idealnym przykładem jest recenzja na PPE).
I teraz nie twierdzę, że ta jest wydatkowa i idealna. Po prostu w przeciwieństwie do sporej części innych zaadresowała moje wątpliwości i na nie starała się odpowiedzieć. Zbyt dużo recenzji tylko opisuje grę w oderwaniu od czegokolwiek. A recenzja to opis połączony z wartościowaniem danych elementów (w tym względem konkurencji) oraz weryfikacja obietnic i oczekiwań.
Podoba mi się i nie żałuję.
Największą bolączką dla mnie jest słaba optymalizacja (musiałem się zabawić z tymi modami DLSS ale jeszcze dodatkowo obniżyłem suwaki bo około 70-80% gry chodziła płynnie po czym obraz szarpał jakby fpsy drastycznie spadły) oraz całkowicie skopany system skradankowy. Nawet wybrałem początkowego skila na skradanie i uważam go za mega debilny. Po bodajże 30h mam postępu 3/10. Brakuje cichej eliminacji kiedy zachodzimy kogoś od tyłu, a drugie co to wszyscy mają strasznie wyostrzony słuch i byle pierdnięcie to każdy zaalarmowany.
Reszta to plusy czyli gra ma fajny klimat, jest olbrzymia, nawet spodobało mi się kiedy zaraziłem się chorobą na którą musiałem znaleźć lekarstwo. Uwielbiam łazić po stacjach, zbierać śmieci, a na koniec mini bosik i kontrabanda. Kompletnie mi się to nie nudzi tylko zamiast robić zadania to zwiedzam i odkrywam.
Lubię otwierać zamki, pierwsze kilka godzin to była nauka a teraz otwieram najtrudniejsze zamki.
Lubię bawić się w kieszonkowca czyli np spotkałem biedną matkę która płakała, że nie ma za co żyć, po czym zaszedłem ją od tyłu i udało się jej zakosić 900 kredytów. Ogólnie sporo fajnych fantów udało się ukraść od różnych osób.
Obowiązkowo mod na DLSS oraz wykasowanie tego zielonego cosik i gra wygląda ładnie i chodzi w miarę płynnie. Dużo można pozytywnego o niej napisać ale na razie zwiedzam i wchłaniam otoczenie.
BG 3 to dla mnie 10/10 ale Starfield to druga gra w którą lubię grać, a to najważniejsze, żeby gra miała nam sprawiać radość, a komu nie to musi się zadowolić jakąś fifą czy inną głupotą.
ps. fanbojem Bethesdy nie jestem bo nie podobał mi się ani Skyrim ani F4.
bo nie podobał mi się ani Skyrim ani F4.
A jak komuś się podobał, to już "fanboj"?
Hej, z ciekawości jak oceniasz same lokacje (POI), czy są w większości liniowe czy jednak jest tam większa różnorodność (taki bardziej morrowind/oblivion/FNV czy jednak Skyrim).
Druga kwestia to pytanie o wpływ rozwoju postaci na ilość rozwiązań w questach. W sensie czy pojawiają się jakieś ciekawe, mniej oczywiste opcje wraz z rozwojem postaci, alternatywne ścieżki itd.
Oraz w części opinii słyszałem, że Starfield stoi głównie misjami pobocznymi a sama eksploracja dosc szybko się nudzi. Jakie ty masz odczucia w tym aspekcie?
Już chciałem porównać ową różnorodność do Daggerfalla ale przecież tam dungeony jednak bardziej się od siebie różniły. Tu masz klony tych samych lokacji (dosłownie klony). Najbardziej podoba mi się ten nazwany (bodajże) "opuszczonym lądowiskiem". Rzecz jasna już sama nazwa tej lokalizacji wskazuje, że siedzi w niej horda piratów lub odrzutów. Co mniej oczywiste to fakt, że lądujesz tam z rykiem silników a i tak opuszczając pojazd możesz podejść przeciwników pozostając niezauważonym. Ale może się czepiam na wyrost.
Na dodatek loot w tych samych miejscach zawsze się znajduje.
Druga kwestia to pytanie o wpływ rozwoju postaci na ilość rozwiązań w questach. W sensie czy pojawiają się jakieś ciekawe, mniej oczywiste opcje wraz z rozwojem postaci, alternatywne ścieżki itd.
Spostrzegłem jeno w przypadku rozwijania traita perswazji.
dasintra - mi nie chodzi o mapy a o same POI po nich rozrzucone. W sensie czy czyszczenie takich lokacji, choć powtarzalnych jak wiemy, daje frajdę bo wymaga trochę zwiedzania, czy też jak w Skyrimie idziemy po prostej cały czasy aż zrobimy kółko.
Bo przykładowo w Cybeprunku to co dawało frajdę to projekt lokacji, zależnie od umiejętności można było do nich podejść na różne sposoby. W Fallout:NV było to na mniejsza skalę, ale jednak pewne odnogi, czy skróty były zamknięte za dwoma umiejętnościami (lockpiking i science) + lokacje były również nieliniowe.
W Skyrimie większość była doskonale liniowa, po prostej bez przeszkód, skrótów, odnóg, ślepych zaułków, alternatywnych dróg itd.
Nie wiem jak to wyglada w watku glownym, ale moje randomowe zaczepki nie sa liniowe. Z reguly bywa to grupa budynkow, jesli nad ziemia, to mozesz do tego podejsc z dystansu (karabinek) lub z bliska czyli pistolet/siekierka. Albo i z powietrza jesli chcesz sie pobawic plecakiem z napedem. W podziemiach zdarzylo sie troche korytarzy ale bez skomplikowanych struktur. Ale podobnie jak Rumcykcyk zawiedziony jestem trybem skradania. Albo zle to robie, albo jest kiepsko zrobiony.
