Gra Far Cry 5

Naprawdę fajna, oferująca dużo zabawy gra. Jeśli komuś podobały się powszednie far crye, to znajdzie czego szukał - więcej tego samego. Fabuła dla mnie była ok, a zakonn

Cześć mam zebrać 12 zapalniczek jest to misja poboczna jak mam je zebrać gdzie i od kogo? Z góry dzięki za pomoc

Trafiła mi się ciekawostka. Nie było żadnego problemu z wyzwoleniem tej placówki bo... edeniarze stali jak widły w gnoju i nie reagowali na mnie absolutnie i w ogóle. Oswobodzony miś załatwił za mnie całą robotę.

Takie kwiatki

Brzoskwinka się łasi do oprycha a on nic :)

Wiadomo już czy wyjdzie patch na AMD phenom?
Nadal czekam z zakupem bo podobno nie działa na phonomach, a nigdzie nie znajduję info czy będzie wydana poprawka.

Gra ukończona i jest to solidnie dobry tytuł, który przynajmniej dla mnie jest lepszy od części 4, co stawia go na drugim miejscu zaraz po trójce.
PLUSY:
- Fabuła - Tu są zdania mieszane ale mi się podobało. Trzy rejony, trzech antagonistów(i oczywiście Joseph) co sprawia że fabuła jest długa i zróżnicowana (jaka niespodzianka). Misję główne, dobre przemyślane przez co wykonuje się je świetnie.
-Antagoniści - Cała czwórka jest dobrze napisana i dobrze wykorzystana choć Jacob wydaje się być tym najsłabszych od John'a oraz Faith, to tak na marginesie. Są to naprawdę ciekawe postacie.
-Misję poboczne - Też zaskakujące bo Ubi się przyłożył do ich zrobienia, brak powtarzalności, każda jest inna, fajnie bo miałem obawy.
-Optymalizacja- Zaskakująco dobra, na mojej GTX 960 (2 GB) gra ustawiona na ultra działała od 35 klatek w górę co jest pozytywnym wynikiem, to chyba pierwsza gra UBI (po długim czasie) gdzie można grać bez jakiś spadków.
-Spora mapa - Ogólnie jest co robić, mapa podzielona na trzy regiony każdy wygląda inaczej.
-Aktywności poboczne - Czyli posterunki i skrytki prepperskie, nie za dużo tego i nie za mało, dodatkowo to wchodzi w skład misji danego regionu. Dodatkowo są domki, własności kultu.
-Nasi towarzysze- Robią robotę (co nie którzy lepiej, inni gorzej), w każdy regionie mamy ich trzech, więc jest ich 9 na całą grę, sporo i fajnie bo jest w czym wybierać.
-Duży wybór broni ubrań itp- Także jest tego dużo.
-Grafika- Jest fajnie ale brak rewolucji, grafika ciut lepsza od FC 4.
-Joseph- Jest genialnie zrobiony, Vass może się schować. Jest to naprawdę najlepszy antagonista w serii FC.
-Tworzenie postaci oraz dowolność w wykonywaniu misji, oraz tryb FC Arcade- To kolejny plus i zarazem ostatni
MINUSY:
-Niemy bohater- Po co robić takiego bohatera? Jak ja tego nie lubię w grach, ponad 40h na liczniku i zero słowa od bohatera, po co to?
-Główny bohater, jako chłopieć na posyłki- Zrób to, przynieś to, idz tam, z niemym bohaterem tak właśnie wyglądają misję, masakra.
-Inteligencja przeciwników oraz naszych kompanów- Nasi kompani niejednokrotnie się blokowali, czy stali i nic nie robili nawet kiedy się im dawało rozkaz zaatakowania kogoś, czasami blokowali nas, stojąc w przejściu jak kołek. Przeciwnicy nie lepsi, raz nas widzą bardzo dobrze, raz nie za bardzo.
-Zabugowane NPC- I to jest bardzo częste,przebiegnie jakiś niedźwiedź czy wróg NPC nie da nam misji i ten komunikat ''Trwa walka'' a tak naprawdę jej nie ma.
-Postacie poboczne- Są w ogóle nie do zapamiętania bo są tak słabe, że ich już nawet nie pamiętam.
-Mikrotransakcje- Po co dodawać je skoro i tak wszystko można kupić za walutę z gry? Kto w ogóle ze nie zapłaci skoro nie mają żadnego sensu? Wszystko kupuje się za walutę w grze a jej jest mnóstwo, dodatkowo da się znaleźć sztabki w grze jak i w Arcade, więc po dawać mikrotransakcje? Przecież to nie ma sensu.
-CoOP- Po co to komu? FC jest i będzie grą tylko dla jednego gracza, CO-Op doskonale rozwala grę.

FC 5 spełniło może oczekiwania i zaskoczyło bo UBI pokazał że są w stanie zrobić dobre gry, które dodatkowo dobrze działają na premierę. Ja bawiłem się bardzo dobrze, mam spory nie dosyt więc czekam na dodatki i na pewno będę grał jeszcze parę razy (jak w każdego FC zroszą). Zdecydowanie 8.5/10 się należy. Warto zagrać, jeśli jesteś fanem FC i bawiłeś się dobrze to tu będzie to samo, jeśli nie jesteś fanem FC to zdecydowanie nie graj, bo to ten sam dobry FC.

Właśnie skończyłem grę i musiałem to gdzieś napisać... Totalny syf... Sam gameplay strasznie nudny... Głównie biegnij lub jedź 400m by postrzelać. Fabularnie jest to po prostu dno... Nie co ,że jak eksplorujemy teren i robimy mini-misje to już po 50% regionu mamy końcową walkę danej lokacji ,to gra wymusza na nas ich przejście... W dodatku to łapanie naszego bohatera jest wręcz idiotyczne... Każdy z rodzinki łapie nas po 3x i zostawia nas w spokoju byśmy ich później pomordowali... Po połowie pierwszego regionu wszystkie najlepsze bronie wykupione ,bo jest ich po 4 na krzyż ,a reszta różni się tylko rodzajem malowania... Koniec gry mnie już tylko dobił... Ogółem gra 6/10 z czego same 5 za oprawę wizualną i optymalizację ,a 1 za niektóre motywy w grze... I na tym się ten (w moim odczuciu) gniot kończy...

na far crye mozna psioczyc i bluzgac ale jesli chodzi o mozliwosc zoptymalizowania gry pod slabsze kompy, to tu jest zajebiscie i nigdy sie jeszcze nie zawiodlem, KIngdome Come Delivarance pod tym wzgledem tragedia i crap

Mam problem na samym początku - jak się ucieka z kompanem samochodem przed kultem i do nas strzelają - gdy mówi podnieś dynamit z paki to go podnoszę ale nie mam pojęcia jak nim rzucić ??????????????????????

Najlepszy Far Cry jaki wyszedł. Całość pod względem graficznym mega a sama rozgrywka na wysokim poziomie bardzo ale to bardzo polecam !! :)

WOW! Jeszcze jakieś 1,5 miesiąca temu ocena tej gry wynosiła 6,9-7,1. Co się takiego zmieniło, że gra skoczyła na 8,3 ? Jestem normalnie w szoku. Były jakieś problemy techniczne, które zostały naprawione? W takim razie naprawdę będzie trzeba kupić tego Far Cry 5.

co roku gimbusy placą za gre ktora polega na odbijaniu posterunkow, a ubisoft zaciera rece, frajerzy placa to robimy dalej tak ja Srasassyna:)

Dla mnie do tej pory jedyny far cry godny uwagi to byl fc3 i do czesci 5 podchodzilem nieco sceptycznie , poczatkowo myslalem no nie znowu to samo ale im dalej w las tym robilo sie ciekawiej , jak dla mnie jesli wkrecisz sie w fabule i zacznies troche o tym wszystkim myslec co tam sie dzieje zamiast tylko chodzic i strzelac to gra jest mega , plus epickie soundtracki ktore dodaja do gry sporo klimatu , kazda wieksza postac jest na swoj sposob inna , nie jest to tylko zabicie kazdego bosa po kolei, jak najbardziej polecam ale nie za 50 euro :D

Świetna gra. Super się grało. Polecam. 10/10

Pójdzie mi na tym?
Procesor Intel Core i5
Ram 8gb
Karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 1050

Całkiem ciekawa fabuła szkoda że cały czas to samo .

Witam. Czy jest ktoś kto pomoże w misjach coop?
Nick na psn JUZEKS90

Cześć mam misję wojna narkotykowa gdzie najczęściej można znaleźć 5 ciężarówek ktore trzeba zniszczyć? Nigdzie ich nie ma. Jeździłem w okolicach rzeki hanbang czy coś takiego i Nic.

