Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać

Dead Island 2 Przed premierą

Przed premierą 4 września 2014, 14:15

autor: Luc

Dead Island 2 - twórcy gry Spec Ops tworzą martwą wyspę w Kalifornii

Nadchodzące miesiące to istne spełnienie marzeń dla fanów gier z zombiakami w roli głównej. Jednym z kilku gorących tytułów, który trafi w tym czasie do sklepów jest kolejna odsłona serii Dead Island. Czy będzie miała szanse w starciu z Dying Light?

Przeczytaj recenzję Recenzja Dead Island 2 - warto było czekać 9 lat

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

DEAD ISLAND 2 W SKRÓCIE:
  • FPS, w którym mierzymy się z nieskończonymi ilościami zombie;
  • Brak tradycyjnej kampanii z jasno zarysowanym początkiem i końcem;
  • Ośmioosobowe drużyny;
  • Ogromne możliwości modyfikacji broni;
  • 4 zróżnicowane klasy do wyboru;
  • Duży nacisk na grę sieciową;
  • Gra wykorzysta silnik Unreal Engine 4.

Pomimo swoich wad, pierwsze Dead Island było grą co najmniej przyzwoitą. Po pamiętnym zwiastunie wszyscy zainteresowani spodziewali się wprawdzie tytułu kładącego nacisk na emocje i ciężki klimat, a otrzymaliśmy coś zgoła innego, mimo to wokół produkcji polskiego studia Techland zebrała się pokaźna grupa oddanych fanów. Otwarty świat, tysiące zombie do posiekania, modyfikowalne bronie i masa elementów rodem z RPG to być może nie najbardziej ambitna kombinacja, jednak na tyle strawna, iż chętnych do jej spróbowania było zaskakująco dużo. To (plus niezła sprzedaż) musiało doprowadzić do powstania sequela.

Kontynuacja, opatrzona podtytułem Riptide, nie oferowała absolutnie niczego nowego, ale wciąż potrafiła skutecznie przykuć fanów do ekranu, a to wystarczyło, aby uznać ją za udaną. Niecały rok później ogłoszono z kolei, iż pełnoprawna „dwójka” także się tworzy… tym razem jednak już bez udziału Techlandu. Seria trafiła w ręce zespołu Yager, odpowiedzialnego wcześniej za m.in. Spec Ops: The Line. I choć luźna gra o zombie wydawała się kompletnie nie pasować do dotychczasowych osiągnięć studia, to właśnie im Deep Silver powierzył jedną ze swoich najlepiej rozpoznawalnych marek. Jak sobie z nią poradzą?

Akcja „dwójki” ponownie zaoferuje nam wakacyjne klimaty. Tym razem jednak, zamiast przemierzać niebezpieczne tereny tropikalnej wyspy, udamy się do upalnej Kalifornii. Słoneczny raj na ziemi, ze swoimi bajecznym widokami i idealną pogodą, na pierwszy rzut oka wygląda jak najlepsze miejsce na zasłużony odpoczynek, gdyby nie jeden drobny szczegół. Zombie. I to dziesiątki tysięcy. Epidemia przemieniająca wszystkich na około w bezmózgie bestie dowędrowała w tajemniczy sposób na teren Stanów Zjednoczonych, a to oczywiście oznacza poważne kłopoty. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli i władze podjęły decyzję o objęciu zachodniej części kraju kwarantanną (czyniąc z Kalifornii „odosobnioną wyspę”), skazując jednocześnie tysiące nadal zdrowych ludzi na pastwę losu.

Twórcy przyznali, iż pierwotnej wersji Dead Island 2 miało być poważnym tytułem, nawiązującym do słynnego trailera pierwszej części. Za takim rozwiązaniem przemawiało przede wszystkim doświadczenie przy pracach nad historią w Spec Ops: The Line. Jednak w momencie, w którym zaczęto testować tryb kooperacji, uznano, że zbyt ciężka atmosfera nie sprawdzi się w planowanej konwencji i ostatecznie postawiono na pełną humoru, swobodną rozgrywkę.

W amerykańskim dyskoncie najwyraźniej trwa właśnie wyjątkowo atrakcyjna promocja. Spójrzcie na te tłumy!

Jednym z nich będzie oczywiście nasz bohater. Należąc najprawdopodobniej do wąskiej grupy osób całkowicie odpornych na śmiertelnego wirusa, stosunkowo szybko aklimatyzuje się w nowych warunkach i postanawia maksymalnie wykorzystać sytuację – na swoją korzyść. Resztę tej historii przyjdzie graczom… wymyślić samodzielnie.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?