Mam wrażenie, że jest mega liniowo a odnogi jeśli nawet są to nieporównywalnie mniejsze niż te w Skyrimie. Dodam też, że ESV wymagał czasem rozwiązania jakiejś łamigłówki. Tu nie przypominam sobie nawet jednej poza lockpickingiem.
W każdym razie może nie zawsze robi się kółko bowiem zdarzają się (nic nowego) dungeony zakończone innym wyjściem. Rzecz jasna nie da się go otworzyć z zewnątrz ponieważ potrzebujesz klucza/komputera ukrytego nie gdzie indziej jak wewnątrz.
Najbardziej żenujące miejsca na planetach oznaczone są jako "jaskinie". Idziesz do nich przez 10 minut tylko po to, aby znaleźć w nich kilka surowców (powszechnie występujących na powierzchni) i ewentualnie (bardzo rzadko) jakiegoś denata z całkowicie bezwartościowym lootem.
zawiedziony jestem trybem skradania
To jest jedna z największych dla mnie wad Starfielda i tym bardziej zaskakująca, że w 'poprzednich' tytułach zawsze była i to całkiem niezła.
a odnogi jeśli nawet są to nieporównywalnie mniejsze niż te w Skyrimie
randomowe zaczepki nie sa liniowe.
Czyli jeden rabbi powie tak, drugie powie siak.
No cóż jeszcze się będzie okazja dowiedzieć, bo dla mnie to jeden z kluczowych elementów czy cofnięto tutaj regres z Skyrima gdzie tylko Dwemerskie ruiny bywały ciekawie zaprojektowane i to też nie wszystkie.
Czyli jeden rabbi powie tak, drugie powie siak.
Gra jest zdecydowanie, zdecydowanie mniej liniowia niż Skryrim i Fallout 4 razem wzięte.
Perki w końcu mają znaczenie, i wpływają na konwersacje. Odblokowują także inne ścieżki przechodzenia, odblokowując opcje w konwersacji (np. niekiedy miałem zoologię, botanikę, hakowanie, wszystkie pozwalały znacznie skrócić questa lub uzyskać lepszy rezultat, często "pacyfistyczny").
W RDR 2 mogę grać w QHD na HIGH z 60fps, a w Starfielda na LOW xD bez 60 a graficznie RDR masakruje Bugfielda.
Rada dla tych co chcą kupić grę na Steam zaoszczędzić 40zł, kupcie grę w Euro. Polska po Szwajcarii ma najwyższą cenę. W Euro wychodzi jakieś 315zł, w dolarach poniżej 300zł.
Tłumaczy to też dziwny rozkład głosów na steam i czemu ludzie wrzucają błędne oceny gry. Otóż Steam ma domyślnie odpalone filtrowanie tylko po grach zakupionych na Steam, jednak wiele osób podpięło Starfielda zakupionego zewnętrznie (bo taniej) do konta steam, stąd na 20k recenzji 12k jest z kupionych na steam a 8k poza Steam ale tam podpiętych.
Wytrzymałem niecałe 2 godziny i oddałem grę, za którą zapłaciłem 500zł.
Nie dla mnie, co jest subiektywne, ale też widzę dużo obiektywnych minusów.
Gra została w 2011 roku, mogło być arcydzieło ale na tym silniku się nie da tego osiągnąć w 2023 roku. Fabuła też nie ciekawa. A jak ktoś powie że się staje ciekawa i grałem za krótko, to bardzo skwasili wstęp.
Nawet na tym archaicznym silniku da się zrobić dobrą fabułę, gdy z racji wieku silnika technikalia i grafika leżą.
Dowód? Darmowy Enderal do Skyrima.
Ewentualnie Nehrim do Obliviona.
Ale trzeba chcieć...
To jest właśnie powód dla którego oddałem grę, bo bym mógł znieść fakt że widzę ekran ładowania co 30 sekund, albo to że nie mogę sobie polecieć na planetę jak w No Man's Sky tylko muszę przechodzić przez menu i klikać "wyląduj", ale nawet fabuła mi się nie podoba i mnie nie wciągnęła, plus dialogi są beznadziejne i ze słabym dubbingiem.
w tej grze w zasadzie wcale nie czuc tego "latania po kosmosie" nawet pomimo wiecznych ekranow ladowania. to bardziej przypomina jakas smieszna iluzje tak jak kiedys z oszukanym 3D wygenerowanym w 2D.
Wiele osób mówi że trzeba się przemęczyć pierwsze 10 godzin i potem zaczyna wciągać jak ogarniemy mniej więcej wszystkie możliwości.
Ja po obejrzeniu wielu recenzji już wiem czego się spodziewać i myślę że jako fan sci-fi będę się nieźle bawił mimo ograniczeń silnika, słabej eksploracji i drętwych dialogów, ciekawe co przyniosą oficjalne dodatki i mody bo gra wydaje się mieć duży potencjał rozwoju, pewnie zagram za pół roku:)
to prawda ze jest kilka fajnych questow ale i milion fetch questow rozrzuconych po galaktyce na zasadzie kopiuj i wklej. grind w starfieldzie jest wrecz niewiarygodny biorac uwage na to jak wyglada drzewko umiejetnosci i jak wiele rzeczy zostalo poblokowanych posiadanym levelem postaci.
I7 6800k w minimalnych? Ło kurła. Nie no, nie może być tak źle 6700k musi dać radę, nie będę procka dla jednej gry zmieniał ;)
plus ta gra wyglada jak fallout 4 i powinna tez miec takie wymagania XD
W tej grze tylko opcje azjatyckich karnacji w miarę wyglądają.
Na podstawie jednej z nich udało mi sie coś takiego zrobić:
Wyszedł już mod na nagość i co najważniejsze działa pod wersje game pass ale wygląda fatalnie i dodatkowo miesza w grafice. Na razie nie polecam.