Nie wiem czy było... Tak wygląda Far Cry 5 z pakietem tekstur HD:

[link]

Nooooooo.....do z Far Cry 4 bardzo dużo brakuję. Nic nie przebije Kyratu, może jak następny Far Cry nie wiem musiałby być w Egipcie albo Grecji. Piątka spoko, pograłem około 70 godzin ale nie tak klimatyczna jak Kyrat. 7.5/10

Więc jako fan far Cry napiszę parę słów o tej części:
+ gramy stróżem prawa co jest naprawdę bardzo fajne, bo czujemy tą odpowiedzialność związaną z niesieniem pomocy.
+ fabuła...sam motyw z sektą jest realny i prawdziwy pełno takich świrów krąży po tym świecie co wierzą w Boga, co niedzielę w kościele, a mordują i gwałcą, więc to jest jak najbardziej realne i prawdziwe.
+ bardzo dobry gameplay nie ustępuje temu z far cry 4, gra wciągnęła mnie na 70 godzin no ale potem niestety było coraz gorzej.
- Klimat jakiś nijaki, Himalaje z far Cry 4 go miały aż nim kipiały tutaj to gra gdyby się nie grało policjantem wyglądała by jak Postal.
- dalej to samo co we wcześniejszych częściach, nic nowego.
Nawet tak samo można skończyć grę w 15 minut jak w Far Cry 4. Mogli już zrobić coś innego.
- Właśnie ten gameplay... nie udało mi się skończyć a świata nawet połowy nie zwiedziłem przez brak klimatu tej gry, Himalaje-Kyrat był tak cudowny że zajrzałem w każdy kąt, przejąłem każdą bazę-dzwonnice, i do dziś robię zadania po ukończeniu gry. Tu już się nie chce a 70 godzin i tak długo wytrzymałem.
- Jakiś Ojciec już nie pamiętam nawet kto, bo mnie on nie obchodził dużo gorsza postać od Vaasa i Pagana.
---------------------- 7.5/10

A ja uważam wręcz przeciwnie do poprzednika. W 4 te himalaje były do bolu powtarzalne, kazda miejscowa byla tak samo oteksturowana i wygladala identycznie co poprzednia. W 4 glownemu antagoniscie nawet nie wiem o co do konca chodzilo w 5 jest duzo bardziej wyrazisty tak samo jak jego "podwladni", zwlaszcza faith. Sama eksploracja jest znacznie ciekawsza, uwielbialem przeszukiwac te samotne domki w srodku lasu, opuszczone fabryki itp. 5 to naprawde udana czesc i tak jak nie bardzo lubie gry z otwartym swiatem(FC 4 musialem sporo odchorowywac zeby zaczac 5) to ta czesc naprawde mi sie spodobala. O i zapomnialbym muzyka to istny majstersztyk.

Kolejny odgrzewany kotlet na podstawie trzeciej częsci. Cóż bardziej rozbudowany świat i możliwość latania samolotami i łowienia ryb nie zrekompensują słabej fabuły w tej grze. Oprócz tego brakuje jej również klimatu który był nietuzinkowy zarówno w części trzeciej, jak i czwartej. Według mnie w całej serii gorsza była tylko dwójka.

Co by o Far Cry 5 nie mówić to i tak najlepszy FPS 2018 roku. Reszta po prostu nie istniała.

Respawn wrogów jest totalnie przegięty. Nie można spokojnie ujechać 10 metrów drogą bo z każdej strony ktoś atakuje.

Fabuła gry bardzo słaba, przeciwnicy mega tępi. Także ogólnie nie warto wydawać kasy na tą grę.

W grze podobała mi się tylko grafika. Tereny naprawdę bardzo ładnie wyglądają, ale to by było na tyle. Fabuła jedna wielka lipa, jakieś takie sztuczne to wszystko że odechciewa się po jakimś czasie grać. Nie polecam tej gry

Pamiętam jak w dniu premiery ocena była chyba właśnie 9.0
To samo czeka teraz RDR2, czyli spadek i to konkretny. A co za tym idzie potwierdza fakt, że ocena redakcji nie jest obiektywna i nie można na nią zwracać uwagi w dniu premiery i tak do kilku miesięcy po premierze, zwłaszcza gdy planujemy zakup danego tytułu.

Wszystkie gry ubisoftu to flaki z olejem.. wszystko na jedno kopyto.. gry sobre jak masz dzieciaka i chcesz mu glowe zajac na 200h .. a tobie polecam titanfall2 za grosze mozna kupic a tak doby singlw i multi ostatnio w wolfwnstein 2 widzialwm

Nie jest tragicznie, ale mogłobyć dużo lepiej. Samo ograniczenie liczby przeciwników dało by sporo. Większość questów jest kiepska, ale są perełki, a więc można napisać ciekawy quest jak się chce. Grafika daje radę i w miarę szybko się ładuje na dysku talerzowym.

Witam. Mimo, że od lat czytam to forum, jest to mój pierwszy komentarz. Ale do rzeczy.
Far Cry 5 jest grą wciągającą, chociaż spodziewałem się po niej nieco więcej. Gdybym nigdy nie grał w poprzednie FC, spokojnie oceniłbym czas spędzony z grą na mocne 8, może 8,5. Far Cry 4 był jednak w gronie moich topowych tytułów wszech czasów, więc moja ocena spada. Przejdę do konkretów.
Na minus:
- system craftingu. w 4ce musiałeś upolować rosomaka, żeby cieszyć się lepszym kołczanem. tutaj tego nie ma. ekwipunek ulepszasz punktami talentu, który zyskujesz zbierająć znajdźki i zdobywając osiągnięcia
- fabuła jest często niespójna, to co zrobiłeś wcześniej, nie ma wpływu na zachowania innych postaci (przeszedłem 2/3 gry, 2/3 mapy, słyszę od NPC że nic o mnie nie słyszeli/ jestem zdrajcą)
- zbyt dużo misji jest rodem z Saint Row (absurdalne).
- wszechobecne nawiązania do USA (hymn Stanów usłyszysz co najmniej 20 razy)
- misja: rozjedź 5 łosi, rozjedź 3 bizony (subiektywny minus. akurat tutaj zabrakło mi dystansu)
Plus:
- charyzmatyczny, inteligentny antybohater. cały czas zastanawiasz się, co mu siedzi w głowie
- gra nadal bawi. możesz rozbijać szyki wroga zarówno po cichu, jak i robić totalną rozwałkę
- ciekawa mapa
- zawsze jest co robić. misje są zazwyczaj wciągające

Edit: Nie wiem jak wstawić ocenę, w każdym razie ode mnie 7,5 :)

Dołożę jeszcze na minus misję:
- zastrzel 1 byka podczas stosunku płciowego
- rozjedź 1 byka
- spal 1 byka
- potnij byka maszyną (chyba maszyną do użyźniania gleby. nie znam się).
Nie wiem czy jestem tak wrażliwy, czy w Hameryce tak nie lubią zwierząt.

odwaliło im porządnie ..

Zamierzam kupić Far Cry 5. Po 4 części tej kultowej serii muszę spróbować 5 mam nadzieję że będzie tak samo fajna jak przygoda w Himalajach. Gdy zacznę w nią grać napiszę tutaj moje wrażenia

Po wyczyszczeniu jednego regionu prawie na 100% pojechałem z samą główną fabułą do końca.. Jakoś ostatnio mam taki problem z grami ubi, że na początku robię wszystko co się da, jestem zadowolony, ale przychodzi moment w stylu : po co ja to właściwie robię? znudziło mi się, jedziemy z fabułką do końca. Moim zdaniem każdy region powinien oferować co innego aby gracz szybko się nie znudził, a ubi wykłada praktycznie wszystkie karty na stół i mówi baw się, masz piaskownice i rób cały czas to samo do porzygu.. Mam nadzieję, że szóstka nie będzie kolejną ewolucją trójki tylko totalną rewolucją.

Co zawiera Gold Edition tej gry? Jakieś DLC? Kosztuje stówę więcej na Steamie.

Bardzo dobra gra solidne 7.5, może nawet zasłużyła na 8, swiet e Wałęsa ie się po całej planszy, dobra grafika fajne misję, zdarza się czasem jakąś misja pobocza extremalnie trudna do przejścia, albo misja która skończy się zaraz po jej zaczeciu jak pójdziesz ze złej strony, 1 przeszedłem w 2 minuty może nawet 2 zająłem odpowiednie miejsce i już koniec.
Trochę trudno iść zgodnie z planem, nie wiadomo co czasem robić w kolejności. Denerwuje czasem również to że niszczysz niektóre miejsca czyscisz wszystkich, wracasz za 5 min a tam ta sama obstawa jakby Ciebie nigdy tam nie było, jedno miejsce czyscilem z 15 razy i pewnie dałoby się w nieskończoność ?? alepomimo tych małych wad super Far Cry ale zawsze lubiłem te serię choć grałem w 1, 2, a teraz 5 przez ładnych parę lat miałem przerwę od gier xd
Pozdrawiam

Zalety:

- duży i różnorodny świat
- piękna muzyka i piosenki i mam tu na myśli głównie wątek Faith
- świetny system przemieszczania się z miejsca na miejsce. Oprócz teleportacji to mam szczególnie na myśli loty helikopterem, bo właśnie helikopter był najbardziej pomocny

Wady:

- IDIOTYCZNY system zbierania punktów oporu za każdą pierdołę, który wymusza grę wbrew woli gracza i tak aż do ostatecznego zabicia przywódcy danego regionu
- brak możliwości wyboru co do losów poszczególnych władców regionów, a w szczególności mam tu na myśli Faith, która była inna niż pozostali przywódcy
- końcówka gry to bezmyślna PARODIA, która już całkiem ośmieszyła tą durnowatą fabułę.
- ogólnie gra dosyć przynudzała, ale to i tak mniejsza wada, niż idiotyczna fabuła i zakończenie losów postaci

Ocena 5/10, czyli gra PRZECIĘTNA. Za samą główną fabułę byłoby ocena 3/10.

Od ktorego rodzenstwa polecacie czyscic najpierw mape ? polecacie ten sposob czyszczenia czy calą mape bez podzialow ?

Nie wiecie gdzie odnalesc ostatni wabik na wilki w zadaniu pobocznym , wskazowke ? bo na mapie nie pokaze bez znalezienia wskazowki

Ktos wie co to za ryba w tabeli trofeow pierwsza po lewej na gorze , chyba 28 cos tam wazy tylko tej jednej mi brakuje z 8 rekordow w krainie Faith, nie moge dojsc co to za ryba ?

Jest właśnie na promocji, rozważam zakup, ale pooglądałem filmiki z gameplay i niezbyt mi się podoba. Kilka pytań do graczy.

