Bracia Mario kiczem wszechczasów?
Final Fantasy ne byl az tak zly. To film mocno odwolujacy sie do kultury wschodu. Natomiast miho Lara Croft: Tomb Raider powinan byc ewidentnie na pierwszym miejscu.
Strasznych krytyków mamy w tym kraju: Larcia złym filmem.
Ja osobiście patrzyłem na Tomb Raidera z oooooooooooooooooooooolbrzymim zainteresowaniem i oczekuję sequela !!!
Mortal 1 i Final Fantasy to też super filmy ( 2-ga część Mortala już gorsza ).
Jeżeli filmy tego typu zarabiają taki szmal to coś musi w tym być !!!!!!!!!!!
No to ładnie się zbiegło, bo na 5 min przed przeczytaniem tego newsa wlasnie wyslalem na gry-online artykul m. in. o filmowych adaptacjach gier, z tym ze nie obejmowal wszytskich tych tytulow :) Ale o Mario rzeczywiscie niepochlebnie sie w nim wypowiedzialem, bo i film bardzo slaby- ogladalem :)
Final Fantsy jest niby kiczowaty ??? Ja osobiscie tak nie sadze. Mam go, ogladalem go kilka razy i uwazam ze film jest bardzo ciekawy :/ No coz, ja nigdy nie lubilem GameSpy'a, a juz tym bardziej ich opinii :)))
My - gracze - rozpatrujemy to troszkę inaczej ! Taki krytyk pewnikiem nigdy nie widział kompa na oczy !
Moonsol- dla mnie jednak mają racje- jak wielkim nie byłbym fanem gry, filmy inspirowane grami zawsze były, i na razie zapowida sie ze wciąz będa zupełną tandetą! Moge grac w tania nawalanke typu resident evil ale oglądac to- to juz przekracza moje sily!
Skoro już bracia Mario byli wspomniani to przypominam, że też doczekali się adaptacji filmowej i chyba był to pierwszy film oparty na grze komputerowej. Jeśli o film chodzi imo był naprawde ciekawy, a niektóre momenty filmu wręcz przezabawne - na przykład tańczące Gumbasy :D. Mortal Komabt 1 podobał mi się ze względu na klimat - był dość mroczny zupełnie jak gra Mortal Kombat 1. Niestety w sequelu liczyła się już tylko "nawalanka" i dla mnie też dwójka jest nieco od jedynki gorsza. Tomb Raider - Angelina Jolie zagrała rewelacyjnie. Co prawda sama nigdy nie grałam w TB, ale pokazywał mi gre kumpel i Angelina była niczym Lara Croft. FF The Spirits Within nie widziałam.
Po prostu wszystko zależy od pomysłu - niektóre adaptacje są dobre lub bardzo dobre, a inne średnie lub słabe.
Mastyl --> A co Ty chcesz od flimu Resident Evil ?? Mnie tezn film naprawde przestraszyl w pary miejscach i to bardzoej niz jakies tandetne horrorki ktore uwaza sie za dobre lub wrecz klasyczne a one tylko smiesza tanim wykonaniem i wrecz sztucznoscia
Lady -> masz racje klimat Mortala 21 jest naprawde swietny.. szczegolnie kwestie wypowiadane przez Johnnego Cagea... hehe.. usmiercenie tej postaci w 2 czesci tylko spieprzylo sprawe.
Mi tam tez Larcia pobobala sie w filmie i nie mowie tu o Angelinie Joile... bo akurat ta aktorke uwazam za przecietna. I tez z przyjemnoscia ogladne sequela.
Mario Bross... tez mi sie podobal na swoj sposob :))
I tak niestety jest, wszystkie filmy zrealizowane na podstawie gier, to zwykła tandeta.
Mortal Kombat spodobał mi się za pierwszym razem, potem wydaje mi się taki głupiutki :). Mario aż takim kiczem to nie jest, można go oglądać. Street Fighter to król kiczów, jeden z najgłupszych filmów, jakie widziałem. Reszty nie oglądałem i nie zamierzam tego zrobić :).
