Diablo 4 zapewni długą kampanię - a będzie to dopiero początek atrakcji
A powróci dom aukcyjny?
Kluczem do utrzymania popularności tego typu gier jest możliwość odsprzedaży między graczami przedmiotów za realną gotówkę tak trzymało się Diablo 2 i tak teraz trzyma się Resurrected, inną taką grą było np. Mu Online.
A co było złego w stosunkowo łatwym dropieniu itemów w D3, no chyba ,że kolega aż sie pali, żeby płacić innym graczom za sprzęt .Z takimi kluczami to do piwnicy.
Nie znasz się.
Tak Blizzard popsuł ekonomię w WOW i zabił w tym aspekcie tą grę.
Tym bardziej, że unikatowe mounty itd. dodał do swojego sklepu za realne $, po co wtedy grać skoro można to kupić od razu za realną $ wtedy satysfakcja z gry znika i społeczność się wykrusza.
Inaczej jest kiedy przedmiot jest zdobyć naprawdę ciężko i ktoś go wystawi np. na jakimś ebayu i będzie to rzadkość, a nie, że każdy może kupić jeden i ten sam przedmiot w sklepiku Blizzarda.
Ludzie są dziwni xD. Ktoś kupuje coś, ale przez to nie ma satysfakcji z gry i odchodzi z gry, fk logic xD. Tak jakby nie mógł nie kupić i przez to stracił satysfakcję, a jednocześnie bardzo chciał i chciał kupić coś, choć straci satysfakcję. Kupi i przestanie grać, bo kupił, nie no brzmi legitnie.
Żeby gra żyła, potrzebny jest trade, którego w Diablo 3 nie było. Zdobyte przedmioty, które leciały "jak z kranu" nie miały jakiejkolwiek wartości, satysfakcja z dropu była średnia. Potrzebna jest też użyteczna waluta, za którą gracze będą mogli między sobą handlować, runy w D2 nie były idealne, ale przynajmniej można ich było użyć, do tworzenia słów. Żeby zrobić droższe słowa z high runami, trzeba jednak trochę przedmiotów podropić i nimi pohandlować, co samo w sobie było minigierką w grze.
Pełna zgoda, bez tego co napisałeś takie gry umierają.
W takim MU Online dużą wartość mało coś takiego ---->
Pewnie wielu pamięta bo w Polsce gra była popularna.
Idealnym przykładem są orby z PoE. Natomaist handel nimi bez wbudowanego AH to droga przez mękę
D3 jak teraz wejdę sobie od biedy na jakiś nowy sezon zagrać, to już podczas wbijania 70lvl leci po 10-20 itemów legendarnych. Nie mówiąc o "end game" bo end gamem z prawdziwego zdarzenia tego nazwać nie można, to w 10 minut idzie zapełnić eq legendarnymi przedmiotami. Nie wiem kto na to wpadł, ale w takim Diablo 2 na początku jest trudniej znaleźć żółty przedmiot, niż w endgame D3 jakąś legendarkę, z których i tak 99% przepalamy na kryształy dusz. Żenada, tym bardziej że sam gameplay jest tak miodny, i nie ma tak dobrego pod tym względem H&S niż Diablo 3.
Legendy muszą lecieć rzadko inaczej będzie kupa. W d3 wygląda to tragicznie kiedy dropisz 100 legend w ciągu kilku chwil i żonglujesz tylko lepszymi statami. Itemy bez żadnej wartości, a jak bez wartości to i bez satysfakcji z dropienia.
Dzisiaj mi np poleciał Czako w D2 i cieszyłem się godzinę :)
Ja tam bym wolał, żeby legendarki dropiły coraz lepiej z czasem w sposób adekwatny. Czemu miałbym męczyć się z rozwojem postaci i biciem mocniejszych wrogów swoją słabą postacią, jeśli po prostu chcę grać dla zabawy i fabuły?! Normalna gra to gra, która pozwala z czasem rozwijać się bardzo dobrze i mieć radość z bicia stworów, które mogą nas zabijać, ale nie potrafią nas zabijać jednym lub paroma ciosami. Nie, żebym był taki bardzo casualowy, ale wolę, jak gra nie komplikuje i nie utrudnia tylko pozwala na normalną grę i stawia rozsądną poprzeczkę i jest rozsądny poziom trudności, a wrogowie w rozsądny sposób mocni. A po co mi postać jak najmocniejsza jak to tylko się da jeśli to nie ma sensu jeśli można jakoś powalczyć z wrogami i ostatecznie pokonać finałowego bossa bez zdobycia jak najlepszego ekwipunku? Po co mi statystyki o pół punkcika lepsze, w sumie nic nie zmieniające?
dokładnie tak.