1. Co to ma być, że widać przeciwników przez ściany i inne przeszkody? Czy ta gra ma wbudowanego wallhacka? Czy twórcy traktują graczy jak idiotów? Przecież taka gra nie ma najmniejszego sensu.

2. Dlaczego przeciwnicy mają znaczniki nad głowami? Jak wyżej, czuję się jak debil.

3. Skradanie i cicha eliminacja. Stoi dwóch gości obok siebie, gracz do nich się zakrada, morduje jednego łopatą, a drugi nawet nie reaguje, mimo że stoi zaraz obok. Co to ma być?

Z góry dzięki za odpowiedź.

Gra bardzo dobra pod kątem graficznym i kilka pomysłów np. ze skrytkami bardzo dobre, ale czym dalej w głąb gry to staje się bardziej monotonna. Wszystko to samo
Potencjał jest świetny, ale szybko się nudzi. Mogli by popracować nad tym w przyszłości. 7/10

Ta gra jest prawie idealna. Trochę rzeczy mi się nie podobało, mianowicie troszkę za dużo członków kultu na drogach, fabuła i świat gry z jednej strony majstersztyk (świat, tematyka, bohaterowie, nawiązania do Biblii, popkultury) ale narracja trochę leży. Grafika też jest raczej okej, ale są ładniejsze sandboksy. Poza tym to miód, nie mogłem oderwać się od telewizora.

Przeszedł ktoś prolog na poziomie wysokim? Konkretnie chodzi mi o ten fragment, gdzie jedzie się autem jako pasażer i strzela. Próbuję od dwóch dni i nic z tego. Postać ginie niezależnie od tego, czy zabijam wrogów czy nie, czy się wychylam czy nie itd. Innymi słowy, nie mam wpływu na to kiedy i ile razy oberwę. Straciłem nadzieję po tym, jak na gameplayach na YT zobaczyłem, że ten fragment ciągnie się jeszcze sporo dalej po najdalszym miejscu, do którego udało mi się przetrwać. Mam ograne wszystkie części po kilka razy, w tym 5, tyle że wcześniej grałem na poziomie normalnym. Gram na PC.

Widzę że pytanie już było. Tak więc nie ważne.

W końcu jakieś zmiany alee...
nudne /powtarzalne misje, bohaterowie z którymi trudno się zżyć . Mogło być fajnie a wyszła gra taka nijaka gra .

Zdecydowanie lepsza od far cry 4.

Lubię gry Ubisoftu ( w szczególności serie AC) ale far cry 5 moim zdaniem jest....najsłabszy z wszystkich gier które od nich ogrywałem.
Gra znudziła mnie po pokonaniu pierwszego antagonisty. Liniowa, zadania nudzą. Ludzie mają rację, że gra robiona na siłę.
Oby 6 część zrekompensowała tą 5-kę:)

Dla mnie gierka rewelacja. Może jestem mało obiektywny bo ostatnia jaką przeszedłem to był Skyrim (modowany) i Far Cry graficznie mnie powalił. Fabuła też ciekawa, można sobie różnie interpretować zakończenie. No i jeden z największych plusów to otwartość świata, co uwielbiam. W grach niecierpię liniowości i prowadzenia gracza za rączkę w mapach typu "kanion", gdzie nie można nigdzie iść tylko na wprost. Zachęcony piątką teraz ogrywam czwórkę.

Założyłem konto, tylko po to, aby wylać mojhą frustrację na tę grę. Ile do cholery razy, główny bohater może być porywany, odurzany i ani razu nie zabity? Ile razy można w powtarzać ten sam schemat? Pierwszy raz w życiu usunąłem grę z dysku w trakcie trwania kampanii. Co za syf z tendencyjnymi misjami. Żałuje każdego złotówki wydanej na tę grę.

Gra mega dobra, nie wiem skąd tak niska ocena???

NIE POLECAM!

Jeśli ktoś rozważa kupno tej gry, to radzę kilka razy przemyśleć i za jak najniższą cenę. Osobiście kupiłem w promocji. I co?

Jeszcze nigdy nie byłem równie zawiedziony.

Pierwszy minus: Bugi. Po takim czasie od premiery w dalszym ciągu bug goni bug. Wrogowie potrafią lewitować. Pojazdy kręcą bączki w powietrzu. Zahaczenie samolotem o drzewo oznacza, że pilotowany samolot tańczy salsę.
Nie przeczę, że prawie każda gra współcześnie ma potworne bugi po jej wypuszczeniu na rynek. Ale ilość błędów po takim czasie od premiery daje do myślenia...

Drugi minus: Kampania w coopie, to zwyczajne kłamstwo. Owszem, można przechodzić wspólnie kampanię ze znajomymi. Tak, taką informację przekazał Ubisoft. Tylko nikt nie spodziewał się, że Ubisoft przeinaczył fakty. W trybie coop wyłącznie host robi progres. "Goście" są zaledwie widzami, niczego nie odblokowują, nie zaliczają misji, nie odkrywają nawet mapy! Aby możliwe było odblokowanie czegokolwiek konieczne jest przechodzenie gry w trybie pojedynczego gracza lub bycie hostem... Nieładnie :/ Ale! Na forach Ubisoft jest rozwiązanie! Wystarczy poprosić znajomego gracza, aby nam "dropnął" jakąś broń... To nie żart :) To jest rozwiązanie tego problemu od developera :) Można się zastanowić, czy nie prostsze byłoby w takim razie wpisanie ewentualnych komend (cheatów) w konsolę...

Trzeci minus Fabuła. Nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że główny antagonista jest lepiej stworzony od Vaasa lub Pagana. Bzdura. O ile jeszcze czołowy antagonista jako tako daje radę, to postaci poboczne są byle jakie. Nie interesują. Ich historie są wymyślone na kolanie. Dialogi z nimi na poziomie opowiadania zadanego uczniakowi w 5 klasie podstawówki. Poza tym, że jest gorzej niż w poprzednich częściach, to kontynuowane są ich bolączki. Zadania poboczne... mogłoby ich nie być. Jedyny ich plus, to dodatkowa gotówka.

Czwarty minus: AI. A raczej jego brak. Pierwszy przykład: uwalniamy zakładnika (który może być na muszce przez 30 min lub dłużej w zależności, jak długo komuś się będzie chciało obserwować z ukrycia "egzekucję"). Rozmawiamy z nim, bo ma jakieś informacje dla nas (skrytka, czy cuś). Po czym... on ucieka przed nami :| Nagle cyk kuli się i ucieka, bo popełniliśmy ten potworny akt terroru (na jego oprawcach, ale co to za różnica). Logic <3 Inny przykład, wrogowie na posterunkach. Załóżmy, że chcemy po cichu wyczyścić posterunek. Eliminujemy wrogów z karabinu snajperskiego tak, żeby jeden nie widział drugiego, wiadomo. Żaden z nich nie spostrzegł jakiegokolwiek ciała. Nasz karabin ma tłumik. Nagle... (tu moje podejrzenia) główny antagonista, to kryptodżedaj, który telepatycznie siłą mocy przekazał swym pomagierom ostrzeżenie i cyk zaczynają biegać jak mrówki, którym ktoś w mrowisko wsadził kija z kupą. Cóż z tego, że się pilnowaliśmy, gdy moc jest z nimi...

Piąty minus: Zróżnicowanie wszelakiego ekwipunku, itp. A raczej jego brak. Można jeszcze zaakceptować niewielkie zróżnicowanie pukawek (chodzi mi o wersje standardowe i ekskluzywne, gdyż w ogólności pukawek trochę jest). Wersje ekskluzywne od standardowych różnią się tylko kolorami i ceną. Przymknijmy jednak na to oko, ostatecznie tragedii tu nie ma, są 3-4 ciekawsze do odblokowania. Ale! Pojazdy wszelakiej maści... quad podobny do quada, osobówka do osobówki, właściwości jezdne na moje oko identyczne w każdym aspekcie (pomijam, że wiadomo, osobówka szybsza od terenowego, a terenowy szybszy od ciężarowego, ale to oczywiste), jakieś tam różnice minimalne w wyglądzie, poza tym nic. Że tak brzydko powiem, nawalone tego jak rodzynek w serniku, a nie wiadomo po co. Ciekawszych samochodów jest 2-3 (jeden z rakietami), samoloty w zasadzie różnią się wyłącznie wyglądem, łodzi mogłoby nie być. Pojazdów ekskluzywnych poza inną skórką nic nie wyróżnia.

Szósty, ostatni, minus: Zwyczajnie głupie rozwiązania. Przykładem jest kwestia cięższej amunicji (rakiety, bomby). Po jej wyczerpaniu trzeba wydać 1000$, żeby ją odnowić. Brak logiki, gdzie prostszym rozwiązaniem byłoby uzupełnianie amunicji na lotnisku. Inny przykład, to zwierzęta. Są silniejsze od ludzi, tzn. zwykły skunks zadaje większe obrażenia swoim bączkiem niż strzał z karabinu wroga. A, no i trzeba dużo więcej pocisków, żeby go zabić w porównaniu do człowieka. Pozostaje cieszyć się, że takie zwierzęta nie żyją w Polsce, bo strach by było do biedronki na wsi wyjść :|

O plusach pisać nie będę, bo zwyczajnie ciężko o nich myśleć będąc tak zawiedzionym. Gdybym wiedział o tych wszystkich bolączkach przed zakupem gry, to wątpię, czy podjąłbym taką samą decyzję. A jako że grę kupiłem razem z kumplem, żeby wspólnie ją przechodzić, to na decyzję na pewno wpłynąłby fakt, że przechodzenie gry w coopie wcale nie wygląda tak, jak deklarował Ubisoft. Niefajnie.

