Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Mortal Kombat X Przed premierą

Przed premierą 19 września 2014, 13:05

autor: Luc

Mortal Kombat X - na jubileusz seria utonie we krwi

Bez względu na stosunek do mordobić, słyszał o niej każdy. Seria Mortal Kombat od ponad dwudziestu lat budzi niezliczone kontrowersje, a hektolitrów krwi wylewających się z ekranu z każdą odsłoną przybywa. Jak będzie tym razem?

Przeczytaj recenzję Recenzja gry Mortal Kombat X - słynny smok dostał lekkiej zadyszki

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

MORTAL KOMBAT X W SKRÓCIE:
  • Minimum 24 postacie do wyboru, każda posiadająca 3 zestawy umiejętności;
  • Zwiększona dynamika potyczek;
  • Duży nacisk na bezpośrednią wymianę ciosów;
  • Starcia rozgrywane na interaktywnych arenach;
  • Kontynuacja historii z poprzedniej części;
  • Fabuła rozgrywa się na przestrzeni 25 lat;
  • Gra działa na zmodyfikowanym silniku Unreal Engine 3.

Kiedy w 1992 roku na ekranach automatów po raz pierwszy pojawili się Scorpion, Sub-Zero i reszta zabójczo skutecznych wojowników, gracze przeżyli nie lada szok. Choć odrobina czerwonej posoki w wirtualnej rzeczywistości nie była kompletnym novum, większość tytułów traktowała temat stosunkowo łagodnie lub zwyczajnie nie przebijała się ze swoją „krwistością” do szerszej publiczności. I właśnie w takich okolicznościach na rynku pojawił się pierwszy Mortal Kombat. Dynamiczna, szalenie wciągająca rozgrywka i świetna jak na tamte czasy mechanika, już same w sobie szybko pozyskały mu rzesze fanów, jednak tym, co zapewniło mu największy rozgłos była bezkompromisowo ukazana brutalność. Efektowne finiszery wywoływały równie dużo głosów oburzenia, co okrzyków zachwytu. Czegoś takiego w grach najzwyczajniej jeszcze nie było. I choć formuła serii od tamtego czasu nie zmieniła się ani odrobinę, a Ed Boon oraz jego zespół kurczowo trzymają się stworzonego wówczas fundamentu, Mortal Kombat z każdą odsłoną stale przyciąga miliony graczy. Ta, nad którą trwają obecnie prace, będzie już dziesiątą z kolei.

Choć w większości mordobić fabularny wątek odgrywa co najwyżej drugorzędną rolę, odrobina kontekstu i głębszej historii nigdy nie zaszkodzi. Akcja Mortal Kombat X rozpocznie się bezpośrednio po wydarzeniach, które ujrzeliśmy w dziewiątej odsłonie. Tym razem jednak, przedział czasowy, który przyjdzie nam obserwować, zostanie rozciągnięty na aż ćwierć wieku. Oznacza to przede wszystkim to, iż w poszczególnych starciach będziemy dosyć często przeskakiwali w czasie – pojedynki rozegramy więc zarówno jako młodsze, jak i starsze wersje grywalnych postaci. Co konkretnie wydarzy się na przestrzeni tych 25 lat – póki co nie wiadomo, ale zwiastuje to stosunkowo świeżą dla serii narrację.

Śmiertelni rywale - Scorpion i Sub-Zero.

Sam tryb fabularny, który tak ciepło przyjęto w poprzedniej odsłonie oraz wydanym rok temu Injustice: Gods Among Us, pojawi się także i w MKX. Ponownie zostanie on podzielony na kilka osobnych rozdziałów, w których wcielimy się w różnych bohaterów i przedzierając się przez kolejne epizody, spróbujemy dobrnąć do wielkiego finału. Wszystkie wydarzenia, mają zmierzać ku rozstrzygnięciu nowego konfliktu, w którym kluczową rolę odegra prawdopodobnie jedna z nowych dla serii postaci – Kotal Kahn. Choć nie jest jedynym, który w ciągu wspomnianych 25 lat zdobędzie miano władcy Zaświatów, wzorowany na azteckim bożku wojownik, będzie dosyć często przewijał się w opowiadanej historii.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.