Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać

Fallout Shelter Recenzja gry

Recenzja gry 17 czerwca 2015, 16:00

autor: Luc

Recenzja gry Fallout Shelter – zaskakująco udana rozgrzewka przed Falloutem 4

Do premiery Fallouta 4 jeszcze kilka miesięcy, ale fani postapokaliptycznych pustkowi już teraz mogą się na nie przenieść. Wprawdzie „tylko” mobilnie i nie za sprawą RPG, ale i tak w zaskakująco udanym stylu.

Recenzja powstała na bazie wersji iOS. Dotyczy również wersji AND

PLUSY:
  • specyficzny, falloutowy klimat;
  • prosta, ale błyskawicznie wciągająca rozgrywka;
  • dopracowana oprawa audiowizualna;
  • spore możliwości rozbudowy schronu;
  • liczne elementy zaczerpnięte z gier RPG.
MINUSY:
  • drobne problemy ze sterowaniem;
  • totalnie chaotyczna walka, nad którą ciężko zapanować.

Tegoroczne targi E3 od pierwszych chwil upływały pod znakiem Fallouta. Choć zapowiedziano i pokazano mnóstwo interesujących gier, to właśnie nadchodząca czwarta część popularnej serii wzbudza wśród entuzjastów elektronicznej rozrywki największe emocje. Aczkolwiek sandboksowo-drewniana wizja „czwórki” zamiast soczystego RPG z krwi i kości kompletnie mnie nie przekonuje, zdaję sobie sprawę z faktu, że jestem w mniejszości. Cała reszta wyczekuje premiery z wypiekami na twarzy, a jeśli Wy także należycie do tego grona, czas ten może wypełnić Wam Fallout Shelter – niewielka produkcja, jawnie inspirowana chociażby cyklem Tiny Towers (choć trudno nie zauważyć także wpływów XCOM-a czy SimCity), która właśnie trafiła do App Store. A fakt, że można się nią cieszyć także bez wydania jednej złotówki, dodatkowo działa na jej korzyść.

Co z wersją na Androida?

Fallout Shelter póki co dostępne jest jedynie dla posiadaczy urządzeń z iOS-em na pokładzie. Właściciele telefonów i tabletów z systemem Android na razie muszą obejść się smakiem. Twórcy zapowiedzieli wprawdzie, że pracują nad wydaniem gry na platformę Google’a, ale zanim stanie się to faktem, minie przynajmniej kilka miesięcy.

Moja Krypta 101

Recenzja gry Fallout Shelter – zaskakująco udana rozgrzewka przed Falloutem 4 - ilustracja #2

Co pewien czas przed wrotami naszej krypty pojawiają się nowi mieszkańcy – nie musimy ich oczywiście przyjmować, ale to dobry sposób na powiększenie populacji schronu. Jeszcze lepszym jest... łączenie mieszkańców w pary. Jeśli umieścimy ich w salonie, istnieje szansa, że prędzej czy później się w sobie zakochają i zaczną pracować nad potomstwem.

Już na wstępie wypada zaznaczyć, że gra całkowicie różni się od wszystkiego, co do tej pory pojawiło się ze słowem „Fallout” w nazwie – to nie fabuła czy otwarty świat odgrywają tu najistotniejszą rolę, a... zarządzanie schronem. Jako główny bohater zostajemy wybrani przez Vault-Tec do liderowania eksperymentalnej krypcie – a to, co z tym zrobimy, zależy już tylko od nas. Mieszkańcy, którzy trafiają pod naszą opiekę, mają oczywiście swoje potrzeby, jeśli więc chcemy utrzymać naszą pozycję, musimy o nich regularnie dbać. Rozbudowujemy zatem schron, wyznaczamy każdemu z obywateli odpowiednie zadania i pilnujemy, aby nasza mała społeczność rozrastała się w spokoju. Pomysł jest banalny, ale szybko mnie wciągnął, zwłaszcza że podczas zabawy nie ma czasu na przesadne obijanie się – jeśli nie zbieramy akurat jednego z trzech wyprodukowanych surowców, to odpieramy ataki na schron lub awansujemy któregoś z mieszkańców.