Grając w poprzednie FC wiedziałem, na co mogę liczyć. Ale podkreślam, że FC3>FC4>dużo innych gier>FC5. Poprzednie gry nie były rewolucyjne, ale dawały dużo więcej frajdy. Ubisoft moim zdaniem idzie na masówkę i tworzy gry dla niewymagającego konsumenta przyzwyczajając nas, graczy, do bylejakości, nie szanując i licząc tylko na $$.

3 mi się podobała dosyć szybko zagrałem w 4 i tu sie szybko znudziłem moze dla tego że odstęp czasowy od trójki był za krótki i widziałem kopiuj wklej z gorszą fabułą.Od primala też się odbiłem.I tu mam pytanie czy dużo 5 się różni od 3 i 4???Z tego co czytałem to chyba nie ma tych nieszczęsnych wież.

Mi tam się bardzo dobrze gralo w tą część, fabula jak przystalo na FC za wiele sensu nie ma, ale klimacik jest tutaj pierwsza klasa
Najlepsze miejscówki w calej serii, do tego najlepsza mechanika i jak dla mnie ta czesc na chwile obecna pokonuje FC3, ktore dzisiaj kompletnie juz nie robi wrazenia

a czy jest cenzura krwi?

Plusy:
+przede wszystkim muzyka. Zarówno w radiu (te kawałki kultystów też sztosz) jak i z gameplay. Najlepsza w całej serii
+grafika
+misje poboczne. Każda z nich była ciekawa
+klimat amerykańskiej prowincji jest nieziemski. Jak ktoś takie lubi to polecam
+fabuła jako ogół
+realizm (chociaż miejscami był mniejszy niż w FC2 lol)
+jazda pojazdami. Auta, śmigłowce - wszystkie one są mega frajdą. Dla lepszej immersji - pojedź gdzieś autem zamiast używać szybkiej podróży
+NPC. Zarówno te poboczne, jak i główne postaci są kozacko zaprojektowane. Każdy ma jakąś głębie i dialogi charakterystyczne dla siebie. Aż nie chciałem kończyć gry żeby opuszczać moich ziomeczków XD
+system sklepów bardzo rozbudowany
Minusy
-zakończenie gry. Żadne nie jest fajne
-Przymuszanie gracza do robienia wątku głównego. Robisz misję, a gdy zdobędziesz jakąś tam liczbę PD, to tracisz przytomność i musisz robić wątek główny.
-mniejsza niż w FC4 liczba wyborów dla gracza
-bronie. Żadna się niczym nie wyróżnia
-grind. Odejście od klasycznego grindu postaci FC
-fauna. Poza zdobywaniem kasy na skórach i mięsie nie ma znaczenia zabijanie zwierząt
-kooperacja nie ma sensu
-AI sojuszników jest rozbudowane, ale czasem głupieje

Reasumując, poza kilkoma rzeczami związanymi z wątkiem głównym bardzo dobra gierka

Warto dokupić drugi egzemplarz do kooperacji ? Czy raczej wieje nudą ?

Najgorsze w tej grze jest to, że to jest odgrzewany kotlet. Mam wrażenie, że gram w reskina dwójki a przez te lata nie poprawiono najbardziej irytujących błędów. Wystarczy się na chwilę obrócić i znikają postacie i pojazdy za naszymi plecami. Respawnujący się przeciwnicy w miejscach, które chwilę temu oczyściliśmy. Do tego można do nich strzelać jak do kaczek, bo są bezmyślni. Jeśli umieramy to z powodu jakichś głupich błędów (np. upadek z wysokości), a nie dlatego, że gra jest wymagająca. Mam ogólnie wrażenie, że Ubisoft ma problem z AI, bo w grach z serii Toma Clancy jest bardzo podobnie. Grafika też nie jest jakaś niesamowita w 1440p Ultra z HDR. Taki w sumie średniak.

Przydałoby się, żeby Ubisoft popracował nad swoimi grami i przeprojektował niektóre elementy zamiast zamiast wypuszczać kolejne części na zasadzie kopiuj-wklej i podkolorowania. Gry robią fajne wrażenie na trailerach, a często rozczarowują po dłuższej chwili.

Ja piernicze dawno nie grałem w cos tak głupiego.Poczatek daje nadzieje,ale potem szybko sie orientujemy ze całosc gry to przechodzenie z miejsca na miejsce i strzelanie do klonów kultystów,no bo wszyscy tacy sami.A sa tak głupi ze gosc z besjbolem zamiast atakowac ,chowa sie za samochodem i nic nie robi,a strzelcy i tak lecą zawsze na pałe i nawet nie próbuja sie chowac....no dramat,tak durnego iq wrogów to dawno nie widzialem.Odradzam ten kicz i tandete,Ubi$oft stoworzyl jednego dobrego Far Cry i to jest czesc 3 i tylko to mozna polecic.Moja ocena to takie 3/10 ,i absolutne odradzenie tego szrota .

Najgorszy Far Cry jaki ujrzał światło dzienne i tyle w temacie. Zauważalny regres w stosunku do poprzednich dwóch bardzo dobrych części. Na szczęście Far Cry 6 zapowiada się wyśmienicie.

Far Cry 5 wygląda jakby Ubisoft posklejał go ze wszystkiego tego co nie nadawało się do ukazania w poprzednich odsłonach serii. Chodzi mi głównie o czarne charaktery Josepha i jego rodzinkę, która jest zlepkiem wszystkiego co możliwe. Serio grając 10 godzin odniosłem wrażenie, że Ubisoft władował do tej gry wszystko co im przyszło do głowy przez co gra nie ma żadnego głównego kierunku. Nie tylko fabuła jest słaba, ale cała otoczka jest pusta bez pomysłu i słabo zaprojektowana. Główny bohater to niemowa, porozumiewa się tylko gestami przez co ciężko jest się w niego wczuć. Niby wiem jakie ma intencje i priorytety ale co z tego jak całość polega jedynie na strzelaniu i oglądaniu gestykulowanych cutscenek. Różnorodność przeciwników też jest mizerna, wszyscy latają tak samo ubrani, a balansu pomiędzy nimi nie ma w ogóle. Jak ogólnie strzela się w FC5 dobrze tak strzelając do tych przeciwników bardziej odpornych czuję jakbym strzelał nie w postać, a w kamień co dodatkowo idzie w moim kierunku i trafia mnie z 30m. O fizyce też nie mam dobrego zdania bo raz postać przemieszcza się po świecie zgrabnie i się nie klinuje samochodem na trupach, tak innym razem blokuje się w drzwiach na martwym przeciwniku albo samochód trafia na drewniany płotek, koziołkuje i wybucha wyrzucając mnie jak pajacyka gdzieś daleko. Moim zdaniem FC5 to ubisoftowy śmietnik, sklecony na prędko z porzuconych niegdyś projektów po to żeby się kasa zgadzała i tyle. Szkoda ;(

Początek gry zapowiadał świetną produkcję ,niestety...To kolejny Sandbox że znajdzkami typu zabij zbirów odblokuj część mapy.

Każdy kto grał w FarCry 1 na pc (nie mylić z FC instynkty etc) pamięta że gra miała za przeciwników ludzi jak i mutanty ,szkoda że z oryginalnego pomysłu zrezygnowano na rzecz psychopatów ?

Dość przerysowana gra , po 5h odinstalowałem.
5/10 brak pomysłów na grę ,to co było w fc4 jest i tutaj nic ciekawego

Grałem we wszystkie części FC, tej nie potrafiłem przejść. Fabuła jest tak nudna, misje poboczne są tak nudne, cała gra jest jedną wielką nudą. Biegasz, zabijasz, jeździsz, tak o prawie bez celu, bez chęci do dalszej gry. Jedyne co jest fajnego w grze, to grafika.

Dobra. Jednak się zmusiłem i przeszedłem tę grę. Gra nudna, męcząca, monotonna. O tym, że w ciągu gry z 9 razy łapią nas Ci "źli" nawet nie chce mi się wypowiadać. Na samym początku dostajemy informację, że nie możemy wydostać się z Doliny, bo jest odcięta od świata, więc nie ma co liczyć na pomoc, ale samolotem wylecieć można bez problemu, gdyby oczywiście nas gra nie cofała. Nie chce mi sie już wspominać o idiotyźmie końcówki. Mała dolina opanowana przez naćpanych dzikusów, ma dostęp do 3 sztuk czegoś, co każdy kto skończył wie.
Fabuła poszarpana, nudna, idiotyczna, źle napisana. Postaci średnie, niektóre się jeszcze jako tako bronią, reszta to syf.

Gra broni się jako tako klimatem, ładnymi widoczkami, całkiem ok muzyką.

Jeśli o mnie chodzi to 3 i 4 wypadały dużo, dużo lepiej.

Far Cry 5 to gra która niesamowicie mnie wymęczyła. Grałem ponieważ była dostępna w game passie, i bardzo się z tego powodu cieszę, gdyż nie wyobrażam sobie, że wydałbym pieniądzę na tę grę.

Grafika i oprawa audiowizualna na plus. Krajobrazy i w ogóle świat wygląda naprawdę dobrze. Dzikość górskiego stanu USA została przedstawiona w dobry sposób i stylizacja na typowy amerykański obszar wyszła naprawdę dobrze. I kolejnym plusem jest tryb co-op, ze znajomym rozwałka jest jeszcze większa i bardziej przyjemna. Ale która gra nie jest lepsza ze znajomymi?

Na plus (jak dla mnie, bo nie każdemu może się podobać) model strzelania. Pukawki były dla mnie przyjemne i fajnie korzystało się z broni takich jak MG42.

