Najlepsze filmy wszech czasów – ranking redakcji
American Beauty, Zielona mila i dziesiątki innych...
Widzę, że skupiono się na seriach, a przynajmniej 6 z 15 filmów z nich pochodzi.
Gdzie są np. : Łowca androidów, Czas apokalipsy, albo Dawno temu w Ameryce ?
Zaskoczyło mnie na tej liście 'Your name'
Fajnie, że ktoś docenia ten film. Zdecydowanie najlepsza japońska produkcja ostatnich lat.
Jednak umieszczenie tego filmu na liście wszech czasów. Fiu, fiu. I to liście krótkiej.
Jednym słowem nazwanie tego najlepszą animacją ever... Ciężko, patrząc na te wszystkie japońskie perełki.
Ło kurde, zaszaleliście, wystarczyło po prostu zrobić zestawienie najlepszych filmów poprzedniej dek... lat 10., a wy z całą historią lecicie.
Zestawienie słabe, bo kino ma prawie 130 lat historii, a tutaj daliście filmy, które każdy zna i większość z nich jest znana na pamięć.
Jeśli chodzi o mnie dodałbym Mrocznego Rycerza, Siedem, Podziemny Krąg i To Nie Jest Kraj Dla Starych Ludzi.
LOL, nie ma Kubricka - ani Odysei Kosmicznej ani mojego the best Mechanicznej Pomarańczy. Słaby ten ranking.
Dawno Temu w Ameryce też lepsze niż Dobry zły i brzydki.
No przeczytałem: Vox populi, vox Dei – zrobiliśmy głosowanie i znamy swoje preferencje, a jakie są Wasze? Czy dodalibyście coś do tej listy?
Źródło: https://www.gry-online.pl/opinie/najlepsze-filmy-wszech-czasow-ranking-redakcji/z58d9
i wyrażam swoją opinie.
PS. No i gdzie głos Gambrinusa, nie ma żadnego wojennego, np. Full Metal Jacked czy Szeregowca Ryana? ;) tylko jakiś Forrest Gump
Rozumiem, że z uwagi na profil portalu wybraliście kino raczej "rozrywkowe" i w miarę świeżej daty, ale zwłaszcza w tym przypadku pominięcie Star Wars jest po prostu śmieszne. Ranking oznacza klasyfikację w/g wartości liczbowych. To który jest najlepszy Pulp Fiction czy Parasite? Czy może nie znamy znaczenia słów, których używamy?
"Dlatego przygotowaliśmy dziś dla Was zestawienie filmów, które redakcja uznaje za najlepsze."
Ot zdanie redakcji żadne wartości liczbowe
Jak już napisał KrissDeValnor dziwi brak filmu Czas Apokalipsy, od siebie dodam jeszcze Ojca chrzestnego II i Łowcę jeleni, choć całkowicie zrozumiem jak ktoś powie, że te filmy go zanudziły. Z tego typu rankingami jest ten problem, że jednak trochę tych doskonałych filmów się uzbierało i czasami o tym, co uważamy za wybitne, decydują osobiste odczucia i upodobania. Jeden będzie uważał za arcydzieło Ojca chrzestnego, drugi Siedmiu samurajów a jeszcze trzeci powie, że to Odyseja kosmiczna. Niemniej podzielę się swoją dziesiątką:
1) Ojciec chrzestny II
2) Czas Apokalipsy
3) Ojciec chrzestny
4) Dobry, zły i brzydki
5) Łowca jeleni
5) Adwokat diabła
6) Lot nad kukułczym gniazdem
7) Imię róży
8) Piękny umysł
9) Ścieżki chwały
10) Infiltracja
Oczywiście jest więcej znakomitych filmów (Papillon, Pluton, Milczenie owiec, Gorączka, Pianista, Człowiek z blizną, Pulp Fiction czy wspomniane już Dawno temu w Ameryce) dlatego wybrać najlepszą dziesiątkę nie jest łatwo a jeszcze wiele filmów szczególnie z lat 50-tych nie widziałem.
A jeszcze kompletnie zapomniałem o polskich perełkach jak Ziemia obiecana czy Potop.
Ależ na tej samej zasadzie można powiedzieć, dlaczego ktoś nie pamiętał o filmach takich jak Taksówkarz, Amadeusz, Przebudzenia, a już w ogóle ani widu, ani słychu w komentarzach polskich filmów. A przecież mamy takie perełki jak Ziemia obiecana, Popiół i diament, Potop, Baza ludzi umarłych, czy jeden z filmów Kieślowskiego, które spokojnie można zestawiać z arcydziełami światowymi. Jak już wspominał A.l.e.X. w innym wątku lepiej, gdyby przygotowali listę Top 100.
1) Skazani na Shawshank
2) Władca Pierścieni: Powrót Króla
3) Forrest Gump
4) Lista Schindlera
5) Wyspa Tajemnic
6) Przełęcz Ocalonych
7) Helikopter w Ogniu
8) Ostatni Samuraj
9) Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły
10) Shrek
Moje top 10.
Ja wiem że jest to strona z grami, i recenzenci tutaj nie koniecznie muszą się znać na filmach, ale darowalibyscie sobie publikować nawet coś takiego, bo wstyd. Ja nie mówie że trzeba być jakimś kinomanem, ale podczas robienia takich rankingów jednak warto byłoby znać trochę więcej tych filmów niż tylko te najpopularniejsze i to najlepiej z tej lub poprzedniej dekady, albo pare najpopularniejszych hitów z wcześniej. Ranking nawet gorszy niż ten filmwebowy, a to o czymś świadczy, bo już ten filmebowy to zwykły popularity contest nie mający nic wspólnego z jakością.