Co jak co, ale Street Fighter jest bodajże jednym z najgorszych filmów jakie kiedykolwiek widziałem.
Dajcie spokoj. Przeciez wiadomo, ze zaden film oparty na grze komputerowej nie bedzie nawet dobry. Wiadomo, ze zaden krytyk nie oceni dobrze filmu, w ktorym caly czas sie nawalaja albo strzelaja - to sa poprostu zwykle filmy senacyjno-tandetne. W takich filmach jedyny sens jest taki ze glowny bohater/bohaterzy napieprzaja co sie nawinie i zawsze wygrywaja - nie przenosi to zadnych wartosci, nie jest smieszne ani straszne. To sa poprostu gowna. ALe wiele osob (w tym ja) oglada je dla rozrywki - wtedy nikomu nie zalezy na tym by film byl dobry.......:-)
Sorki - ale film "Final Fantasty" do gry się w żaden sposób nie odwołuje ... Uwielbiam Finala, świetna animacja i historia.
Lubię także japońskie animacje. A Mario to przecież typ filmu dla najmłodszych, więc kicz się nie liczy... istnieją przecież berdziej kiczowate badziewia.. można je wyliczać bez końca.
Lista z tematu dotyczyła najgorszych filmów bazujących na grach... a czy w takim razie mógłbym prosic o podanie tych Waszym zdaniem dobrych? Zacznę od siebie
1. nic
2. nic
3. nic
Na żaden film oparty na grze nie pójde do kina. Tyle.
W odwrotną strone, tzn. film ---> gra jest także ogólnie bardzo źle, ale zdarzają sie bardzo dobre gry oparte na równie dobrych filmach: np. Blade Runner.
Allan2002- nie jest żadnym usprawiedliwiniem dla filmu fakt istnienia jeszcze gorszego. A co kuleje w residencie? Zupełny brak jednolitego nastroju i tandetny scenariusz. To samo tyczy się inncyh filmów opartych na grach.
Czemu nikt nie zrobił ekranizacjie Syndicate, System Shock, Omikrona albo Dark Eye? Dziwnym trafem na filmowe adaptacje wybiera się gry zupłenie do tego nie nadające. Oczyma wyobraźni widze jak zgrabnie poradziby sobie np. Marc Caro z ekranizacją Dark Eye albo nawet Arcanum!
Final Fantasy nie widziałem ale zawiodłem sie na Tomb Raiderze-ciotowaty był.
Mastyl - nikt nie zrobil ekranizacji lepszych gier, bo trzeba by zaangazowac lepszych kolesi do ulozenia scenariusza, poza tym nie byla by to czysta nawalanka ktora wyrezyseruje prawie kazdy.
Swego czasu slyszalem o ekrenizacji DOOM'a. Co tam mozna wymyslic za fabule? Fabula tego FPS'a zajmowala kawalek tekstu w pliku Readme... Jakos jeszcze go w kinach nie widzialem i w zasadzie moze to i lepiej ;D
Ja cieszylbym sie z ekranizacji jakiegos dobrego cRPG no i z jakiegos dobrego cRPG opartego na klimacie gwiezdnych wojen. Bo jak do tej pory, to zadnej dobrej gry na SW (takiej ktora by mnie wciagnela) to jeszcze nie bylo.
Pozdrawiam.
Krondar- "Doom' z Arnoldem S. pozostawał na szczęsci jedynie w sferze plotek. Wyszłoby cos na kształt Commando albo tego ostatniego filmu ze strzelaniem do demonów - tam chyba nawet Arnie mial takie obrotowe dzialko podobne do tego spod "4" w Doomie :)
Acha, jesl;i chodzi o Sw- mam dal Ciebie promyk nadziei- BioWare robie Knight of the Old Republic- spodziewam sie czegos na kształt Neverwinter Nights w realiach SW, czyli gry calkiem niezłej!