Poza tym, wszystko inne to typowa średniawka ubisoftu. Otwarty świat z pierdyliardem rzeczy do zbierania, fabuła raczej przeciętna, jakieś tam drzewko rozwoju postaci które mi w zasadzie nie było potrzebne bo grę można przejść z pomocą karabinu który dostajemy na samym początku gry. Sztuczna inteligencja głupia jak para butów, tak samo naszych towarzyszy jak i przeciwników. Misje sztampowe i powtarzalne: pojedź, zerwij 84 kwiaty i przynieś do mnie. Jeżdżenie samochodami to jak puszczenie mydła w wannie. W ogóle nie jest dobre ani interesujące i jeździ się tym średnio. Poza tym ogromna, ogromna ilość błędów i bugów. Nawet taki czas po premierze, gra nadal ma dość rażące błędy, a nawet kilka razy na xbox series x, gra się scrashowała. Cyrk.

Jak dla mnie jest to typowy gumowy kotlet od ubisoftu, jeżeli jest za jakieś małe pieniądze, typu 20 zł to może i będzie fajne. Więcej za to bym nie dał.

Gra dużo gorsza niż Far Cry 3 i 4. Far Cry 3 był powiewem świeżości, Far Cry 4 to więcej tego samego + nowe bajery i do tego klimat Himalajów bardzo oryginalny.
Far Cry 5 to nuda od początku do końca. Setting w nudnym USA. Główny bohater który nawet nie ma imienia, nie wydaje żadnego dźwięku. Główni antagoniści nudni jak flaki z olejem, a najgorsze z wszystkiego jest to, że przy każdym z nich 2-3 razy jest scenka kiedy zostajesz uprowadzony i przez następne 10 minut słuchasz ich nudnego pieprzenia. Chodziłem sobie w tych momentach zrobić herbatę bo nie dało się wytrzymać.
Gra to typowy Ubisoftowy fast food, można zagrać bo przechodzi się to max 25 godzin więc nie zdąży aż tak bardzo wymęczyć.

Grałem niedawno z braku ciekawych gier A mając game passa.
Sporo gorzej od 6 mimo że to niemal to samo.

Taka 6 naciagna.

Dobry Far Cry, drugi w jakiego grałem, a gram od końca - bo zacząłem od "6" a teraz leci "4", a na dysku czeka już też Far Cry 3. Najbardziej podoba mi się tutaj spora dawka dobrego humoru i kilka zabawnych postaci i przerywniki filmowe, które dodają grze smaczku. Na pewno, moim zdaniem, lepszy od FC6, choć szóstka wcale nie była tak zła. Ja tam chętnie zagram w siódmą odsłonę, mimo że to Ubisoft, który ostatnio nie ma dobrej passy.

Pierwsza część była świetna, ten realizm, walka, fabuła – naprawdę coś innego. Mam nadzieję, że w sequelu poprawią trochę AI i doda się więcej opcji do świata, bo ta gra to potrafi wciągnąć na długie godziny. Jeśli utrzymają ten klimat, to będzie hit ??

Ciężkie przeboje miałem z tą grą. Miałem do niej chyba 6 podejść, i w końcu teraz przy 7 mi zaskoczył ten tytuł. I tak sobie pykam powoli, i po prostu dobrze się bawię.
Gra jest zwyczajnie przyjemna. Fajnie odbija się kolejne posterunki i lokacje jak to w Far Cry. Same lokacje, i przede wszystkim moje ulubione lasy są przepiękne, naprawdę dobrze, w miarę realistycznie oddane. Jest na czym oko zawiesić.

Strzelanie jest zrobione świetnie, dźwięki broni są rewelacyjne, a to jest dla mnie bardzo istotny czynnik przy grach FPS. Dzięki temu czuć siłę każdego wystrzelonego pocisku.

Jedyne do czego można się przyczepić, to główny bohater, i idące za tym przekazywanie nam historii. Bohater jest.. niemy... Serio? Co to, Bethesda tworzyła tą grę? Kompletnie nie da się w tego bohatera wczuć, cała otoczka fabularna sprawia wrażenie, że cała historia dzieje się gdzieś obok nas, a my tylko ją oglądamy. Wszystkie cutscenki z tego powodu są wręcz cringowe, NPC biadolą i biadolą, gość od samolotu pier***li i pie***li ale w odpowiedzi dostaje jedynie ciszę. Nie wiem skąd taki wybór twórców, zwlaszcza że poprzednie FarCry'e miały udźwiękowionych bohaterów.

Far Cry 3 był jedną z moich ulubionych gier poprzedniej generacji, czwórka znudziła mnie po kilku godzinach, pewnie dlatego że nie różniła się od trzeciej części niczym poza nowym miejscem akcji. W Primala nie grałem, jakoś mnie nie przekonał ten klimat. Mam nadzieję, że Far Cry 5 będzie grą która zaskoczy nas swoją jakością jak swego czasu zrobił Far Cry 3.

Zapewne gra nie przyniesie żadnej rewolucji i pewnie będziemy musieli jak zwykle czyścić mapę ze znaczników i szukać tony znajdziek,natomiast fabuła tej gry zapowiada się ciekawie i napewno jest to tytuł warty uwagi.

Mam nadzieję, że warto będzie czekać, bo jeśli będzie to samo co w FC4 i FC Primal to ja podziękuję. Na pewno nie będę zapierdalał po mapie i zbierał znajdziek. Oby dodali jakieś ciekawe i różnorodne zadania poboczne a nie 30 tego typu 30 tego i huj. Zapierdalaj po paczuszki dla kogoś tam i przywieź mu je na czas. NIE? To może zaprowadzisz jaskiniowców z plemienia Łindźa w bezpieczne miejsce? Też nie? No to może zbierzesz maski Yalunga, zakręcisz młynkiem, wyzwolisz posterunki, odkryjesz całą mapę. Jeśli nie to spędzisz przy grze 10 (max 15) godzin bo tyle trwa główny wątek fabularny zamiast 40 czy 50. A w FC5 ma być największy świat w historii FC to pewnie wytrwałym którzy zbiorą wszystko na mapie, wykonają wszystkie nudne zadania poboczne, oswoją wszystkie zwierzęta i Bóg wie co jeszcze będą musieli tam robić, ukończą grę z wynikiem ponad 70 godzin. Jeśli zagram to tylko wątek fabularny.

Ubi lubi ukazywać terroryzm jako coś pozytywnego (FC4, W_D 2), w FC 5 będzie odwrotnie ale terrorystami będzie sekta wzorowana na chrześcijaństwie, które ucywilizowało się dawno temu i teraz to tylko organizacja do robienia szmalu. Jak już ich tak do tego ciągnie to dlaczego nie ukazać problemu w realistyczny sposób? Osadzić akcję np. w Paryżu i pokazać jaki hardcore mają tam mieszkańcy ;-) Gry powinny trzymać się z dala od polityki, wszystkim wyszło by to na dobre.

Pójdzie na i5 3350p 3.10 ghz, 8gb ram, gtx 1060 6gb, win 10 pro?

Może będzie miś coralgol !!

Hej czy ta gierka pojdzie na tym komputerze?

[link]

Witam czy ta gra pójdzie na takim sprzęcie Grafika GTX 750 TI 2GB Procesor AMD Phenom II X4 960T 3:00 ghz pamięć ram 8GB. Z góry dziękuje za odpowiedź

Udało się komuś odpalić grę na Core 2 Quad? W moim przypadku Q9450.
Nie chodzi mi o minimalne wymagania, lecz o to SSE, który podobno w przypadku AC Origins uniemożliwiał odpalenie gry na starszych procesorach.

pójdzie na: i3-7100 gtx1050 ti 8gb ram??

Grałem jakieś 5 godzin, naprawdę jest dobrze. Niektóre denerwujące elementy z FC 4 zostały poprawione. Generalnie jest nacisk na ciągłą akcję. Bez przerwy coś się dzieje i rozpierducha jest przepiękna. Na NORMAL bardzo łatwo, nawet nie zginąłem pomimo pierwszego podejścia. Jak na razie polecam. (Mam Gtx 1080 i i7-8700K tak więc problemów z płynnością nie widzę i nie mogę ocenić jak jest na słabszym sprzęcie). Końcową ocenę wystawię po przejściu gry.

Generalnie gra mi się bardzo podoba :) Czekałem na coś takiego. Tylko mam wrażenie, że jest za dużo lasów :D

ta gra to na pewno nie jest warta 200 zł co najwyżej 40 zł .Zresztą na pewno aż tyle róznicy nie ma między 3lub 4 częścią w tej 5.Chyba że dlc wszystkie ktoś ma.Ja na razie nie kupuję poczekam aż będzie tańsza.

Dlaczego koło broni jest inne na PC niż na konsolach? Nikt o tym nie wspomina.

Jestem z tych co muszą przejść wszystko na 100% a więc nawet i te elementy które mi się nie podobają. Wszystko w grze jest spoko, oprócz jednej rzeczy - łowienia tych zasranych rybek a zwłaszcza "Admirała", którego nie da się złowić (od razu piszę że ch** mnie obchodzi że ktoś tam złowił). Nie znam się na wędkarstwie, ale jeśli naprawdę używa się takich linek, które ryba jest w stanie zerwać, to coś jest bardzo nie tak. W sklepie tzw "1001 drobiazgów" lub w jakimś markecie, można kupić linkę, którą można ciągnąć samochód ale oni wolą kombinować co zrobić żeby ta chu**** się nie zerwała. Szkoda że taką kupę jaką jest wędkarstwo wrzucili do gry i teraz zamiast niszczyć jakiś posterunek to muszę patrzeć jak linka urywa się pięćdziesiąty siódmy raz.