Ja wiem, że to jest sekcja komentarzy i ludzie tutaj nie koniecznie muszą się znać na czymkolwiek ale jak sie już ktoś udziela to wypadałoby, żeby używać tzw. interpunkcji.
Brawo, właśnie z braku innych błyskotliwych pomysłów postanowiłeś się dopierdzielić czyjejś interpunkcji.
Kolejny internetowy "patriota" walczący o potęgę języka polskiego.
Co prawda każdy ma swój gust, ale Nuker dobrze mówi. Ta lista to banał taki, że aż trzewia pękają. Równie dobrze mogliby skopiować 20 pierwszych filmów z rankingu filmweba i nie byłoby różnicy.
Ale bulwersować się w sumie nie ma też czym. Ot wiadomo po co powstają takie artykuły, zwłaszcza w porze suchej.
Co za dno. Przekrój typowego filmwebowego motłochu, który nie wychodzi poza plebejskie gusta. Same ograne tytuły, w dużym stopniu niespecjalnie od niego wymagające jakiegoś zaangażowania. Haha, beka z was. Dajecie stereotyp gracza-patafiana.
Mogę dać nawet top 100 tylko po co? Nie mogli choć wcisnąć jeden mało znany powszechnie film który jest arcydziełem? Może coś z Europy? Zamiast jakichś kiczów typu Gladiator francuska Nowa Fala, włoski neorealizm? Lub fani Japonii, których tam chyba trochę jest powinni wcisnąć coś z tego okresu. Tyle do wyboru że przykrył by ten ranking 2 razy i jeszcze by zostało.
W sumie i tak dobrze, że Avengersów nie ma :D
Maszyna losująca dalej działa. Losu, losu, losu... https://www.youtube.com/watch?v=H6qsJcALHkM
Pisałem to w przypadku rankingów i ocen gier, napiszę i teraz. Przede wszystkim należałoby przedstawić publicznie metodologię i się jej trzymać. Czy:
- wybieramy wg popularności,
- wg jakości na dzień dzisiejszy,
- na chwilę premiery tytułu, jaki szum wtedy robił, jak bardzo był innowacyjny i jak wpłynął na rynek,
- jest to lista całkowicie przypadkowa, subiektywna i tym samym nie mająca żadnej wartości merytorycznej, nie jest w stanie się obronić czy poddać krytyce, gdyż nie ma za sobą podparcia znajomości gatunku czy tematu.
W tym roku we wszystkich mediach zostaliśmy obrzuceni wszelkiej maści rankingami. Po co nam kolejny, od redakcji, która na co dzień grami się zajmuje? Mało samych rankingów gier? Teraz może się klikają, bowiem ludzie wchodzą z ciekawości czy może coś wartościowego z tekstu wyciągną albo żeby napisać swój głos sprzeciwu, ale gdy przekonają się z jaką treścią mają do czynienia, przejdą tam gdzie serwuje się strawniej, gdzie redakcja skupia się na jednym temacie i robi to po prostu dobrze. Jest to żerowanie na stałych czytelnikach i fanach. Ich kosztem próbuje się zbudować popularność na innych frontach (telefony, AGD, filmy, seriale, porównywarki cen). Bardzo krótkowzroczna strategia i zbyt agresywna.
Metodologia tych wszystkich rankingow jest jedna: wg widzimisie . A wartosc ze mozna sobie przypomniec o jakims dobrym filmie ktorego sie dawno nie ogladalo. To samo dotyczy rankingow w komentarzach. Tutaj mozna sie dodatkowo posmiac gdy ktos przekonuje ze jego widzimisie jest lepsze.
Metodologia tych wszystkich rankingow jest jedna: wg widzimisie . A wartosc ze mozna sobie przypomniec o jakims dobrym filmie ktorego sie dawno nie ogladalo. To samo dotyczy rankingow w komentarzach. Tutaj mozna sie dodatkowo posmiac gdy ktos przekonuje ze jego widzimisie jest lepsze.
Wszystko wskazuje na to, że masz pełną słuszność. Jednak w przypadku gier, pismo o grach, chyba powinno mieć mocne argumenty, a nie widzimisię.
Od jakiegoś czasu GOL próbuje z dywersyfikacją treści i też niby walczy z portalami tematycznymi, które znają się na swojej działce, więc widzimisię ze swojej agenty powinni wykreślić. Zaczyna się poziom ekspercki jak z MediaMarkt. Chyba nikt z komentujących nie chce trafiać na byle jaką treść, tylko czegoś się dowiedzieć, poznać zdanie znawcy tematu, znaleźć perełkę etc.
Polecam redaktorom zapoznać się z większą ilością filmów, polecam tych wybitnych, lecz mniej mainstreamowych reżyserów:
Robert Bresson
Kenji Mizoguchi
Franco Piavoli
Krzysztof Kieślowski
D. W. Griffith
Andrei Tarkovsky
Carl Th. Dreyer
Sergei Eisenstein
Jean Vigo
Mikhail Kalatozov
Alan Resnais
Jean-Pierre Melville
Theo Angelopoulos
Wojciech Has
Abbas Kiarostami
Yasujiro Ozu
Michael Snow
Konstantin Lopushansky
Jean Cocteau
Chantal Akerman
Luis Buńuel
Apichatpong Weerasethakul
Jean-Pierre Melville
Raúl Ruiz
Marguerite Duras
Béla Tarr
Michelangelo Antonioni
Fritz Lang
Max Ophüls
John Cassavetes
Ingmar Bergman
Lav Diaz
Jean-Luc Godard
Stan Brakhage
Andrzej Żuławski
Hiroshi Teshigahara
Jean Epstein
R. W. Fassbinder
Éric Rohmer
Jonas Mekas
Yoshishige Yoshida
François Truffaut
Jean-Marie Straub
Daničle Huillet
Tsai Ming-Liang
F. W. Murnau
Sergei Parajanov
James Benning
Louis Malle
Pier Paolo Pasolini
Jacques Rivette
Dziga Vertov
Po co? Tych kolesi zna parę osób na krzyż. Jeśli znasz ich dorobek ok, czuj się fajny. Bądźmy jednak szczerzy, mało kto to zna. Możliwe, że jestem po prostu pieprzonym ignorantem ale serio, kto kurwa zna filmy tych ludzi? Nie popisuj się.
