Microsoft stworzy narzędzia AI dla swoich studiów, mają pomóc z dialogami i fabułami w grach
Zatem możemy spodziewać się dużego skoku jakości dialogów i fabuły w grach Beci.
Zatem możemy spodziewać się dużego skoku jakości dialogów i fabuły w grach Beci.
Nie dało się wcześniej? Starfield by na tym sporo zyskał.
Starfield by na tym sporo zyskał.
Przecież prawie wszystkie zadania ze Starfielda już brzmią, jakby były robione z ChatGPT, z wyjątkami frakcyjnymi i pojedyńczymy zadaniami pobocznymi.
Wątpie żeby jakieś AI napisało lepsze dialogi i fabułę w grach
Będzie powielać stare schematy zmieniając to co będzie potrafiło zmienić. Także fabuła może się okazać całkiem niezła ale śmiem twierdzić że będzie to kopia znanej nam już fabuły tylko przerobionej na wielu płaszczyznach. Nie mniej jednak smutna rzeczywistość.
W przypadku Bethesdy, to gorszego efektu i tak nie da, więc czemu nie. Akurat kogo jak kogo, ale scenarzystów Beci to będzie mi najmniej szkoda, jak zostaną w większości zastąpieni przez AI.
W przypadku Bethesdy za wiele to nie zmieni. Dialogi w ich grach i tak brzmią, jakby były pisane przez kiepskie AI xD
Miejmy nadzieję, że AI wesprze też kwestie antycheatów oraz optymalizacji :)
Oooo tak jeszcze więcej soulless zawartości wygenerowanej przez algorytm to jest to czego brakuje grom
Grom Bethesdy w ogóle to nie pomoże z prostego powodu - gry są projektowane by nie było żadnych konsekwencji naszych czynów w tym zamykania ścieżek czy dostępu do miejsc a także postaci stających się naszymi wrogami.
Mówimy o RPG... nie da się napisać dobrych wiarygodnych dialogów z takimi ograniczeniami.
Zresztą ze starego wywiadu wyłaniał się obraz ludzi, którzy nie przeczytali prawie żadnej książki a z filmów tylko te popularne szroty. Na takiej bazie nie ma dobrych dialogów...
To już prawdziwy dramat gdy AI ma zastąpić człowieka w pracy czysto twórczej - bo ponoć chodzi o jakość fabuł, a nie fetch questy z generatora...
Generacja AI to tak jak w przypadku Google Translate - konieczna jest dobra kontrola jakości. Dodatkowo AI z siebie niczego nie wymyśla tylko ma pulę pomysłów, które może jakoś modyfikować, łączyć, do których potrzebni nadal będą jacyś tekściarze, żeby zapełniać bazę wiedzy, pomysły na universum, prawa, zasady,...
W przypadku gdy zwykły Kowalski ma zatrudnić tłumacza, to raczej prędzej do większości zastosowań Google Translate wystarczy i podobnie może być z AI i Starfieldem, zwłaszcza jak jakieś narzędzia pójdą do przynajmniej moderów.
Potrzebny jest taki skok technologiczny bo w większości są tylko sztywnie napisane filmogry mało czym różniące się od zwykłego serialu. AI jeszcze nie zdefiniowało jakiś konkretnych rozwiązań, standardów w gamingu, jeśli już to wszyscy producenci się bardzo z AI chowali, a już na pewno jeśli zatrudnia się ghostwriterów/podwykonawców itp. to rynek może na jedno wyjść.
Co? Hah dialogi i fabuła powinny być priorytetowe przy rozdzielaniu mocy przerobowych ale oczywiście idzie to na polepszanie grafiki dla technologicznych freakow. A gry zaraz będą po 500 zł i pisane przez AI
Przecież to nie wiele będzie się różniło od dialogów wymyślanych przez pisarzy. Jerzyk jest oparty o to co wymyślił człowiek wiec wiele to nie zmieni. Chyba może jedynie przyspieszyć tworzenie tekstów ale tak to nie widzę w tym czegoś lepszego.
Fascynowało mnie fakt, że AI może być użyte, do symulacji poczyniań NPCów, czy też tego, że z każdym z nich będziemy mogli nawiązać rozmowę nawiązującą do charakteru/postaci, czy to zamiatacz ulic, czy zakapior.
A ci chcą questy generować, auć.
Wykorzystanie AI do generowania dialogów zamiast scenarzystów po to by je na stałe wrzucić jako "tradycyjne" dialogi to krok wstecz.
Natomiast zaimplementowanie AI tak aby na bieżąco generowały dialogi to ogromny krok w stronę nieliniowości i wolności w grach.
Twórcy powinni określać zasób wiedzy, charakter, cele I motywacje na podstawie, której AI połączone z syntezatorem mowy, generowałoby na bieżąco dialogi.
Wyobraźcie sobie np. Zadanie śledztwa, w którym musimy dojść do prawdy poprzez odpowiednie formułowanie pytań i wyciąganie wiedzy z NPCow, łączenie tego z poszlakami, wykorzystywaniem charakterów postaci pobocznych...
Oni zrobią tak że ai będzie też graczowi dawać formuły od tych pytań po czym będzie na nie odpowiadać.
Jeśli twórcy przestają być potrzebni bo jest AI to kto właściwie jest potrzebny ? Politycy rządy i bankierzy?
Nie wiadamo czy za parę to parunastu lat każdy gracz będzie miał różne modele ai do swojej dyspozycji. Sam sobie będzie robił gry a jednym ograniczeniem będzie czas i energia do zasilenia ai.
Ja to raczej widzę tak, że AI będzie tylko pomagało w tworzeniu historii w oparciu o schematy od pisarzy, a i tak na końcu wszystko zostanie jeszcze poddane obróbce pisarskiej (przynajmniej tak mi się wydaje).
Ogólnie jak dla mnie dynamicznie generowane zadania i wydarzenia w grach to raczej naturalny kierunek rozwoju, jeśli chcielibyśmy mieć duże otwarte światy, które mają wydawać się żywe, ciekawe i pełne zawartości, a nie chcemy czekać na każdą nową grę około 10 lat, bo raczej tyle zajęłoby to przy totalnie manualnej pracy deweloperów.
Oczywiście jeszcze teraz ta technologia kuleje, ale pewnie gdzieś za 10 lat zadania i wydarzenia tworzone przez AI nie będą mocno odbiegać od tego co stworzyłby sam deweloper.
Według mnie potencjał AI w tworzeniu gier jest bardzo duży i szkoda by było go nie wykorzystać. Jedynym problemem mogą być wydawcy, którzy mogą iść na ilość a nie jakość swoich produkcjach, gdzie będziemy dostawać zadania typu: zbierz 10 ziemniaków, buraków albo zabij x, znajdź x itp.
A mnie się tak nie wydaje. Będą woleli udoskonalać AI tak długo aż nie będzie potrzeba żadnej obróbki.
- świat z generatora - to już mają opanowane
- historia z generatora
- dialogi z generatora
Myślę, że wpierw przydało by się poprawić silniki i narzędzia do silnika gry.
Tak aby gry były dostarczane w znośnym stanie.
Oczywiście są studia, co nie mają z tym problemu.