Powinni zrobic dwa rodzaje serwerów. For fun exp i itemy x10, oraz grind gdzie te itemy rzeczywiscie sa drozsze.
Troche jak w MMO dawnych. W lineage 2 zeby zdobyc zbroje trzebabyło zbierac itemy do craftu albo kupic od kogoś. Nie było łatwo.
Ale jesli juz cos miałes, to byłes kims. A nie kolejny ten sam.
Heh obaj macie racje, nikt z ludzi mających rodziny i ograniczony czas nie chce masochizmu z D2. Znowu w drugą stronę, nikt nie chce festiwalu legend jaki fundował nam D3 na tych poziomach U13-16. Może graliście w Grim Dawn, uważam, że tam drop był świetnie wyważony. Wypadały schematy, czasem legenda z topowych bossów na poziomie ULTIMATE ( do którego daleka droga była i spore wyzwanie jeżeli graliśmy pierwszy raz ). Na craft też trochę materiałow trzeba było zebrać. Wszystko w granicach rozsądku. Generalnie Tak bym to chcial widzieć w D4, ale co będzie to się okaże.
Tak bede sie je*** miesiace, czy ty sadzisz ze ja mam tyle czasu co ty?
Diablo nie jest dla ciebie bo cała jego mechanika opiera się na agresywnym grindzie.
Przecież mam rodzinę i nie mam czasu na 20h grind codziennie. Gram sobie w D2 około 2-3h dziennie i nie mam parcia na najlepsze itemy w grze ale jak już coś poleci w trakcie tej sesji to gra sprawia radość. Diablo i tak polega na grindzie i nic to nie zmieni czy będą leciały legendy z każdego mobka czy raz na godzinę bo będzie jak w D3, że trzeba będzie polować na te same itemy tylko z lepszymi statystykami czyli dalej masz grind.
Wróciłem kilka dni temu zobaczyć co nowego w D3 i zrobiłem kilka głębokich szczelin. Wydropiłem cały ekwipunek legend i gra polega na tym, że 99% itemów jest do wywalenia. Czekamy z wywalonym jęzorem na starożytny item żeby zrobić 1 poziom głębokiej szczeliny więcej. Masło maślane.
Imo idealny balans byłby gdzieś lekko poniżej dropu z d3 ale zdecydowanie wyżej niż d2. W d3 grałem 26 sezon po dłuższej przerwie i ubranie w pełni postaci + zrobienie wyzwań sezonowych zajęło mi coś koło 30 godzin, co jest dla mnie w miarę ok ale gdyby zajęło z 10 czy 15 godzin więcej to tez bym nie narzekał. Natomiast w d2r po premierze ubranie soso na full (mam na myśli ubranie w endgejmowe ciuchy typu coh, nw, cta, df, skillery, anni itd. a nie crap w stylu full tal czy viper z occu) zajęło mi na oko ze 150 godzin i o ile jednorazowo takie coś przeszło tak na więcej po prostu nie mam czasu i ochoty bo drop jest za słaby. Chociażby po ostatnim patchu chciałem zrobić rzucającego barba ale wyliczając że solo na jedną hr potrzeba średnio ze 40 godzin farmienia, a do ubrania w pełni postaci potrzeba przynajmniej kilka to dałem sobie spokój. Nawet to co mówisz o czako to dla mnie jest słaby argument i żaden powód do radości bo jak sobie przeliczysz że sprzedasz je na ld za ista, na nld jeszcze mniej (o ile w ogóle bo nld jest już dość martwy) a takich istów do ber czy jah potrzebujesz z 15-20 albo więcej (w sumie nie jestem na bieżąco z cenami już) to tak w sumie nie specjalnie jest się z czego cieszyć. Oczywiście można podchodzić tak jak Ty, na zasadzie: nie mam za dużo czasu na grę więc się godzę że mam słaby sprzęt. Ale ja bym jednak od h'n's oczekiwał że pozwala mi w skończonym czasie rozwinąć postać na tyle żeby poczuć jej moc, a nie siedzieć tygodniami z poczuciem że każda kolejna spędzona godzina w grze w ogóle nie przybliża mnie do celu.