Ja znam na przykład. Nie mów że nie znasz wielkiego dzieła Jamesa Benninga "13 jezior".
https://www.youtube.com/watch?v=LAdii2YXZno
Ranking dokładnie taki jakiego można by się spodziewać po ludziach szukających w filmach niezbyt angażującej rozrywki. Części tych tytułów nie można odmówić technicznej perfekcji i artyzmu (np. Ojciec Chrzestny, Obcy - to naprawdę dobre filmy), ale nie posiadają choćby połowy bagażu intelektualnego filmów Kubricka czy nawet Nolana. No ale ich ranking, ich wybór. Ciężko było spodziewać się czegoś innego zważając na to, że niektórzy redaktorzy często wspominają o tych filmach w swoich materiałach.
Cześć,
Nie jesteśmy wyrobionymi fanami kina. Znamy się głównie na grach, a większość z nas filmy ogląda tak samo jak większość ogółu, po prostu dla rozrywki. Dla mnie na przykład 2001: Odyseja Kosmiczna to film ciężki do strawienia. Nigdzie jednak nie twierdzimy, że jesteśmy wybitnymi znawcami kina;-)
Bardzo uwspółcześniony ranking. Z propozycji redakcji tylko Ojciec Chrzestny i Alien jest na mojej liście arcydzieł światowej kinematografii.
Należą też do niej (między innymi) jako rzeczy przełomowe i prekursorskie, niektóre nieme filmy Chaplina, druga część Ojca Chrzestnego, Czas Apokalipsy, Lot nad kukułczym gniazdem, Dziecko Rosemary, 2001: Odyseja Kosmiczna, Kto się boi Virginii Wolf, Dwunastu gniewnych ludzi, Obywatel Kane, Casablanca, czy Dzika banda. Jak widać, XXI wiek raczej nie zwycięża...
Nie ma Terminatora, Predatora ani żadnego filmu wyreżyserowanego przez Clinta Eastwooda.
Nie podoba mi się ta lista.
Bardzo podoba mi się przysłowiowy wręcz "bul dópy" ludzi, którzy nie potrafią zrozumieć, że ten ranking to po prostu zabawa i rozkmina, jakie filmy wspominamy w redakcji najcieplej :) pozdrawiam wszystkich znaffcuw kina
Ten bul dupy jest pod 90% treści na serwisie. Nic wam to nie mówi? Poza tym bronienie własnych treści bulem dupy daje efekt odwrotny.
I przypadkiem wychodzi zestaw żywcem jakby wyjęty z MTV? Aha. Skoro odwoływać się do sentymentów to czemu nie ma kina akcji? Za dzieciaka się to oglądało a nie filmy dla dzieci typu Władca pierścieni. Jakby w jego miejsce dać Rambo bardziej bym wam wierzył.
Komentarz miesiąca, Mistrz Ciętej Riposty. "Bul Dópy" mam czytając takie słowa od faceta (?) który zdaje się zajmuje się tym zawodowo. Ja wiem, że większości redakcji nie da się nazwać "dziennikarzami", ale utrzymane są tam jakieś standardy w kwestiach kwalifikacji, czy już biorą każdego "jak leci"?
Pięknie. Kolejny raz ktoś z redakcji używa wulgarnego zwrotu. Już nawet o próbie obrażenie własnych czytelników mówić nie będę. Psucie języka, dawanie złego przykładu młodzieży, która też was czyta i obniżanie estymy własnego wizerunku, takimi komentarzami wszystko wasze.
To nie była cięta riposta, po prostu Wasza reakcja jest całkiem zabawna ;) a do kwalifikacji związanych z pracą np. w moim dziale nikt nie wymaga wiedzy o filmie :)
A choćby odrobiny kultury i minimum odpowiedzialności za to co się pisze, też nie wymagają? Taką właśnie laurkę wystawiacie swojemu portalowi. Ale jaki pan taki kram w końcu.
Wybacz, czytając pomyje wylewane na tym forum przez niektórych łatwo zapomnieć o kulturze :)
A co rozumiesz przez odpowiedzialność? Hubert zebrał informacje o filmach, jakie lubimy oglądać, po czym o tym napisał - co w tym złego?
Jak można zapomnieć o kulturze pisząc artykułu dla portalu do którego zaglądają w większości młodzi ludzie, często dzieci? Masz 10 lat, żeby dawać się tak prowokować? Może zamiast następnym razem zamiast dawać tytuły "ranking filmów wszechczasów" a w środku nie umieszczając ani filmów wszechczasów ani rankingu napiszecie po prostu "filmy które lubimy oglądać" z pewnością znajdzie się sporo ciekawych. Odpowiedzialność za poziom tego forum, dawanie jakichś dobrych wzorców, co następne będzie? "A twój stary jest głupi"?
Ta strona zaczyna przypominać (już od dłuższego czasu) "pudelka" o grach. Same plotki, przecieki i gówniane top listy. Jedyne co trzyma ten portal przy życiu to ekipa z TVGry.
