Hulajnogi elektryczne taniej w wyprzedaży Media Expert
Myślałem kiedyś nad kupnem. Bo wypożyczanie tych co są na ulicach, się średnio kalkuluje. Ale zrezygnowałem po dwóch razach. Za pierwszym razem, o mało sie nie zabiłem ;D Dawno nie jeździłem na hulajnodze, szczególnie takiej, która ma przyśpieszenie, i trzeba jednak utrzymać równowagę. Po prostu przeszarżowałem, straciłem równowagę i mogło się skończyć tragicznie. Za drugim razem, stwierdziłem że umnie, w sensie tam gdzie jeżdżę, hulajnoga elektryczna nie ma sensu. Co chwilę musiałbym schodzić, bo wysokie krawężniki, schody, albo masa przejść, bez dróg rowerowych. A na ulicy taki ruch, że szkoda mojego zdrowia i stresu. 10 lat temu, czy 20, mogłem spokojnie jechać rowerem, nawet po głównych drogach, teraz szlag mnie trafia, gdzie na osiedlowej drodze, mam ciężko przejść przez pasy. W moim wypadku, dużo lepiej sprawdza się rower. Zwykły. Elektryka kupię chyba tylko wtedy, jak zdecyduję się na dużo dłuższe, i cięższe wyprawy w wyższe góry. Z drugiej strony, trzymać w piwnicy elektryka to tak średnio. Mimo że na razie nie kradną od lat.
Zalezy od rejonu. Kolo mnie taka bida, ze odblaski zajumali. Kupilem sobie jeszcze miekko pod dupe, ale sie wacham bo chyba sie nie oplaca. Wynajac ochroniarza i kupic mu rower? Przeciez nie bedzie chlop za mna biegl...
Jak tak dalej samochody będą drożeć to będę zmuszony wymienić auto na hulajnogi dla każdego członka rodziny.