Najlepsze/najciekawsze traity wg mnie:
Na RTX 2070 spokojnie można wszystko na ultra ustawić. Problem pojawia sie w niektórych lokacjach, które bez powodu obniżają fpsy.
W większych miastach czasem warto obniżyć gęstość tłumów, bo to głownie ta opcja zabija fpsy.
Serdecznie nie polecam rozdzielczości dynamicznej.
Postacie kobiece wyglądają tragicznie.
Ale ta gierka jest rozbudowana! Łoooo Matko.. Przy niej Wiedźmin to pryszcz na czole :D (omijając fabułę bo wiadomo tu wiedźmin nie ma sobie równych) Nie dziwie się że dzisiaj ludziska szaleją i dają tak wysokie oceny..
Przytłacza. możliwościami.
Nie wiem jeszcze czy grać na najtrudniejszym poziomie Very High czy High. na razie wygrałem najwyższy ale boje się ze te walki w kosmosie mogą być zbyt zręcznościowe w późniejszej fazie.
Bethesda tym razem nie trafiła niestety. Postanowiła wykorzystać swój wiekowy silnik do stworzenia gry o przygodach w kosmosie. Niestety nie mogło się to udać z powodu wspomnianych ograniczeń silnika gry. Nie ma poczucia odkrywania, ponieważ sami nie latamy między systemami, tylko mamy ekrany ładowania. Tak samo planety są podzielone na ograniczone sektory po których nie można pojeździć, ani polatać nad ziemią. Z tego powodu się zastanawiam co właściwie fajnego jest w tej grze skoro zabili podstawową zabawę i istotę z podróży kosmicznych? Ja nie wiem bo nic tu takiego nie znalazłem. Krótko jeszcze podsumuję inne kwestie: strzelanie ma w porządku feeling, ale przez bezmózgich przeciwników nie ma frajdy, grafika poprawna, soundtrack bardzo dobry, dialogi drętwe i bez emocji jak zawsze w grach bethesdy, tyle co przeszedłem questów to żaden mnie nie zainteresował. Myślę, że gra mogłaby być naprawdę dobra, ale w innym świecie, może jakieś dark fantasy albo steampunk by lepiej się wpasował. W Skyrima i New Vegas trafili idealnie i pomimo ograniczeń klimat i świat przyćmiewał wszystkie inne wady. W przypadku Starfielda spudłowali i zacząłem doceniać wszystkie trzy w miarę nowe spacesimy: NMS, Elite Dangerous i StarCitizena.
W nowym TES to nie będzie problem bo tam te ograniczenia już nie zakłócają odbioru świata ;)
Fallout - New Vegas produkowało Obsidian, a Bethesda była tylko wydawcą więc wyszedł z tego najlepszy Fallout w 3d choć i tak słabszy od kultowych Fallout 1 i 2 w 2d, które powstały dzięki współpracy Black Isle z Interplay.
Te Fallouty, które produkowała samodzielnie Bethesda (Fallout 3, Fallout 4, Fallout 76) są gorsze od New Vegas. Przykre, że co kolejny Fallout od Beci to okazywał się co raz słabszy, bo wyszło, że ta dość rozczarowująca trójka nie taka zła na tle czwórki i 76.
Star Citizen to duchowy spadkobierca legendarnych symulatorów Wing Commander 1-5 od Origins Systems, którzy tak mocno byli cenieni za serie Ultima i Wing Commander. Fani, dlatego sponsorują tą grę.
Po 3h gry jestem dość znudzony. Bardzo przeciętne strzelanie, szary bezbarwny świat, irytujący interfejs oraz tragiczna mapa, o przestarzałym silniku nie ma nawet co pisać.
Zobaczymy co dalej ale póki co czuje się zawiedziony.
Powiedzcie mi na jakim poziomie trudności gracie? bo nie wiem czy na najwyższy nie tracimy dużo amunicji
Pograłem parę godzin więc na razie nie ocenię, ale jak do tej pory jest dramat.
Gra wygląda koszmarnie, już zmodowany morrowind jest chyba ładniejszy (bo pod względem grywalności definitywnie bije Starfielda na ryj), optymalizacja jest zerowa, AI nie istnieje, interfejs to takie mocne 2 na 10, otwarty świat polega na skakaniu od szybkiej podróży do szybkiej podróży . Pierwsze godziny to questy typu "ukradli mi kartofla, leć trzy planety dalej zabij złodzieja kartofla i przywieź go z powrotem", okraszone marnymi dialogami bez polotu.
Wszystko wskazuje, że będzie to pierwsza gra Bethesdy od 20 lat której nie przejdę.
Wykonałem 38 questów i tylko trzy polegały na dostarczeniu czegoś na inną planetę, akurat według mnie na płaszczyźnie questów starfield miażdży poprzednie gry Bethesdy, jest masa ciekawych misji pobocznych, 80% z tych 38 misji była dobra, naprawdę jest tu mało typowych przynieś zanieś.
Morrowind -> https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=3019096931
XboxOneS - ja nie spotkałem żadnego takiego questa a mam z 20+ zaliczonych widocznie kolega htmzor gra w jakaś inną wersje gry ;)
Alex on napisał zmodowany Morrowind, a ty wrzucasz zdjęcie bez modów :):):)
https://www.youtube.com/watch?v=_j0zVCqMY2A&ab_channel=MorrowindModdingShowcases
1.Wow pokazałeś mi niebo, statyczny element, który może wyglądać epicko nawet w dwudziestoletniej grze. Faktycznie te tekstury rodem z 2008 roku przestały mi przeszkadzać, te maszkarne mordy npców też.