Filal Fantasy: The Spirits Within NIE jest na podstawie gry, widac ludzie robiacy ten ranking nie widzieli na oczy filmow ktore oceniaja, zalosne
Duke: Tworzenie filmu w oparciu o grę zdecydowanie różni się od kręcenia go na podstawie gry. Pierwszy wariant wyraża nawiązanie (czasami bardzo luźne), natomiast drugi traktuje o swoistym "fundamencie fabularnym".
Duke- scenariusz FF: SW móglby stanowic scenariusz jednej z częsci FF. Czy zauwazyles ze kazda z czesci tej mega-sagi ma zupełnie osobny scenariusz niczym nie nawiazujacy do pozostalych?
no to były e tym filmie czokobosy czy nie? ;]
a postcie miały takie fajne limity od czasu do czasu? ;]
aż se go chyba ściągne z ciekawośći.
BTW FF8 RULA!
Wing commander... Hmm... Jedyne co miał dobre to czołówka - mi się podobała. A za wygląd Kilrathi to reżyser powinien po wieczne czasy tkwić w czarnej dziurze.
Mastyl - fakt jest taki ze filmowa wersja FF nie ma kompletnie nic wspulnego z seria gier o tym samy tytule, zeby powiedziec ze film jest w oparciu o gre trzeba cos wiecej niz tylko tytul
BIGos - nie bylo czokobosow, magii, walki bronia biala ani niczego co charakteryzuje gry FF, ale film i tak warto obejrzec dla samych efektow wizualnych stwozonych za pomoca komputerow i napewno do kiczowatych filmow bym go nie zaliczyl
Mastyl :
Moja Lista:
1. Resident Evil - Aktorka, Muzyka, Klimat nie nudzi sie mozna ogladac kilkanascie razy, ciekawe rozwiazanie ( leprze niz by akcja miala sie rozwijac w jakims domu jak to w pierwszej czesci gry ).
2. Final Fantasy - Grafika , Scenariusz - motyw dusz itp.
3. nic
Pozdrawiam
napewno Mortal Kombat moim zdaniem nie powinien sie tam znalezc...no i Lara sadze ze takze nie....zle filmy to to ie byly :|
Jeezu, FF:TSW na podstawie gry?? Le Idiotique. :) szkoda ze francuza nie znam :)
Przeciez ten film mial z gra tylko 3 rzeczy wspolne: 1)nazwe 2)grafika-tylko-z-kompa 3)motyw gai (FF7 - lifestream) a po za tym nic!
Jak ktos nie widzial - musi zobaczyc. Mimo iz nie ma aktorow ani w zasadzie nic nadzwyczajnego czego jeszcze nie bylo, to FF znow udowadnia, ze potrafi z kompow duzo wiecej wyciagnac niz inni - nie tracac nic z dobrej opowiesci.
co wy gadacie ? Mortal Kombat nie powinien sie tam znalezc ? trzeba spojerzec prawdzie w oczy film na podstawie Mortala byl bardzo, bardzo kiczowaty (tak samo jak jego pierwowzor) aczkolwiek mi osobiscie ten kicz bardzo sie podobal ;-)
Boze, jak mozna robic takie porownanie w ogole. Przecierz filmow na podsatwie gier bylo, nie wiem moze z 20, nawet pewnie nie tyle. Jesli chodzi o MK to byl fajny, street fighter tez mi sie podobal.
hehe filmy na podstawie gier zawsze sa kiepskie. tu nie chodzi, o to ze jest film fajny czy nie, ale o to na ile mozna go zidentyfikowac z gra. ff nie byl zly fakt, ale ile on mial wspolnego z gra ? a reszta... hmmmm mk byl slabym filmem i bez reklamy gry :D
niektóe filmy oparte na Championship Managerze są całkiem niezłe