Ktoś może powiedzieć, ile tych pobocznych misji trzeba wykonać aby popchnąć wątek główny do przodu

Cenzura jest w far cry 5. Niestety ubi daje łapówki portalom i taki efekt. I do tego zawyżone oceny. Moje posty skasowano.

Niebywale dobra, elementy otoczenia oraz żyjący świat z pięknym soundtrackiem tworzą wspaniałe uczucie imersji, niestety nie miałemokazji wypróbować coopa, zakończenie gry idealnie pasuje nasz nemesis zapada na długo w pamięć a jego motywacja jest dobrze wytłumaczona, licze na jakiś sequel

Jak wygląda sprawa z myszką i klawiaturą w tej grze? Da się single/co-op`a przejść z podpiętymi gratami do Xone?

Moje wrażenia po około 10h.

Kampania.
Początek świetny, ciekawy rozwój postaci oparty na robieniu wszystkiego wszystkim. Jako, że część broni jest zablokowana, a i konkretne zadania dopiero odnajdujemy, rozwój jest tym łatwiejszy im bardziej korzystamy z otwartości świata - gonitwa za story missions nie popłaca.
Jedna uwaga - w recenzjach i komentarzach powtarza się zarzut o ciągłe patrole i ciągłe spotykanie wroga - to prawda. Ja mam obecnie pierwsze terytorium na max, mogę walczyć z Johnem ale chcę zrobić pozostałe misje (32 z 52). Pomocników, skrytki, silosy - ogółem wszystko poza misjami mam zrobione. Już po zdobyciu drugiego posterunku było luźniej na mapie.
Podoba mi się fabuła, różnorodność lokacji, każdy posterunek jest inny, jest wiele dróg i możliwości. Pod tym względem gra wymiata tylko trzeba szybko na początku zdobyć posterunki bo wrogowie są non stop wszędzie i dialogu nie można przeprowadzić bez strzału w kolano ;) wygląd jest ok, lokacje się nie powtarzają, wież nie ma ale trzeba rozmawiać z każdym z wykrzyknikiem czy ikonką, są gazety czy mapki dodające lokacje - ogółem eksploracja świetna i to się chwali. Często by wejść do bunkra czy znaleźć srebro trzeba się naskakać i nieco pomyśleć.

Arcade - genialny. Solo i w coopie genialny. Map już sporo, sam ten tryb potrafi zająć godziny: mapy od Ubi w mieście to taki liniowy CoD, mapy graczy jak Resident czy Szpital to horror i mają klimat, zupełnie inaczej się gra. Tryb da życie grze na lata.

Multi nie próbowałem, ale dzięki mapom będzie ciekawie.

Coop w kampanii - świetny ale zepsuli postęp. Mapa odkrywa się tylko u hosta, misje główne zalicza tylko hostowi, poboczne niektóre też, trofea tylko dla hosta... A miało być możliwe przejście gry we dwoje, dla mnie oznacza to, że zdobywamy trofki i mapę mam odkrytą, a nie ze muszę drugi raz jako host lub sam grać to samo... Niemniej jako zabawa - coop świetny.

Kasy w bród, perki lecą za wszystko, można je zdobyć też w arcade by rozwinąć postać w grze. Jak dla mnie wyważenie całości super.
Filmik Kacpra i walka z "zombie" na murze? Dla mnie to był pikuś, teren obrzucony ładunkami na ruch i dobry karabin. Nic trudnego. Po prostu trzeba korzystać z otwartości, a nie iść prosto do głównych misji, to nie jest gra łatwa dla recenzowania.

Generalnie fabuła jest super, czytam i odsłuchuje wszystko, jest humor jak notatka przy szkole o farmie dzieci Elona Muska. Jest też czasami ciężki klimat, horror i zaduma.
Wszędzie krzyże, trupy, czuć koniec świata gdy wszyscy tam mówią, że nikt im nie pomoże, że nie ma wojska, policji i kult robi co zechce. Fabularnie dla mnie jest mocno, lepiej niż w 4.

Dla fanów - obowiązkowa pozycja. Dla wszystkich innych - moim zdaniem warto. Warto poświęcić około 10h na jednym terenie by zaczęło być lżej, mieć więcej zabawy, arcade daje ogrom zawartości, sama mapa jest duża i ciekawa, wszystkie misje są ładnie zaczepione w fabułę i nie ma tu zadań z d..y. Mocna 8 ode mnie i wciąż ponad połowa gry przede mną.

Mam jedno małe pytanko, odblokowałem konfrontację z John'em a nadal zostało mi sporo misji pobocznych i głównych, nie które mi znikły. Czy po zabiciu Johna nadal będę mógł wykonać te zadania (poboczne i główne)? I czy wrócą mi te zadania które znikły?

Nadal waham się czy kupować. Z jednej strony kusi z drugiej mam jeszcze na PS4 Horizona i Uncharted 2 i 3 do przejścia.

175 zł trochę drogo.

Gameplay: 8,5/10 Bardzo dobry przyjemny
Muzyka: 9/10 Bardzo klimatyczna
Grafika: 8,5/10 Ładna ale nie jakaś wybitna
Optymalizacja: 9/10 Gra bardzo dobrze zoptymalizowana aż sam się zdziwiłem
Fabuła: 7/10 Gdyby nie te moim zdaniem słabe zakończenia byłoby 8/10 zakończenie moim zdaniem nie fajne UBI powinno zrobić inne.
gdyby nie zakończenie fabuły gra miałaby ode mnie ocenę całkowitą 8/10 lub 8,5/10 lecz zakończenie fabuły pogorszyło moją ocenę.

Mam pytanie odnośnie multiplayer. Jak wygląda tryb kooperacji, czy w momencie robienia misji możemy go aktywować i automatycznie przydzieli nam innego gracza do pomocy ? Czy może parowanie jest możliwe przed rozpoczęciem misji i możemy wspólnie jeździć po mapie i wykonywać dowolne misje (również te fabularne) ?

jest super ,polecam

Przeszedłem FC 5 i powiem, że żadne zakończenie gry z tej serii /jak i innych/ tak mnie nie wk...ło jak tu. Mówię o ostatecznym starciu Kilkanaście godzin ratowania Montany i jej mało rozgarniętych mieszkańców poszło się je...ć.
Niestety, żeby skończyć grę musimy to zrobić definitywnie i nie wystarczy tu pół zakończenie. Wcale nie pociesza mnie też fakt, że pewnie zafunduje się nam FC 6 tyle, że już pewnie za 280 czy 300 zł na pc. Może mi przejdzie ale teraz piszę to w konfuzji strasznej i okrutnej. Ech Ubi, koncertowo sp... zepsuliście finał. Amen.
A to moje panienki, zamiast wleźć na molo to się topią, dla relaksu ;)

Z góry zaznaczę że gry nie ukończyłem. Wykończyłem Seeda i Faith po czym dostałem niemocy. Z resztą to samo przeżywałem z kapitalną trójką ale do rzeczy.

FC 5 o dziwo zaskoczył u mnie. Swojski klimat Beskidów albo innych Tatr ma swój urok.
Po początkowym chaosie łapałem mechanikę gry i znane z poprzednich części realia oraz smaczki jakie wprowadzili twórcy do 5. Potem zacząłem bawić się w explorera co jeszcze bardziej się uskuteczniło gdy dostałem jeepa z M60 na pace :)
Znak firmowy FC czyli posterunki, z początku brane z partyzanta później szły hurtowo na sposób "ustaw się przed bramą i wal we wszystko co się rusza z M60 na pace"
Zabawa z szukaniem kasy i perko-świerszczyków też klasa.
Bugów nie stwierdziłem ani jednego o dziwo, co cieszy.
Potem coś zaczęło się psuć. Wdała się nuda i schematyczność. Dodatkowo ta nieustanna nieuchronność losu i niemoc bo zawsze i wszędzie czułem się w fabule jak popychadło i kukiełka będąc zarazem biczem bożym który gradem kul pokładał kolejne zastępy kultystów a ich mienie niszczył, grabił i bezcześcił a tu....
myk i mają mnie jak płotkę w sieci. W sumie motyw halucynacji w rejonie Faith był sympatyczny ale za dużo tego było i przejadło się.
Do tego ten irytujący respawn i ciągłe ostrzeliwanie się z kultystami.
Można by zrobić prosty myk. Zmiękczamy dany region=zmniejszamy ilość przeciwników...
Inna para kaloszy to zwierzyna. Zmasakrowany przez indora ? nie ma sprawy.
Niedźwiedź czy Jaguar do którego trzeba wpakować magazynek z pistoletu maszynowego i nadal chodzą ? nie ma sprawy. Praktycznie wyjście do lasu to murowany w.....l czy pożarcie przez "wszystko co się rusza"
Ponarzekam trochę na broń a mianowicie nie czuję jej i nie dostarcza mi wrażeń estetycznych a da się lepiej bo właśnie sprawdzam mod "Modern firearms" i "Doom weapons" czy MP 40 do Fallout 4 i różnica jest powalająca. Estetyka spluw, odrzut etc. no tu jest słabo.
Przydałby się też trochę lepszy balans trudności bo normal wydawał mi się za łatwy natomiast hard w kontekście ciągłego młyna i nawałki z każdej strony, po prostu męczący a nie trudny.
Fakt zrobienia z Montany nawiedzonej przez sektę enklawy w państwie totalitarnym jakim jest USA to już taki detal ale co mi tam :)
Ok. Z mojej strony tyle.

Według mnie ta seria potrzebuje totalnej rewolucji..

Gdybym miał wymienić to co najlepsze w FC 5 to zdecydowanie REWELACYJNY SOUNDTRACK.

Reszta to kopiuj/wklej z poprzednich części. Co za lenie śmierdzące..

