Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Zwrot pieniędzy za niesprawny towar

11.08.2012 11:02
1
laki87
74
Pretorianin

Zwrot pieniędzy za niesprawny towar

Zakupiłem kilka dni temu w pewnym markecie elektronicznym tablet. Niedługo po przywiezieniu do domu okazało się, że nie działa dźwięk. Wróciłem do sklepu i po dwóch dniach tablet został wymieniony na nowy. Żeby nie było zbyt wesoło, druga sztuka również okazała się wadliwa, tym razem gdy trochę rozładuje się bateria, po kliknięciu w jednym punkcie na ekranie, następuje dużo innych kliknięć obok, aplikacje same się uruchamiają i dzieją się dziwne rzeczy (po podłączeniu ładowarki jest ok).

Pojechałem więc ponownie do sklepu i poprosiłem o wymianę na nowy lub zwrot pieniędzy. Niestety nie mają już na stanie takich tabletów, a pieniędzy zwrócić nie chcą. Czytałem w internecie, że w polskim prawie w kodeksie cywilnym istnieje zasada rękojmi, która pozwala mi się domagać natychmiastowej wymiany sprzętu na nowy lub usunięcia usterki, a jeśli to jest niemożliwe mogę domagać się zwrotu pieniędzy.

Gdy o tym powiedziałem sprzedawcy, powiedział że oni mają inne procedury, mogą jedynie przyjąć sprzęt na serwis, kierownik na urlopie, a dodatkowo pojawiły się sugestie, że to ja mogłem uszkodzić sprzęt.

W poniedziałek ma być jakaś osoba decyzyjna (rozumiem, że sprzedawca się boi kłopotów i sam niewiele może). Co mogę w tej sytuacji zrobić? Czy oni muszą respektować zasadę rękojmi? Co jeśli nie będą chcieli się do niej zastosować (chyba nie wezwę policji do sklepu?) lub będę próbowali wmówić, iż to ja zepsułem sprzęt?

Proszę o rady.

11.08.2012 11:16
Raistand
2
odpowiedz
Raistand
181
Legend

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/

Gdy o tym powiedziałem sprzedawcy, powiedział że oni mają inne procedury
Procedury to moga miec jakie sobie chcą byle by były zgodne z prawem.
ZTCP to zwrot pieniędzy to ostateczność ale to juz sobie sam dokładnie poszukasz. o różnicach między rękojmią a gwarancją itp.

Oraz na przykład:
http://prawa-konsumenta.wieszjak.pl/konsument-w-swieta/265729,Reklamacja-kiedy-zwrot-pieniedzy.html

11.08.2012 11:17
QamilekQ
3
odpowiedz
QamilekQ
106
Wisła Kraków

Skoro nie mają już tych tabletow to domagaj się zwrotu gotówki.

11.08.2012 11:27
4
odpowiedz
zanonimizowany827415
5
Generał

Bierz świadka i do sklepu aby oddali pieniadze. Ciekawe co wtedy będą bredzić. Standardowo poinformuj, że jeśli nie oddadzą pieniędzy poinformujesz UOKiK.

11.08.2012 11:33
5
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

Oni cały czas upierają się, że mogą jedynie przyjąć do serwisu i naprawić. Jednak sytuacja wygląda tak, że kupiłem sprzęt, był zepsuty, wymienili na nowy, jest zepsuty. Jak się zgodzę na naprawę to będę czekał około 2 tygodni. Czyli ani jednego dnia nie byłem w stanie korzystać z zakupionego towaru, nie chcę teraz oddawać do naprawy.

Na stronie http://www.federacja-konsumentow.org.pl jest napisane:

Zwrotu pieniędzy możemy domagać się tylko wtedy, gdy niezgodność towaru z umową jest istotna i wystąpi choć jedna z następujących sytuacji:

• sprzedawca nie jest w stanie doprowadzić towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę ani naprawę, bowiem jest to niemożliwe lub wymaga nadmiernych kosztów;

• naprawa albo wymiana nie została wykonana przez sprzedawcę w odpowiednim czasie;

• naprawa albo wymiana naraża kupującego na znaczne niedogodności.

Jak dla mnie to są ogólniki i każdy różnie może to interpretować, dla mnie to będzie znaczna niedogodność iż przez 2 tygodnie nie będę mógł korzystać z zakupione sprzętu, a sprzedawca może stwierdzić, że to żaden problem.

