Final Fantasy VII, Ninja Gaiden Black i Burnout zmierzają na PS3?
Miałem wątpliwą przyjemność grania w "Final Fantasy VII" na PC, mogę powiedzieć tyle, że jak dla mnie to była jedna wielka porażka, nie mam pojęcia co niektórzy w tej pokrace widzieli i tym bardziej nie rozumiem sensu wydawania remake’u czegoś tak żałosnego.
--> Piotr44
Coz, wszystko jest kwestia gustu. Mnie FF 7 bardzo sie podobal. Znam ludzi, ktorym nie podoba sie np seria Metal Gear Solid mimo, ze gra jest dla wielu kultowa. Jedni wola FF7 a drudzy Freecella :-) Pozdrawiam
Remake FFVII - musze przyznac, ze bardzo by mnie to interesowalo. Biorac nawet pod uwage fakt, ze spedzilem juz przy tej Grze (w oryginalnej wersji na PSXa) kilkaset godzin.
Piotr --> Kwestia gustu. Ja np. mialem watpliwa przyjemnosc spedzenia pewnego okresu czasu z dwoma pierwszymi Falloutami i obiema czesciami Baldurs Gate i moge powiedziec tyle, ze nie wiem co ludzie widza w tych nudnych, sztampowych i bardzo sztywnych pokrakach.
jiker---> OK "De gustibus non est disputandum", wyraziłem swoją opinie na temat tego IMHO żałosnego produktu i tylę. Po prostu dziwię się że komuś takie coś jak FF7 się podobało i ktoś myśli o remake'u takiego crapa.
Sorry za podwójnego posta, ale skończył mi się czas edycji. Uważam zresztą ograniczanie czasu edycji za dość poroniony pomysł:-(
Wiem, ze wyraziles swoja opinie i dlatego napisalem na poczatku odpowiedzi zdanie "Kwestia gustu". Pozniej wyrazilem swoj poglad i tyle.
Niech bedzie. Peace ;).
jiker ===> Baldurs gate to fakt pokraczny i sztampowy. Ale nazywanie Fallouta sztampowym jest co najmniej naduzyciem. Jedyna gra cRPG w ktorej miales pelna wolnosc i wybor drogi do zakonczenia nie mozna nazwac sztampowym... jest to jedyna mi znana gra cRPG ktora pozwala na ukonczenie gry bez jednego wystrzalu...
A co do FF, coz to jest kwestia gustu, jRPG to jRPG i jak ktos nie czai specyficznego klimatu tych gier (ktore na dobra sprawe trudno nazwac rpg a raczaj przygodowkami) to mu sie nie spodoba i tyle.
Ale mimo wszystko Falloutowi nalezy sie szacunek.
ooo tu bym się z przedmówcą ( w momencie pisania tego postu to 3miś;)) nie zgodził, jrpg sa o wiele bardziej rpg od większości znanych mi tytułów. dlaczego? bo rpg to role playing game, czyli wcielenie się w zupełnie inna postać... i tutaj właśnie jrpg rządzą, wcielamy sie w takiego clouda czy innego tidusa i przeżywamy wspaniałą przygodę w bogatym, ciekawym świecie. właśnie przez tę 'przygodówkowość'... owszem, jest tylko jedna główna droga którą możemy pójść, replayability aczkolwiek istnieje jest o wiele mniejsze niż w takim na przykład adom-ie, czy innym burdel's gacie ale intensywność rozgrywki, właśnie przez tę liniowość, jest o wiele większa - wiedząc co gracz zrobi można stworzyć o wiele bardziej realna iluzje rzeczywistości niż w grach które stawiają na 'wolność' i 'wielowątkowość'. tak naprawdę, oprócz falloutów i tormenta nic nie jest w stanie konkurować z jrpg. imo.
zarith ===> z calym szacunkiem :) ale poprowadz kiedys przygode w ktorej gracze nie moga zrobic tego na co maja ochote i nazwij to potem rpg :]... jRPG to sa swietne przygodowki, ale rpg to oprocz wcielania sie w role/postac to rowniez zycie tym kims dokonywanie wyborow i robienie wszystkiego tak jak Tobie jako postaci pasuje a nie tak jak, to sobie tworcy obmyslili.