Można się dobrze bawić w tej grze, jednak cały czas towarzyszyło mi poczucie straconego czasu na zadania, które są zresztą wymagane do ukończenia gry..

Gra ma jedno z najgorszych zakończeń jakie widziałem w grach..

I to tyle chyba..

Zakochałem się w OST i w FAITH, która w parze z Soundtrackiem ratuję ocenę końcową..

Najgorsza jest ilość sytuacji wywołujących taki WTF przemieszany z irytacją i poczuciem, że wydawca robi ze mnie debila. Ja rozumiem, że jednostki powinni być słabsze i mocniejsze, ale jeśli gość z miotaczem ognia dostaje 4 kulki ze SNAJPERKI powinien się cociaz zarzymać albo coś.

No i ten absurd w postaci zaje***ania mojego bohatera przez indora.... no litości...

Biorąc pod uwagę JAK wyglądały poprzednie części uważam, że 5 to zwyczajny skok na kasę. NIe skończyłem nawet jednego regionu i już mam dość.

Mnie zastanawia czy da się cos zrobić z tą grą przy jakiejś aktualizacji czy gra jako typowy ubigniot z dobrą grafiką do skreślenia. Chodzi o znormalbienie gameplayu bo co to za granie kiedy wszystko wszędzie wokół Ciebie wybucha i jest monotonne.

Jest tu jedna ogromna zaleta - Montana. Grę warto zagrać tylko dla tej krainy, reszta bez znaczenia, jak tylko skończę fabułę, będę włączał tylko po to by łazić po tym terenie. Z dwójką było podobnie, po ukończeniu fabuły łaziłem po Afryce tylko dla samego zwiedzania.

Ja też dziś przeszedłem, pisałem swoją długą opinię co zagrało, a co nie - niestety jakos mnie wywalilo ze strony, a drugi raz juz nie chce mi się pisać :/

Jeżeli ktoś lubi sandboxy to jak najbardziej warto, aczkolwiek nie jest to must have.
Gra wciąga na wiele godzin, ale jest to raczej tego typu gra o której tydzien po przejsciu nikt specjalnie nie bedzie pamietal.
Najwieksze plusy to Montana i sciezka dzwiekowa.
Fabuła taka sobie (lepsza niz w 4), zakonczenie dziwne - z jednej strony fajnie, ze nie skończyło sie sztampa, ale z drugiej tyłka nie urwało (mieszane uczucia)
Minusy sa w zasadzie takie same jak w poprzednikach - slabe ai, przecietny model strzelania (choć w tej czesci jest wyjatkowo przecietny, albo mi sie wydaje - wszak Doom i Wolf wyznaczyly pewien poziom), tragiczna fizyka (slaby model prowadzenia pojazdow, nierealistycznie upadajace ciala przeciwnikow itd.), zbyt nachalne respawny przeciwników.
Grafika taka sobie, oswietlenie swietne, ale modele postaci tragiczne. Ogolnie ACO bylo znacznie ladniejsze, ze o Horizonie nie wspomnę ;)

Gra się tak jak w poprzednie czesci czyli dowolny styl itd jest przyjemnie, ale dzis nie robi to takiego wrazenia jak 6 lat temu.

Solidna gra, do pogrania i szybkiego zapomnienia.
Jezeli macie ochotę na sandboxa, albo FC jakie znacie od Ubi to polecam

P.S. Jezeli chodzi o mnie, to wole 5 od 4 - 4 mialo jeszcze gorsza fabule i gorsze misje glowne/poboczne, klimat tez byl wg. mnie kiepski, Himalaję do Montany nie mają startu ;)

FC3 - 9/10
FC4 - 6/10
FC5 - 7.5/10
FC Primal 7/10

Tak to u mnie wyglada

Gra wymiata poza bzdurnym łowieniem ryb które szybko olałem. Jest spoko zakończenie i generalnie polecam choć grafika nie powala. W niektórych kwestiach graficznych lepszy jest nawet nasz rodzimy Sniper Ghost Warrior 3, serio.

Oceny na metacritic nie przedstawiają dobrze tej gry

Nawet graczom przejada się stara formuła

Gra fantastyczna , grafika nie mal przepiękna oraz świat gry a co za tym idzie świat gry jest otwarty i robimy co chcemy .

Plusy :

- Grafika
- Otwarty świat gry
- Celowanie jak na PS4 całkiem całkiem
- Dużo broni , przedmiotów oraz pojazdów
- Tryby trudności robią swoje
- Tryb wieloosobowy mega fajny
- Świat gry można odkrywać z kolegą (kooperacja)

Minusy :

- nie znalazłem żadnych

Polecam FarCry 5 na PS4 ponieważ sterowanie jest bardzo fajne a PS4 wyciska wszystkie soki z gry także warto :)

Ja wiem, że w dzisiejszych czasach wszystkich i wszystko nudzi bo już było. W przypadku Far Cry było nawet 4 razy (jedynki nie liczę bo inna). Może to dlatego, że nie grałem w Primal , 2 i 4. Ja wiem, że fabuła jest absurdalna, wiem, że gra jest groteskowa, że nie da się spokojnie przejechać drogą jedną minutę, że znowu do scenariusza dorwał się miłośnik odlotów i nie wiadomo jak i dlaczego nagle i w zasadzie kilkadziesiąt razy w grze jesteśmy w narkotycznym zwidzie i jeszcze z milion innych głupot. Ale ta gra robi to co gry robić powinny. Bawi w dodatku w pięknym otoczeniu. To w zasadzie jedyny poza RDR sandbox, który mnie nie znużył po kilkunastu godzinach. Groteskowy klimat questów pasuje do rozwalania wszystkiego i wszystkich (odblokowanie gościa z miotaczem ognia czy quest z tym walniętym reżyserem - mistrzostwo). Gra ma tonę zawartości pobocznej i nie zmusza do jej robienia bo dróg do odblokowania bossa jest wiele. Wszystko świetnie wybucha, a kultyści się rewelacyjnie palą. Chociaż już jestem w mocno zaawansowanym wieku to jest to pierwszy sandbox który mnie bawi w takim klocuchowym stylu. No i ten idealny, domyślny poziom trudności na odstresowanie. Latanie helikopterem prostsze niż jazda autem w wielu grach ;). Jestem na tak. W sumie tylko się cieszyć, że mimo wiecznych narzekań takie gry się sprzedają bo jest po prostu dobra. Marzy mi się Fallout na tym enginie w takim bardziej realistycznym stylu - bez tony broni, symulatora zbierania śmieci, z mniejszą ilością przeciwników ale trudniejszych, z ubisoftowym elementem szaleństwa zamiast tych smętów drętwej bethesdy.

Ukonczylem i jestem szczesliwy, ze juz nigdy do tej gry nie usiade.

Plusy:
-Dobra grafika, ale dupy nie urywa
-Duzo misji pobocznych, niektore bardzo ciekawe
-Nacisk gry na misje poboczne, nie tylko fabularne sa wazne
-Spory wybor broni i akcesoriow
-Nasi towarzysze nie sa bezuzyteczni, robia roznice
-Duza mapa
-Optymalizacja, na GTX 1050 Ti wykreconej na maks mozliwosci gra nie schodzi ponizej 45 fps na wysokich ustawieniach, wiekszosc gry trzyma plynne 50-60 fps.

Minusy:
-Fabula
-Ciagla walka, irytujace bardzo na najwyzszym poziomie, szczegolnie na poczatku gry
-Inteligencja naszych przeciwnikow
-Zabugowane NPC u ktorych nie da sie czasem w ogole wziac misji, bo nas wrog bije z kazdej strony, wczytanie save dopiero pomaga
-Niemy bohater, typowy chlopiec na posylki
-Strasznie nudne postacie poboczne

Kolejna slaba gra Ubisoftu, potencjal maja ogromny zeby robic bardzo dobre gry, ale niestety nie potrafia go wykorzystac.

Te ciągłe atakowanie wrogów chyba nieźle musi wnerwiać

Gra dobra ale czas by wrócić do rozgrywki w stylu Far Cry 1 lub Crysis 1, czyli z 15 etapów a każdy na dużej mapie. Dzięki temu fabuła może nie będzie pretekstowa i będzie coś znaczyć.

Największa zaleta to oczywiście sama Montana, być może najlepsza miejscówka w serii, choć Afryka w dwójce może powalczyć o palmę pierwszeństwa. Oraz soundtrack. Najlepsza piosenka:

https://www.youtube.com/watch?v=IlMtojIqLfA

Jednak chciałbym by wyszedł Far Cry z bohaterem jedynki, jedyny gość w serii który był jakiś. Najlepszą fabułę miała trójka. 5 i 4 część prezentują ten sam poziom. Najlepszy przeciwnik - Pagan Min, szkoda, że w czwórce było go mało, jedyny zły z którym szło się zakumplować.

Nie spodziewałem się, że w dzisiejszych czasach, takie badziewia jeszcze uświadczę. Gra jest na prawdę NuDNA! a graficznie średnio, tylko czego można się spodziewać po grze która na ultra, działa w 60 klatkach na kartach takich jak GTX 970.

Please enjoy!

Ps. Bez tych specyficznych okularków, szef tej sekty byłby normalny niczym nie różniący się od setki przeciwników jakie zabijasz w tej grze. Jak kiedyś będzie Far Cry 6 niech się postarają zrobić kogoś oryginalnego.

Misja w co-opie moj nick psn keryjamal

Jestem w trakcie ogrywania FC5. Jak dla mnie, fajnie strzela się do kultystów, poluje na zwierzęta i ... i to by było na tyle. Gra jest o prostu nudna na dłuższą metę, ciągle to samo i to samo. Monotonność tego bije nie tylko po oczach ale i po jajach. Przykład, porozrzucane trupy przy więzieniu, dwie pozy na 6 trupów, no po prostu nędza, a właśnie takie drobnostki cieszą oko. Strzela się fajnie, kupuje umiejętności też i to w sumie tyle.