To jest niesamowite... Wasze artykuły i felietony bardzo często są równane z błotem, co świetnie widać po ilości łapek w górę/w dół. Niezwykle często wytyka się wam takie rzeczy jak clickbaitowe, nastawione tylko na kontrowersję materiały, prowokujące tytuły czy treści, nierzetelność dziennikarską, błędy merytoryczne lub po prostu niechlujność i niedokładność. I to wszystko naprawdę widać po odzewie społeczności.
No ale nie, wy będziecie się umacniać w przekonaniu, że to użytkownicy są źli i beznadziejni, a że wy sami jesteście wprost nieskazitelnie perfekcyjni w swojej pracy. Setki ludzi wytyka wam błędy, a wy dalej tkwicie w swoim zacietrzewieniu. Naprawdę ani razu nie przeszło wam na myśl, że być może chociaż część z tych wszystkich zarzutów ma sens? Ani razu? Bo przecież chyba nie jesteście aż tacy aroganccy, no nie? Wasz portal zaczyna powolutku przypominać sytuację jaka obecnie panuje na filmwebie, gdzie twórcy portalu całkowicie porzucili komunikację i jakikolwiek dialog z użytkownikami. Nie idźcie tą drogą, błagam was.
Czasem człowiek coraz częściej ma wrażenie, że wy te artykuły i felietony piszecie tylko dlatego, że wywołują ten "bul dópy". Czy to jakieś dziwne treści o teoretycznym wiedźminie od Vegi czy (naprawdę)średnie recenzje seriali. A potem jeszcze macie czelność czepiać się ludzi o w miarę merytoryczną krytykę. Nie wspominając już o masowo usuwanych komentarzach, to już w ogóle wisienka na torcie :D
Nie bez powodu portale takie jak Filmweb czy Onet wyłączają komentarze, albo poważnie z tym eksperymentują - każdy inaczej odbiera filmy, ale butthurt jaki był pod ich recenzjami, to po prostu jakaś masakra, wyzywanie kogoś od idioty bo ma inne zdanie? No sorry... Tutaj dzieje się dokładnie to samo, tu nie ma żadnej konstruktywnej krytyki tylko przekrzykiwanie się "bo ja mam inaczej więc mam racje".
Setki ludzi? Ciekawe skąd masz te dane, bo my widzimy tych kilkunastu frustratów, którzy pod każdym artykułem wylewają swoje żale.
A ja dalej czekam na odpowiedź, co to za przysłowie jest z tym "bulem dópy".
Ponadto co nie wejdę na komentarze, to coraz częściej widzę komentarze/riposty redaktorów GOL-a które są na poziomie ścieku. Takie teksty od ludzi którzy zajmują się tym zawodowo i którzy powinni świecić przykładem są po prostu żałosne. I te teksty że zapominają o kulturze czytając pomyje. To może trzeba się wziąć za inną pracę, jak się w tej nie wytrzymuję psychicznie.
Pisząc "przysłowiowy wręcz" miałem na myśli "powszechnie znany" - jeśli pojęcie internetowego "bulu dópy" jest Ci obce to można odpowiedzieć tylko w jeden sposób: "ok boomer" ;)
Nie kojarzę niestety żadnych odpowiedzi redaktorów, które byłyby na poziomie ścieku, pewnie moderacja wszystkie wywaliła :)
"My wiemy, że są lepsze filmy niż Gladiator czy Matrix, no ale te po prostu lubimy oglądać w kółko i dlatego na nie zagłosowaliśmy :)"
I dlatego opatrzyliście artykuł tytułem "Najlepsze filmy wszech czasów" :D "Ulubione filmy redakcji GryOnline.pl", "Nasze ulubione filmy", "Produkcje wszech czasów według redakcji GOL-a". Ja wiem, że to oczywiste, że ranking jest subiektywny, ale sam popatrz o ile lepiej brzmią zaproponowane przeze mnie tytuły. Potem się dziwicie, że was ludzie hejtują po przeczytaniu samego nagłówka...
Co do meritum rozmowy, warto się zastanowić czy to aby nie jest takie samo-napędzające się koło wzajemnej niechęci na płaszczyźnie redakcja portalu-użytkownicy. Jakość treści zaczyna irytować użytkowników, którzy frustracje wylewają na forum. Redakcja "walczy" z tym m.in. za pomocą usuwania komentarzy czy wdawanie się w pyskówki (czytałem takie wielokrotnie, ta rozmowa to z resztą potwierdza). To doprowadza do eskalacji. Użytkownicy tracą szacunek do redaktorów i vice versa, redakcja zaczyna tworzyć treści, które mają na celu chyba jedynie wkurzyć kolejnych czytelników lub wywołać kolejną gównoburzę itd. Dokładnie to działo się na filmwebie. Redaktorzy mieli wywalone na to czy zmiany, które wprowadzają podobają się ludziom, ignorowali całkowicie ich głosy, co finalnie doprowadziło do takiej niechęci jaką obecnie tam obserwujemy. A co do samych recenzji na wspomnianym portalu to radzę poczytać ich trochę, serio. Tu nie chodzi o to czy się z werdyktem zgadzamy, czy nie, te recenzje bardzo często mają tak tragiczny poziom, że aż szkoda gadać. Nadal pamiętam swoje zażenowanie czytając wypociny jednego z redaktorów na temat filmu Sicario 2. Użytkownik widzi i czyta taki tekst i nie ma prawa wyrazić dezaprobaty?
