Festiwal Steam Next trwa; oto nasz wybór najciekawszych wersji demo
Polecam demo Bramble The Mountain King. Piękna i mroczna gra w stylu Little Nightmares lub Inside, osadzona w świecie mrocznych nordyckich baśni.
Faktycznie demo Planet of Lana jest niesamowite. Wygląda fantastycznie, gra się mega przyjemnie, a nawiązania do Ico, czy Prince of Persia z 1989 to przepyszna wisienka na torcie.
Wlaśnie wracam po ograniu dema i cudownie się zapowida.
Czy moglibysmy zrobić listę gier podobnych tutaj, bo uwielbiam grać w tego typu gierki 3d/2.5D
Limbo
Inside
Somerville
Stray
Ori and the Will of the Wisps
Unravel 1/2
FAR: Lone Sails/FAR: Changing Tides
SAble
Ghost Song - srednio mi przypadl do gustu jednak
Kentucky Route Zero - musze w koncu sie zabrac za to!
The Last Case of Benedict Fox - zaraz ogram demo
Ja bym zadedykował Planet of Lana wszystkim tym, którzy twierdzą, że "grafika nie ma znaczenia" :). Całość jest niezła mechanicznie, zagadki są dobrze przemyślane, sterowanie jest responsywne, a kontrola nad postaciami wygodna i precyzyjna, ale to prześliczna (choć zarazem bardzo prosta i minimalistyczna) oprawa robi tutaj 80% roboty.
Jeżeli tylko nie przesadzą z ceną, to biorę na premierę :].
Sprawdź sobie jeszcze Planet Alpha, Little Orpheus, OMNO, Max The Curse of Brotherhood, Juggler''s Tale, Wenjia, A Tale of Paper czy darmowe Postmouse lub Jivana.
Mój mikroprzegląd na koniec festiwalu - tym razem wypróbowałem raptem kilka pozycji, za warte wypowiedzi uznaję trzy:
- Planet of Lana - czarujące i przyjemne, ale na dłuższą metę odrobinkę pozbawione polotu i świeżości; większe wrażenie robi na mnie podobne The Cub (zasługa Radia Nostalgia).
- Shady Knight - pierwszoosobowe wywijanie mieczem z nutką platformówki i systemem ocen a la Devil May Cry; miodne i intrygujące.
- The Darkest Files - dla mnie absolutny numer jeden i bodaj czy nie najważniejsza gra, jaka obecnie powstaje; detektywistyczna przygodówka FPP o tropieniu nazistowskich zbrodni w powojennych Niemczech - dojrzała jak diabli, a przy tym grywalna, dobrze napisana i stylowa. Do tego nasuwa analogie z sytuacją w Polsce po upadku komunizmu. Rozważam spłodzenie dłuższego felietonu na jej cześć.
Wiadomo już, czym będzie pełna wersja tego Shady Knight? To ma być rogal, czy jakaś gra z określona liczbą mapek-wież przechodzonych jedna po drugiej (do ewentualnego ponownego przejścia, by podpić wynik punktowy)?
Pamiętam, że zwróciłem uwagę na zapowiedź już jakiś czas temu, ale teraz jakoś pominąłem demo.
To ma być rogal, czy jakaś gra z określona liczbą mapek-wież przechodzonych jedna po drugiej (do ewentualnego ponownego przejścia, by podpić wynik punktowy)
W tej chwili wygląda zdecydowanie na to drugie, wyposażone dodatkowo w szczątkową (i względnie intrygującą) opowieść. Niewykluczone jednak, że koncepcja będzie jeszcze ewoluowała.