Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Przed premierą 31 sierpnia 2011, 12:46

autor: Amadeusz Cyganek

Trzy ostatnie lata Harry'ego Pottera w świecie klocków LEGO - gamescom 2011

Komputerowe klocki składają się dobrze jak nigdy – dyski komputerów i napędy konsol szturmuje po raz drugi LEGO Harry Potter. Sprawdzamy, czy Sami-Wiecie-Kto nie zdołał rozwalić tej misternej konstrukcji.

Panowie z Traveller’s Tales, wzorem twórców ekranizacji ostatniej części sagi o Harrym Potterze, również postanowili udobruchać zasmuconych fanów bestsellerów autorstwa J.K. Rowling i rozbili klockowe przygody czarodzieja na dwie części, a ściślej rzecz ujmując – na siedem lat. To ma swoje uzasadnienie – twórcy, zamiast zajmować się każdą książką z osobna, od razu zabrali się za wszystkie siedem. Pierwsze cztery lata już za nami, pora więc na dokończenie epickiej historii rozgrywającej się w komputerowym świecie LEGO. Na tegorocznym gamescomie autorzy pokazali, że oprócz sprawdzonych schematów mają w zanadrzu także kilka nowych, ciekawych rozwiązań, jeszcze bardziej uprzyjemniających rozgrywkę.

Pokaz rozpoczął się przypomnieniem charakterystycznych cech wszystkich gier serii - pusta okolica wokół położonego na odludziu domku Luny Lovegood idealnie nadawała się do pokazania niemałych możliwości silnika fizycznego gry, z czego zresztą twórcy skrzętnie skorzystali. Bujna roślinność okalająca chatę szybko obróciła się w pył, a klockowe postacie wesoło hasały po planszy, totalnie demolując praktycznie wszystko, co otaczało Harry’ego i jego przyjaciół. Otwartość świata w produkcjach Traveller’s Tales to jeden z ich największych atutów – już po chwili z klocków stanowiących pozostałość po zabawach z czarami powstały nowe roślinki. Specjalne zaklęcie wodne sprawiło, że wyhodowane drzewka osiągnęły niebotyczną wielkość – przy okazji ujawniono, że korzystanie z magicznych własności flory będzie odgrywało niebagatelną rolę w rozgrywce i znacznie ułatwi pokonywanie kolejnych etapów. Po chwili na planszy pojawił się ulubiony kot Hermiony – Krzywołap. Dzięki niemu o wiele prostsze stało się otwieranie specjalnych skrzynek, a także wykopywanie z ziemi cennych przedmiotów. Po wykopaniu przez futrzaka norki w ziemi, pojawiały się także skrzynki z niespodziankami wprost ze sklepu „Magiczne Dowcipy Weasleyów” – w środku można było oczywiście znaleźć przeróżne dziwaczne przedmioty, takie jak fajerwerki czy różdżki-atrapy.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?