Tak się to właśnie wszystko nakręca. Na GOL-u jest jeszcze względnie nie najgorzej, ale moim zdaniem da się zauważyć delikatny wzrost tej wzajemnej niechęci. Obym się mylił.
Mówię to absolutnie szczerze "Najlepsze filmy wszech czasów – ranking redakcji" nie brzmi dla mnie inaczej niż zaproponowane przez Ciebie tytuły, tym bardziej, że wynika z nich dokładnie to samo :)
A taka samonakręcająca się "spirala nienawiści" pewnie w jakiś sposób się rozwija, ale walczymy dzielnie :D
Widzisz, chyba jednak nie do końca rozumiesz o co mi chodzi, zresztą nie tylko mi bo kilka osób w tym temacie również stara się Ci to przetłumaczyć. Ta spirala nienawiści jest nieistotna, nieistotne są również filmy które wymieniliście, ani niskich lotów komentarze użytkowników. Wszystko rozbija się o to, że wy jako redaktorzy/pracownicy GOL-a nie powinniście się dawać prowokować i nie powinniście się nawet zbliżać poziomem do tych najgorszych wypowiedzi. Wy powinniście świecić przykładem i być ponad to. A co tutaj mamy? Ja zwróciłem uwagę, nikogo nie obrażając, a Twoja odpowiedź to "ok boomer". Popularna ostatnio odzywka młodzieży, ale raczej mało to profesjonalne.
Bardzo podoba mi się przysłowiowy wręcz "bul dópy" Wyluzuj trochę :)
Zabawa, zabawą. Ale gdy robi się taki ranking należałoby ustalić jakiś przedział czasowy. Najrozsądniej byłoby chyba zacząć od czasów powstania kina pociągnąć listę filmów do konkretnego roku np. 2000. Rozumiem ,że w redakcji już może jest, ale czy Parasite będzie jednym z filmów wszech czasów przekonamy się za kilkadziesiąt lat. Jest to film "ciut" za młody na takie zestawienie :)
"wszechczasów" - to są ramy czasowe :) a ja jestem wyluzowany, właśnie próbuję zwrócić uwagę, że inni nie potrafią, bo ktoś śmie mieć inne zdanie od nich ;)
Co nie zmienia faktu, iż to miała być lista najlepszych filmów wszech czasów.... umieszczenie w takowym zestawieniu PARASITE trąci "ŚMICHEM"
"Ktoś śmie mieć inne zdanie od nich" .... to Twoja lista czy redakcji??
Wracając do Korei , Parasite jest filmem niezłym i tylko niezłym, Korea czy Japonia zrobiły wiele kina lepszego więc skąd PARASITE??? Gdyż marketing się sprawdził....to wszystko.
KOKUHAKU - JAPONIA 2010
Hae-ba-ra-gi - KOREA 2006
Ak-ma-leul Bo-ass-da - KOREA 2010
A-jeo-ssi - 2010 KOREA
O-jik Geu-dae-man - KOREA 2011
Moje Top 15:
1. Braveheart
2. Ojciec Chrzestny
3. Ojciec Chrzestny 2
4. Skazani na Shawshank
5. Forrest Gump
6. Obcy
7. Coś
8. Chłopcy z Ferajny
9. Łowca Jeleni
10. Człowiek z Blizną
11. Terminator 2
12. Szklana Pułapka
13. Dobry, Zły i Brzydki
14. Gorączka
15. Władca Pierścieni - Powrót Króla
Bardzo dobra lista, choć na Władcy Pierścieni w kinie zasnąłem a Skazani na Shawshank to wg mnie najbardziej przehajpowany film w historii. Szklana pułapka to dobry film rozrywkowy. Nie jestem też fanem SF, choć Obcego doceniam. Co do reszty mamy podobny gust.
Ogladalem Incepcje wczoraj po raz drugi (pierwszy raz ogladalem z 8 lat temu), niestety nie jest to az tak dobry film, scenariusz ma swoje glupoty, a zakonczenie jak zdradzil jeden z aktorow jest pozytywne
Odswiezylem sobie takze, Fight Club i Wyspe Tajemnic, te filmy nadal rzadza
Film Podziemny krąg podobał mi się bardziej od książki. Rzadka sytuacja, która sporo mówi o jakości kinowego dzieła. Pamiętam, jak pierwszy raz skończyłem oglądać, miałem pewnego rodzaju dreszcze na mózgu (specyficzne uczucie) i nie mogłem przestać myśleć o filmie długo po seansie, do tego pewnego rodzaju pobudzenie. FC było tak dobre, że stało się inspiracją dla innych. Choćby dla pewnego serialu o hakerze ;)
Niewiarygodne, ale jako nieliczny stanę w obronie tego zestawienia, jak i autora. Jak można było się spodziewać ranking filmów wszech czasów wg GRY-OnLine wywołał delikatnie mówiąc żywiołowe komentarze. Nie brak opinii, że ta lista to wstyd, że to mało ambitne filmy, że tylko te znane, że to ranking popularności, dno, syf i w ogóle, a dlaczego nie ma Kubricka a dlaczego to i tamto. Jeszcze inni podają nazwiska japońskich reżyserów i wymieniają ich dzieła, bo chcą zaimponować czymś oryginalnym. Tak jakby popularność filmu automatycznie dyskwalifikowała jego wartość artystyczną. Ludzie czy wyście powariowali? Tego typu rankingi to zabawa, często odzwierciedlająca to, co nam się po prostu podobało czy zapadło w pamięć. Ponadto każdy może oceniać filmy nieco inaczej. Dla mnie nawet zwykły film sensacyjny czy kryminalny może być lepszy niż pseudofilozoficzny gniot. Sto razy wolałbym kolejny raz obejrzeć film "Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły" czy Jamesa Bonda z Rogerem Moorem w roli głównej i trochę się pośmiać niż drugi raz obejrzeć "Incepcję" Nolana.
