„Narodowy” silnik gier okazał się za drogi dla rządu Rosji
A po co ten obrazek z nosaczem sundajskim? On reprezentuje tzw. januszostwo i cebulactwo, i jest używany celem wyśmiewania przywar narodowych Polaków. Wstawianie go do artykułu o porażce przedsięwzięcia rosyjskiego rządu jest bez sensu.
Popieram przedmówcę, ale wrzucenie na główną artykułu opatrzonego, nieco bardziej odpowiednim, zdjęciem odchodów byłoby niestosowne.
RusEngine
Frostblyat
Kacapvil
Putinity
Moje propozycje nazw w razie powrotu tego pomyslu
Chcą się uniezależnić od zewnętrznych krajów, szczególnie które wspierają Ukrainę, a tu jest chyba pierwszy przykład że się jednak nie zawsze da.
To im nie wystarczy 64-bitowy X-Ray ze STALKERa? Tego na którym robią mody do Cienia Czarnobyla oraz Anomaly?
No i co z tego?
Raz że dla nich bez różnicy a dwa - żeby to tylko raz coś podwędzili i uznali za swoje?
Via Tenor
W rosji zostały już tylko stare dziady i alkusy. Tam nie ma ludzi do pracy nad nowym silnikiem.
Zawsze szanowałem moderów rosyjskich i generalnie ich game dev. Całkiem sporo ciekawych rzeczy stworzyli. Niemniej ten skorumpowany kraj nie jest miejscem do dobrego rozwoju dla utalentowanych ludzi, a państwowe projekty to już w ogóle żart. Widać to w każdej dziedzinie. Korupcja i dekadencja.
o jakieś 15 lat się spóźnili z rozwojem technologii, ale to ruskie wiec wykradną kod źródłowy UE lub Unity, pozmieniają pare rzeczy i nazwą po swojemu
Mógłby problem z wydawaniem tej gry na innych rynkach, a sam wewnętrzny plus jakieś bantustany z góry skreślają taki projekt.
Gdzie ty u ruskich masz rozwój technologii? Niedawno własnym laptopem się pochwalili, to okazało się, że jego procesor bazuje na muzealnej zachodniej technologii sprzed niemal 10 lat. Oczywiście pomijam już fakt, że reszta podzespołów nie była rosyjska.
Nie potrafią wyprodukować odpowiedniej liczby butów i mundurów dla żołnierzy, a oni chcą się brać za silniki do gier, czy mikrochipy?