Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 21 czerwca 2013, 15:14

autor: Maciej Kozłowski

Recenzja gry Company of Heroes 2 - Kompania braci na froncie wschodnim - Strona 2

Studio Relic po raz kolejny udowodniło, że jest mistrzem w tworzeniu dynamicznych strategii. Company of Heroes 2, mimo pomniejszych potknięć, jest lepsze od swojego poprzednika pod absolutnie każdym względem.

Żołnierze różnią się nawet kolorem oczu! - 2013-06-21
Żołnierze różnią się nawet kolorem oczu!

Za rodinu! Za Stalina!

Chociaż tryb jednoosobowy jest całkiem obszerny i oferuje zróżnicowane wyzwania, to jednak da się odczuć, że największy nacisk położono na multiplayer. Wynika to nie tylko z mnogości odznaczeń, osiągnięć i skórek, którymi możemy pochwalić się przed innymi graczami (patrz ramka), ale przede wszystkim z tego, że zabawa z żywymi ludźmi jest po prostu ciekawsza. Osoby zaprawione w bojach wykorzystają mechanikę rozgrywki na wiele niekonwencjonalnych sposobów, które sztucznej inteligencji nie przyszłyby nawet do głowy. Gra jest przy tym doskonałym poligonem doświadczalnym, ponieważ oferuje wiele opcji taktycznych. Dowody? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby niepozornych i słabowitych inżynierów wyposażyć w miotacze ognia pozostawione przez poległych sojuszników i z ich pomocą spalić znacznie liczebniejszych wrogów. Jeśli przeciwnik przypuszcza pancerne natarcie przez zamarznięte jezioro, wystarczy zbombardować taflę wody, a lód sam się załamie, grzebiąc wraże odziały. Co zaś, jeśli budynki w wiosce zostały obsadzone przez nieprzyjaciela? Należy wezwać snajperów albo ciężkie wsparcie, a problem zostanie rozwiązany. A jeśli tygrysy przedzierają się właśnie do sojuszniczej bazy? Zaminujcie drogę albo zorganizujcie zasadzkę w ruinach – stalowa puszka nie będzie mieć szans. Przykłady można by mnożyć w nieskończoność, a dymne granaty, świetliste flary oraz samo otoczenie aż się proszą, by je dobrze spożytkować.

Raj dla zdobywców

Recenzja gry Company of Heroes 2 - Kompania braci na froncie wschodnim - ilustracja #2Gra oferuje ponad 400 osiągnięć, prezentowanych w formie medali i odznaczeń na profilu gracza. Do tego dochodzą biuletyny wywiadowcze, otrzymywane po spełnieniu określonych, często wyszukanych warunków, gwarantujących premię do statystyk wyznaczonych rodzajów wojsk (na raz można posiadać maksymalnie trzy takie premie). Jakby tego było mało, całość wieńczy zestaw różnych skórek bojowych, pozwalających na wyróżnienie się na polu bitwy. Company of Heroes 2 jest więc prawdziwym rajem dla fanów aczików i graczy przechodzących każdy tytuł na 100%.

Czasami na ekranie dzieje się tak dużo, że ledwo coś widać. - 2013-06-21
Czasami na ekranie dzieje się tak dużo, że ledwo coś widać.

Nie oznacza to oczywiście, że Company of Heroes zmieniło się w jakieś Rainbow Six czy innego Commandosanadal jest to poczciwy, drugowojenny RTS, w którym zajmujemy kolejne punkty strategiczne, rozbudowujemy bazę i staramy się pokonać przeciwnika (co osiągamy zwykle przez zdobycie i utrzymanie kluczowych pozycji). Zastosowano tu więc identyczną filozofię jak w poprzedniej części, ale wzbogacono formułę o dodatkowe, opcjonalne możliwości. Ciekawą nowinką jest na przykład „realny zasięg wzroku”, ograniczający pole naszego widzenia do percepcji żołnierzy – dzięki temu ukrycie się w lesie czy wśród ruin to doskonały sposób na zasadzkę. Również batalie prowadzone w zimie nabierają zupełnie unikatowego charakteru, ponieważ wojacy mogą zamarznąć na mrozie (jeśli nie rozpalą ogniska), a przy tym poruszają się wolniej i zostawiają ślady w śniegu, przez co łatwiej ich wytropić. Dodatkowo, jeśli dojdzie do zamieci, widoczność zostanie znacznie ograniczona i tylko pojazdy oraz snajperzy będą w stanie przebyć większe odległości. Strzałem w dziesiątkę jest w takich sytuacjach zniszczenie ogniska, przy którym ogrzewają się wrogowie – w ten sposób można ich szybko wyeliminować.

Zdobywanie punktów to nadal kluczowy element zabawy. - 2013-06-21
Zdobywanie punktów to nadal kluczowy element zabawy.

T_BONE OCENIA COMPANY OF HEROES 2 – 8.5/10

Company of Heroes 2 to udana kontynuacja. Nie doszło wprawdzie do rewolucji, jakiej można by się spodziewać po latach, ale Relic zdołał zachować te elementy, które czyniły „jedynkę” wyjątkową. Multiplayer jest wciągający i nie ma nic przyjemniejszego niż odwrócenie losów bitwy, gdy wydawało się, że przegrana jest bliska. Szkoda, że twórcy nie pokusili się o większe odróżnienie wojski niemieckich z „dwójki” od tych z pierwowzoru. Gdzie Panzer III czy Marder? Coś czuję, że takie zabawki zobaczymy w przyszłych DLC. Company of Heroes dalej stawia mechanikę rozgrywki ponad realizm, przy czym ten drugi element nie jest ignorowany, tylko raczej wzięty w cudzysłów – oto przepis na bardzo dobrego RTS-a autorstwa Relic Entertainment.