No ranking popularności, prócz kilku klasyków resztę można wymienić na co innego. Incepcja - film który ma ledwie dekadę to film do którego ma się sentyment czy trafił tu bo jego autor ma zawyżone poważanie wśród gimbusów? Czemu się redaktorzy kierują takimi cymbałami z portali jak filmweb wstawiając do zestawu Incepcję a nie lepszy popularny film jak Pamięć Absolutna?
To niech o tym jawnie na wstępie napiszą i będzie okejka. Brak transparentności - może żeby wywołać burzę w komentarzach - a później zdziwienie, że ktoś coś krytykuje.
Problem pojawia się wtedy, gdy kontrybutorzy próbują wciskać, że są znawcami tematu (próba uszczknięcia z popularności serwisów o filmach) albo powinni nimi być a nie są (jak w przypadku gier).
Ludzie zrozumcie, że jeden będzie uważał "Skazani na Shawshank" (nr 1 na portalach filmowych) za najlepszy film a drugi nie umieściłby tego nawet w Top 30 (w tym ja). Jeden będzie zachwycał się Gwiezdnymi wojnami, a drugi bardziej będzie cenił filmy psychologiczne. Tu nie ma się na co wściekać tylko wypada traktować to z przymrużeniem oka. Myślicie, że niektóre opinie o filmach powszechnie uważanych za wybitne, nie wzbudzają u mnie uśmiechu na twarzy? "Mroczny rycerz", "Incepcja", "Zielona mila" czy ostatnio "Joker"... jednak takie są właśnie rankingi, czy zestawienia. Nie każdy musi uważać tak samo.
Takie rankingi to tylko zabawa, ale i tak "Incepcja" i "Gladiator" to grube przegięcie.
To są zaledwie świetne widowiska. Filmy na raz.
Brakuje za to "Big Lebowskiego" i "Kiedy Harry poznał Sally". Na pewno trzeba wziąć coś od Eastwooda, który jest mistrzem przełamywania stereotypów. Nie wiem, czy "Gran Torino" czy "Million Dollar Baby"
No i najbardziej kompletnego filmu w historii, czyli "Gdzie jest Nemo".
Mad Max Road Warrior, Czas Apokalipsy... można tak długo.
Połowa filmów z zestawienia to przegięcie. Są znane, niektóre mają status kultowych, są niezłe ale czy najlepsze to kwestia gustu. A o gustach się nie dyskutuje ;)
Lol, jest kolejny wypierd przeciętniaka Shinkaia, który w kółko wałkuje ten sam scenariusz, skądś tu się wziął Władca pierścieni, ale zabrakło chociażby Czasu apokalipsy, Mechanicznej pomarańczy, Rękopisu znalezionego w Saragossie, Łowcy jeleni, Tronu we krwi czy Taksówkarza. Nie będę snobem i nie wspomnę nawet o braku Obywatela Kane’a czy Pancernika Potiomkina xD.
brakuje mi tutaj jeszcze Piratów z Karaibów 3, Star Warsów, Spirited Away: W krainie bogów i Zielona Mila
Co wy wszyscy z tą Zieloną milą macie. Tak samo jak z Nietykalni 2011, przeciętne filmy a większość uważa je za kultowe, nie czaje.
Ponieważ sami mają przeciętne mózgi to jarają się takim gównem. Ale Magnolii czy Oczu Szeroko Zamkniętych, o całe piekło lepszych filmów nie wymienią.
No to eksperci forumowicze dajecie ten jedyny słuszny ranking! Trochę szkoda żeby tacy fachowcy marnowali swój potencjał. Redakcja marnuje czas na takie plebiscyty popularności wiedząc, że ma takich obiektywnych krytyków na forum? Skandal.
Mnie na tej liście brakuje filmu Okręt "Das Boat"
Najlepsze filmy wszech czasów
10. Ojciec Chrzestny II
9. Lot nad kukułczym gniazdem
8. Dziennik Bridget Jones
7. Lista Schindlera
6. La vita č bella
5. Jumanji
4. American History X
3. Full Metal Jacket
2. We're the Millers
1. Adwokat Diabła
Bardzo ciekawa lista. Szczególnie moją uwagę zwrócił "Adwokat diabła", który sam uważam za film zasługujący na miano wybitnego, niestety często pomijany w takich zestawieniach. Również cenię "Ojca chrzestnego II" i "Lot nad kukułczym gniazdem". No i to "Jumanji" wymiata:-). Fajnie, że nie miałeś żadnych problemów umieścić film typowo rozrywkowy w swojej dziesiątce, skoro Ci się podobał.
Podejrzewam, że to wymiata nie mniej niż Jumanji:-), ale ciężko mi coś powiedzieć, bo nie oglądałem.
Musisz obejrzeć, moim zdaniem film utwierdza w przekonaniu, że duet Sandler & Aniston to taka lepsza wersja Roberta De Niro i Meryl Streep (niczego im nie ujmując, ale czas zrobić miejsce nowej fali)
Z tym że w Millerach nie gra Sandler, tylko Jason Sudeikis.
