Przed momentem napelnilem czarny tusz w drukarce (poprzez taka strzykawke, wiecie o co chodzi) i jest klopot - wrzucilem 5ml tuszu (czyli chyba ponad polowa tonera), drukuje mi ladnie pol kartki, potem znowu przyrwa, az na koncu tylko pojedyncze literki i krateczki widac... Wiecie co moze byc tego powodem?
Nakrętka od słoika, nalej odrobinę spirytusu lub udrażniacza i wstaw nabój dysza w tą nakrętkę. I zostaw tak chociaż na godzinę.
wstawione (ocet spiritysowy moze byc :>)?
a potem co? wyjac, wytrzec i drukowac?
Tak, ocet nie za bardzo hehe
W programie od drukarki powinieneś mieć opcje "czyszczenie głowicy". Który raz uzupełniałeś ten nabój?
chyba drugi?
Panowie, troche za pozno - dzisiaj w nocy zalalem caly zbiorniczek z tuszem, zaczelo mi drukowac strasznie niewyraznie, do tego na kartce pojawial sie czysty atrament.
I kupilem po prostu nowy tusz, wrzucilem i wszostko dziala ;)
btw, okazalo sie,ze moja drukarka nie ma wymiennikow i po prostu zawsze trzeba kupowac nowy tusz (50zl).