2. Serio dałeś mi w odpowiedzi na temat ZMODOWANEGO, ZMO - DO - WA - NE - GO Morrowinda screen z vanilli w rozdzielczości 1024 x 768? Szkoda, że nie z pierwszego xboxa pstryknięty kartoflem.
Popatrz prawdzie w oczy, twoja perełka - gra roku wygląda jak pietnastoletnie gówno, jednocześnie działa gorzej niż RDR2 które graficznie wygląda przy starfieldzie jak David Beckham przy oszczanym żulu.
PS Podtrzymuję, zmodowany Morrowind wygląda lepiej i bardziej klimatycznie niż Starfield.
Mem roku :D ale się uśmiałem. Jeszcze na zdjęciu brakuje Internetowych Komarów.
A już liczyłem na to, że po premierze pojawią się jednak bardziej przychylne recenzje od graczy. Szkoda, że nie za bardzo wyszło. :(
ale gdzie się miały pojawić na steam mam kilka tysięcy pozytywnych w stosunku 86/14, na GOLu tutaj masz ocenę micin3 - 9/10 (fan Bethesdy), moją - bez oceny ale uważam że to najlepsza przy BG3 gra tego roku, UVI -8/10, Rumcyka 9.5/10. Co cię blokuje przed wydaniem 60 PLN aby sprawdzić samemu ? Masz jakiś kryzys finansowy czy jak ?
Ale że tutaj na forum, czy ogólnie? Na forum już nie zaglądam, bo pod każdym wątkiem Starfielda te same osoby robią syf, natomiast z tego co czytam np. na Reddicie to odbiór jest bardzo dobry.
Czekam też na potwierdzenie liczb sprzedanych wersji premium z wczesnym dostępem, bo jeżeli się potwierdzą liczby ponad 2 mln (licząc Steam i Xbox) to będzie to przecież świetny wynik.
Wiesz Bukary, jakbyś się sugerował opiniami tych ameb z forum i jutuberow co lecą z prądem, to nie zagralbys też w Cyberpunka.
Na forum i jutubie identyczna sytuacja była.
Tutaj jak na premierę napisałeś że Cyberpunk to całkiem dobra gra, to też zlatywały się antygimby i inne trolle które się defekowaly
Wszędzie ryk że gra niedopracowana i nie ma niczego z zapowiedzi, a grało się przyjemnie.
Macie rację: trzeba samemu wypróbować. (Zwłaszcza że lubię gry Bethesdy). Ale ponieważ to, co widzę w recenzjach i filmach z rozgrywki nie jest zachęcające, to wstrzymam się z zakupem (pewnie do pierwszych obniżek). (Choć do tej pory każda gra Bethesdy to był dla mnie zakup priorytetowy). Chyba w moim przypadku lepiej pograć jeszcze w BG3 (bo ten "erpeg" się w ogóle nie nudzi), a potem zająć się "Widmem wolności".
Game Pass nie wchodzi w grę, ponieważ musiałbym opłacić abonament na wiele miesięcy, skoro "Starfield" to tak ogromna produkcja (w ciągu roku szkolnego nie mam czasu na długie sesje przed ekranem). "Normalny" zakup gry okaże się zapewne bardziej opłacalny.
Życzę wszystkim miłego grania! I chętnie poczytam o wrażeniach z gry.
Jak szukasz recenzji, to masz pewnie mnóstwo na steamie.
Jak z niektórymi produktami bywa czasem jest nadwyżka piszących tu negatywnie, bo generalnie tacy częściej piszą. Ja wolę grać niż pisać tutaj rozwlekłe wrazenia. Jest dobrze questowo, swoboda ogromna, w końcu porządne modele broni w ekwipunku, bardzo dobra ścieżka dźwiękowa. No i najważniejsze, że wciąga. Minusy: ux przy budowie statku kiepskie, wymagania sprzętowe wysokie, tryb skradankowy dziwny.
W tej grze są bez wątpienia najlepiej napisane questy ze wszystkich gier Bethesdy, mimo starego silnika prezentuje się przepięknie. Bitwy kosmiczne to absolutny top !
to juz nawet w starym Freelancerze byly lepsze walki kosmiczne. faktycznie TOP
oczywiście że to nieprawda gry które miały to lepiej wykonane to tylko
- freespace II i seria starwars x-wing/tie figter
Na Twitterze i na facebooku bardzo dużo jest podobnych opinii. Bardzo dobrze grę odebrano. Aż jetem zdziwiony. Chyba to 1 gra Bethesda od czasów Morrowinda, która ma tak dobrą opinie.
no to faktycznie jestes specjalista w dziedzinie bitw kosmicznych skoro Twoja wiedza konczy sie na 3 pozycjach i Starfieldzie. za malo placa?
o Alex nigdy mnie nie zawodzi w swoich wypocinach, wszyscy daną grę krytykują za daną rzecz a ten odklejeniec zawsze pierdoli jakie coś nie jest zarąbiste XD aż specjalnie stworzyłem konto bo już widze co on wypisuje od kilku dobrych lat XD
Wy się śmiejecie i marudzicie, a ja mu zazdroszczę. Chciałbym aby praktycznie każda gra która wychodzi zachwycała mnie i wciągała na 300h+.
jedyne co im sie wzglednie udalo to kreator statkow kosmicznych. tylko co z tego skoro samo latanie nimi to jakas kpina, a czesci do nich zostaly zablokowane posiadanym poziomem postaci a nie reputacja frakcyjna czy kredytami :S wszystko sie oczywiscie skaluje wiec nawet malym gownostateczkiem rozwalimy tu gwiazde smierci idac na bezposrednia wymiane ognia :D tepaki z Bethesdy od Obliviona powielaja w kolko jeden i ten sam schemat. no ale tak latwiej i szybciej wiec i hajs lepszy. niczego sie nie nauczyli na wlasnych bledach, a Howard jak klamal tak dalej klamie.
