Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Need for Speed Recenzja gry

Recenzja gry 9 marca 2016, 17:44

Recenzja gry Need for Speed na PC - bryka szybka, ale ma rysy na lakierze

Po całkiem niemałym opóźnieniu premiery, w końcu posiadacze komputerów PC mogą wrócić do ulicznych wyścigów w najszybszych, tuningowanych furach. Czy pecetowa wersja jest warta aż czterech miesięcy dodatkowego czekania?

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

PLUSY:
  1. płynne i stabilne działanie;
  2. odblokowany limit klatek na sekundę;
  3. możliwość sterowania kierownicą;
  4. niewielkie różnice pomiędzy ustawieniami ultra a średnimi.
MINUSY:
  1. rozmyty, niewyraźny obraz przy najwyższych ustawieniach;
  2. brak obsługi myszki;
  3. brak wszystkich łatek i dodatków z wersji konsolowej.

Siemka ziomki! Jeżeli mieliście niezłą zajawkę na nowe Need for Speed, to najnowsza odsłona właśnie wjeżdża na piece! Popykałem już w nią trochę i generalnie spoko gierka, faila nie zalicza, ale czy jest moc? Niby jest, ale z małą zadyszką tu i tam. Żółwik!

Gdyby bohaterowie z przerywników filmowych Need for Speed mieli opowiedzieć coś o wersji PC, to zapewne wyglądałoby to mniej więcej tak jak powyżej. Ta edycja jest jednak istotna dla innej grupy – PCMR, czyli Petrol Crazy Master Race. To ludzie mający benzynę we krwi, mistrzowie wyścigów, którzy czują potrzebę prędkości. Kiedyś wymieniali się obrazkami samochodów z gumy do żucia, a najcenniejszy był ten mający najwięcej PS-ów (niemiecka jednostka mocy). Dla nich życie to ściganie, a wszystko inne to czekanie. I rzeczywiście – na nowe Need for Speed trzeba było się naprawdę sporo naczekać. Nie licząc rocznej przerwy z powodu restartu marki, właściciele komputerów musieli się dodatkowo uzbroić w cierpliwość na kolejne cztery miesiące.

Uwaga! Niniejszy tekst jest recenzją pecetowego portu gry Need for Speed i koncentruje się głównie na aspektach technicznych konwersji. Informacje dotyczące rozgrywki znajdziecie w naszej recenzji pierwowzoru, do lektury której gorąco zachęcamy:

  1. Recenzja gry Need for Speed – wyścigi tylko dla ziomów

Twórcy ze studia Ghost podkreślali, że potrzebują więcej czasu na dopracowanie gry i dostarczenie fanom tego, czego ci oczekiwali – nieograniczonej liczby klatek na sekundę, lepszej grafiki i obsługi kierownic. W zasadzie można powiedzieć, że wszystko to udało się zrealizować, ale też nic poza tym. W innych kwestiach pecetowy port został potraktowany trochę po macoszemu, bez przyłożenia się do pracy, a autorzy – mimo obietnic – nie zdołali zamieścić w edycji PC wszystkich łatek i usprawnień wersji konsolowej. W poprzedniej recenzji porównywałem restart serii Need for Speed do przesiadki na zupełnie nowy model samochodu – prosto z salonu – zamiast polerowania tego używanego od lat. Need for Speed na PC miało być trochę jak ów wspomniany nowy wóz, ale w wersji „full option”, z najmocniejszym silnikiem i pełnym wyposażeniem dodatkowym. Tak to przynajmniej wyglądało w zamówieniu, jednak przy odbiorze okazało się, że pod paroma względami otrzymaliśmy „standard”.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Recenzja gry Need for Speed - wyścigi tylko dla ziomów
Recenzja gry Need for Speed - wyścigi tylko dla ziomów

Recenzja gry

Po roku przerwy seria Need for Speed z piskiem opon ponownie wjeżdża do pogrążonego w mroku miasta. Auta prowadzą się jak marzenie, jednak tematykę nielegalnych wyścigów, konfliktów z policją i ostrej rywalizacji sprowadzono do filmu dla każdego odbiorcy.

Recenzja Forza Motorsport - dziś „wczesny dostęp”, jutro wielka gra
Recenzja Forza Motorsport - dziś „wczesny dostęp”, jutro wielka gra

Recenzja gry

Forza Motorsport wreszcie powraca, by upomnieć się o należną jej koronę królestwa simcade’owych wyścigów. I choć potrafi poprzeć swe roszczenia wieloma mocnymi argumentami, nie jest jeszcze w pełni gotowa, by objąć władanie.

Recenzja The Crew Motorfest - hawajska Forza zjadliwa nawet z ananasem
Recenzja The Crew Motorfest - hawajska Forza zjadliwa nawet z ananasem

Recenzja gry

The Crew Motorfest nawet nie próbuje udawać, że nie jest klonem Forzy Horizon. Ale – jak się okazuje – to klon całkiem niezły, oferujący sporo radości z jazdy.