Akruat Ninja haiden Black na ps3 jest watpilwe w szczegolnosci jak informacje podalo EGM ;-]
Czekam na remake FFVII, w wersje na psx gralem 4 razy (ale tylko raz udalo mi sie ja przejsc na 100% - ultimy) :) - wydanie tej gierki ostatecznie przekona mnie do zakupu ps3 :)
Co do gustu to mam w 4 literach colina,gran turismo i inne tego typu samochodówki.
Za to burnouta i nfs;underground czy most wanted lubie za super grafe i taki undergroundowy styl ktory w polaczeniu z jakims dobrym metalem trzyma poziom ;)
I co? to przeciez to wyscigowki i to! a jednak colina i gran turismo nie lubie!! ;)
Cieszy mnie fakt ze bedzie baaardzo duzo fajnali na ps3 oby było multum tak jeden na miesiac mi w ystarczy i przez cały rok moge nie grac nic w poza jrpgami reszta gatunkow pojdzie do lamusa.Taka jest rzeczywistosc, ale jesli dobrze pojdzie to moze bedzie 6 fajnali moze 8 za kadencji ps3, wiec moge pomazyc ;/
Zreszta podobno ma byc tez oblivion i gothic3 na ps3...podobno :P
Ninja Gaiden bym się nie spodziewał, może jakiś NG - Remix albo co. Ale w sumie podobnych gier będzie na pęczki.
Piotr44 - wiesz można różne rzeczy mówić o grach ale o FFVII że jest żałosna, to brzmi jak świętokradztwo.....
3miś --> z całym szacunkiem :), ale w crpg i tak nie moge zrobić to czego chcę, tylko to na co mi zezwalają programiści:)
piotr44--> a jak długo grałeś w FF7 ?
Piotr44 --> Sam akurat nie pogrywam w japonskie RPG-i, ale srednia ocen na poziomie 91% (wg Gamerankings; dodam jeszcze, ze Official Playstation Magazine wystawil note 5/5) daje chyba do myslenia... FF VII byl jednym z najwiekszych hitow na PSOne. Pomysl stworzenia nowej wersji wcale mnie nie dziwi :)
Piotr44 ----> Tobie się FFVII nie podobał a mi sie bardzo podobał, ze skromną nieśmiałością powiem że zakochałem się w tej serii. Ale nasze stwierdzenia dzielą gusta o których się nie dyskutuje.
Z tych trzech pozycji czekam tylko na remake Final Fantasy VII (oj będzie się działo).
Piotr44-->
Ty masz chyba jakąś ostrą rysę na psychice. Kolega miał NESa, a Tobie rodzice kupić nie chcieli ?
Wielka szkoda, że "o gustach się nie dyskutuje", bo miałbym na temat gustów co poniektórych kilka bardzo dosadnych słów do powiedzenia :>
Final Fantasy VII była, jest i prawdopodobnie będzie grą wszechczasów.
Ale nie każdemu jest dane to zrozumieć.
No cóż... są tacy, którzy wolą Baldurs Gate od Final Fantasy, tak jak są tacy, którzy wolą owce od pięknych dziewcząt. I jednym i drugim należy współczuć ;)
Pozdrawiam
Jogurt Truskawkowy ---> bo Piotr44 ma ryse na psichice dlatego że chciał NESa ale rodzice kupili mu plasteline. Taka jest brutalna prawda ;/
Saed - Grą wszechczasów to jest niestety Sims. To numer jeden na świecie pod względem sprzedaży. Bo chyba tylko takie kryteria można brać pod uwagę przy tworzeniu listy gier wszechczasów. Wszystkie inne są subiektywne.