nie, wcale nie ma skalowania :) a pierwszym stateczkiem w magiczny sposob niszcze karmazynowego Wraitha C klasy podstawowym uzbrojeniem. to ze gra Ci tego nie pokazuje nie znaczy ze tego nie ma. to samo tyczy sie NPCow, ktorzy raz gina od "magicznego krytyka" na strzala a innym razem przyjmuja na klate cala tasme amunicji majac ten sam poziom. wlasnie w takich momentach mozna latwo zobaczyc jak fatalnie dziala takie leniwe skalowanie, ktore zwyczajnie jest pozbawione sensu. w kazdej normalnej grze z walkami w kosmosie takie absurdalne sytuacje zwyczajnie nie maja miejsca. nie przebijesz sie nawet przez regeneracje tarczy takiego statku. w Starfieldzie oczywiscie to nie ma najmniejszego znaczenia.
jedyne co im sie wzglednie udalo to kreator statkow kosmicznych. tylko co z tego skoro samo latanie nimi to jakas kpina, a czesci do nich zostaly zablokowane posiadanym poziomem postaci a nie reputacja frakcyjna czy kredytami :S wszystko sie oczywiscie skaluje wiec nawet malym gownostateczkiem rozwalimy tu gwiazde smierci idac na bezposrednia wymiane ognia :D tepaki z Bethesdy od Obliviona powielaja w kolko jeden i ten sam schemat. no ale tak latwiej i szybciej wiec i hajs lepszy. niczego sie nie nauczyli na wlasnych bledach, a Howard jak klamal tak dalej klamie.
nic w tej grze się nie skaluje bo nie ma skalowania poziomów :)
...wszystko sie oczywiscie skaluje
Czyli nie grałeś. Bo tego w grze nie ma. Eh kolejny Internetowy Komar ;).
ALEX - on nawet nie grał :) więc olać takie wypowiedzi.
system lootu tez jest skalowany do poziomu postaci jesli jeszcze szanowne lemingi nie zauwazyly. tak jak i handlarze i wiele innych rzeczy :) nie, wcale nie ma skalowania w tej grze :)
loot się skaluje, wystarczy na najwyzszym poziomie trudnosci wejsc gdzies gdzie cos moze byc, zaladowac lokalizacje, zmienic tryb na latwy, wytluc wszystkich i zgarnac loot jak za najwyzszy poziom trudnosci
Loot się nie skaluje do poziomu trudnośći.
Loot się skaluje do poziomu postaci.
Poziom trudności wpływa na to, jak często znajduje się epickie i legandarne przedmioty, ale one różnią się jedynie affixem, wciąż są skalowane do poziomu postaci.
Czyli nie grałeś. Bo tego w grze nie ma. Eh kolejny Internetowy Komar ;).
No właśnie ty nie grałeś i tylko powielasz bzdury.
Już przed premiera było wiadomo, że becia rezygnuje z skalowania przeciwników, ale tylko ich. Skalowanie lootu, handlarzy itd. pozostało.
Przestańcie siać z Alexem dezinformacje. Bo się człowiek, próbuje czegoś dowiedzieć o grze, a wy tylko głupoty siejecie.
Mesjasz recenzji powraca. Już nie tak "ambitnie" jak sprzed laty ale nadal cieszy :D
Swoją drogą porównując te dwa jego twory z kreatora to poza samą jakością screena i pomijając wszelkie inne rzeczy nie bardzo widać że jedna grę od drugiej dzieli 8lat. Bethesda jako słynąca z możliwości kreacji własnej postaci powinna już dawno temu wrzucić wyższy bieg, "ryjce" są po prostu paskudne, od zawsze i w 2023r trochę wstyd z czymś takim wyskakiwać.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Żadna obietnica nie została spełniona, ewentualnie połowicznie. Nie mamy eksploracji statkiem, nie mamy w większości ciekawie zrobionych planet (i na dodatek małe fragmenty tylko), dialogi są drętwe, AI to tępe zombie i możnaby wymieniać. Ta gra może i by była dobra, gdyby wyszła 10 lat temu, ale w 2023 rok to jakaś kpina i plucie człowiekowi w twarz.
A wy jeszcze dajecie temu nawet nie półproduktowi oceny pokroju 7-8/10...
Ludzie, powiem tak, większego badziewia nie widziałem. Ta gra to dno, zero balistyki i fizyki obiektów, logika leży i kwiczi, jesteś prowadzony za raczkę jak niewidomy. Sterowanie statkiem, to katastrofa. Jak można zrobić tak głupią grę, zero funu. Nie polecam dla fanów strzelanek, porażka.
jak nie ma fizyki. mi Delgado pod odpaleniu dialogu odlecial z powierzchni Suvorova az na orbite i dalej ze mna gadal :D
Pierwsza godzina za mną. Już rozumiem wysokie oceny tych, którzy kupili preordera. Gdybym wydał kasę na tę grę też staralbym się zracjonalizować ten wydatek. Grą na ten moment reprezentuje sobą poziom... No na pewno nie poziom lat 20tych XXI wieku.
Pierwsza walka i szok, że ktoś jeszcze robi tak sztywne strzelanki. Pierwszy loty statkiem i WTF, to ma być lot czy obracanie się w miejscu i naciskanie przycisku strzału. Animacja postaci? Haha, widać, że silnik pamięta czasy Mieszka I.
Plus? Na razie jest jeden. Wygląd pierwszej planety. Liczę na ten aspekt, eksploracji, bo klimat na powierzchni całkiem spoko (dopóki nie pojawia się npc).
Nie wystawiam oceny bo tyle czekałem na tę grę, że chce dać sobie jeszcze kilka godzin.
