To koniec Google+ - serwis znika po wycieku danych osobowych
Firma Google poinformowała, że w najbliższym czasie niemal całkowicie wygasi działanie serwisu społecznościowego Google+
I gitara, po co to powstało przy konkurencyjnym fb to nie wiem, jak chcieli zachęcić ludzi do korzystania z tego, też nie wiem...
Google miał zataić fakt istnienia buga przed opinią publiczną w obawie przed konsekwencjami prawnymi
Każda firma tak robi, wiec żadna nowość - a jak wiadomość się upubliczni to zbieramy manatki i cześć...
Gigant z Mountain View w tym samym komunikacie przyznaje, że luka w zabezpieczeniach faktycznie istniała i została załatana w marcu 2018. Jednocześnie uspokaja, że nie ma żadnych dowodów na to, że została przez kogokolwiek wykorzystana.
Bo ktoś by się przyznał, ej znalazłem buga w waszym systemie... serio?
Nawet ani razu z tego nie skorzystałem.
Jestem jednym z nich i cenię go sobie zdecydowanie wyżej niż Facebooka, na którym mam założone konto tylko dlatego, iż Marvel Puzzle Quest tego wymaga do backupu danych gry. Dla mnie G+ jest (lub był, jeśli go naprawdę wyłączą) świetnym miejscem do zdobywania wiedzy w kilku dziedzinach, którymi się interesuje (grafika, fotografia, podróże).
Szkoda google+ było spoko, ale jak sami wiemy google zawsze coś spier....
Co robi? Dominuje. Facebook zmonopolizował rynek portali społecznościowych i choćby zaczęli wywieszać dane osobowe użytkowników na ulicy, to nic tego nie zmieni, bo nie ma alternatywy z choćby porównywalną bazą użytkowników, a to podstawa portali społecznościowych. Pomijam chińskie wynalazki czy specyficzne portale pokroju Tindera. W sumie mogłyby przejąć użytkowników Twitter czy Instagram, ale w praktyce musiałyby zrobić z siebie drugie facebooki, a obecnie póki ten dominuje, to na pewną nie będą podejmować daleko idących kroków w tym kierunku, bo i tak mają mocną pozycję w swojej niszy.
Pamiętam, jak mnie wkurzyli wymuszoną integracją z kontem na YT. Niech zdychają.