Crytek już niedługo zademonstruje multiplatformową edycję silnika CryEngine 2

Firma Crytek, producent pierwszego Far Cry oraz głośnego ostatnimi czasy Crysisa, ogłosiła, że już w przyszłym miesiącu, w trakcie Game Developer Conference (San Francisco), zademonstruje grupie zaproszonych osobistości pierwszą wersję multiplatformowej edycji silnika CryEngine 2 przeznaczoną dla konsol nowej generacji.

Piotr Doroń

29 stycznia 2008 17:42

Firma Crytek, producent pierwszego Far Cry oraz głośnego ostatnimi czasy Crysisa, ogłosiła, że już w przyszłym miesiącu, w trakcie Game Developer Conference (San Francisco), zademonstruje grupie zaproszonych osobistości pierwszą wersję multiplatformowej edycji silnika CryEngine 2 przeznaczoną dla konsol nowej generacji. Wspólnie z nim przedstawione zostanie odpowiednio zmodyfikowane wydanie edytora Sandbox 2.

Możliwość ujrzenia w akcji multiplatformowej edycji CryEngine 2 będzie z pewnością jednym z ciekawszych wydarzeń konferencji. Szczególnie z uwagi na fakt, że jego prezentacja zostanie przeprowadzona bezpośrednio na konsolach Xbox 360 oraz PlayStation 3. Nie dziwi więc fakt, że na myśl automatycznie nasuwa się pytanie o konwersję Crysisa na konsole. Czy rzeczywiście zostanie ona poczyniona? Odpowiedź poznamy zapewne dopiero za miesiąc.

Za kolejną atrakcję wieczoru z Crytek można także uznać próbę publicznej demonstracji w pełni zoptymalizowanego silnika na przykładzie gry Crysis uruchomionej na komputerze za nie więcej niż 600 dolarów (co ciekawe, kilkanaście dni temu potrzebny był do tego sprzęt o 300 dolarów droższy). Pracownicy firmy będą za wszelką cenę starali się udowodnić, że doskonała optymalizacja ich silnika jest w pełni możliwa. Mamy nadzieję, że zdołają tego dokonać.

Grono atrakcji uzupełnią: wykład noszący tytuł Crysis in the Making, w trakcie którego omówione zostaną najważniejsze kwestie związane z produkcją jednej z najlepszych komputerowych pozycji ubiegłego roku, oraz różnego rodzaju przemówienia i dyskusje, które poprowadzą prominentni członkowie zespołu Crytek.

Więcej:Podczas gdy pracownicy EA boją się zwolnień przez AI, szef Take-Two przedstawia zdecydowanie inną prognozę