Podejrzewam, że oni będą walczyli i nie będą chcieli dokonać zwrotu pieniędzy. Czy mam na nich jakiegokolwiek haka, bo przecież nie zaskarżę ich chyba do sądu z takiego powodu...

11.08.2012 13:45
Lucy_
6
odpowiedz
Lucy_
92
Konsul

Pewnie że bez łaski muszą Ci wzrócić kasę. W ciągu tygodnia zepsuł się sprzęt, z jakiego powodu masz chcieć go naprawiać po niecalym tygodniu od zakupu, na dodatek po wymianie na drugi już model? Jaki jest komfort korzystania z urządzenia, które w każdej chwili moze się "zrąbać".

Za bad. piksele wykryte w krotkim czasie wymieniają monitor na nowiutki, a co dopiero z tak kaszaniącym się tabletem. Ty jesteś klientem i to Oni są dla Ciebie.

W skrócie- narób rabanu :P

IV. Jakie konkretne uprawnienia wynikają z rękojmi?

Korzystając z rękojmi możemy:

a) domagać się obniżenia ceny zakupionej rzeczy,

b) żądać dostarczenia rzeczy niewadliwej w miejsce wadliwej,

c) domagać się usunięcia wady rzeczy,

d) odstąpić od umowy.

Z uprawnienia tego możemy skorzystać, w przypadku, gdy bezcelowe jest żądanie obniżenia ceny, wymiany rzeczy lub też jej naprawy.

A bezcelowym możemy nazwać naprawę urządzenia, którego drugi egzemplarz odmiawia posłuszeństwa już w pierwszym dniu od zakupu. Bo chyba nie myślą że wcisną Ci gó*** i zmuszą do oddawania sprzętu co kilka tygodni na ewentualną naprawę do serwisu...

11.08.2012 14:04
7
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

Z uprawnienia tego możemy skorzystać, w przypadku, gdy bezcelowe jest żądanie obniżenia ceny, wymiany rzeczy lub też jej naprawy.

Dzięki za pomoc, aczkolwiek widzę, że polskie prawo skonstruowane jest tak, że każdy może je interpretować po swojemu. Ja podzielam Twoje zdanie, ale sklep na pewno będzie miał odmienną opinię na ten temat (czyli będą mnie próbowali naciągnąć na serwis). Pytanie co ja mogę zrobić jeżeli oni postawią na swoim i nie będą chcieli oddać pieniędzy, tylko naprawiać? Widzę kilka rozwiązań:

a) zrobienie awantury - wolałbym tego uniknąć
b) postraszenie rzecznikiem praw konsumenta - pewnie się nie przestraszą
c) postraszenie sprawą sądową - to też trochę jak z armaty do muchy

Problem w tym, że wygląda na to, iż jestem zdany na ich łaskę, mimo iż wina leży ewidentnie po ich / producenta stronie.

11.08.2012 14:04
Smoleń
😡
8
odpowiedz
Smoleń
186
Sumatran Rat-Monkey

Ludzie po co piszecie głupoty, jak nie znacie się na sprawie. Później ludzie czytają i myślą, że mają takie, a to takie prawa.

Po pierwsze kupując na osobę prywatną nie ma rękojmi. Rękojmia jest dla firm, dla osób prywatnych jest powoływanie się na niezgodność towaru z umową.

Po drugie sprzedawca nie ma obowiązku zwrotu gotówki w ciągu siedmiu dni itp.

W nawiązaniu do tematu, nie masz szans na zwrot gotówki, chyba, że sklep pójdzie Ci na rękę i zrobią korektę. To leży w gestii kierownika (lub innej decyzyjnej osoby).

11.08.2012 14:09
9
odpowiedz
zanonimizowany827415
5
Generał

[8] Bzdura. Kupiono towar, który wadę posiadał już w chwili zakupu, a kupujący nie korzysta z gwarancji ale niezgodości towaru z umową i to ON (a nie sklep) ustala czy zgadza się na naprawę/wymianę/zwrot pieniędzy.
Logiczne jest, że nikt nie wyrazi zgody na naprawę nowego towaru bo ten powinien być wad pozbawiony. Czyli zostaje wymiana. Wymienić nie mogą bo nie mają dodatkowych sztuk czyli zostaje tylko zwrot zapłaty.
Rękojmia jest dla firm a te 4 słowa utwierdzają mnie w przekonaniu, że nie masz pojęcia o czym mówisz.

