Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

BioShock Infinite Gramy dalej

Gramy dalej 5 kwietnia 2013, 14:58

autor: Jerzy Bartoszewicz

O co chodzi w BioShock: Infinite? Analizujemy fabułę i zakończenie

Wielu z graczy, którzy ukończyli BioShocka: Infinite, jest pod dużym wrażeniem finału prezentowanej w tej grze opowieści. Postanowiliśmy przyjrzeć się jej dokładniej. Uwaga! Tekst to jeden wielki spoiler!

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

UWAGA! Niniejszy artykuł zawiera mnóstwo informacji dotyczących fabuły gry BioShock: Infinite! Mogą one skutecznie popsuć samodzielne odkrywanie elementów układanki, którą stanowi przygotowana przez twórców opowieść.

Najważniejszym elementem przedstawionego w BioShocku: Infinite świata jest teoria tzw. wszechświatów równoległych. Zakłada ona, że istnieje nieskończona (ang. infinite) liczba rzeczywistości, które wspólnie składają się na multiuniwersum. Różnice pomiędzy poszczególnymi wariantami mogą być zarówno bardzo duże, jak i niewielkie. Często małe zmiany pociągają za sobą spore konsekwencje. Gdyby na przykład Adolf Hitler zmarł na froncie I wojny światowej, najprawdopodobniej naziści nie zdobyliby władzy w Niemczech i nie doszłoby do wybuchu najtragiczniejszego konfliktu w dziejach ludzkości. W świecie BioShocka: Infinite alternatywne wymiary przenikają się na skutek działań bohaterów.

Kolejnym istotnym aspektem fabuły nowej gry Kena Levine’a są wydarzenia historyczne z przełomu XIX i XX wieku, w które zaangażowane były Stany Zjednoczone. To właśnie one bezpośrednio doprowadziły do powstania latającego miasta Kolumbia i „narodzin” władającego nią Zachary’ego Hale’a Comstocka.

Narodziny Proroka i miasta w chmurach

O co chodzi w grze BioShock: Infinite? Rozbieramy fabułę na czynniki pierwsze - ilustracja #2

Columbia, czyli miasto dla prawdziwych Amerykanów z chłopcami od małego przygotowywanych do służby wojskowej.

29 grudnia 1890 roku na terenie indiańskiego rezerwatu Pine Ridge, położonego nad potokiem Wounded Knee, miało miejsce ostatnie duże starcie zbrojne amerykańskiej armii z Indianami z Wielkich Równin. Nazywane „bitwą” wydarzenia z Wounded Knee były tak naprawę masakrą czerwonoskórych, podejrzewanych przez Amerykanów o zamiar wzniecenia powstania. Historia opowiedziana w BioShocku: Infinite rozpoczyna się niedługo po tej właśnie potyczce. Jeden z jej uczestników, Booker DeWitt, wchodzący w skład Siódmego Pułku Kawalerii Armii Stanów Zjednoczonych, dręczony przez poczucie winy, postanowił wówczas przyjąć chrzest, zmyć swoje grzechy i rozpocząć nowe życie jako Zachary Hale Comstock.

Comstock twierdził później, że po przyjęciu chrztu objawił mu się archanioł o imieniu Kolumbia, który nakazał mu zbudowanie podniebnego miasta, będącego „nowym rajem” dla prawdziwych Amerykanów. Mężczyzna uznał się wówczas za proroka, którego misją jest oczyszczenie świata i kontynuowanie dzieła rozpoczętego przez Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych. Stwierdził również, że Abraham Lincoln i unioniści, doprowadzając do zniesienia niewolnictwa, sprowadzili na kraj tylko nieszczęście.

Chrzest DeWitta w potoku Wounded Knee. - 2013-04-07
Chrzest DeWitta w potoku Wounded Knee.

W 1892 roku Comstock poznał Rosalindę Lutece – genialną fizyczkę kwantową, która pomogła mu zrealizować marzenie o zbudowaniu latającego miasta. Tak narodziła się Kolumbia, która powstawała dzięki wsparciu rządu USA. Od początku rządziła nią partia Założycieli pod przewodnictwem Proroka Comstocka. Podniebna metropolia stała się symbolem potęgi i amerykańskich ideałów.

W 1901 roku w Chinach, w trakcie tzw. powstania bokserów (nazywanych tak ze względu na ćwiczone sztuki walki) przeciwko mocarstwom kolonialnym, Miasto dokonało masakry ludności cywilnej. Comstock postanowił bowiem zaatakować, gdy dowiedział się, że Chińczycy wzięli do niewoli amerykańskich osadników. Rząd Stanów Zjednoczonych ku zaskoczeniu Założycieli potępił akcję i oficjalnie wyrzekł się Kolumbii. W odpowiedzi latająca metropolia znikła w przestworzach. Zachary postawę władz uznał za zdradę, dochodząc do wniosku, że prawdziwa Ameryka pozostała tylko w chmurach, a cały świat pod nimi to Sodoma. Postanowił więc go zniszczyć.

Robert i Rosalinda Lutece. - 2013-04-07
Robert i Rosalinda Lutece.

Proroctwo, Baranek i wyrwy

Po wybudowaniu miasta Rosalinda Lutece zamieszkała w Kolumbii, gdzie przeprowadzała kolejne badania i eksperymenty związane z fizyką kwantową. W ich wyniku udało się jej wytworzyć portal do innej rzeczywistości, w której natrafiła na alternatywną wersję samej siebie – Roberta Lutece, którego nazywała później swoim bratem bliźniakiem. Dwójka zdolnych fizyków szybko się zaprzyjaźniła. Gdy kobieta poinformowała o swoim odkryciu Comstocka, ten nakazał jej zbudowanie maszynerii, która pozwoliłaby na tworzenie wyrw (ang. tears) do alternatywnych rzeczywistości. Dzięki nim Zachary zajrzał w przyszłość, w której ujrzał obywateli Kolumbii wielbiących go jako prawdziwego proroka, natchnionego przez Boga. Natrafił również na wizję podniebnego miasta atakującego z powietrza Nowy Jork. Od tego czasu wielokrotnie korzystał z wynalazku stworzonego przez bliźniaków, zdobytą wiedzę wykorzystując w swoich „proroctwach”.