Specjalnie się zarejestrowałem, żeby odpowiedzieć na komentarz dotyczący De Niro i sandlera. Rozumiem, że każdy ma prawo do swojej subiektywnej opinii, ale nazywanie sandlera (który swoją drogą nie grał w przeciętnych Millerach) lepszym aktorem niż De Niro jest dla mnie totalną skrajnością i brakiem wiedzy o filmach (o czym świadczą Millerowie na 2 miejscu), no chyba że wyrażasz swoją opinię, a jedyny film z De Niro jaki widziałeś to "Co ty wiesz o moim dziadku". sandler to najbardziej przereklamowany aktor w historii kina, w dodatku ma najbardziej denerwującą aparycję w historii kina. Polecam się doedukować filmowo.
Ojciec Chrzestny i Władca Pierścieni. Perfekcyjne dzieła kinematografii, a na maraton Władcy Pierścieni chodzę co roku do kina. Głos oddaję na trylogię Ojca Chrzestnego, ale tylko z racji że ma zdecydowanie mniej głosów w ankiecie. Obie trylogie są dla mnie tym samym perfekcyjnym poziomie.
Dracula z Keanu Reeves.
Bardzo dobry film, jak dla mnie najlepszy o Draculi a reżyserem jest nie kto inny jak Francis Ford Coppola, który odpowiada za Ojca chrzestnego czy Czas Apokalipsy.
Ja to jakiś wypaczony gust chyba mam. Ojciec Chrzestny trzy podejścia i trzy razy pass, aczkolwiek jeszcze jestem w stanie zrozumieć jego fenomen i to że dla kogoś jest to ścisłe top, bo klimat czuję tylko nie jest to mój klimat. To czego natomiast nie rozumiem to obecność Czasu Apokalipsy na takich listach. Przecież druga połowa tego filmu to jest jakiś mindfuck... jak można w ogóle nazywać to wybitnym kinem ;o
Resztę listy (poza animacją) znam i (poza Monty Pythonem) popieram.
W sumie jak bym wywalił Ojca Chrzestnego, Czas Apokalipsy, Animację i Montego, a zamiast nich dodał 12 gniewnych ludzi, Interstellar, Przekręt i Bękarty Wojny to była by to lista bliska ideału.
A jak można nazywać Bękarty wojny wybitnym kinem:-)? Nie mniej szanuje twoje zdanie, choć nie zgadzam się z nim ani trochę.
1. Avengers: Infinity War
2. La strada
3. Andriej Rublow
4. Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły
5. Szatańskie Tango
6. 40-letni prawiczek
7. Dwunastu gniewnych ludzi
8. Siódma pieczęć
9. Assassin's Creed
10. Pada Shrek
Dobrych filmów jest tak dużo że zaczynanie bez top 100 jest całkowicie bez sensu.
Gdyby wziąć pod uwagę ile gniotów produkuje się co roku w samym USA to nie tak dużo. Jednak nazbierało się ich przez te wszystkie lata i Top 100 faktycznie byłoby optymalne, wtedy jednak zaczęliby się kłócić, dlaczego niektórych filmów nie ma w Top 100 albo czemu Mechaniczna pomarańcza jest dopiero na miejscu 45, a nie w pierwszej 10, albo dlaczego Taksówkarz zajmuje za wysokie miejsce 5 a robiący furorę Joker jest dopiero 20:-).
Ogólnie całkiem niezłe zestawienie, oczywiście wiadome że każdy ma inny gust i miejsc za mało żeby wszystko upchać. Mi tu brakuje mojego ukochanego Dawno Temu w Ameryce.
Zaciekawiło mnei Your Name (nigdy o tym nie słyszałem, a z Waszego opisu zapowiada się na prawdę dobrze), ale dziwi mnie, że nie daliście Spirited Away, czy Księżniczka Mononoke. O reszcie póki co się nie wypowiadam, ale 3 filmy z Waszej listy także bym wybrał :)
Oryginalny tytuł tego anime to "Kimi no na wa.". Ta animacja była dla mnie lepsza w 2016 roku od popularnej z Hollywood "Zootopia". Miała większą głębię i lepszy scenariusz. Ale ciężko porównywać, bo są skrajnie różne i posiadają zupełnie inne atuty. Zootopia opiera się na humorze.
Gladiator i Alien - kocham te filmy.
10. Inglorious Basterds
9. Django
8. Four Rooms
7. Terminator 2
6. Saving Private Ryan
5. Blade Runner
4. Snatch
3. The Thing
2. Alien
1. Gladiator
Taka lista na szybko ale świetnych filmów są setki.
Nie setki, ale tysiące.
Lata 20' to już ok 200 filmów świetnych
Lata 30' i 40' znacznie więcej
Lata 50, 60', 70' mają więcej arcydzieł niż lata 80 ' i 90'.
XXI wiek coś tam też ma do powiedzenia, ale trudniej o oryginalność jakąkolwiek.
Jak już głębiej ktoś wejdzie w świat kina to okazuje się, że mamy ok 10 tys. dobrych filmów z blisko 0,5 mln jakie powstały. Co ok 50-siąty film więc jest warty obejrzenia.
Ale większość pomija te najlepsze filmy, a w większości ogląda średnie. Duża część z tych najlepszych filmów jest stosunkowo mało popularna lub zapomniana.
Pan redaktor ma pojęcie o kinematografii na poziomie nieogarniętego zjadacza popcornu – proponuje dożywotni zakaz wypowiedzi publicznych na tematy o których nie ma się zielonego pojęcia.
Takich rankingów są setki i tak naprawdę nie wiadomo który jest najbardziej wartościowy.
Pierwsza 10 wg AFI (tylko filmy amerykańskie)
Obywatel Kane
Ojciec chrzestny
Casablanca
Wściekły Byk
Deszczowa piosenka
Przeminęło z wiatrem
Lawrence z Arabii
Lista Schindlera
Zawrót głowy
Czarnoksiężnik z krainy Oz
AFI wybiera tylko bezpieczne, "oklepane" filmy amerykańskie. Ich listy są dobre jeżeli masz zerowe pojęcie o kinie i chcesz nadrobić zaległości.