Jak czytam takie komentarze to mi kartofle gniją w piwnicy.
"W D3 dropi za dużo legend". Ty chyba nie grałeś w tę grę. Co z tego że one tak lecą skoro 99,99% z nich od razu idzie na przetop bo o to właśnie w tym systemie chodzi.
D3 to gra 13 przedmiotów. Tylko one nas interesują. Set + legendy które wchodzą w synergie z setem. Cała reszta idzie na przemiał.
"Nie mają wartości". ROTFL. One nam dają bardzo cenne materiały bez których możesz zapomnieć o lepszych przedmiotach bo craftem zwalczamy rng w dropie. Owszem craft to też rng ale daje nam pewien poziom kontroli nad tym co dostaniemy.
Gdyby nie ten craft i te legendy i sety to byś z wejściem nawet na pierwszą udrękę czekał miesiąc.
Mam nadzieję, że będzie wbudowany trading i jakaś sensowna waluta, by d2jsp już nie był do D4 potrzebny.
To ja tak przewrotnie zapytam.
Jeśli kupujemy przedmioty w Diablo 2 / Resurrected na różnych aukcjach to nie jest to P2W?
W końcu kupujemy żeby być lepszym.
Ale p2w(win) w czym? D2 nie ma pvp. To znaczy to jest jeden z argumentów.
Z drugiej strony - poniekąd się zgadzam, według mnie handel itemami jest takim samym rakiem jak kupowanie waluty za realne pieniądze.
Przejdę raz kampanię i w nic więcej bawić się nie będę więc dobrze przynajmniej, że będzie ona dość długa.
Tak, 35-40h to według mnie idealna długość kampanii w grach. Z dłuższych kampanii 80-100h do tej pory tylko Wiedzmin 3,HZD, DaysGone, Skyrim, przykuły na tyle mocno moją uwagę że nie nudziły mnie do końca. Ważne by endgame był na setki godzin.
Taaaaa.. Ich poprzednie Diablo w ogóle się nie da przejść jak nie zapłacisz, więc w czym toto jest lepsze? Też będzie to masherska gra jednego przycisku. Atak i do przodu. Emocje jak na wyścigach ślimaków.
bzdura, immortala bez problemu przejdziesz bez wydania nawet zlotowki. P2W w immortalu dotyka glownie pvp i szansy na drop
Co za bzdety. Fabułę Immortala przejdziesz bez żadnych problemów,P2W zaczyna się w endgamie,pvp i szczelinach
Albo niech piszą kiedy gra ma wyjsc, albo lepiej nie pisac nic.
Znowu bedzie jak z Diablo 3 ze gadali o tej grze na piec lat przed jej premiera i juz gameplaye pokazywalo trzy lata wcześniej.
Troche to wkurzajace, szanuje dlatego Take Two, ktore gre pokazuje dopiero pol roku przed premierą.
To jest szacunek dla Klienta i godność producenta. Pracujesz i pokazujesz cos co jest juz dowożone, a nie pierd.lisz po próżnicy jak jakis du.ek bez honoru.
Ciekawe, TakeTwo ma jakąkolwiek godność.
Dla mnie ten cały handel przedmiotami mógłby nie istnieć. Gram dla własnej satysfakcji a nie dla pieniędzy.
Uważam że powinni zrobić listę rankingową graczy gdzie każdy mógłby popatrzeć na postać jakiegoś gracza. To jak wysoko plasowałbyś się w rankingu zależało by od aktualnego poziomu postaci i przede wszystkim od noszonych przedmiotów. Ktoś wydropił bardzo rzadki unikat to jego pozycja w rankingu znacznie by się podniosła. Im więcej na sobie takich unikatów tym prestiż postaci a co za tym idzie ranking by rósł.
Akurat diablo IV ma gigantyczny potencjal na bardzo dluga kampanie uzupelniona dodatkami. Na dzien dobry dostaniemy 1/4 wielkosci Sanktuarium wiec pozostale 3/4 do zagospodarowania
Niech rzadkie itemy (legendarne) wypadają rzadko tak jak było w Diablo 1 i Diablo 2
Zresztą Diablo IV powinno wzorować się na 2 pierwszych częściach.
Dom aukcyjny na początku Diablo 3 mi nie przeszkadzał bo kupiłem tylko raz 1 przedmiot legendarny i wydałem na niego całe złoto zdobyte z gry chyba ze 100 000 złota