11.08.2012 14:25
Lucy_
10
odpowiedz
Lucy_
92
Konsul

Smoleń, pierwszy lepszy link w google

Odpowiedzialność z tytułu rękojmi jest odpowiedzialnością bezwzględną, gwarantowaną każdemu nabywcy przepisami Kodeksu cywilnego i ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego.

Jakiekolwiek ograniczenia bądź wyłączenia odpowiedzialności z tytułu rękojmi są zakazane w sprzedaży konsumenckiej, której stroną jest konsument dokonujący nabycia towaru niezwiązanego bezpośrednio z jego działalnością gospodarczą lub zawodową. Wyłącznie przedsiębiorcy w relacjach między sobą mogą ustalać ograniczenia odpowiedzialności wynikającej z rękojmi.

Rękojmia stanowi zatem generalną zasadę ponoszenia konsekwencji przez sprzedawcę za wadliwość sprzedanego towaru. Sprzedawca będzie odpowiedzialny za wadliwość towaru bez względu na to czy ponosi on za nią winę, czy o istnieniu wad wiedział bądź miał podstawy do ich poznania.

Dziwne zresztą, że reklamując sprzęt w media markt sprzedawca sam mówił o rękojmi.

11.08.2012 14:30
11
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

Według kodeksu cywilnego:

Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).

Art. 560. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.

§ 4. Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym koszty, jakie poniósł kupujący.

Wygląda więc na to, że mógłbym się nawet domagać zwrotu pieniędzy, np. za paliwo, które zużyłem na dojazdy do sklepu.

Ok, więc pytanie moje brzmi: gdy pójdę w poniedziałek rozmawiać do sklepu i oni powiedzą, że rękojmia ich nie interesuje, bo mają inne procedury, to co im powiedzieć (bo ewidentnie nie będą respektowali polskiego prawa)? Czy mam wtedy wezwać policję, a może zażądać oświadczenia, że nie zgadzają się z przepisami kodeksu cywilnego?

11.08.2012 14:33
Smoleń
12
odpowiedz
Smoleń
186
Sumatran Rat-Monkey

Stereo, Lucy_:
Z dniem 1 stycznia 2003 r. weszła w życie ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176).
Sprzedaż konsumencka to dokonywana w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedaż rzeczy ruchomej osobie fizycznej, która nabywa rzecz w celu niezwiązanym z działalnością zawodową lub gospodarczą.
Rzecz będąca przedmiotem świadczenia została nazwana towarem konsumpcyjnym. Istotą sprzedaży konsumenckiej jest to, że w sposób wyczerpujący została uregulowana odpowiedzialność sprzedawcy w stosunku do konsumenta, a regulacja ta jest odmienna niż zamieszczona w art. 556-581 Kodeksu cywilnego (rękojmia za wady i gwarancja). Z tego powodu wskazane przepisy Kodeksu zostały wyłączone i do sprzedaży konsumenckiej ich się nie stosuje.
W miejsce instytucji rękojmi za wady fizyczne rzeczy została wprowadzona odpowiedzialność sprzedawcy za niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. W świetle tejże ustawy sprzedawca ponosi względem konsumenta odpowiedzialność za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową (towarem konsumpcyjnym nazywamy rzecz będącą przedmiotem sprzedaży). W tym pojęciu mieścić się będą zarówno sytuacje, gdy towar jest uszkodzony, wydany został w stanie niekompletnym, ale również niezgodny z umową będzie towar, którego nie da się użyć w sposób normalny. Termin odpowiedzialności sprzedawcy za niezgodność towaru z umową wynosi 2 lata. Sprzedawca odpowiada względem kupującego tylko w sytuacji, gdy niezgodność towaru została zgłoszona w terminie 2 miesięcy od wystąpienia niezgodności, a przed końcem 2 lat od wydania towaru. Termin biegnie na nowo z chwilą wymiany towaru.

Dziękuję, dobranoc.

11.08.2012 14:37
Raistand
13
odpowiedz
Raistand
181
Legend

No faktycznie użyłem tej rękojmi nieco skrótowo, mając na myśli "niezgodnośc z umową". Tym niemniej wątek potoczył się zgodnie z przewidywaniami.

Życzę szczęścia w poniedziałkowych pertraktacjach.

