Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 sierpnia 2007, 17:35

Ostatni etap w grze Far Cry był okropny - twierdzi szef firmy Crytek

Przeklinasz po dziś dzień ostatni etap w grze Far Cry ze względu na jego wysoki poziom trudności? Nie przejmuj się. Zawsze możesz sobie wytłumaczyć, że to wina braku pomysłu na zakończenie u twórców programu. Teraz jest to nawet wskazane, wszak otwarcie się do tego przyznają.

Przeklinasz po dziś dzień ostatni etap w grze Far Cry ze względu na jego wysoki poziom trudności? Nie przejmuj się. Zawsze możesz sobie wytłumaczyć, że to wina braku pomysłu na zakończenie u twórców programu. Teraz jest to nawet wskazane, wszak otwarcie się do tego przyznają.

Ostatni etap w grze Far Cry był okropny - twierdzi szef firmy Crytek - ilustracja #1
Według szefa firmy Crytek, w Far Cry istnieją dwa miejsca, gdzie gracze rezygnują z dalszej zabawy: przy pierwszym kontakcie z mutantami oraz w ostatnim etapie. Zgodzicie się?

Szefa firmy Crytek GmbH wzięło ostatnio na szczerość i w rozmowie z redaktorem magazynu PC Gamer przyznał on, że finałowy etap w debiutanckim produkcie studia był okropny. Cevat Yerli oświadczył, że jego podopiecznym zabrakło pomysłów przy projektowaniu końcowych etapów, poza tym Niemcy spieszyli się, aby ukończyć swoje dzieło przed premierą gier Doom 3 i Half-Life 2, co im się ostatecznie udało.

Niezbyt często mamy do czynienia z sytuacją, w której autorzy gier otwarcie przyznają się do popełnionych błędów. Miejmy nadzieję, że niemieccy programiści wyciągnęli odpowiednie wnioski i najnowsze dziecko studia Crytek GmbH, czyli Crysis, będzie od początku do końca produktem w pełni dopracowanym.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej