Nie doczekamy się gier od studia Nibris
Krakowska firma Nibris, która swego czasu miała uraczyć nas grą Sadness, została przekształcona w koordynatora Europejskiego Centrum Gier. To oznacza, że przedsiębiorstwo przestaje być właściwym deweloperem. Decyzja na ten temat zapadła kilka miesięcy temu, ale dowiedzieliśmy się o niej od Piotra Babieno z Bloober Team w ten weekend.
Szymon Liebert
Krakowska firma Nibris, która swego czasu miała uraczyć nas grą Sadness, została przekształcona w koordynatora Europejskiego Centrum Gier. To oznacza, że przedsiębiorstwo przestaje być właściwym deweloperem. Decyzja na ten temat zapadła kilka miesięcy temu, ale dowiedzieliśmy się o niej od Piotra Babieno z Bloober Team w ten weekend.
Słowo Nibris znika z polskiego rynku deweloperskiego, gdyż firma została podpięta pod Europejskie Centrum Gier i stała się koordynatorem przedsięwzięcia. W tej roli przedsiębiorstwo ma za zadanie reprezentować projekt na zewnątrz, zajmować się wnioskami unijnymi, przyjmować członków oraz informować o decyzjach rady nadzorczej.
Nie zmienia to faktu, że część ekipy związanej z powyższą nazwą pracuje pod nowym szyldem (Bloober Team) nad innymi pomysłami. Niedawno mówiliśmy o Music Master: Chopin, czyli grze muzycznej poświęconej znanemu kompozytorowi. Rezygnacja z „marki” Nibris w zasadzie nie dziwi – w końcu nie wiążą się z nią zbyt pozytywne wspomnienia.
Komentarze czytelników
zanonimizowany315478 Legend
wszyscy trzej fani tego studia właśnie uronili łzę.
Mortalking Senator

Cóż za wielka strata dla ludzkości, Świat po tej wieści już się raczej nie pozbiera a na giełdach dojdzie do kolejnego kryzysu.
Pan Dzikus Generał

News powinien brzmieć tak.
"Nieudacznicy ze studia Nibris, którzy nie zrobili nawet jednej komercyjnej gry, wraz z pasożytami na ciepłych posadkach w państwowych, dotowanych uczelniach będą teraz "uczyć" innych robić gry a także doradzać różnym cwaniakom jak żebrać u brukselskich urzędasów o pieniądze zrabowane podatnikom."
zanonimizowany746238 Centurion
PAN DZIKUS - Święte słowa człowieku, banda dupków którzy być może znają się na handlu cegłami a nie tworzeniu gier teraz będzie doradzać za unijne pieniążki. Tak się robi kasę, to samo w tv na reklamach "wielodzietności" i wspaniałe spoty "Uratuj kobietę" czyste pompy do ssania kaski.