11.08.2012 14:45
14
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

Tak, ale Smoleń napisał, że w przypadku "niezgodności z umową" nie mam prawa domagać się zwrotu pieniędzy - dlaczego? Najlepiej, gdy ktoś podał link do odpowiedniego miejsca w kodeksie, bo nie bardzo orientuję się jak to znaleźć...

11.08.2012 14:49
snopek9
15
odpowiedz
snopek9
213
Pogrubiony stopień

Ja kupowalem telewizor, opkazal sie niesprawny od nowosci. Sklep zaproponowal mi powolanie sie na niezgodnosc towaru z umowa, zrobilem tak. Zwrocono mi kase po tygodniu.

11.08.2012 14:53
16
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

Czytam o "niezgodności towaru z umową" na http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=140

2. Konsument może żądać obniżenia ceny albo odstąpienia od umowy (zwrotu pieniędzy), dopiero gdy nastąpiła jedna z sytuacji:
- sytuacja opisana w pkt.1 (naprawa lub wymiana jest niemożliwa lub wymaga nadmiernych kosztów),
- sprzedawca nie zdoła wymienić lub naprawić produktu w odpowiednim czasie (przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia),
- naprawa albo wymiana naraża kupującego na znaczne niedogodności.

Wygląda na to, że mógłbym się powołać na ostatni punkt dotyczący znacznych niedogodności. Kto jednak ma ocenić czy niedogodność jest duża czy nie skoro obie strony będą pewnie miały inne zdanie na ten temat?

11.08.2012 15:01
Smoleń
17
odpowiedz
Smoleń
186
Sumatran Rat-Monkey

laki87 --> Ja na Twoim miejscu pogadałbym po ludzku i jeżeli sklep jest pro kliencki, to powinni Ci pójść na rękę i oddać kasę. W przeciwnym przypadku, nawet jak będziesz chciał się powołać na to co piszesz, to musisz zostawić pismo, a sklep ma 14 dni na ustosunkowanie się do tego. Czyli i tak będziesz musiał czekać.

11.08.2012 15:03
Bucha
18
odpowiedz
Bucha
162
Hashish Air Kahn

Jestem na bieżąco po wygranej sprawie z jedną z dużych firm. Otóż kodeks cywilny nie ma tutaj nic do gadania na rzecz ustawy o o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej!
Idąc dalej z doświadczenia (i nie tylko z mojej sprawy) wiem że firmy chcą za wszelką cenę zniechęcić konsumenta. I niestety wiele ludzi odpuszcza gdy usłyszy o procedurach w firmie, o kodeksach itd. i wtedy robią z nimi co chcą! Otóż przede wszystkim NIE WOLNO ODPUSZCZAĆ!!! Należy konsekwentnie walczyć o swoje. Przede wszystkim rozmawiać z osobą decyzyjną. Ja na Twoim miejscu absolutnie nie oddawałbym sprzętu do serwisu, ponieważ otrzymałeś już drugi uszkodzony! Żądałbym natychmiastowego zwrotu gotówki i konsekwentnie nie odpuszczać. Jeśli nie pomogą negocjacje na miejscu, należy udać się do UOKIK lub zadzwonić do nich co tez uczyniłem nr 800 007 707. Trzeba czasami czekać długo na połączenie ale warto! I powtarzam KONSEKWENCJA i nie odpuszczanie, oni będą stawiać kolejne schody więc spokojnie po kolei je przechodzimy. Na pewno się da!

11.08.2012 18:20
19
odpowiedz
zanonimizowany827415
5
Generał

[12] I potwierdziłeś tylko to co napisałem. Reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową jest właśnie zawarta w ustawie którą podałeś. Tylko jak już o czymś piszesz to pokaż konkretne arytykuły bo w nich czarno na białym jest napisane jakie klient ma prawa.
Art. 8. 1.Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów.
2.Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
4.Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy (czyt. zwrot pieniędzy);
Dziękuje dobranoc. Laki87 po pieniądze do sklepu marsz.

11.08.2012 20:05
Herr Pietrus
20
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Jestę Grifterę

Wszystko rozbija sie o kwestię, czy kupujący ma prawo wybrać sposób doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową - czy mozę zażądać wprost tylko naprawy albo tylko wymiany, a bezpośrednio po nieziszczeniu się jednej z nich - odstąpić od umowy. Szczerze mówiąc, nie jestem pewien, ale z tego co pamiętam z komentarzy, spotkałem się z teorią, zę trzeba wykorzystać obydwie możliwości z art. 8 pkt 1. Czyli nie takie marsz, sklep miałby w takim przypadku zaoferować naprawę...

