Kiedy przeglądarka Opera trafi na dwa ekrany DS?
Co to za jakas smieszna konwencja pisania? Na GOL'u kazdy film jest jednoczesnie obrazem, a kazdy produkt dzielem. No ludzie, Opera jest produktem, ale zeby od razu dzielem?
Moze rekodzielem, w koncu zaprogramowana je rekoma?
Zanim zaczniesz się "wymandrzać", zajrzyj do słownika :)
dzieło n III, Ms. dziele; lm D. dzieł
1. «robienie, wykonanie czego, praca, działanie»
Dzieło zniszczenia.
Brać się, wziąć się, zabrać się, przystąpić do dzieła.
Koniec wieńczy dzieło.
2. «wynik, rezultat pracy lub działania, wytwór»
Nowy przekład jest dziełem znanego tłumacza.
Nie było to dziełem przypadku.
3. «utwór literacki, naukowy, muzyczny, artystyczny (zwykle dużej wartości)»
Dzieło historyczne, ekonomiczne, prawnicze, medyczne itp.
Dzieło wiekopomne, monumentalne, pomnikowe.
Dzieła zebrane, dzieła wszystkie.
Tłumaczenie, przekład dzieła.
Reprodukcja, kopia dzieła.
Ogłosić dzieło drukiem.
Napisać, wydać dzieło.
Dzieło epokowe «utwór ważny, wybitny, który wywarł wielki wpływ»
Definicja slownkowa nie ma tu nic do rzeczy, poniewaz znaczenie wyrazu zawsze jest umieszczone w kontekscie i tworzy calosc znaczeniowa.
Trzymajac sie szywno podanej definicji wynika, ze dzielo = praca, a tak nie jest. Chociazby dlatego, ze ludzie ubiegaja sie o prace, nie o dzielo. Sa to jedynie wyrazy bliskoznaczne przy spelnieniu warunkow okreslonego kontekstu.
Czy mozna nazwac polamany, gnijacy drewaniany plot dzielem? Mozna, ale zawsze w znaczeniu ironicznym, ewentualnie piszac ze "natura dokonala dziela zniszczenia" - nieco na wyrost, ale tu akurat mamy do czynienia z idiomem.
Nie chce mi sie wiecej pisac, bo to nie miejsce na wyklady z nauki o jezyku, ale slowa zostalo uzyte niewlasciwie.