O poziomach doświadczenia i podziemiach w Skyrim
Skoro ma mieć wielkość Obliviona , a w Oblivionie tych punktów przynajmniej było 200 , to 100 to mało jest ;/
"Skoro ma mieć wielkość Obliviona , a w Oblivionie tych punktów przynajmniej było 200 , to 100 to mało jest ;/" Chory jestes?! W Oblivinku tych punktow bylo z 63 a tu ma byc 100, wiec... roznica jest duza i o czym tu dyskusja.
nawet jakby ich bylo 50 to wole zeby bylo zrobione unikatowo, z dusza i sercem a nie na odwal tak jak bylo w oblivionie, wszystko to samo i zero polotu.
Ja tam wolę mniejszy ale bardziej skondensowany świat, tak jak w Morrowindzie. Znacznie bardziej klimatyczny i wypełniony ciekawostkami niż Cyrodiil.
Konrad312<--- Jestem tego samego zdania. Oblivion bardzo szybko mnie zmulił, aż musiałem korzystać z tych idiotycznych uproszczeń typu "szybka podróż" bo między miastami nic ciekawego się nie działo, zrzeszą w miastach też nie było za ciekawie a powtarzalność lochów, podziemi itp. był grzechem głównym gry. Mam nadzieję, że Skyrim nie będzie tak spłycony jak Oblivion.
Do morrowinda-obliviona-fallbiviona istnieją setki modów spowalniających zdobywanie kolejnych poziomów a oni chcą to jeszcze przyśpieszyć? gj.
Ja już nie mogę się doczekać. I jeszcze informacja, iż Toolkit będzie prawdopodobnie dostępny w dniu premiery. Super.
@Jeziorman Ty jesteś 63 punkty , weź sobie przestudiuj dokładnie mapę , czy to w grze czy na jakieś stronie i dopiero wtedy się udzielaj.
[4]
Morrowind na oko byl wiekszy od Obliviona. Do tego mial naprawde wpizdu lokacji no i BARDZO unikalny teren do zwiedzania (lasy grzybow, miasteczka telvani). W Oblivionie miales de facto 5 typow terenu: las, ruiny elfickie, sredniowieczna wies, oblivion, jaskinie.
TESV albo W2 to najprawdopodobniej największe gry tego roku. Oblivion moim zdanie był mocno niedocenioną mimo wszystko grą, bo mimo kroku w tył w stosunku do Morrowinda to i tak jest to rpg który nawet dzisiaj potrafi wyrwać z butów.
Omijać góry... No przecież własnie o to chodzi, żeby się naparzać i zdobywać XP a nie samemu sobie odbierać frajdę i satysfakcję z gry! Czy nawet twórcy zaczęli się każualizować (uwsteczniać w rozgrywkowym rozwoju)?!
Cóż to więcej rzec chyba jedynie "Rzeki przepłynąłem, góry pokonałem, Wielkim lasem szedłem expa nazbierałem"