Nawet tanich kart graficznych zabraknie dla graczy, bo trenuje się na nich AI
To nie byłby problem, gdyby developerzy nauczyli się optymalizować gry i przestali stawiać na te wszystkie wodotryski. Naprawdę prostsze modele i efekty, ale dobrze przygotowane wystarczą
Spokojnie, to dotyczy tylko kart Nvidi bo tylko one maja rdzenie CUDA. Na DirectML to daleko sie nie zajedzie.
no cóż, tak to już jest jak korpo stworzy swoje karty z częściami dedykowanymi pod automatyzację oprawy graficznej w postaci rt oraz dlss, a także działanie AI. Dlatego ja od początku wolałem, by kontynuowali zwykłe ulepszanie, a nie coraz większe kombinatorstwo, wolałem, żeby po prostu ulepszali swoje karty, żeby tradycyjne karty były coraz mocniejsze, ale takie faktycznie naprawdę mocniejsze od poprzednich serii, a nie tylko w software jak dlss. No ale takie życie.
oprawy graficznej w postaci rt oraz dlss
Z drugiej strony, Cyberpunk 2077 w RT wygląda przepiękne i niesamowicie. Indiana Jones, Spider-Man i Alan Wake 2 też robią wrażenie, zwłaszcza te odbicie szyby i wody.
Natomiast DLSS likwiduje "pikseli" dla grafiki 3D, więc może zastąpić gorsze filtry takich jak FXAA i to bez koszty dużej ilości FPS. DLSS jest coraz lepszy i ma coraz mniej anomalie.
Ale zgadzam się z Tobą, że nowe gry nie powinno być uzależnione od Frame Generation i DLSS. Twórcy gier olewali kwestie optymalizacji na rzecz DLSS i FG, a to nie jest dobra droga. Też się zgadzam, że RTX 5000 to dla nas wielkie rozczarowanie. W końcu DLSS i FG to nie wszystko.
Każda technologia ma swoje plusy i minusy.