MarcinRegin---> Nie sądze by sprzedaż danej gry była jakimś specjalnym wyznacznikiem jej jakości. spójrz na Super Mario Bros. W to grali wszyscy, niezależnie od płci czy wieku... A mówienie że Simsy są grą wszechczasów jest nieco ryzykownym zagraniem.. Policz jaka teraz jest dostępność gier, ceny i ilość komputerów. W ten sposób grami wszechczasów nie mają szans zostać gry sprzed 10, 15 lat. Choćby Myst. Do czasów simsów miało największą ilość sprzedanych kopii. Ile lat temu to było? no właśnie. To jest sztuka. nie sztuką jest sprzedać towar który wszyscy zachwalają i który reklamowany jest wszędzie, który cenowo jest przystępniejszy dziś niż kiedyś. Jakimś wyznacznikiem byłoby zebranie 1000 ludzi obydwu płci w różnym wieku, wychowanych w różnych środowiskach, słuchających różnej muzyki, żyjących na różnej stopie i ofiarowanie im jakiegoś produktu. po 24h zapytać ich o ocenę. Zapytałbym jeszcze tak, a co z grami z automatów? czy one też nie mają prawa do konkurencji w tej kategorii? Zapytaj choćby ile pieniędzy poszło do tej pory na grę we wszystkie części Metal Sluga ;) Możemy sobie tak gdybać. Ciekawe jaka była suma przesiedzianych wszystkich godzin przed Simsami a np przed takim skromnym Morrowindem ;) Każdy ma swoją grę wszechczasów.
Cannon Fodder Rządzi :D
Ninja Gaiden bym się nie spodziewał, może jakiś NG - Remix albo co. Ale w sumie podobnych gier będzie na pęczki.
no coż... nie zgodzę się... Mam PS2 i Xbox 360
i na PS2 nie ma żadnej gry podobnej do NGB, nie mówiąc już o poziomie
trudności, ale sam stopień zawansowania walki [bloki, zbicia, przechwyty itd.] ucina o glowe takie gry na PS2
Oczywiście nie znaczy, że jest lepsza od takiego np. DMC3, poprostu inna, a DMC3 to też świetna gra ;)
Ty masz chyba jakąś ostrą rysę na psychice. Kolega miał NESa, a Tobie rodzice kupić nie chcieli ?
Hahahaha, coś w tym jest biorąc pod uwagę fakt że chłopak wypowiada się sporo pod wiadomościami dotyczącymi konsol mimo że jego opinia na temat gier konsolowych nie jest pozytywna co zarazem świadczyłoby o braku konsoli, skąd w takim razie takie zainteresowanie oraz jad skierowany w ten rodzaj gier? :D
n2n---> Widzisz geniuszu już dawno napisałem że nie kupiłem konsoli, interesuje się konsolkami jako zjawiskiem, przykładowo interesuje się również współczesnymi myśliwcami, a też nie posiadam F16 w domu, więc żeby się czymś interesować nie koniecznie trzeba coś kupić.
„…opinia na temat gier konsolowych nie jest pozytywna co zarazem świadczyłoby o braku konsoli…”
Brawo geniuszu, typowy przykład bezkrytycznego dzieciaka i jego rozumowania, czyli jak ktoś kupi konsolę, to wszystkie gry na konsole muszą mu się podobać lol, już dawno nie czytałem takiej bredni. Tym przeważnie różnią się gracze PC’towi od konsolaków, że pomimo iż posiadają PC to dostrzegają, że jakaś gra, lub jakiś sprzęt jest guzik warty, konsolaki natomiast śliną się nad każdym gównem i gotowi są posikać się z wysiłku, aby bronić honoru jakiegoś gniota i swojej ukochanej konsolki, generalnie to właśnie to mnie w tych tematach bawi:-)
czyli jak ktoś kupi konsolę, to wszystkie gry na konsole muszą mu się podobać lol, już dawno nie czytałem takiej bredni
Jak ktoś kupuje konsole a nie lubi gier konsolowych jako ogólu to jest poprostu idiotą, zatem wniosek że gdy ktoś o tego typu grach wypowiada sie negatywnie to konsoli nie posiada jest oczywisty, zainteresowanie tą tematyką w takim przypadku jest conajmniej zastanawiające. Oczywiście można jeszcze założyc że ktoś kupił konsolę i gry na ten sprzęt mu się nie spodobały ale w takim wypadku pozbywa się tego sprzętu a nie w dalszym stopnie brnie w tą tematykę.