P.S. dialogi przebijają poziomem żenady nawet Skyrim. A myślałem, że po mieście krasnoludów to niemożliwe.
P.S.2 fabuła główna... "Masz mój statek, leć, ja pokopie w kopalni". Arghhh.
Zapomniałbym - nas ten moment wygląda na to, że mechaniki to uboższe zapożyczenia z NMS.
...to uboższe zapożyczenia z NMS
Czyli kolejny ..... :). Wam się tak chce ? ;) Naprawdę jestem pełny podziwu :)
Ano, dokładnie tak. Laser działa lepiej w NMS, ma ładniejsze animacje. I kilka innych rzeczy, włączając skaner ;)
Co mi się chce? Rozumiem, że nie mam prawa się wypowiedzieć jeśli nie wciskam ludziom kitu o tym jak cudowna jest ta gra?
Gra w której najważniejsza jest fabuła/dialogi i eksplor. Robi tylko pierwsze nieźle, drugie dobrze, trzecie słabo. Niby się chce wejść pod każdy kamień, ale tutaj zrobili badziewne puste planety(oczywiście są też fajne) Ale te puste planety to żart. Ok, w kosmosie sporo planet tak wygląda,ale to jest GRA. Po cholerę mi setka pustych planet, gdzie jest jakaś kupa do zebrania, i sobie biegniesz albo skaczesz(tak, po co pojazdy) I jeszcze ci tlen schodzi. Skarby w tych samych miejscach, wrogowie w sumie też. To jest słabiutkie. Jest sporo fajnych miejsc, ale te puste planety, to prostu należałoby wywalić. Za to ton a smieci do zebrania. 7/10 to maks. Ale hej, da się znaleźć kapcie! Gra warta maks 70 Zł. Przez pierwsze powiedzmy 30 godzin, gra się naprawdę przyjemnie. Ale potem, jak ląduję się na tych powtarzalnych terenach, to szlag człowieka trafia. Ale no są miejsca ciekawe, jakieś zdarzenia, misje pobocze. Wystarczyłoby, żeby ta gra była dwa razy mniejsza. Wystarczyłoby zrobić 5 ciekawych planet i zrobić ciekawe miejsca na tych planetach. Każda planeta to połowy Skyrima, i to by wystarczyło.
Tak te ilość wygenerowanych planet to może być największy minus gry. Ale Można je pomijać. Chociaż niektórzy lubią je robić. Ja zobaczę jak to będzie w przyszłości :)
To ma po prostu tworzyć ogromną skalę, masz się czuć jak mały pyłek w bezmiarze kosmosu, wydaje mi się że zwiedzanie ich to powinien być tylko przerywnik od innych bardziej zajmujących czynności.
Na steamie gra 250,008 ludzi, grubo.
nie ma efektu skali skoro wszystko zostalo opakowane w ekrany ladowania i nedzna imitacje latania/teleportacji w kosmosie. w tej grze absolutnie nie czuc zadnych odleglosci no chyba ze po ladowaniu na planecie kiedy gra decyduje sie nas wrzucic kilka kilometrow od wybranego przez gracza celu albo kiedy daja nam setne zadanie "poszukania" zaginionego tabletu i zaznacza nam od razu odpowiednie miejsce na mapie na drugim koncu galaktyki czy miasta :)
BG3 nie był niszowy dodatkowo Starfield jest w GP na MS i xbox MS więc 99% ludzi gra właśnie w ten sposób jakby gra miała tylko premierę na steam to milion by pękł spokojnie.
Daj sobie spokój. Nudzisz jak cholera. Na każdym kroku każdemu obrzydzasz granie.
Pogódź się z tym że gra jest naprawdę udana. Zobacz opinie na Twitterze, facebooku, na Steam i w wielu innych miejscach. Takie gadki szmatki możesz sobie pozwolić tu - gdzie jest malutkie społeczeństwo ale na tych większych to by cię zjedli na obiad oraz wyśmiali.
Już do południa Microsoft ustanowił rekord. I dobrze. W końcu mają grę która może konkurować z Niebieskimi. I to pewnie nie ostatni raz. Bo niebawem Stalker 2.
Słuchajcie, tzn. czytajcie ALEXA to zimą w sandałach będziecie chodzić...
Pierwszy raz się skusiłem na Game passa żeby ograć to w chmurze bo zwyczajnie nie mam w co obecnie grać, udało mi się kupić za 44zł i najlepszym komentarzem niech będzie to, że żałuję tych 44zł. Nie spodziewałem się fajerwerków, ale ta gra jest naprawdę słaba :/
W pięć dni nabite 66 godzin, chyba na razie starczy tego Starfielda, trza odpocząć.
A w sumie ukończone jedynie wątek główny, wątek frakcyjny UC i Freestarów, wątek Cydonii i New Atlantis i kilka pobocznych. Nawet nie ruszone Neon, Crimson Fleet, Akilla.
Jak nic zajmie mi z 200 godzin przejście.
Na jakim poziomie trudności grasz? Bo sam nie mogę się zdecydować.. High czy Very High
Widzę, że gierką się tobie spodobała :)
Na średnim. Bethesda nie potrafi w poziomy trudności, i jedyne, co zmieniają, to HP przeciwników.
A dodatkowe legendarne przedmioty to i tak śmieci w 90%, więc nie warte zachodu, już grając na normalu musiałem je wywalać w kosmosie, bo nawet nie ma komu sprzedawać tego, jak kupiec ma 5k kredytów, a przedmiot jeden powyżej 6k do sprzedaży.
Według najnowszych informacji ekrany ładowania są krótsze na konsoli niż na PC. Ja sam gram i zauważyłem że są bardzo szybkie. Obejrzałem materiały z wersji PC i faktycznie trwają duuuużo dłużej.
Nawet ludzie co grają na żywo z konsoli to potwierdzają. Coś chyba jest na rzeczy.
