Jak „koledzy” przywitali Kevina Mitnicka
Jest takie powiedzenie: Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie....
A kto bez miecza lub miecz upuszcza ten na krzyzu zginie :>
Pewnie Mitnick wszystkie hasła uzyskiwał Brutusem, a nie dzięki swoim zdolnościom :-)
Dziwne trochę to towarzystwo hackerskie bo np: złodziej nie kradnie złodziejowi. Najwidoczniej hackerzy to właśnie takie małe glisty, które nie mają zasad i swojego atakują.
EXMODEL --> a co znasz jakis zlodziei osobiscie? skad takie wnioski na ten temat? bo imo jest wlasnie odwrotnie....
ps nie zebym sie czepial, ale fajny styl: "A może po prostu było mu po prostu trochę wstyd?" ;-)
reksio - przeczytaj sobie książkę o tym jak polowano na Mitnicka. Prawdą jest że wygrywał głównie dzięki książce kodowej ktora znalazl na śmietniku, a namierzyli go dzieki jego lenistwu, używal falszywych kart telefonicznych
No wlasnie nie pamietalem gdzie to przeczytalem :>
I nie plagiat ale cytat :P
ewentualnie parafraza hehe :)