To że posiadam konsole nie znaczy że jestem bezkrytyczny wobec każdego gniota, nie wiem jak żeś to wywnioskował :-) Czy jak ktoś interesuje się motoryzacją to znaczy musi mu sie podobać (bądź nie) każdy samochód? Oczywiście że nie, natomiast gdy ktoś samochodów nienawidzi, samochodu nie bedzie kupował a od tematyki będzie trzymał się z daleka, no chyba że warunki życiowe go do tego zmuszają (praca, itp.) Czy ktoś cię zmusza do grania na konsoli? A może to jakiś uraz z dzieciństwa tak jak zasugerował Jogurt Truskawkowy. :-)
Tym przeważnie różnią się gracze PC’towi od konsolaków, że pomimo iż posiadają PC to dostrzegają, że jakaś gra, lub jakiś sprzęt jest guzik warty, konsolaki natomiast śliną się nad każdym gównem i gotowi są posikać się z wysiłku, aby bronić honoru jakiegoś gniota i swojej ukochanej konsolki, generalnie to właśnie to mnie w tych tematach bawi:-)
Ja tam żadnej różnicy pomiędzy ludźmi grającymi na innego rodzaju sprzęcie nie dostrzegam (oczywiście poza faktem że użytkują inny sprzęt :)). Dostrzegam za to różnicę między mną a tobą, dla ciebie gra jest gównem i gniotem gdy tobie się nie podoba dla mnie taka gra jest poprostu tytułem który mi się nie podoba co nie znaczy że jest gównem i gniotem.
Piotr44 ---> oczywiście,że możesz interesować się myśliwcami, ale jeśli nigdy nie pilotowałeś F16 nie masz żadnych podstaw do wypowiadania się o tym jak lata się taką maszyną. Analogicznie z grami i konsolami.
n2n-->Ty chyba najpierw odpowiadasz, a potem czytasz. Poczytaj sobie moje poprzednie posty, w których jasno podkreślam że jest to tylko moje zdanie, używając formy "jak dla mnie" lub "IMHO", zresztą nawet jakbym tego nie podkreślił to jest to i tak oczywiste, że jest to moje zdanie, a nie jedynie słuszna wyrocznia, a to czy się to komuś podoba czy nie to już jego problem.
…skąd w takim razie takie zainteresowanie oraz jad skierowany w ten rodzaj gier?”
Zainteresowanie już chyba wytłumaczyłem, po prostu interesuje się różnymi rzeczami których sam nie muszę koniecznie posiadać. A jad? Mogę zapytać o to samo, skąd taki jad w Twojej wypowiedzi? Ja pisze że jakaś dupiana IMHO gra mi się nie podobała, a ty atakujesz mnie. Nie wiem ile masz lat, ale zachowujesz się jak smarkacz któremu ktoś obraził ukochanego misia.
Dumahim--->Kolejny mądrala, Ty naprawdę myślisz że o samolotach najwięcej wiedzą piloci? Nie o samolotach najwięcej wiedzą Ci co nie latają, czyli inżynierowie którzy je projektują. A to ze nie zdecydowałem się na kupno konsoli to nie znaczy, że nie grałem/gram na konsolach. Właśnie dla tego nie zdecydowałem się na kupno PS2, czy Xboxa bo sporo na nich pograłem i stwierdziłem że jak dla mnie to kupa.
Piotr44 ---> Dlaczego "inżynierowie" nie lataja :] ?
Wracajac do tematu jestem za :) dlaczego ? FFVII nie przypadl mi do gustu... sam nie wiem dlaczego :) gdyz fabola byla niesamowita :) (ale czegos jej brakowalo...) natomiast chetnie zagram w remake :]