Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 marca 2017, 10:40

Rząd boliwijski niezadowolony z wizerunku swojego kraju w grze Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands

Firma Ubisoft podpadła rządowi Boliwii. Ich Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wystosowało oficjalną notę do ambasadora Francji, w której pojawia się skarga na to, w jaki sposób ukazany jest ten południowoamerykański kraj w grze Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands.

Boliwia w grze Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands, czyli najnowszej trzecioosobowej strzelaninie taktycznej od studia Ubisoft, nie należy do miejsc specjalnie przyjaznych. To kraj bezprawia, w którym trwają nieustanne walki pomiędzy stróżami porządku a potężnymi kartelami narkotykowymi, kontrolującymi większą część tego południowoamerykańskiego państwa. Z pewnością tego typu reklama dość mocno zakorzenia pewien stereotyp i nie zachęca zbytnio do odwiedzin danego terytorium. Zauważył to również rząd boliwijski. Jak podaje agencja Reutera, minister spraw wewnętrznych Boliwii, Carlos Romero, wystosował oficjalną notę do ambasadora Francji (przypominamy, że z tego właśnie kraju pochodzi firma Ubisoft), w której skarży się, że jego ojczyzna w grze została zobrazowana w sposób krzywdzący. Prosi zatem rząd francuski o interwencję w tej sprawie. Jak stwierdził Romero, chce on rozwiązać problem na drodze dyplomacji, lecz jeśli to nie pomoże, przeciwko studiu Ubisoft podjęte zostaną odpowiednie kroki prawne.

Nie da się ukryć, że wizerunek Boliwii zaprezentowany w Ghost Recon: Wildlands nie do końca zachęca do wizyty w tym kraju. - Rząd boliwijski niezadowolony z wizerunku swojego kraju w grze Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands - wiadomość - 2017-03-03
Nie da się ukryć, że wizerunek Boliwii zaprezentowany w Ghost Recon: Wildlands nie do końca zachęca do wizyty w tym kraju.

Firma Ubisoft szybko wystosowała oświadczenie w tej sprawie. Jak możemy w nim przeczytać, Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands jest dziełem fikcyjnym, jak filmy lub seriale, i nie można go brać do końca na poważnie. Świat rzeczywisty jest tu zaledwie inspiracją, a wszyscy bohaterowie, miejsca i wydarzenia zostały wymyślone na potrzeby rozrywkowe. Jak zaznaczyli również włodarze francuskiego giganta, Boliwię wybrano wyłącznie ze względu na jej przepiękne krajobrazy i bogatą kulturę. Nie w ich intencji było przedstawianie tego kraju jako miejsca, w którym de facto rządzą przestępcy. Innymi słowy, zobrazowali oni inną rzeczywistość od tej, którą obecnie możemy zastać w Boliwii.

Choć flora w grze potrafi przyciągnąć wzrok. - Rząd boliwijski niezadowolony z wizerunku swojego kraju w grze Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands - wiadomość - 2017-03-03
Choć flora w grze potrafi przyciągnąć wzrok.

Choć skarga rządu boliwijskiego nie jest bezpodstawna, trudno mieć jakiekolwiek pretensje do firmy Ubisoft. Powszechnie jest znany fakt, że kraje południowoamerykańskie mają problemy z działalnością karteli narkotykowych. Dodatkowo pod względem ilości pozyskiwanych liści koki, z których później produkowana jest kokaina, Boliwia zajmuje trzecie miejsce na świecie. W Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands może znajdować się zatem ziarenko prawdy.

Tak samo jak krajobrazy. - Rząd boliwijski niezadowolony z wizerunku swojego kraju w grze Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands - wiadomość - 2017-03-03
Tak samo jak krajobrazy.

Ubisoft nie zamierza zatem ustępować, zwłaszcza, że do premiery Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands pozostały zaledwie cztery dni, a zważywszy na popularność otwartej bety (wzięło w niej udział niemal 7 milionów graczy), tytuł cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem, by teraz rzucić wszystko i dokonywać zmian w historii. Sprawa jest zatem rozwojowa, czekamy obecnie na odpowiedź rządu boliwijskiego.

Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands pojawi się na półkach sklepowych 7 marca w wersjach na PC, PlayStation 4 oraz Xboksa One.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej