Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 22 grudnia 2006, 13:23

autor: Jacek Hałas

Tom Clancy's Rainbow Six Vegas - recenzja gry

Nadszedł Vegas. Inny Vegas. W tym przypadku „konsolowatość” rozgrywki nie jest dużym zaskoczeniem. O dziwo, producent bardziej przyłożył się jednak do tego projektu. Zwiększony realizm? Nie! Ogromne pokłady grywalności? Zdecydowanie tak!

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Lockdown był inny. Był zręcznościowy, był mniej skomplikowany i wiele istotnych dla taktycznych strzelanek funkcji traktował po macoszemu. Podobne stwierdzenie możemy usłyszeć z ust praktycznie każdego fana „klasycznej” serii Rainbow Six. To dziwne, że dla wielu osób ostateczny wygląd tej gry był ogromnym zaskoczeniem. Od dłuższego czasu wiedzieliśmy, że cała seria zmierza w stronę konsol, a PeCetowa edycja miała być jedynie mniej znaczącym dodatkiem. Niektórzy Czytelnicy mogą mi oczywiście zarzucić, że udaję teraz cwaniaka, a sam nabrałem się na niektóre z obietnic UbiSoftu. Po części jest to prawda. Spodziewałem się lepszej strzelanki, choć wiedziałem, że drugiego Raven Shielda raczej nie dostaniemy. O Lockdownie możemy jednak zapomnieć. Nadszedł Vegas. Inny Vegas. W tym przypadku „konsolowatość” rozgrywki nie jest dużym zaskoczeniem. O dziwo, producent bardziej przyłożył się jednak do tego projektu. Zwiększony realizm? Nie! Ogromne pokłady grywalności? Zdecydowanie tak!

Up, up and away!

Tych graczy, którym Lockdown mimo wszystko bardzo się podobał, najbardziej zainteresują pewnie zmiany w grafice. Trzeba już teraz zaznaczyć, iż są one ogromne. Pozwolę sobie jednak potrzymać Was trochę w niepewności i wszystkie te kwestie odłożyć na sam koniec recenzji. Na razie skupmy się na zmianach we właściwej grze, gdyż dla wszystkich pozostałych osób (a jest ich w moim przekonaniu więcej) to właśnie one przesądzą o podjęciu decyzji o dokonaniu ewentualnego zakupu. Także i tu będzie o czym mówić. Ja postaram się skupić Waszą uwagę na kilku najciekawszych opcjach, które z mojego punktu widzenia doczekały się największej ilości modyfikacji (niekoniecznie na plus, choć dobre zmiany będą tu zdecydowanie dominowały). Pozwolę sobie w tym miejscu odwołać się do klasycznej serii Rainbow Six. W grach tych dowodziliśmy zazwyczaj kilkoma grupami osób, o których tak naprawdę niczego (poza imieniem i nazwiskiem) nie mogliśmy się dowiedzieć. To samo tyczyło się wykonywanych misji, które rzadko kiedy były w jakikolwiek sposób ze sobą powiązane. Bardziej doświadczonym graczom takie coś raczej nie przeszkadzało. Wiedzieliśmy bowiem, że bierzemy udział w profesjonalnie zorganizowanych akcjach, mogąc skupić się jedynie na planowaniu kolejnych posunięć.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Recenzja gry Alone in the Dark - tu straszy klimat, nie jumpscare'y
Recenzja gry Alone in the Dark - tu straszy klimat, nie jumpscare'y

Recenzja gry

Alone in the Dark to powrót nieco zapomnianej dziś marki, która 32 lata temu położyła fundamenty pod serie Resident Evil, Silent Hill i cały gatunek survival horrorów. I jest to powrót całkiem udany, przywołujący ducha oryginału we współczesnej formie.

Recenzja gry Outcast: A New Beginning. Dobrze zagrać w grę z otwartym światem bez zbędnych aktywności
Recenzja gry Outcast: A New Beginning. Dobrze zagrać w grę z otwartym światem bez zbędnych aktywności

Recenzja gry

Outcast: A New Beginning jest produkcją „bezpieczną”. Nie jest wybitny, ale też nie ma w nim nic, co by mnie odpychało. Problemy techniczne rzucają się jednak w oczy, a największą wadą tej gry okazuje się wysoka cena.

Recenzja gry Helldivers 2 - to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami
Recenzja gry Helldivers 2 - to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami

Recenzja gry

Helldivers 2 pokazuje, co może zrobić doświadczony zespół specjalizujący się w określonym gatunku gier, mając wsparcie dużego wydawcy pokroju Sony. Zdecydowanie nie sprawi, że serwery będą działać stabilnie po 14 dniach po premierze.