11.08.2012 20:41
Persecuted
😈
21
odpowiedz
Persecuted
153
Adeptus Mechanicus

@Up

Ale IMO z powodzeniem można się tu posłużyć ustępem 4:

Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany, albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia.

Tylko trzeba przedstawić jakieś sensowne niedogodności ;). Np. że jedziesz autorze na konferencję za 2 dni i taki sprzęt jest Ci NIEZBĘDNY. Albo że musisz jakąś prezentację przygotować, ale że to miał być prezent na konkretną okazję, albo wyjeżdżasz za granicę na 2 miesiące i musisz mieć ze sobą taki tablet ;]. Najlepiej że bardzo zależy Ci na czasie i nie możesz czekać na naprawę.

11.08.2012 21:31
22
odpowiedz
zanonimizowany827415
5
Generał

[20] A zastanawiałeś sę kiedyś skąd się bierze towar tzw. refabrykowany (czyli nowy, ale naprawiony), który czasem można spotkać w sklepach?
Właśnie z takich przypadków jak w tym temacie.
Sklep może zaoferować naprawę, klient nie musi na to przystać bo żąda wymiany. Ponieważ sklep uznał reklamację ale nie chce się zgodzić na przeprowadzenie jej w sposób jaki zażyczył sobie klient, to ten odstępuje od umowy. Sklep nadal nie chce oddać pieniędzy więc pozostaje sąd. A tam sprawa będzie prosta. Nabywca stwierdzi, że kupując nowy produkt oczekiwał w pełni sprawnego urządzenia i za takie zapłacił pełnę cenę. Nowo zakupiony produkt, który zostałby naprawiony nie byłby już wart pieniędzy, które na niego wydano czyli klient stracił pieniądze z winy sklepu.

13.08.2012 12:53
23
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

Byłem dziś w sklepie, ale nie mogliśmy dojść do porozumienia. Pojechałem do rzecznika konsumentów porozmawiać, Pani powiedziała mi, że na razie nie mogę się raczej domagać zwrotu pieniędzy, tylko wymiany na nowy sprzęt (a nie naprawy starego). W każdym razie trzeba złożyć oświadczenie reklamacyjne, rozpatrzenie może trwać około 2 tygodni i nie wiadomo czym to się skończy.

Reasumując, kupiłem sprzęt, nie będę mógł z niego korzystać przez 3 tygodnie lub więcej i nie bardzo można z tym cokolwiek zrobić :-( Co ciekawe u rzecznika konsumentów powiedzieli mi, że z tym marketem nie raz mieli do czynienia i nie polecają robienia tam zakupów...

13.08.2012 13:33
Lucy_
24
odpowiedz
Lucy_
92
Konsul

"Dziki market". Autor wątku już raz zgodził się na wymianę, kolejny egzemplarz znów od chwili zakupu był wadliwy, naprawa nie wchodzi w grę (tak jak wspomniano wcześniej- kupując rzecz mamy nadzieję, że na samym początku nie będzie ona miała wad. Jakas usterka, ktora wyjdzie w trakcie uzytkowania po czasie jest jak najbardziej ok, mozna dac do naprawy. Ale jesli już drugi egzemplarz OD CHWILI ZAKUPU jest zepsuty, to juz znaczy że sprzedają jakiś szrot. Klient chce mieć chociaż w pierwszym dniu działające urządzenie, a ono takie nie jest nawet w pierwszej minucie).

Raz miałem taki przypadek. Twarde stawianie na swoim, wymienianie powyższych argumentów, które w całości powodowały niemałą antyreklamę sklepu (oczywiście bez wielkich awantur) spowodowały szybką reakcję "szefostwa" i przeprosiny w postaci pendrivea.

Swoją drogą, jeśli już sprawa rozstrzygnie się pozytywnie dla Ciebie- pokusiłbym się chociażby o zwrot kosztu dojazdu (oczywiście jeśli musiałeś to robić). Sam się dziwię jak sklep może mieć taki tupet- sprzedają gówno i jeszcze zasłaniając się niewiadomymi "procedurami" przetrzymują Twoje ciężko zarobione pieniądze (bo teraz nie masz ani kasy, ani działającego sprzętu).

