Witam, zakładam, że wszyscy natrafili kiedyś na zbugowaną grę, której błędy nie pozwalały na jej przejście. W tym wątku szukam pomocy odnośnie dwóch takich tytułów:
Prince of Persia Warrior Within: www.youtube com/watch?v=LtBAfXXykf8 z błędem jak na filmie
Opowieści z Narnii, Lew, Czarownica i Stara Szafa: z błędem uniemożliwiającym przejście 4 poziomu (trzeba tam spalić krzaki by móc przewrócić skałę, a u mnie te krzaki płoną wiecznie)
Proszę Was o pomoc.
Najlepiej jak ktoś natrafi na takie błędy jest rozpoczęcie gry od nowa, przy ponownym przejściu gry takich błędów już nie powinno być.
nvm
co do warrior within.
to miesjce w które próbujesz wskoczyć... - czasami mi się udawało jak latałem za LU i broniami. a czasami nie. fabularnie nie jest to miejsce w które w zasadzie trzeba się pchać.
gra ogólnie wolna od bugów nie jest
Jeśli w PoP: WW chodzi o miejsce, w którym Dahaka niegdyś rozwalił kratę, to po odmianie z Upiora Piasku nie można już tego przejść, więc nie można zdobyć LU schowanego za ołtarzem, bo się już potem nie wróci - wszystko przez to, że Książę nie chce złapać krawędzi, którą przed przemianą w Upiora chwytał bez problemu. Ciekawostką jest, że w miejscu tej krawędzi, której już nie można złapać, otoczenie się nieco zmieniło w stosunku do tego sprzed bycia Upiorem - można grając porównać to z gameplayem. Czy niemoc złapania się tej nieszczęsnej krawędzi jest bugiem spowodowanym subtelną zmianą otoczenia przez twórców, czy też zamierzonym posunięciem - nie wiadomo (a w każdym razie ja nie wiem).
Ride to Hell: Retribution.
Bug, na bugu przez co chyba żyłka mi pękła i nie doszedłem do końca, po prostu to nie jest na ludzkie siły.
A gra niemożliwa do przejścia to. Big Rigs.
Po wygraniu pierwszego wyścigu nie możemy już więcej jeździć, bo po przejechaniu 1 metra kończymy wyścig na pierwszym miejscu.
A poza tym na wstecznym w tej grze jedziemy jakieś 50 machów.
Może to nie błędy ale warto odnotować taki przypadek
Otóż w staroszkolnych przygodówkach jest wiele momentów w których nasz wybór staje się powodem gry nie ukończenia.
Np w King Quest 5, można zostawić rannego Cedrica na pastwę losu.
jasne :P Cedric nie był za bardzo pomocny w naszej wędrówce, do tego boidupa, ale czy warto go zostawić?
spoiler start
NIE! bo Mordack i tak nas zabije w pewnym momencie, a gdyby Cedric był z nami to on by dla nas się poświęcił
spoiler stop
W dobie gdy internet nie byl popularny i po patche malo kto siegal to spotkalem sie z dwoma takimi grami. Dispel - był jakis bug pod koniec gry, ktory uniemozliwial przejscie. Gunman Chronicles również miałem jakis problem, jakis stwor albo boss sie blokowal i trzeba bylo gre od nowa przechodzic. Mozliwe, ze pozniejsze patche reperowaly te bledy, ale jak sie internetu nie mialo to co zrobic :).
@Cobrasss
King Quest pod tym względem miażdżył system. Jeden błąd i możesz się pożegnać z rozgrywka. Najśmieszniejsze było to, ze taki błąd robiliśmy na początku, a dopiero później się dowiadywaliśmy jakie to miało konsekwencje. Z jednej strony fajnie a z drugiej...
W starych grach nie raz zdarzało się, że jakiś skrypt się nie załadował albo NPCek odpierdzielał jakieś farmazony zamiast otworzyć nam drzwi :) Często się kończyło powtarzaniem levelu, bo do przechodzenia gry od początku przez bug nigdy nie miałem cierpliwości.
Ed. Z nowszych gier, jak grałem w niespaczowanego STALKERa dwukrotnie musiałem przerwać grę, raz NPCek któremu miałem oddać questa po prostu nie chciał ze mną rozmawiać i żadne działania nic nie dawały, ani zabicie go, ani wczytywanie i zapisywanie, a fabuły pchnąć do przodu nie mogłem. Drugi raz po prostu mi nie zaliczało, że wykonałem jakieś zadanie, bodaj musiałem coś podnieść i zanieść dla jakiejś postaci, przedmiot podnosiłem, ale gra uparcie twierdziła, że tego nie zrobiłem. Nie grajcie w stalkera bez patchy :)
Dispel :))
Gra z czasopisma, a tyle radochy sprawiała... Jednak bez pewnych łatek pamiętam, że nie dało rady jej skończyć. Zawsze wywalał jakiś błąd po rozmowie z NPC'em.
O! Widzę, nie tylko ja kojarzę jeszcze tą produkcję ;)
Było kilka takich gier, na pewno jakieś zapomniałem ale dobrze pamiętam te:
Summoner (wersja z bliżej nieokreślonego czasopisma) - nie mogłem wyjść z pałacu, nie wiem czy to był bug czy po prostu czegoś nie zrobiłem,
Hostile Waters (też z czasopisma) - gra wywalała do pulpitu w 1 misji
Gothic III - po rozpoczęciu zadania z zabiciem króla orków wszystkie orki uciekły z miast i zaczęły gonić po mapie, samego króla nigdy nie znalazłem :D Wchodzę do jaskini bandytów a tam w ścianie stoi ork z Faring z zadaniem
TR: Chronicles miał bug uniemożliwiający ukończenie gry. Oczywiście sam się o tym przekonałem. Co ciekawe wersja z PlayStation Store dalej ma ten błąd.
https://www.youtube.com/watch?v=GTQCUFckTCc
GTA V na PC będzie takie.
Kiedyś grałem w LEGO Lord Of The Rings i próbowałem ją przejść na maxa, ale w Mordorze był zbugowany mithrilowy klocek, do którego się doskoczyć nie dało, i przestałem grać.
[15] +1
Na jedynke czekalem z wypiekami na twarzy jako duzy fan prozy Sapka (od czasow pierwszej lektury opowiadania Wiedzmin w Fantastyce z 1986 roku), kupilem w dniu premiery po pelnej - nie polskiej - cenie, bedac wtedy w Niemczech, i niestety zwyczajnie w ta gre nie dalo sie grac. W zasadzie az do wyjscia konkretnego patcha, sprzedawanego pod nazwa Edycji Rozszerzonej. Pewnie dlatego rowniez do W3 podchodze z duzym dystansem, niczym do informacji o produkcji filmu o nazwie Wiedzmin 3..:)
A Buggerfalle to inna historia...:)
Pierwsza cześć Wiedźmina nawet w edycji rozszerzonej dzisiaj ma wredny bug, który uniemożliwia ukończenie gry gdy wykonamy questy w niewłaściwej kolejności.
Nigdy nie zrozumiem dlaczego te juniorki odkopują takie stare wątki ):
W zasadzie az do wyjscia konkretnego patcha, sprzedawanego pod nazwa Edycji Rozszerzonej.
Patch był za darmo dla posiadaczy podstawki.
No byl. I? Czy to zmienia fakt, ze przez rok w gre praktycznie nie dalo sie grac?
Ramon's Spell. Dziesiątki godzin spędzone przy komputerze, a okazalo się że gra jest zje**a :(