Widocznie potrzebny jest patch na PC
Które miasto Was najbardziej zawiodło w grze na razie? Mnie AKILA. W nim czuje się jakbym grał w F4 czego czuć nie chcę.
choć przyznam, że te małe pola obok miasta są zrobione fajnie
Nowa Atlantyda.
Jest zwyczajnie brzydka i jakoś nie lubię po niej chodzić.
Po zapowiedziach spodziewałem się czegoś z większym rozmachem, jako że to jest główny hub gry
Miasta są bardzo interesujące. Maja swój urok. Może graficznie nie powalają ale mi tam pasuje ich architektura. Oczywiście nadal Cytadela z mass effect jest TOP, ale mimo to jest przyjemnie.
A im dłużej gram i biegam po tych miastach to jest coraz klimatycznej.
Pograłem godzinę, miałem crash do pulpitu i na pierwszą sesję chyba wystarczy, ostro przycisnę w weekend.
Pierwsze wrażenia mam średnie:
- jeszcze nie wiem jak dokładnie działają mechaniki, a już widzę że gra sprowadza się w dużej mierze do skakania po mapach i używania quick travel czasem 3/4 razy w obrębie planety. Jeszcze nie zacząłem na dobre a już mnie denerwuje skakanie po menu,
- oczywiście wrogowie to typowy Bethesdowy bullet sponge, podchodzę do kolesia, strzelam mu 5 headshotów z bliska i kolo dalej biega i jest zadowolony. "Miniboss" w mordę przyjął 2 magazynki i dalej żyje,
- performance jest bardzo taki sobie, wewnątrz mam FPS cap, na obszarach otwartych (które nie są imponujące) gra spada poniżej 60FPS co bywa upierdliwe. I wiem że 6700XT i 12400F to nic imponującego, ale bywały dużo lepiej wyglądające gry które mój komputer wciągał nosem,
- fabuła zaczyna się trochę dziwnie, oczywiście może będzie to uzasadnione, ale trochę raziło mnie że jakiś gość widzi mnie po raz pierwszy na oczy i tak po prostu oddaje mi statek i asystenta, za piękne oczy,
Na plus:
- mam wrażenie że gunplay jest trochę lepszy, kolejny krok w dobrym kierunku po Fallout 4,
- gram z FSR2.0 i w QHD + 75% scaling image quality jest zaskakująco niezłe, w ogóle mi nie przeszkadza, gra dobrze maskuje rozdzielczość poniżej natywnej,
Do gry oczywiście wrócę, ale nie jestem oczarowany na tę chwilę.
Po 3 godzinach biegania po jednej planecie aż noc mnie zastała...
Nie jest źle aleeeeee bez zachwytu. Na pierwszy rzut niestety rzuca się brak pojazdów, bieganie w poszukiwaniu minerałków/jaskiń/kraterów etc. będzie po jakimś czasie nużyć, chyba, że jetpack zrobi robotę. Graficznie wygląda okej. Strzelanie spoko, na więcej trzeba więcej pograć ;)
Graj dalej. Serio. Gra wchodzi na wyższe obroty. Po prostu gra z początku jest OK ale potrzeba chwili by się coraz bardziej wciągnąć.
Na jakim poziomie trudności gracie?
Gram na XSX, pada mam można powiedzieć opanowanego do perfekcji bo dużo gram w Call of Duty więc ustawiłem sobie bardzo trudny. Jest w ogóle jakikolwiek sens grania na tym poziomie?
Strasznie mnie zirytowało gdy trafilem na przeciwników poziom lub dwa wyżej i musiałem w nich wpakować miliard pocisków. Samo strzelanie też jest tutaj średnio zrobione, a bycie precyzyjnym w tej grze graniczy z cudem bo krzywa czułości analoga to jakiś żart.
Tutaj moim zdaniem przydałoby się skalowanie świata bo jaki w tym sens gdy gra wygeneruje jakieś losowe wydarzenie i przeciwnicy będą o kilka poziomów wyżej od nas? Mialem taką sytuację na samym początku gdzie wylądował statek z jakimiś żołnierzami na 14 poziomie, a ja miałem 4....
Zaczalem na trudnym, zmniejszylem na sredni. Szkoda mi czasu na nieco sztuczne przedluzanie walk, skoro eksploracja czeka.
A z początku gry byłem dość negatywnie nastawiony do walki. Może dlatego że ja się odzwyczaiłem od takich walk (dawno nie grałem w strzelanki).. Ale po paru godzinach zaczęły mi się naprawdę podobać. Bardzo przypominają Cyberpunka. A nawet są ciekawsze. No ale z drugiej strony - nie jestem wyjadaczem jeśli chodzi o strzelanki. Pewnie fani CoD i innych gier to będą tu rozczarowani.
Gram na Very High. Bo na Easy I Normal to przeciwnicy się nie chowają i zachowują się jak żywa tarcza.
Na High a zwłaszcza na Very High, naprawdę się chowają i kombinują. No ale trzeba władować w nich więcej amunicji i to boli. Dlatego wydaje mi się ze "High" jest najlepszy. Ale to jeszcze zobaczę - bo można przełączać. Podejrzewam, ze jak się rozwinę to wtedy dam już na cery high. Możliwe że wkrótce łatki coś zmienią. Kto wie.
Przestań opowiadać bajki bo twoje sianie dezinformacji już się nudne robi. Poziom trudności w żaden sposób nie wpływa na zachowanie wrogów, jedynie modyfikuje dmg, hp wrogów oraz szansę na legendarki.
Jak ci się tak idea starfielda podoba to może w końcu go kup i zagraj może a nie tylko opowiadasz tutaj wszystkim swoje fantazje o tej grze i atakujesz każdego kto ma inną opinię.