Edit. Głupia postawa ze strony rzecznika konsumentów, odradzać zakupów w danym sklepie dopiero, gdy mamy już z nim problem. Normalnie nic, tylko podziękować za złotą radę.

13.08.2012 19:21
25
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

A tak ku przestrodze - sklep to Media Expert

13.08.2012 21:28
Smoleń
😒
26
odpowiedz
Smoleń
186
Sumatran Rat-Monkey

laki87 -- Niestety tak jak myślałem, szkoda, że kierownictwo nie chciało Ci pójść na rękę. Pamiętaj na przyszłość, żeby uważać na porady ludzi pokroju Stereo. Coś tam wie, gdzieś coś przeczyta i uważa się za guru.

07.09.2012 17:52
27
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

--- AKTUALIZACJA ---

Sprawy ciąg dalszy, dla przypomnienia: kupiłem w MediaExpert tablet, okazało się że jest niesprawny, nie działa w nim dźwięk. Po 2 dniach wymienili na nowy, który znów okazał się zepsuty. Sklep nie chciał zwrócić pieniędzy, ani wymienić tabletu, tylko proponował wysyłkę na serwis.

Ciąg dalszy: po wielu kłótniach ze sklepem zgodziłem się pójść im na rękę i przystałem na naprawę serwisową. Czekałem 4 tygodnie i dziś dostałem telefon, że mogę zgłosić się po naprawiony sprzęt. Odebrałem i co się okazuje? Ano nic nie zostało naprawione! Pojechałem do sklepu a oni znowu to samo i proponują ponowne wysłanie na serwis. No chyba sobie jaja robią!

Co teraz mogę zrobić, czy mogę się od razu domagać zwrotu pieniędzy? Czy muszę powołać się na niezgodność towaru z opisem, czy mam w zaistniałej sytuacji jakieś inne możliwości? Przyznam szczerze, że chcę im dopiec jak najbardziej będę mógł, obciążyć za koszty dojazdu do nich i co tylko się da (odwiedzałem sklep z 7 razy).

Co mogę zrobić? I jeszcze raz napiszę, uważajcie na MediaExpert i zastanówcie się parę razy zanim zrobicie u nich jakiekolwiek zakupy...

07.09.2012 17:56
Lucy_
28
odpowiedz
Lucy_
92
Konsul

Trochę offtop, ale taka drobna uwaga- cała ta historia nadawałaby się na fabułę jednej z misji w POSTAL'u ;-)

07.09.2012 18:00
29
odpowiedz
laki87
74
Pretorianin

Żebyś wiedział, że czuję się jak w czeskim filmie, sytuacja iście groteskowa...

W poprzednim poście chodziło mi oczywiście o niezgodność towaru z umową, a nie opisem.

07.09.2012 18:17
😒
30
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

dziki kraj!

07.09.2012 18:48
Milka^_^
31
odpowiedz
Milka^_^
244
8 gwiazdek

3 razy wymieniałeś towar na nowy i jest dalej niesprawny. Nie wiem czy to nie bajki, ale jeśli towar był dalej nie sprawny po iluś tam wymianach to można było żądać zwrotu kasy. Zorientuj się co i jak. Bo to jest w tej chwili jedyna twoja możliwość,l bo mogą ci to naprawiać do usranej śmierci.

EDIT
Poszukaj w karcie gwarancyjnej, tam pewnie będzie pisać.

22.06.2015 16:50
32
odpowiedz
emisik
1
Junior

Witam. Zakupiłam w zeszłym roku projektor, którego prawie nie używam gdyż już 7 razy był zgłaszany z powodu plam. Odstąpiłam od umowy kupna i sprzedaży ale sprzedawca odmówil twerdząc, że to moja wina, że mam w domu brudno jak u mnie jest codziennie sprzątane z powodu alergii. Sprzedawca raz mówił, że to bład czytnika DMD i, ze wysyła to do glownego producenta bo to nie jest kurz i nic się nie da z tym zrobić, po czym po paru dniach mowi, że wrócił z naprawy w serwisie, w którym był już dużo razy i mowi, że to kurz i to moja wina co robić? sad.png projektor kosztował 5000 zł.

Forum: Zwrot pieniędzy za niesprawny towar