Im więcej pomieszczeń, tym więcej problemów.

Do przeżycia potrzebujemy jedzenia, wody oraz energii, a pozyskujemy je dzięki pracy naszych „poddanych” w zbudowanych do tego celu specjalnych pomieszczeniach. Co istotne, w elektrowni najlepiej sprawdzają się osoby o dużej sile fizycznej (każdy z ludzików opisany jest kilkoma podstawowymi statystykami), zaś w kuchni doskonale radzą sobie zręczne postacie. Wyprodukowanie zasobów w każdym przypadku trwa określoną chwilę – czas oczekiwania można przyśpieszyć, umieszczając w pokoju odpowiednio wyszkoloną osobę, a nawet całkowicie zniwelować poprzez tak zwany „rush”. W przeciwieństwie do wielu innych pozycji free-to-play dokończenie procesu nie jest jednak obwarowane mikropłatnościami. Zamiast tego mamy wskaźnik ryzyka wypadku – jeśli nam się nie powiedzie, po prostu musimy np. ugasić pożar w schronie. Niesie to ze sobą spore potencjalne szkody, ale jednocześnie pozwala na elastyczne podejście do rozgrywki.

Witaj przygodo!

Oceny redaktorów, ekspertów oraz czytelników VIP ?

Czarny Wilk Ekspert 21 lipca 2019

(PS4) Co może i bawi ogrywane z doskoku na platformach mobilnych, na stacjonarnej konsoli nudzi, nuży i odpycha tonami grindu, kiepskim systemem walki i bezcelowością rozgrywki.

2.0

Danteveli_ Ekspert 18 lipca 2016

(PC) Fallout należy do moich ulubionych gier. Postnuklearne, zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej ma swój osobliwy urok, który sprawił że zakochałem się w grze od pierwszego wejrzenia. Dlatego też z wielką chęcią testuję każdą produkcję noszącą tytuł Fallout. Legendarnego studia Black Isle już dawno nie ma ale to nie znaczy, że nie ma szans na pojawienie się dobrej gry z kultowego cyklu. Postanowiłem więc dać szanse pecetowej edycji Fallout Shelter. Czy telefonowy klikacz zyska coś na tym, że wylądował na PC?

7.5
Recenzja gry Fallout Shelter na PC - dużo nowej zawartości, dużo nowych błędów
Recenzja gry Fallout Shelter na PC - dużo nowej zawartości, dużo nowych błędów

Recenzja gry

Fallout Shelter to dzisiaj zupełnie inna gra niż w momencie premiery w czerwcu 2015 roku. Wreszcie jest rozbudowana na tyle, że bawić będzie pecetowych graczy. Szkoda, że Bethesda nie uniknęła kilku wpadek.

Recenzja gry Against the Storm. City builder prawie doskonały
Recenzja gry Against the Storm. City builder prawie doskonały

Recenzja gry

Zdawałoby się, że przepis na współczesnego city buildera jest prosty – robimy to, co wszyscy, dodajemy tylko jakąś oryginalną nowinkę – i gotowe, pora na CS-a. Na szczęście polscy deweloperzy z Eremite Games podeszli do sprawy zupełnie inaczej.

Recenzja Cities: Skylines 2 - ten city builder potrzebuje przebudowy
Recenzja Cities: Skylines 2 - ten city builder potrzebuje przebudowy

Recenzja gry

Fani city builderów musieli długo czekać na kolejną odsłonę gry o tworzeniu nowoczesnych miast. Cities: Skylines 2 nie wprowadza rewolucji do gatunku i boryka się z technicznymi problemami. Nadal jednak wciąga na długie godziny.