Przeszedłem całą kampanie w coopie na trudnym, kilka moich uwag.
Rozgrywka (mechaniki i wykonanie) na wysokim poziomie, poziom trudności?
Latasz helikopterem (jak ma działka to wykonasz 90% misji), wyciągasz LKM i tyle, SI głupie jak buty, podświetlanie przeciwników całkiem psuje grę bo patrzysz tylko po minimapie i ich szukasz za pomocą lornetki (żeby podświetlić).
Początek gry ma fajny klimacik jest jakieś wyzwanie, później niekończące się ataki kultystów (masz wrażenie, że walczysz z armią, a nie kultystami i te irytujące samoloty, nie wiedziałem, że w Montanie mają ich z kilkaset) fabuła strasznie stara się być jakaś wyjątkowa, przedłużające się dialogi (patrzenie w oczy...) a kończy się średnio.
Ogólnie jeżeli chcesz pograć w coop'a przy piwku, bez stresu i pobawić się z kumplem to polecam grę, jeżeli chcesz grać dla fabuły, wykazać się umiejętnościami to średnio.

Witam. Mimo, że od lat czytam to forum, jest to mój pierwszy komentarz. Ale do rzeczy.
Far Cry 5 jest grą wciągającą, chociaż spodziewałem się po niej nieco więcej. Gdybym nigdy nie grał w poprzednie FC, spokojnie oceniłbym czas spędzony z grą na słabe 8. Far Cry 4 był jednak w gronie moich topowych tytułów wszech czasów, więc moja ocena spada. Przejdę do konkretów.
Na minus:
- system craftingu. w 4ce musiałeś upolować rosomaka, żeby cieszyć się lepszym kołczanem. tutaj tego nie ma. ekwipunek ulepszasz punktami talentu, które zyskujesz zbierająć znajdźki i zdobywając osiągnięcia
- fabuła jest często niespójna, to co zrobiłeś wcześniej, nie ma wpływu na zachowania innych postaci (przeszedłem 2/3 gry, 2/3 mapy, słyszę od NPC że nic o mnie nie słyszeli/ jestem zdrajcą)
- zbyt dużo misji jest rodem z Saint Row (absurdalne).
- wszechobecne nawiązania do USA (hymn Stanów usłyszysz co najmniej 20 razy)
- misja: rozjedź 5 łosi, rozjedź 3 bizony i misja: zastrzel byka, rozjedź byka, spal byka, poćwiartuj byka. (inaczej mówiąc, zabij brutalnie 4 byki, każdego w inny sposób) mnie to w ch*j nie bawiło. byłem zażenowany
- nie ma tego klimatu, który był w poprzednich częściach
Plus:
- charyzmatyczny, inteligentny antybohater. cały czas zastanawiasz się, co mu siedzi w głowie
- gra nadal bawi. możesz rozbijać szyki wroga zarówno po cichu, jak i robić totalną rozwałkę
- ciekawa mapa
- zawsze jest co robić. misje są zazwyczaj wciągające

Edit: Nie wiem jak wstawić ocenę, w każdym razie ode mnie 7

Dla mnie gra ma fajny, dziwny klimat, mechanika jak z poprzednich części, ale gdzie ta 3 tam grało się niesamowicie zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=vBq2V6qPMzQ&list=PLI2HRQC_mAWSy15mG9TVWZR4vk5RDMCR1

Za widoczną pracę i zaangażowanie twórców w swój produkt można dać śmiało 10 pkt ale cos tam zawsze nie pyknie. Było troche monotonnie, to jednak nie przeszkodziło mi w ukończeniu dwukrotnym całej fabyły i wszystkich misji pobocznych. Grafika jest naprawdę przyjemna. Wiele ciekawych rozwiązań, no tylko ta monotonia przez całą gre. Dlatego nie więcej niż 8pkt odemnie. Dodam że to co spowodowało moje zainteresowanie to klimat!

Weszły do użycia samoloty i helikoptery brakuje mi czołgów.
Ale gra super!

Mam tą grę od dwóch tygodni i myślę że mogę wyrazić swoją opinię.
Gra Far Cry 5 ma swoje plusy i minusy. Jednym z tych plusów jest grafika która według mnie jest zaskakująco piękna. Eksploracja świata jest naprawdę ciekawa a miejsca takie jak domy, ruiny itd.nie są takie same. Co do samej rozgrywki, głównymi przeciwnikami w grze jest Joseph Seed oraz jego rodzinka (John Seed, Jacob Seed, Faith Seed ). Oczywiście jakby było mało każdy z poszczególnych członków ,,rodziny,, ma swoją armię która różni się wyglądem oraz trudnością. W grze jest mnóstwo rodzajów broni. Bronie można modyfikować, dodawać im tłumiki, celowniki, magazynki a nawet można zmieniać im kolor co też ładnie wyglada. Misje poboczne są zróżnicowane i nie tak jak to w niektórych grach misje poboczne wyglądają tak jak (np przynieś coś, zanieś coś, uratuj kogoś) tutaj jest to dużo bardziej rozwinięte i zarazem ciekawsze. Misje fabularne też są ciekawe chociaż czasem nieco dziwne, zaczynając od zwykłych strzelanin kończąc po rozwalaniu anten satelitarnych lub rozmawianiu z psycholami z kultu. Mechanika pojazdów też jest całkiem wygodna chociaż sterowanie pojazdami powietrznymi może być denerwujące. Póki co nie zauważyłem bugów oraz gliczy może w przyszłości coś zauważe. Jak dla mnie gra 9,5/10

Cześć mam następujacy problem, w misji, w której musimy zdobyć bycze jądra na festiwal jąder otwarłem bramę, i krowy wybiegły kopulować z bykami, zabiłem jednego, i tu chyba popełniłem błąd, ponieważ od razu pobiegłem zebrać te jądra, co spowodowało, że pozostałe byki przestały się interesować krowami, tylko zaczęły atakować mnie. Dałem się więc jednemu zabić, i gdy wróciłem do ostatniego punktu kontrolnego gra pokazała, że już jedne jądra mam zebrane, pobiegłem więc z powrotem na pastwisko. Brama ponownie była zamknięta, rozwaliłem kłódkę i nic... Brama się nie otwarła, krowy dalej były w swojej zagrodzie, próbowałem ją rozwalić przy użyciu traktora, ale to nic nie dało. Krowy dalej widzą jakby była tam jakaś brama, i nie chcą wybiec do byków, co uniemożliwia mi ukończenie misji.
Bardzo mnie to irytuje, bo nie lubię niedokończonych zadań podczas grania w gry.
Ktoś ma jakieś pomysły jak ominąć tego buga?
Szukałem opcji "przerwij misję", ale przy zadaniach pobocznych nie widzę tej opcji w menu pauzy.
Byłbym wdzięczny za pomoc.
Dzięki!
ps. W FC5 gram na pc

nie o to mi chodzi, jest inny rodzaj grafiki na konsoli, jest bardziej kolorowa i mniej szczegolowa, niezaleznie od wysokich ustawien, po prostu jest inna, najlepsze ze Far Cry 3 sprzed 8 lat graficznie nadal jest lepszy of Far Cry 5 :) Niezla beka:)

Gra daje dużo frajdy. Przeszedłem 2 razy i wciąż od czasu do czasu do niej wracam, aby pochodzić po mapie.

Jak zwykle, Ubiśmieciowe przekładanie premier!

Nareszcie kolejna część,długo trzeba było czekać ponad 3 lata,jak dla mnie jeden z najlepszych rozbudowanych FPS-ów.

Te same wymagania co moje rekomendowane podobne, co będzie 5 lat dalej?
Ciekawe jakie wymagania np może mieć Grand Theft Auto VI które nieopodal wyjdzie?

+++Ocena+++
Za to że grafika jest dosyć ładna ogromne 5
Podobno bardzo duża mapa z lepszymi opcjami typu posiadania psa, czy też swoich towarzyszy 4,5
Oby wszystko inne było dobre oraz dodatkowe 0,5 za to że pozbyli sie w końcu tych wież co były w Fc 3 czy 4. Chwała za to.

Gra pod względem graficznym prezentuje się świetnie. Po pierwszych gameplay'ach nie przekonała mnie zbytnio. Myślę że póki co zasługuje na serdeczne 7.5/10

Gdzie Wasze wrażenia z HDR'u ? Na Pclabie pól tematu o tym mówią :P

Wszystkie FC w jednym palcu.
FC 4 oraz Primal przetrzepane co do jednej skrzynki.
FC 5 ? Nie jest wart tych 250 zl.
Tworzac gre nie pomysleli o fanach.
Gdzie wyszywanie kolczanow, toreb itd ze skor zwierzat ??!!
Gdzie maszty radiowe odkrywajace mape ??!

Jedna wielka dupa.
PS: moze cos sie rozkreci lecz watpie.
Zawiodlam sie. ;-(

Bardzo dobra gra, która daje TONĘ radości i zabawy.
Spokojnie jeden z pretendentów do gry roku.

ALE!!!!

Far Cry 5 jest tak krótki, że aż chce się płakać...
Żałuje jak jasny gwint zakupu zaraz po premierze.
Gra kosztuje 200 zł, a ukończyłem ją po niespełna 17 godzinach. W tym czasie nie tylko robiłem misje głównego wątku, ale i poboczne + wiele zwiedzana.
Teraz pozostał wyłącznie smutek i pustka + pare nic nie znaczących side questów.

Dopóki o co najmniej połowę nie stanieje, nawet nie myślcie o zakupie tej gry.