Jeden z najlepszych rankingów jest sporządzany przez magazyn Sight&Sound, co 10 lat (od 1952 roku) kilkuset reżyserów i krytyków filmowych wybiera 10 najlepszych ich zdaniem filmów i w ten sposób powstają 2 listy.
Wyniki edycji z 2012, kolejna za dwa lata: https://en.wikipedia.org/wiki/The_Sight_%26_Sound_Greatest_Films_of_All_Time_2012
A tak ogólnie odnosząc się do zarzutów pod adresem redakji, że ma kijowy gust:
Tak patrzę na te filmy i jest tam np. Stalker, który bardzo chciałem, żeby mi się podobał, bo oglądałem go po tym jak przeczytałem "Piknik na skraju drogi". Książka bardzo mi sie spodobała i bardzo liczyłem na to, że z filmem na jej podstawie będzie tak samo. No i... w domu próbowałem chyba 2 razy i co najwyżej udało mi się obejrzeć pierwszą część, dalej nie dawałem rady. Później próbowałem w kinie i tam poczas seansu usnąłem...
A niby taki film wszechczasów. Ale za to filmy Davida Lyncha, które też są na tej liście lubię bardzo.
No i teraz nie wiem. Mam plebejski gust bo nie lubię Stalkera czy jednak nie bo lubię filmy Lyncha?
O ile nie dziwi mnie, że polskie filmy zostały pominięte przez GRY-OnLine, tak dziwi mnie, że nawet w komentarzach chyba nikt prócz mnie nie wspominał o polskich filmach. Tak na szybko nasze filmy, które można moim zdaniem bez żadnego zażenowania zestawiać z najlepszymi filmami zagranicznymi.
"Ziemia obiecana"
"Potop"
"Faraon"
"Popiół i diament"
"Baza ludzi umarłych"
"Trzy kolory: Czerwony"
A co to? Nikt się nie spina o spoilery w tym artykule? Przecież tyle ludzi mogło chcieć.obejrzeć a nie oglądało jeszcze tych klasyków...skandal xD
Your Name jest strasznie przereklamowane, można tam było dać Ghost in the Shell albo End of Evangelion to są naprawdę dobre animacje.
Co? Wiedźmin nie na pierwszym miejscu?
Nawet nie czytam całości, bo i po co? Kilka pierwszych postów i ostatnich wystarczyło. :D
Redakcja powinna zrobić w końcu ranking typów, których sensem istnienia chyba jest żenujący hejt. Oczywiście nie muszę dodawać, że te same typy mają też dość widoczny problem z czytaniem. :)
Jako krytyk filmowy z wykształcenia, tylko mogę się uśmiechnąć bo szkoda mi strzępić ryja na bezsensowny hejt. Fajne filmy, ale niewiele miałoby szansę na wejście do top 100. Tyle ode mnie.
Jeśli prezentujesz taki poziom jak "krytycy" z filmwebu to może rzeczywiście lepiej się nie odzywaj ;)
Nie wiem, nie znam krytyków z filmwebu, znam Alicję Helman i Andrzeja Pitrusa. Powinno wystarczyć.
Krytycy są w dzisiejszym świecie potrzebni równie mocno co influencerzy, albo youtuberzy. Wszyscy myślą że mają monopol na prawdę, a tak naprawdę każdy normalny człowiek omija ich szerokim łukiem.
1. 12 gniewnych ludzi
2. Moon
3. Anonimus
4. The frame
5. Nelyubov
6.Puhdistus
7.Zapach kobiety
8.Człowiek ringu
9.Cast away
10 Czysta formalność
Ktoś kto przygotował ten ranking mało oglądał chyba. Gdzie coś od Tarkowskiego ? (Stalker, Zwierciadło), gdzie Mallick? Gdzie Mulholland Dr.? Marienbad? tak mógłbym wymieniać do końca dnia ale mi się nie chce... W ogóle z zasady bez sensu są takie rankingi ale rozumiem idee, że to są ulubione a nie najlepsze, bo idąc tym tropem to dla mnie najlepszym filmem w historii jest Indiana Jones i Poszukiwacze zagionionej Arki.
Taki "Top 15" nie ma żadnego sensu. Ktoś kto zna się dobrze na kinie zrobi ponad 100 równie dobrych "Top 15".
Nawet Top 1000 bez podziału na pozycje to stanowczo za mało, by wymienić ważne filmy dla historii kina,
bo takich filmów powstało blisko 10 tys.
Zapomnieliście o takich tytułach jak Zielona Mila, Akira czy Siedmiu Samurajów.
Parasite ??!! Chyba was ostro pogięło z tym filmem wszech czasów. To jest dopiero nowy film i czy będzie wszech czasów to się dopiero okaże. Widziałem go wczoraj, nie jest zły, ale bez przesady, że wszech czasów zaraz po premierze...
Wypieprzta ten Your Name, Parazyta i Hotel. Dajcie Łowcę androidów, Spirited away i Gwiezdne wojny IV. A dlaczego nie Imperium Kontratakuje? ...A bo taką mam fanaberię ;P
Ranking jak na portal o grach komputerowych, może być.
Lee Van Cleef, a nie Lee Marvin, grał Złego gapciu
seria Indiana Jones - 16% głosów
Władca pierścieni - ponad 40%
może się starzeję, ale nie rozumiem...
An innovative platform with access to a legal database of links to movies and series.
All movies and series in one place
checked page.
[link]
[link]
[link]