Jak śmiesz w ogóle krytykować to dzieło, chcesz być zgłoszony? AI jest wspaniałe!!
Gram na najwyższym, ale AI widzi przez ściany i w totalnych ciemnościach oraz mają zbyt wysoką celność z broni, którymi ja nie mogę ich w ogóle skrzywdzić, bo nie mają zasięgu. Większą trudność sprawi dostrzeżenie przeciwników przez te OGROMNE ikonki nad ich głowami (które się nie skalują w zależności od odległości) niż sama walka z nimi.
Na trudnym.
Z ludźmi jeszcze walka ujdzie, ale to jak przekokszona ona jest z niektórymi drapieżnikami na innych planetach to masakra.
Będąc na lvlu 15 miałem problem z ubiciem potworów na lvl 5-10 na jednej planecie.
Poleciałem na inną i tam większe bestie na 20lvl rozbijałem bez problemu.
Nie zauważyłem żeby te osobniki miały jakieś podatności na różne typy broni. Po prostu więcej przyjmują kulek.
Misje ze skradaniem owszem są kompletnie losowe czasem, faktycznie NPC potrafią nas widzieć przez ścianę.
Nieraz się skradam, przejdę przez drzwi, ujdę kilka metrów i nagle komunikat się pojawia, że jest nagroda za mnie i że mnie nakryto. No ale jak? Nawet jeśli to skąd wiedzą że to my? Mają jakieś skanery genetyczne? No bo maks co mogli zobaczyć to moje plecy o ile w ogóle?
Ogólnie z tymi ścianami to ciekawa sprawa, bo już z 4 razy miałem sytuację, że NPCe po prostu przez zamknięte drzwi przenikali i można się z nimi strzelać przez drzwi, bo przenikają przez ich tekstury.
Jednak mimo wszystko gra bardzo udana jeśli ktoś lubi rozbudowane misje, interakcje z NPCami, poznawanie lore, przynależność do wielu frakcji.
To jest właśnie to co brakowało mi mocno w Cyberpunku. Brakowało interakcji ze światem na takim poziomie, po wykonaniu misji głównych, wszelkie NPCe stawały się tłem. Zadania poboczne to po prostu zlecenia na jedno kopyto. Tutaj jest to dużo lepiej zrobione, fajnie się chodzi po tym świecie, czuć że NPCe coś tam faktycznie robią i odczuwamy nasz wpływ na świat gry.
Może Becia łącząc siły z CD Red zrobiliby idealnego RPGa.
Jedni nie potrafią w technikalia i wątek główny, drudzy właśnie nie potrafią stworzyć tak rozbudowanej sieci questów frakcyjnych i takiej możliwości interakcji z setkami NPCów.
Wykonywał ktoś misje dla Konstelacji "Krystaliczny Osad"? Muszę w niej odszukać w układzie planetę, która posiada taką cechę, ale w tym układzie jest tylko jedna planeta. Przeskanowałem ją, ale nie pokazuje mi żadnych jej cech w lewym rogu. Są same ?. Myślałem, że trzeba ją tylko przeskanować. Ktoś wie, jak odkryć cechy danej planety?
Ocena czytelników 4, ocena redakcji 8,5! Przyznajcie się ile wam zapłaciły Bethesda i AMD??
Taa, bo to wcale a wcale nie jest review bombing. Mnóstwo ludzi ogrywa grę na Xboxach i PC, na Steam pozytywnych recenzji 85%, co chwilę 10/10 w recenzjach ale oczywiście - Bethesda zapłaciła.
Poza tym, uważałbym z takimi oskarżeniami, bo można nieźle popłynąć.
Padło sporo zarzutów, opisanych w rzeczowy sposób, jeśli choć część jest prawdziwa, to ocena 8.5 jest zdecydowanie zawyżona.
Grafika ma dla mnie drugorzędne znaczenie, ale jeśli eksploracja faktycznie jest oparta na szybkiej podróży, a świat nie jest w pełni otwarty, to jak dla mnie już za samo to gra zasługuje max na 7/10, a zarzutów jest więcej.
Rozumiem jeszcze loading jak się wchodzi do dungeonu, w skyrim czy fallout też tak było, ale główny świat był w pełni otwarty, ja wiem że latanie od planety do planety w otwartym systemie mogło by być średnio ciekawe, ale na pewno można to ogarnąć lepiej niż poprzez quick travel.
Już choćby coś jak w 2 pierwszych grach z serii fallout, tzn podróż po mapie ze zdarzeniami losowymi.
W dodatku podobni te planety, a przynajmniej sporo z nich, są brzydkie, puste i generyczne, ktoś pisał że nawet loot i przeciwnicy w tym samym miejscu się spawnują.
Sam w grę jeszcze nie grałem, i jej nie oceniam, ale jeśli faktycznie tak to wygląda, to ewidentnie jest to próba wyciśnięcia czegoś jeszcze z już wyciśniętego do sucha, przestarzałego silnika.
Mam nadzieję że faktycznie nie jest tak źle, fallout 4 też był opluwany, a dla mnie to spoko gierka w którem mam mnóstwo godzin, ma swoje wady, ale jest lepszy niż sądziłem, moze i tu tak będzie.
Ale fakt że jest tak dużo powtarzających się zarzutów, opisanych w merytoryczny sposób, jest niepokojący, review bombing zwykle można poznać po tym, że zarzuty są dość ogólne i czysto subiektywne.
A tu w ten sposób wyglądają pochlebne komentarze.
Grafika może mieć drugorzędne znaczenie w grze zajmującej <20 GB, no niech będzie <40 GB w grze z bardzo rozbudowanym światem (choć tu i tak wszystko generuje się losowo i bardzo podobnie) i w grze która ma niskie wymagania co do posiadanego GPU.